Нельзя ехать в этот, так называемый отель, с детьми. Особенно с маленькими. Антисанитария, крошечная территория, старые, грязные общие игрушки – все это приводит к тому, что дети там постоянно болеют всевозможными вирусами и инфекциями. Особенно маленькие детки – от 1 года до 3-х. Скорая каждый день увозит крошек в больницу. Родители читают рекламу, думают, что там действительно рай для детей. На самом деле это просто чей-то частный дом в забитом селе, всю территорию которого застроили двухэтажными сарайчиками для отдыхающих. Для прохода осталась всего одна узенькая дорожка, на которой все дети и толкутся, обмениваясь болезнями. Духота и вонь. Так называемая анимация (и где они эту девушку взяли? ) на троечку с минусом, питание тоже. Море – вообще отдельная история. До пляжа идти полкилометра туда и полкилометра обратно, по пыльной бетонной сельской дороге, под раскаленным солнцем. И еще переходить оживленную трассу, по переходу без светофора! Иначе до моря никак не добраться. Пляж большой, но дикий, не ухоженный. Море с бетонными плитами, как везде в Феодосии. Есть лежаки и зонтики отеля, но на них за деньги пускают всех отдыхающих на пляже. И если вы задержитесь, и выйдите на море не рано утром – то скорее всего лежака и зонтика вам не достанется. Так как тех, которые за деньги, с лежаков никто не попросит уйти. Так что вам придется или лежать с малышом на ракушках и окурках под палящим солнцем, или топать обратно в отель все те же чудесные 500 м. . .
Nie moż na jechać do tego tak zwanego hotelu z dzieć mi. Zwł aszcza z maluchami. Niehigieniczne warunki, maleń ki obszar, stare, brudne pospolite zabawki - wszystko to prowadzi do tego, ż e dzieci są tam cią gle chore na ró ż nego rodzaju wirusy i infekcje. Szczegó lnie mał e dzieci - od 1 do 3 lat. Karetka codziennie zawozi dzieci do szpitala. Rodzice czytają ogł oszenia, myś lą , ż e naprawdę jest raj dla dzieci. W rzeczywistoś ci to tylko czyjś prywatny dom w zatł oczonej wiosce, któ rej cał e terytorium został o zabudowane dwupię trowymi szopami dla wczasowiczó w. Do przejś cia pozostał a tylko jedna wą ska ś cież ka, po któ rej przepychają się wszystkie dzieci, wymieniają c choroby. Rzeczy i smró d. Tak zwana animacja (a ską d ta dziewczyna? ) ocena C z minusem, jedzenie też . Morze to zupeł nie inna historia. Do plaż y idź pó ł kilometra tam i pó ł kilometra z powrotem, zakurzoną , betonową wiejską drogą , pod gorą cym sł oń cem. A takż e przejś ć przez ruchliwą autostradę , na skrzyż owaniu bez sygnalizacji ś wietlnej! W przeciwnym razie nie ma moż liwoś ci dostania się nad morze. Plaż a jest duż a, ale dzika, niezbyt zadbana. Morze z betonowymi pł ytami, jak wszę dzie w Teodozji. W hotelu są leż aki i parasole, ale wszyscy wczasowicze na plaż y mogą na nich korzystać za pienią dze. A jeś li nie wcześ nie rano wyjdziesz nad morze, najprawdopodobniej nie dostaniesz leż aka i parasola. Ponieważ nikt nie poprosi tych, któ rzy są za pienią dze, aby opuś cili leż aki. Wię c albo bę dziesz musiał leż eć z dzieckiem na muszelkach i niedopał kach w palą cym sł oń cu, albo wracać do hotelu, mimo wszystko cudowne 500 m. . .