Krym, Zaozernoye, Kamyshvoaya 39

Pisemny: 12 wrzesień 2013
Czas podróży: 8 — 22 sierpień 2013
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 3.0
Odpoczywaliś my w sierpniu w Zaozernym (w pobliż u Evpatorii), mini-pensjonacie „Nadezhda”, ul. Kamiszowaja 39.
Wraż enia był y bardzo sprzeczne, począ tkowo o zł ych:
1) Zarezerwowaliś my przez internet, przez grupę Vkontakte syna wł aś cicielki, cena 2-pokojowego apartamentu z kuchnią przez internet to 700 hrywien, po przyjeź dzie okazał o się , ż e pokó j kosztuje 800 hrywien, nie ma sensu udowodnić cokolwiek, ponieważ syn wł aś ciciela się mylił (choć cena 700 hrywien nadal „wisi” w grupie Vkontakte)
2) Przyjechaliś my 8 sierpnia, pokó j został zwolniony 9 (wiedzieliś my o tym), ale obiecaliś my pokó j goś cinny od samego rana na noc, w rezultacie dotarliś my o 10 rano, a do 15-30 czekaliś my na zwolnienie pokoju goś cinnego jest faktycznie na ulicy z 2 mał ymi dzieć mi w wieku 2 i 5 lat.

3) Pokó j w zasadzie to ten na zdję ciach w internecie, ale bardzo brudny, dookoł a paję czyny, a nazwa "Apartamenty" w ż aden sposó b nie pocią ga.
4) Obsł uga NIGDY nie sprzą tał a pokoju przez 14 dni!! !
5) Posił ki, obiady i kolacje zamawialiś my przez pierwsze 2 dni, porcje mał e, obiad - 1 chochla pierwszego, 2 ł yż ki dowolnego dodatku z kotletem, pó ł pomidora i pó ł mizerii, ale kolacja jest , w ogó le coś raz to był o - 4 pierś cienie cukinii z chlebem a innym razem - 7 pierogó w wielkoś ci monety 2 rubli każ da (5-letnia có rka zjadł a ich tylko 2 porcje, nie mó wią c już o dorosł ych) W rezultacie przeszli na samodzielne wyż ywienie, ku niezadowoleniu gospodyni.
6) Teren jest mał y, deklarowany plac zabaw to piaskownica o wymiarach 1x1 m. wszystko”), chociaż kwiaty był yby normalne - w przeciwnym razie jakieś solidne stokrotki.
7) Bramy są zamykane po 23-00, pó ź niej nie moż na wyjś ć ani wejś ć , moż na naprawdę pozostać na ulicy, jeś li gdzieś się zatrzymasz.
8) Woda – mieszkaliś my na 1 pię trze, pł ynę ł a cienką strugą i mniej wię cej normalne ciś nienie wody pojawił o się dopiero wtedy, gdy wł aś cicielom przypomniano, ż e powinni wł ą czyć pompę pompują cą wodę (czę sto o tym zapominali, a nawet dzię kował em, ż e cią gle im o tym przypominano), na drugim pię trze, wedł ug znajomych, wszystko był o bardzo zł e z wodą , do tego stopnia, ż e ​ ​ nie był o z czym myć mał ych dzieci, nawet przy wł ą czonej pompie.
9) O gospodyni - Yusha Ludmila Vyacheslavovna, nawet nie chcę o niej duż o pisać , kł amstwa, kł amstwa i znowu kł amstwa dookoł a:
- oszukany ceną noclegu za 100 hrywien,

- Jak już wcześ niej wyszedł z plaż y, klucz do pokoju pozostał z ż oną , nie wró cił , bo. Był em pewien, ż e wł aś ciciele mają zapasowe klucze, ale powiedzieli mi, ż e nie mają innego klucza, chociaż potem po 10 minutach wł aś ciciel Igor Wł adimirowicz „poszedł szukać klucza” i oto przynió sł jeden klucz, któ ry od razu trafił do drzwi.
- oszukali czasem eksmisji, pocią g mieliś my o 19-30, a pł acą c za mieszkanie, nawet zaznaczył a w zeszycie godzinę.19-00, co, bo. zameldowaliś my się pó ź no (napisał powyż ej, ż e zapewnili pokó j tylko o 15-30), mieszkamy do 19-00, ale kilka dni przed wyjazdem powiedział a nam, ż e mają wymeldowanie o 12-00 i w tym czasie zostanie nam wyeksmitowana z 2 mał ymi dzieć mi, nie ma sensu rozmawiać z nią o czymkolwiek, we wskazanym przez nią godzinie 19-00 stwierdził a, ż e ​ ​ zaznaczył a, ż e ​ ​ wezwie dla nas taksó wkę , do któ rej powiedziano nam „dzię kuję , ale my sami już zarezerwowaliś my na 18-30”, ogó lnie jej mą ż powiedział , ż e wszystko zał atwimy, ale nie liczyliś my na nic i wynaję liś my dla siebie inny nocleg na dzień przed wyjazdem, przez sposó b, taksó wkarz, któ ry nas odebrał , nie był bardzo zaskoczony, t . to. tylko w lipcu przenió sł.3 rodziny w inne miejsca (i nie wiadomo, ile się od niej wyprowadził o).
- pozwala krzyczeć na siebie zaró wno na dorosł ych, jak i na dzieci, na szczę ś cie objawił o się to 2 dni przed wyjazdem, co ró wnież wpł ynę ł o na wynaję cie kolejnego noclegu dzień przed wyjazdem.
Dobrze, ż e sama wieś Zaozernoje, spokojne, ciche miejsce na rodzinne wakacje, nie bez powodu pierwsza linia wsi (400 metró w) to wszystkie pensjonaty i sanatoria, morze jest czyste, ciepł e, jest kilka meduz (jednego dnia był y tylko armie, ale potem gdzieś odpł ynę ł y), bezpł atna miejska plaż a oczywiś cie jest zatł oczona ludź mi, ale obok jest pł atna (5 hrywien), gdzie moż na nawet pograć w pił kę noż ną , plaż a jest piaszczysta, wejś cie do morza miejscami kamieniste (piasek został zmyty przez burze).

Dzieci ze wzglę du na swó j wiek nie rozumiał y powyż szych minusó w, ale morze, plaż a, bardzo im się to wszystko podobał o, a to jest najważ niejsze dla nas rodzicó w. Jeż eli jedziemy na Krym z dzieć mi, to chyba tylko do Zaozernoye, ale nie do Kamyshovaya 39 , obok tego miejsca nawet nieprzyjemnie bę dzie po prostu spacerować .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał