Отдыхали в августе в Заозерном(под Евпаторией), мини-пансионат "Надежда", ул. Камышовая 39.
Впечатления остались весьма противоречивые, вначале о плохом:
1) Бронировали по инету, чере группу Вконтакте сына хозяйки, цена 2-комнатного номера с кухней в инете была 700 гривен, по приезду оказалось, что номер стоит 800 гривен, доказывать было что-либо бессмысленно, т. к. сын хозяйки оказывается ошибся(хотя цена в 700 гривен до сих пор в группе Вконтакте "висит")
2) Приехали мы 8-ого августа, номер освобождался 9-ого(об этом мы знали), но железно обещали с самого утра гостевой номер, чтобы сутки переночевать, в итоге, приехали в 10 утра, и до 15-30 мы ждали освобождение гостевого номера фактически на улице с 2-мя маленькими детьми 2-х и 5-ти лет.
3) Номер, в принципе, тот что на фотках в инете, но очень грязный, кругом паутина, и на название "Аппартаменты" никак не тянет.
4) Уборки номера персоналом за 14 дней не было НИ РАЗУ!! !
5) Питание, заказывали первые 2 дня обеды и ужины, порции маленькие, обед – 1 половник первого, 2 ложки какого-либо гарнира с котлетой, салат-полпомидора и пологурчика, ну а ужин это, вообще что-то, один раз было – 4 колечка кабачка с хлебушком и другой раз- по 7 вареников размером с 2-хрублевую монету(дочь 5-ти лет съела их только 2 порции, что уж говорить о взрослых). В итоге перешли на самостоятельное питание, к большому неудовольствию хозяйки.
6) Территория маленькая, заявленная детская площадка- это песочница размером 1х1 м. и всё, кругом понасажены цветы, которые упаси господи вас тронуть хоть пальчиком, тут же будете «обласканы» хозяйкой(как сказала ее мл. дочь «Цветы-это для мамы всё»), правда были бы цветы нормальные- а то так, сплошные ромашки какие-то.
7)Ворота после 23-00 закрывают, ни выйти, ни войти потом нельзя, можно реально остаться на улице, если задержишься где-либо.
8) Вода- мы жили на 1-ом этаже, у нас она текла тонкой струйкой и более-менее нормальный напор воды появлялся только, когда хозяевам напоминали, что надо бы включить насос, подкачивающий воду(они регулярно об этом забывали, и даже благодарили, что им об этом постоянно напоминали), на 2-ом этаже по словам знакомых, с водой все было очень плохо, вплоть до того, что нечем было помыть маленьких детей, даже со включенным насосом.
9)О хозяйке - Юша Людмила Вячеславовна, даже не хочется писать о ней много, вранье, вранье и еще раз вранье кругом:
- обманули с ценой проживания на 100 гривен,
- однажды ушел раньше с пляжа, ключ от номера остался у жены, возвращаться не стал, т. к. был уверен, что у хозяев есть запасные, но мне заявили, что у них нет другого ключа, правда потом спустя минут 10 , хозяин Игорь Владимирович «пошел поискать ключ», и о чудо, принес один ключ, который сразу же подошел к двери.
- обманули со временем выселения, поезд у нас был в 19-30, и при оплате за жилье она даже себе пометила время 19-00 в своей тетрадке, что т. к. мы заселились поздно(выще писал, что в только в 15-30 номер предоставили), мы живем до 19-00, но за пару дней до отъезда она заявила нам, что у них расчетный час в 12-00 и в это время она нас выселит с 2-мя маленькими детьми, разговаривать о чем-либо с ней было бесполезно, на указанное у нее время 19-00 она заявила, что это она пометила себе, чтобы нам вызвать такси, на что ей было сказано «спасибо, но мы сами уже на 18-30 себе заказали», вообщем муж ее сказал, что все уладим, но мы не стали надеяться на что-либо и сняли себе за сутки до отъезда другое жилье, кстати таксист, который нас забирал, не сильно удивился, т. к. за только за июль он перевез в другие места 3 семьи(и неизвестно сколько сами перебрались от нее подальше).
- позволяет, кричать себе как на взрослых, так и на детей, благо-это проявилось за 2 дня до отъезда, что также повлияло, на то чтобы снять за сутки до отъезда другое жилье.
Ну а хорошее-это сам поселок Заозерное, спокойное, тихое место для семейного отдыха, не зря все-таки 1-ая линия поселка(метров 400) – это сплошь пансионаты и санатории, море чистое, теплое, медуз мало(один день их были просто армии, но потом куда-то уплыли), городской бесплатный пляж, конечно, забит людьми, но в рядом с ним платный(5 гривен), где хоть в футбол играй, пляж песчаный, заход в море местами каменистый(размыло штормами песок).
Дети, в силу возраста, вышеуказанных минусов не понимали, а море, пляж, все это им очень понравилось, а это для нас родителей самое главное. Если и поедем в Крым с детьми, то наверно только в Заозерное, но только не на Камышовую 39, рядом с этим местом даже неприятно будет просто пройти.
Odpoczywaliś my w sierpniu w Zaozernym (w pobliż u Evpatorii), mini-pensjonacie „Nadezhda”, ul. Kamiszowaja 39.
Wraż enia był y bardzo sprzeczne, począ tkowo o zł ych:
1) Zarezerwowaliś my przez internet, przez grupę Vkontakte syna wł aś cicielki, cena 2-pokojowego apartamentu z kuchnią przez internet to 700 hrywien, po przyjeź dzie okazał o się , ż e pokó j kosztuje 800 hrywien, nie ma sensu udowodnić cokolwiek, ponieważ syn wł aś ciciela się mylił (choć cena 700 hrywien nadal „wisi” w grupie Vkontakte)
2) Przyjechaliś my 8 sierpnia, pokó j został zwolniony 9 (wiedzieliś my o tym), ale obiecaliś my pokó j goś cinny od samego rana na noc, w rezultacie dotarliś my o 10 rano, a do 15-30 czekaliś my na zwolnienie pokoju goś cinnego jest faktycznie na ulicy z 2 mał ymi dzieć mi w wieku 2 i 5 lat.
3) Pokó j w zasadzie to ten na zdję ciach w internecie, ale bardzo brudny, dookoł a paję czyny, a nazwa "Apartamenty" w ż aden sposó b nie pocią ga.
4) Obsł uga NIGDY nie sprzą tał a pokoju przez 14 dni!! !
5) Posił ki, obiady i kolacje zamawialiś my przez pierwsze 2 dni, porcje mał e, obiad - 1 chochla pierwszego, 2 ł yż ki dowolnego dodatku z kotletem, pó ł pomidora i pó ł mizerii, ale kolacja jest , w ogó le coś raz to był o - 4 pierś cienie cukinii z chlebem a innym razem - 7 pierogó w wielkoś ci monety 2 rubli każ da (5-letnia có rka zjadł a ich tylko 2 porcje, nie mó wią c już o dorosł ych) W rezultacie przeszli na samodzielne wyż ywienie, ku niezadowoleniu gospodyni.
6) Teren jest mał y, deklarowany plac zabaw to piaskownica o wymiarach 1x1 m. wszystko”), chociaż kwiaty był yby normalne - w przeciwnym razie jakieś solidne stokrotki.
7) Bramy są zamykane po 23-00, pó ź niej nie moż na wyjś ć ani wejś ć , moż na naprawdę pozostać na ulicy, jeś li gdzieś się zatrzymasz.
8) Woda – mieszkaliś my na 1 pię trze, pł ynę ł a cienką strugą i mniej wię cej normalne ciś nienie wody pojawił o się dopiero wtedy, gdy wł aś cicielom przypomniano, ż e powinni wł ą czyć pompę pompują cą wodę (czę sto o tym zapominali, a nawet dzię kował em, ż e cią gle im o tym przypominano), na drugim pię trze, wedł ug znajomych, wszystko był o bardzo zł e z wodą , do tego stopnia, ż e nie był o z czym myć mał ych dzieci, nawet przy wł ą czonej pompie.
9) O gospodyni - Yusha Ludmila Vyacheslavovna, nawet nie chcę o niej duż o pisać , kł amstwa, kł amstwa i znowu kł amstwa dookoł a:
- oszukany ceną noclegu za 100 hrywien,
- Jak już wcześ niej wyszedł z plaż y, klucz do pokoju pozostał z ż oną , nie wró cił , bo. Był em pewien, ż e wł aś ciciele mają zapasowe klucze, ale powiedzieli mi, ż e nie mają innego klucza, chociaż potem po 10 minutach wł aś ciciel Igor Wł adimirowicz „poszedł szukać klucza” i oto przynió sł jeden klucz, któ ry od razu trafił do drzwi.
- oszukali czasem eksmisji, pocią g mieliś my o 19-30, a pł acą c za mieszkanie, nawet zaznaczył a w zeszycie godzinę.19-00, co, bo. zameldowaliś my się pó ź no (napisał powyż ej, ż e zapewnili pokó j tylko o 15-30), mieszkamy do 19-00, ale kilka dni przed wyjazdem powiedział a nam, ż e mają wymeldowanie o 12-00 i w tym czasie zostanie nam wyeksmitowana z 2 mał ymi dzieć mi, nie ma sensu rozmawiać z nią o czymkolwiek, we wskazanym przez nią godzinie 19-00 stwierdził a, ż e zaznaczył a, ż e wezwie dla nas taksó wkę , do któ rej powiedziano nam „dzię kuję , ale my sami już zarezerwowaliś my na 18-30”, ogó lnie jej mą ż powiedział , ż e wszystko zał atwimy, ale nie liczyliś my na nic i wynaję liś my dla siebie inny nocleg na dzień przed wyjazdem, przez sposó b, taksó wkarz, któ ry nas odebrał , nie był bardzo zaskoczony, t . to. tylko w lipcu przenió sł.3 rodziny w inne miejsca (i nie wiadomo, ile się od niej wyprowadził o).
- pozwala krzyczeć na siebie zaró wno na dorosł ych, jak i na dzieci, na szczę ś cie objawił o się to 2 dni przed wyjazdem, co ró wnież wpł ynę ł o na wynaję cie kolejnego noclegu dzień przed wyjazdem.
Dobrze, ż e sama wieś Zaozernoje, spokojne, ciche miejsce na rodzinne wakacje, nie bez powodu pierwsza linia wsi (400 metró w) to wszystkie pensjonaty i sanatoria, morze jest czyste, ciepł e, jest kilka meduz (jednego dnia był y tylko armie, ale potem gdzieś odpł ynę ł y), bezpł atna miejska plaż a oczywiś cie jest zatł oczona ludź mi, ale obok jest pł atna (5 hrywien), gdzie moż na nawet pograć w pił kę noż ną , plaż a jest piaszczysta, wejś cie do morza miejscami kamieniste (piasek został zmyty przez burze).
Dzieci ze wzglę du na swó j wiek nie rozumiał y powyż szych minusó w, ale morze, plaż a, bardzo im się to wszystko podobał o, a to jest najważ niejsze dla nas rodzicó w. Jeż eli jedziemy na Krym z dzieć mi, to chyba tylko do Zaozernoye, ale nie do Kamyshovaya 39 , obok tego miejsca nawet nieprzyjemnie bę dzie po prostu spacerować .