Obrzydliwe, morze brudne, sowieckie kadłuby, pościel niezmieniona, okropne jedzenie

Pisemny: 20 czerwiec 2016
Czas podróży: 1 — 19 wrzesień 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Sanatorium został o wybrane na bilecie socjalnym (jak organizator wycieczki do tego doszedł , to osobne pytanie). Był o nas troje (mama, tata i syn), zamiast dodatkowego miejsca dla taty, wskazali na skł adane krzesł o (bó l plecó w nadal jest odczuwalny), chociaż zapł acili za niego peł ny bilet. Woda zgodnie z planem, dwupokojowy apartament, wyklejony brą zową tapetą w niepozorny kwiat. W duż ym pokoju z jakiegoś powodu nie otwiera się roleta, sowiecka tapeta, poś ciel był a cał y czas rozdawana dwa razy, materace są brudne, meble się rozpadają .
Osobno o jedzeniu - w rzeczywistoś ci obiecywali bufet - okropnoś ci sowieckiego dzieciń stwa w postaci duszonej wą tró bki, kaszy ję czmiennej, ciastek rybnych itp. Syn nie mó gł jeś ć . Infrastruktura nie jest rozwinię ta. Do jedzenia jest albo restauracja z cenami jak w Moskwie i obsł ugą jak w sowieckich koszarach, albo Evpatoria, do któ rej dostanie się co najmniej godzinę w minibusie wypeł nionym zbrutalizowanymi starszymi kobietami. Na te „wakacje” wydaliś my ponad 10.000 rubli na „darmowy bilet”. Kiedy wyszliś my, zobaczyliś my kobietę , któ ra zwymiotował a tuż na progu jadalni. Zapalenie jelit u dziecka leczył o się tylko w domu - w sanatorium dosł ownie wszystko roi się od bakterii, morze jest niesamowicie brudne, nikt nie czyś ci glonó w, a raczej, gdy wyrzuca się je na brzeg, emeryci, któ rzy tam pracują , wpychają je z powrotem do morze. Obrzydliwa masa gniją cych i ś mierdzą cych wodorostó w w wodzie, zmieszana z ogromnymi meduzami i martwymi rybami.
Przy wejś ciu znajduje się plakat, któ ry mó wi, ż e nie moż na obrazić zwierzą t morskich (meduz). Najwyraź niej personel jest bardzo dumny nie tylko ze swoich kazamat i koryta z kaszą pę czak i wą tró bką , ale takż e z tych ogromnych fioletowych kawał kó w galaretki, któ re powodują oparzenia chemiczne.

Leczenie? Po prostu go tam nie był o. Wydaliś my sobie kartę uzdrowiskową , poś wię ciliś my na to duż o czasu, ale miejscowi „lekarze” zaproponowali, ż e „zapł acimy za badanie”. Splunę li i odeszli.
Animacja dla dziecka: kiedy zobaczyli, ż e dziecko jest „kł opotliwe”, radoś ni chł opcy i dziewczę ta po prostu odmó wili z nim wspó ł pracy.
Wniosek: bez wzglę du na to, jak bardzo jesteś patriotą , nigdy nie odpoczywaj w postsowieckim sanatorium.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał