Ałuszta 2013
Tarasa (14.06. 2013):
Postanowił em odpoczą ć w Ał uszcie, Bó g pozbawił cię rozumu. Takie sł owa przychodzą na myś l po wypoczynku w tym „cudownym” miejscu. Wszystkie rzekomo krymskie fora zawierają informacje neutralne lub zachwalają ce. Zakochał em się w tych „dyskusjach o wakacjach w Ał uszcie” i dał em się zł apać . Ał uszta nie jest już miejscem wypoczynkowym. Dowiedział em się o tym już pierwszego dnia, gdy tylko udał em się na centralny wał miasta. Był em tam 7 lat temu. Trudno opisać , co się teraz dzieje. Kiedyś udał o mi się odwiedzić centralny rynek Stambuł u, a wię c porzą dku jest wię cej niż tutaj. Niesamowita iloś ć namiotó w, straganó w, straganó w zwę ził a nasyp niemal do rozmiaró w chodnika. Wieczory są na ogó ł trudne do przejś cia.
Wydaje się , ż e wł adze postanowił y wpę dzić wszystkich wczasowiczó w do piwa, czeburczy, restauracji, kawiarni. Jest wię cej dobrych rzeczy niż ludzi. A ceny! ! ! Brak sł ó w. W Ał uszcie był a jedna niepodważ alna przewaga nad innymi kurortami krymskimi - bardzo dł ugi i pł aski pas wybrzeż a, po któ rym spacerowanie był o przyjemnoś cią . Wał centralny został zniszczony. Od centrum Ał uszty do „Zaką tka Profesora” znajdował się nasyp. Teraz został wyremontowany, wykonano nową powł okę , zainstalowano 7 sztuk bezuż ytecznych pawilonó w z piwem, winem i pasztetami, obok nich ustawiono klomby i palmy, a na 2 posadzono niejedną ł awkę km. Znowu polityka wł adz. Jeś li chcesz usią ś ć , idź do kawiarni i rozł ó ż cię ż ko zarobione pienią dze.
Zapomniał em powiedzieć najważ niejszą rzecz, któ ra zawsze przycią gał a do Ał uszty ludzi z chorobami ukł adu oddechowego. Cudowne, pyszne, uzdrawiają ce powietrze. Mogę dodać jedno sł owo - był o. Liczba grilli jest poró wnywalna z liczbą kioskó w, a w niektó rych miejscach na jeden punkt przypadają dwa. Wydaje się , ż e trafił eś do kuchni jakiejś ogromnej jadalni. Chyba tylko zimą był a okazja, by odetchną ć tym prawdziwym powietrzem Ał uszty, któ re pamię tał am z dzieciń stwa, kiedy przyjechał am tu z rodzicami na wakacje. Nie to jednak jest najgorsze. Najgorsze ze wszystkich jest pł oną ce, od czasu do czasu wysypisko, któ re znajduje się.5 km od Ał uszty. Powiedz mi, co jest tu takiego strasznego? Odpowiem. Pł oną ce wysypisko ś mieci to uwalnianie do atmosfery wysoce toksycznych substancji. Substancje te, mię dzy innymi dioksyny, powodują szereg ró ż nych choró b, w tym raka. Przy wschodnim wietrze miasto pokrywa wysypiska tymi wydzielinami do tego stopnia, ż e czasami moż na poczuć specyficzny zapach palą cego się plastiku. Miał em szczę ś cie i kiedy był em w Ał uszcie, wiatr wiał od morza (bryza morska), a miejscowi nieustannie opowiadają się za zamknię ciem skł adowiska, na któ rym znajdują się nie tylko odpady Ał uszty, ale takż e Jał ty (miasto, któ re jest 4 razy wię kszy niż Ał uszta ).
Moja gospodyni, z któ rą zatrzymał em się na odpoczynek, poradził a mi, abym nie uż ywał wina przedsię biorstwa pań stwowego „Ał uszta”, ponieważ ich winnice znajdują się w bliskiej odległ oś ci od skł adowiska i wokó ł najbardziej ruchliwej trasy Krymu Symferopol-Jał ta. Doradzał wino przedsię biorstwa pań stwowego "Tavrida". Posł uchał em jej rady i nie ż ał ował em. Ogó lnie rzecz biorą c, oceń sam, czy wejdziesz do ich winiarni w centrum miasta.
Na stronie internetowej miasta alushtalife (jedynej, któ ra nie jest cenzurowana) znalazł em materiał y zaró wno na wysypisku ś mieci, jak i na lokalnej wodzie, co zresztą jest w tym roku zgodnie z harmonogramem, jednak nie dotyczy to tych, któ rzy mieszkają w duż ych uzdrowiska, któ re napeł niają swoje zbiorniki iw cią gu dnia tę wodę wydają wczasowiczom. Tak wię c w tym roku, w przededniu sezonu wakacyjnego, wł adze zdecydował y o zastosowaniu nowego skł adu chemicznego „dezavid” do dezynfekcji wody w sieci wodocią gowej. Pomimo pozytywnych wnioskó w specjalistycznego instytutu, istnieją bardzo duż e wą tpliwoś ci co do jego bezpieczeń stwa. Wiele miast na Ukrainie iw Rosji odmó wił o uż ycia tego odczynnika z powodu niewystarczają cych testó w tego produktu chemicznego. Horror „disavid” polega ró wnież na tym, ż e w kontakcie z alkoholem (wewną trz osoby lub na zewną trz) zamienia się w truciznę , któ ra stopniowo gromadzą c się w organizmie, moż e spowodować poważ ne uszkodzenie wą troby, trzustki , a nawet raka. Mieszkań cy kategorycznie sprzeciwiają się uż ywaniu tego produktu, ponieważ uważ ają to za wyrok ś mierci dla siebie i swoich dzieci.
Ał uszta duż o stracił a w poró wnaniu z poprzednimi latami. Pomimo „lekkiej metamorfozy” w postaci nowego nasypu zakrywają cego „Naroż nik Profesorski” i czę ś ć Nabrzeż a Wschodniego, wszystko inne powoduje gł ę boką depresję . W mieś cie praktycznie nie ma już skweró w i parkó w, zacienionych alejek, gdzie moż na posiedzieć z ksią ż ką . Wszę dzie nowe budynki. Naprzeciwko pierś cienia trolejbusowego kino Storm miał o kiedyś cichy, zacieniony park. Obecnie trwa budowa wielopię trowego budynku. Resztę zajmują kawiarnie i miniaturowy park z piankowymi modelami ró ż nych krymskich obiektó w. Cena wejś cia jest po prostu skandaliczna. Nie lepiej poradzili sobie z placem, któ ry znajdował się bezpoś rednio przy ringu trolejbusowym. Wszystko jest zabudowane kawiarniami, ż arł okami i minihotelami. Urlopowicze zostali zmuszeni do wyjś cia na chodniki i jezdnię , kurz i sł oń ce. Doś ć czę sto moż na zobaczyć , jak w klombach zamiast kwiató w stoją pawilony handlowe, stoliki najbliż szych restauracji. Nieodpowiedzialnoś ć wł adz doszł a do tego, ż e w niektó rych miejscach nasypu cał kowicie zasł aniają widok na morze ś cianą straganó w z pamią tkami i wypoczynkiem.
W Zaką tku Profesora moż na przejś ć kilometr wzdł uż morza, nie podejrzewają c, ż e za ś cianami niezliczonych punktó w handlowych rozpoś ciera się pię kny pejzaż morski i wszę dzie unosi się zapach przypalonego tł uszczu, pasztetó w, biał ek, szaszł ykó w. Ogromna kolekcja samochodó w. Po prostu nie ma czym oddychać . I wyobraź sobie jak w upale, ale jak w cał kowitym spokoju? Brak mi sł ó w. Trzeba tak bardzo się starać , aby to dane przez Boga miejsce zamienić w prowincjonalny jarmark.
Ał uszta mieszka dwa miesią ce w roku. W mieś cie nie ma ż adnych firm. Nie ma pracy dla wię kszoś ci populacji i nie jest to oczekiwane. Moż esz zarobić tylko na urlopowiczach i to w bardzo kró tkim czasie. To wyjaś nia bardzo wysokie ceny na wszystko, od cen mieszkań po ciasto na nabrzeż u. Ludnoś ć musi zarabiać na ż ycie poza sezonem, a to jest kwestia ż ycia i ś mierci. Rezultatem są oszustwa, niedowaga, oszustwa, wszelkiego rodzaju ł amanie zasad handlu, norm sanitarnych, wię c moja ż ona i dziecko ż ywili się sami i być moż e dlatego nie mieliś my problemó w zdrowotnych.
Wł adze nie są w stanie kontrolować procesó w ś wiadczenia wysokiej jakoś ci usł ug, zwł aszcza ż e wię kszoś ć kawiarni i ż arł okó w, uzdrowisk i minihoteli należ y do „sł ug ludu Ał uszty i ich patronó w ze stolicy Autonomicznej Republiki Krymu , Symferopol. Tak widział em Ał usztę w 2013 roku. Wycią gacie wł asne wnioski. Tylko nie myś l, ż e chcę w ten sposó b ogł osić wakacje w rosyjskich uzdrowiskach. Moi znajomi, któ rzy odwiedzają wybrzeż e Soczi, mó wią , ż e tam jest jeszcze gorzej. Chociaż wydawał o się , ż e jest znacznie gorzej.
Tarasa, Charkó w.