Отель Круиз-1.
Красивый на вид колхоз. Объясню: Построить красивое здание только пол дела... На отдыхе первое место занимает конечно же сервис. Ну о каком сервисе можно говорить в Крыму. Конечно они пока не совместимы, да никто на сервис и не расчитывает... ЛИШЬ БЫ НЕ МЕШАЛИ! Но нет. . сдешний персонал, работающий не первый год (засиделись) чувствуют себя хозяевами, и делают все, чтобы не мешали им. Короче расписание как в детском саду, в 9 подъем в 21.00 отбой. И не дай Бог ты посмеешь говорить в слух после отбоя (персонал скажет об этом сразу, грубо и если надо повторит и припугнет милицией). Пользоваться верхним светом и общим телевизором на кухне запрещено (это в праве делать только князьки-поломойки)... "Князьки-поломойки" придумали свои правила, написали их своей рукой и повесили на стене, по этим правилам они сняли с себя ответственность за чистоту и т. п. . И не дай Бог, тебе уронить семечку на землю или оставить крошку на столе, тебе бесцеремонно при всех суют в руки веник или тряпку и приказным голосом говорят "УБИРАЙ". Правила каждый день меняются, в зависимости от желаний персонала, стены и окна завешиваются все новыми бумажками (с подписью внизу «Дирекция Отеля»). Я разговаривал с дирекцией, они не ведают, что здесь происходит, да им и не интересно. Ведь это самый маленький отель их сети отелей. Проблема вся в том, что от постановки вопроса, все отдыхающие считают обслуживающий персонал хозяевами данного заведения, те в свою очередь к этому привыкли и сделали все, чтобы отдыхающие ходили на цыпочках и не мешали "князькам" отдыхать. В общем, если вы живете в самом ущербном общежитии, то эта обстановка вас не удивит, но зачем столько ехать, чтобы попасть в такую же историю. Если вы самодостаточный, уважающий себя человек и приехали отдыхать не от безделия, а чтобы отдохнуть на год вперед без стрессов и ругани вам точно не сюда.
Rejs hotelowy-1.
Ł adnie wyglą dają ca farma. Pozwolę sobie wyjaś nić : Zbudowanie pię knego budynku to tylko poł owa sukcesu. . . Na wakacjach na pierwszym miejscu jest oczywiś cie obsł uga. Có ż , o jakiej usł udze moż emy mó wić na Krymie. Oczywiś cie nie są jeszcze kompatybilne, ale nikt nie liczy na obsł ugę … TYLKO NIE ingerować ! Ale nie. . tutejszy personel, któ ry pracuje już ponad rok (został zbyt dł ugo), czuje się jak wł aś ciciele i robi wszystko, aby im nie przeszkadzać . Kró tko mó wią c, harmonogram jest jak w przedszkolu, o 9, wzrost o 21:00 gaś nie. I nie daj Boż e, abyś odważ ył się gł oś no mó wić po zgaszeniu ś wiateł (obsł uga powie to natychmiast, niegrzecznie, a jeś li to konieczne, powtó rzy i zastraszy policję ). Zabronione jest uż ywanie gó rnego ś wiatł a i wspó lnego telewizora w kuchni (do tego mają prawo tylko ksią ż ę ta pł uczą cy szorowarki). . . wł asnej rę ki i powiesili je na ś cianie, zgodnie z tymi zasadami zwolnili się z odpowiedzialnoś ci za czystoś ć itd. A nie daj Boż e, rzucasz ziarno na ziemię lub zostawiasz okruszek na stole, bezceremonialnie stawiają miotł ę lub Szmatka w dł oniach przy wszystkich i uporzą dkowanym gł osem powiedz „PORZĄ DKUJ”. Zasady zmieniają się każ dego dnia, w zależ noś ci od ż yczeń personelu, na ś cianach i oknach zawieszane są nowe kartki (podpisane na dole „Kierownictwo hotelu”). Rozmawiał em z zarzą dem, oni nie wiedzą , co tu się dzieje i nie są zainteresowani. W koń cu to najmniejszy hotel z ich sieci hoteli. Cał y problem polega na tym, ż e od postawienia pytania wszyscy wczasowicze uważ ają opiekunó w za wł aś cicieli tej instytucji, oni z kolei przyzwyczaili się do tego i zrobili wszystko, aby wczasowicze chodzili na palcach i nie przeszkadzali w „ksią ż ę ta” na odpoczynek. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li mieszkasz w najbardziej wadliwym hostelu, ta sytuacja Cię nie zaskoczy, ale po co tyle podró ż ować , aby wcią gną ć się w tę samą historię . Jeś li jesteś osobą samowystarczalną , szanują cą się i odpoczywał eś nie z lenistwa, ale na odpoczynek przez rok do przodu bez stresu i przekleń stw, zdecydowanie nie przyjeż dż asz tutaj.