Пытались отдохнуть с семьей прошлым летом, но не получилось. Долго выбирали, забронировали и оплатили за сутки 990 грн. По телефону нас уверили, что завтрак " шведский стол" это широкий выбор блюд, овощей и фруктов, а комплексные обеды и ужины весьма разнообразны за 80 грн. с чел. Ехали с ребенком 2-х лет, поэтому вопрос питания меня очень волновал, потому что кормить в прибрежных " забегаловках " семью я не собиралась. Как мне казалось, надежнее пообедать в ресторане " солидного" отеля, но наделе все было совсем не так. Повара оказались совсем не профессионалами. По приезду мы попросили просмотреть меню на целый день, оказалось, что завтраки это яичница с нарезкой из колбасы и компот, а обеды и ужины еще хуже... То селедка с майонезом, то бульон с яйцом!! ! ! Когда мы попросили меню на завтра, нам сказали, что повара не в настроении и вообще, они еще не придумали!! ! ! Ну, оооооочень вежливо с гостями! ! ! В итоге мы приняли решение переехать в другой отель, администратор " вошла в наше положение" и уверила, что деньги за сутки нам вернут, если мы напишем заявление на имя директора. ( в номер мы так и не заселились). После написанных двух заявлений с подробным описанием и звонком в течении месяца, денег нам так и не вернули!!! ! ! Наверное, посчитали, что их " похлебки" это еда для ресторана отеля))))) Оставьте себе, "Бартон" на активированный уголь!!!!! ! ! Вобщем, администрация "отмороженная"!! ! !
Pró bowaliś my odpoczą ć z rodziną zeszł ego lata, ale nie wyszł o. Wybraliś my od dawna, zarezerwowaliś my i zapł aciliś my 990 UAH za dzień . Przez telefon zapewniono nas, ż e ś niadania w formie bufetu to bogaty wybó r dań , warzyw i owocó w, a zł oż one obiady i kolacje są bardzo zró ż nicowane za 80 UAH. na osobę Jechaliś my z 2-letnim dzieckiem, wię c kwestia ż ywienia bardzo mnie martwił a, bo nie zamierzał em wyż ywić rodziny w nadmorskich „jadalni”. Jak mi się wydawał o, bardziej niezawodny był obiad w restauracji „szanowanego” hotelu, ale w rzeczywistoś ci wcale tak nie był o. Kucharze wcale nie byli profesjonalistami. Po przyjeź dzie poprosiliś my o zajrzenie do menu na cał y dzień , okazał o się , ż e ś niadania to jajecznica z pokrojoną kieł basą i kompotem, a obiady i kolacje był y jeszcze gorsze. . . Albo ś ledź z majonezem, albo bulion z jajkiem!! ! ! Kiedy poprosiliś my o menu na jutro, powiedziano nam, ż e szefowie kuchni nie są w nastroju i generalnie jeszcze nic nie wymyś lili!! ! ! Có ż , oooooochen uprzejmie z goś ć mi! W efekcie postanowiliś my przenieś ć się do innego hotelu, administrator „wszedł na nasze stanowisko” i zapewnił nas, ż e pienią dze za dzień zostaną nam zwró cone, jeś li napiszemy wniosek skierowany do dyrektora. (nie dotarliś my do pokoju). Po napisaniu dwó ch oś wiadczeń z dokł adnym opisem i rozmowie telefonicznej w cią gu miesią ca, pienią dze nigdy nam nie został y zwró cone !!! ! ! Pewnie myś leli, ż e ich „warza” to jedzenie dla hotelowej restauracji))))) Zostaw to sobie, „Burton” na wę glu aktywnym!!!!! ! ! Ogó lnie administracja jest „odmroż ona” !! ! !