Конечно выбирать не пришлось, так как за три дня нереально найти места в августе, поэтому уж пришлось туда поехать! Думала будет уж не так плохо всё! Санаторий может и был офигенный, но где-то в 60-70х годах.
Начну с положительного, коего очень мало.
Территория бесспорно прекрасная, большая, зеленая, очень красивая, но если бы ею еще кто нибудь занимался - например восстановил бы стоящие без дела фонтаны - цены бы не было этой территории.
Заказывали мы полу люкс 2х комнатный, когда приехали почему то его не оказалось все были заняты - не очень приветливые девушки ресепшена сказали что есть просто двухкомнатный, мы не согласились и решили подождать менеждера. Конечно не дождавшись нам объяснили что все 2х комнатные номера у них полулюксы. Ну ладно, пошли заселяться и смотреть! Дорогие моя в была в шок когда зашла в этот "полулюкс" это просто катастрофа может я чего то не понимаю в полулюксах, но это даже на сарай слабо походит, у меня на даче комнаты лучше. Они думали что с нами это прокатит, не тут то было. Спустились опять в администрацию, благо идти далеко и я успела успокоиться поэтому без особых бурных высказываний спокойно поговорили с менеджером, который разобравшись, сто раз извинившись переселил нас в другой корпус (в 1й) в полулюкс на 3 этаже. (более дорогой даже чем наш заказанный на самом деле - но это и правильно компенсация за потраченное время и нервы)Но это было на следующий день, а эту ночь нам пришлось спать в этом сарае. Я хоть сфоткала этот так называемый полулюкс. Короче нервы вытрепали хорошо они. нот на этом сюрпризы не закончились.
Вообще молчу про то что ни в одном номере нет кондиционера, в такую жару и помереть не долго. спать невозможно. Нормальный полулюкс убирали каждый день, белье не меняли ни разу за 6 дней.
Питание. Такое видела первый раз. приехали мы на 7 дней, 3 дня питались дежурными блюдами. У них заказное меню и заказ с 4го дня только. Это вообще бардак. Я заплатила за питание и не могу выбирать, а должна есть то что дадут! отвратительно просто. одни шницели и котлеты от которых изжога! В помещении столовой никакой вентиляции (про кондиционеры я вообще молчу). Сидели пили чай и с нас текло рекой. Жесть.
Пляж санаторий. Ну начнем с того что в алушье вприципе какая то проблема с пляжами - они крайне узкие и народ на них как селедки, особенно в такие месяцы как июль август там просто даже встать негде. А пляжа санатория просто нет! вернее он есть ширина его метра 3-4, протяженность метров 150. Кошмар, когда волны эти 3-4 метра сносит и пляж исчезает! приходиться сверху на лежаках торчать (если они есть пустые) а вниз спускаться купаться! Ужасно! До пляжа пиликать не 300 метров. От нашего корпуса мы шли минут 10-15. метров 500 точно!
Сама Алушта ничего особенного, такой же как и многие другие городки. набережная со всеми развлечениями.
Короче в этот санаторий я никогда больше не поеду. Если только его кто-нибудь не выкупит и не начнет восстанавливать, ну тогда там и цены будут соответствующие!
Oczywiś cie nie musiał am wybierać , bo znalezienie miejsca w sierpniu w trzy dni jest nierealne, wię c musiał am tam pojechać ! Myś lał em, ż e nie bę dzie tak ź le! Sanatorium moż e i był o niesamowite, ale gdzieś w latach 60-70.
Zacznę od pozytywu, któ ry jest bardzo mał y.
Terytorium jest niezaprzeczalnie pię kne, duż e, zielone, bardzo pię kne, ale gdyby ktoś inny był w to zaangaż owany - na przykł ad odrestaurował by nieczynne fontanny - to terytorium nie był oby warte swojej ceny.
Zamó wiliś my dwupokojowy apartament typu semi-deluxe, kiedy przyjechaliś my z jakiegoś powodu go tam nie był o, wszyscy byli zaję ci - niezbyt przyjazne dziewczyny w recepcji powiedział y, ż e jest tylko dwupokojowy apartament, nie zgadzaliś my się i postanowił poczekać na kierownika. Oczywiś cie bez czekania wyjaś nili nam, ż e wszystkie 2-pokojowe apartamenty, któ re mają , to mniejsze apartamenty. No to chodź my to sprawdzić ! Moi drodzy byli zszokowani, gdy weszł am do tego „junior suite”, to po prostu katastrofa, moż e nie rozumiem czegoś z junior suite, ale nawet wyglą da jak stodoł a, mam lepsze pokoje w moim wiejskim domu. Myś leli, ż e z nami zadział a, nie był o. Znowu zeszliś my do administracji, dobrze jest jechać daleko i udał o mi się uspokoić , dlatego bez ż adnych burzliwych wypowiedzi spokojnie rozmawialiś my z kierownikiem, któ ry po zrozumieniu, sto razy przepraszają c, przenió sł nas do innego budynek (w I) w junior suite na III pię trze. (droż sze nawet niż faktycznie zarezerwowaliś my - ale to jest odpowiednia rekompensata za poś wię cony czas i nerwy) Ale to był nastę pny dzień i tej nocy musieliś my spać w tej stodole. Przynajmniej zrobił em zdję cie tego tak zwanego junior suite. Kró tko mó wią c, dobrze postrzę pił y sobie nerwy. Niespodzianki na tym się nie skoń czył y.
Generalnie milczę o tym, ż e w ż adnym pomieszczeniu nie ma klimatyzacji, w takim upale nie dł ugo umiera. spać nie moż na. Normalny junior suite był codziennie sprzą tany, poś ciel nie był a zmieniana ani raz na 6 dni.
Odż ywianie. Widział em to po raz pierwszy. przyjechaliś my na 7 dni, 3 dni jedliś my zwykł e dania. Mają niestandardowe menu i zamó wienia tylko od 4 dnia. To totalny bał agan. Zapł acił em za jedzenie i nie mogę wybrać , ale muszę jeś ć to, co dają ! obrzydliwie proste. trochę sznycli i kotletó w, z któ rych zgaga! W jadalni nie ma wentylacji (ogó lnie milczę o klimatyzatorach). Siedzieliś my popijają c herbatę i pł ynę ł a z nas rzeka. Cyna.
Oś rodek przy plaż y. No to zacznijmy od tego, ż e w Ał uszii w zasadzie jest jakiś problem z plaż ami - są niezwykle wą skie i ludzie są na nich jak ś ledzie, szczegó lnie w miesią cach takich jak lipiec-sierpień po prostu nie ma gdzie stać . I po prostu nie ma kurortu na plaż y! to raczej jego szerokoś ć.3-4 m, dł ugoś ć.150 m. To koszmar, gdy fale wyrzucają te 3-4 metry i plaż a znika! musisz krę cić się na leż akach (jeś li są puste) i zejś ć na dó ł , aby popł ywać ! Straszny! Plaż a nie jest oddalona o 300 metró w. Z naszego budynku szliś my 10-15 minut. Na pewno 500 metró w!
Sama Ał uszta nie jest niczym specjalnym, podobnie jak wiele innych miasteczek. nabrzeż e z cał ą rozrywką .
Kró tko mó wią c, nigdy wię cej nie pojadę do tego oś rodka. Chyba ż e ktoś go wykupi i nie zacznie go odrestaurowywać , no có ż , wtedy ceny bę dą odpowiednie!