Санаторий находится в прекрасном парке! Пожалуй это все что можно сказать о нем хорошего : ( Очень грустно смотреть на все это. Номера жуткие, если в 4м корпусе еще можно кое как приспособиться, то в 1-м (куда нас сразу же по нашему незнанию и поселили)НЕВОЗМОЖНО! Ванная комната "сталинских" времен, а на мою просьбу о переселении персонал очень удивился, мол что вам не нравится? Но хорошо что путевку мы покупал не на прямую, а через агенство и оплата у нас должна была состояться на втрой день, так что переселили нас в 4-й корпус, состояние номера в целом такое же, единственное что в ванной делался ремонт, скорей всего в 90х. После предыдущих жильцов даже мусор из корзины не выбросили, не говоря уже о уборке. Так, постель поменяли и на том спасибо ((( Последующая уборка номера производилась по запросу проживающих, но после первого же раза стало понятно что это всего лишь ее видимость. Питание обильное, но не всегда съедобное, в меню написано курица, а на тарелке лежит обрубок от нижней части голени, т. с. "коленка" курицы, если написано что будет ватрушка то она одна единственная на 4х человек за столом, а осатльным просто булочки ))), фрукты обещали давать на обед через день, за 11 дней один раз было по яблоку. Ну и все в таком духе, больше описывать это не желания. Хочется поблагодарить нашу официантку Галину, очень приветливая девушка, всегда успевала принести еду вовремя, не приходилось сидеть и ждать. Пляж у санатория хороший, чистый и не слишком людный (хотя пропуск можно было без проблем купить у директора санатория любому желающему), но очень уж он дажеко от корпусов, и для того что бы ходить по жаре вверх-вниз нужно иметь отменное здоровье )) Альтернативы поближе к сожалению небыло, городские пляжи отбивают охоту вообще подходить к морю.
Oś rodek poł oż ony w pię knym parku! Być moż e to wszystko, co moż na o nim powiedzieć dobrze : ( Bardzo smutno patrzeć na to wszystko. Pokoje są okropne, jeś li w 4 budynku moż na jeszcze jakoś zaadaptować , to w 1 (gdzie natychmiast się osiedliliś my z powodu do naszej ignorancji) NIEMOŻ LIWE! Ł azienka pokó j z czasó w "Stalina", a obsł uga był a bardzo zdziwiona moją proś bą o przeprowadzkę , mó wią c, ż e ci się nie podoba? Ale dobrze, ż e nie kupiliś my biletu bezpoś rednio, ale za poś rednictwem agencji i pł atnoś ć miał a nastą pić na trzeci dzień , wię c przeniesiono nas do 4 budynku, stan pokoju w zasadzie taki sam, jedyne co był o naprawiane w ł azience, najprawdopodobniej w latach 90-tych. Po poprzednich lokatorach nawet nie wyrzucili ś mieci z kosza, o sprzą taniu nie wspominają c. Wię c ł ó ż ko został o zmienione i dzię ki za to ((Kolejne sprzą tanie pokoju został o przeprowadzone na proś bę mieszkań có w, ale po raz pierwszy stał o się jasne, ż e to tylko jej wyglą d. Jedzenie jest obfite, ale nie zawsze jadalne, menu mó wi kurczak, a na talerzu jest kikut z dolnej czę ś ci podudzia, czyli z. "kolano" z kurczaka, jeś li jest napisane, ż e bę dzie sernik, to tylko na 4 osoby przy stole, a reszta to tylko buł eczki))), obiecali dawać owoce na obiad co drugi dzień , przez 11 dni był o kiedyś jabł ko. Có ż , takie rzeczy, to już nie jest chę ć opisywania tego. Dzię kuję naszej kelnerce Galinie, bardzo sympatycznej dziewczynie, zawsze zdą ż ył a przynieś ć jedzenie na czas, nie musiał a siedzieć i czekać . Plaż a przy sanatorium jest dobra, czysta i niezbyt zatł oczona (chociaż każ dy mó gł bez problemu kupić przepustkę od dyrektora sanatorium), ale to bardzo duż o od zabudowań i ż eby chodzić w gó rę iw dó ł w upale trzeba mieć doskonał e zdrowie)) Niestety nie był o bliż szych alternatyw, plaż e miejskie w ogó le odradzają zbliż anie się do morza.