Niegrzeczne podejście do zarządzania

Pisemny: 7 sierpień 2018
Czas podróży: 23 lipiec — 2 sierpień 2018
Hotel „Krakó w” w Ż elaznym Porcie został wybrany ze wzglę du na bliskoś ć morza, ale plaż a okazał a się wą ska i musieliś my iś ć na drugi koniec kurortu, gdzie plaż a jest znacznie szersza i jest mniej ludzi . Osada przebiegł a szybko. Z zewną trz hotel wyglą da dobrze, ale pokoje nie są sprzą tane, tylko za opł atą . Brak też stolikó w nocnych w pokoju dwuosobowym z ł ó ż kiem mał ż eń skim (wodę i krople na nos trzeba był o zostawić na podł odze), leż enie i wstawanie jest niewygodne ze wzglę du na bardzo wą skie przejś cia, stó ł chwiejny na jednym noga. Jest telewizor i klimatyzacja, nie był o z nimi problemó w. Lodó wka jest albo bardzo zimna, albo bardzo sł aba, pró bowaliś my ró ż nych trybó w. W cenę wliczone jest tylko ś niadanie, codziennie był y kaszki z czymś...jajko, kieł basa, dwa kó ł ka ogó rka i plaster pomidora itp. , dł ugi bochenek, herbata; nie był o masł a, sera ani ż adnych owocó w. . . Jeś li chodzi o wraż enie obsł ugi i personelu: w obliczu niegrzecznego nastawienia administracji w dniu wyjazdu. Zostaliś my oskarż eni o brak szklanki z naszego pokoju. Administratorka podniosł a gł os, aby dowiedzieć się o zniknię ciu szkł a. Wyjaś niliś my, ż e mamy tylko jedną szklankę i dwa kubki, na co odpowiedział a, ż e ​ ​ ostatnim razem cytuję jej sł owa: „Wasi Biał orusini rzucali plastikowymi widelcami i mó wili, ż e tak jest”. Potem przyniosł a oś wiadczenie, w któ rym podpisaliś my się przy przeprowadzce do pokoju, cał y inwentarz był tam wypisany, potrzą snę ł a nim przed nosem, wskazują c na nasz podpis. Podpis jest nasz, ale nie liczyliś my szklanek, kubkó w, ł yż ek i widelcó w (po raz pierwszy zetknę liś my się z takim absurdem). Powiedzieliś my, ż e napiszemy negatywną recenzję w tej sprawie, na co ona powiedział a, ż e ​ ​ im to nie zależ y, ż e nie mają strony internetowej, a takich jak my są tysią ce, groził a, ż e ​ ​ zamknie bramy i nigdzie nas nie wypuś cili, ż e teraz to nasze problemy, skoro podpisaliś my kontrakt na dwa kieliszki. Potem przyszedł mę ski administrator, poprosiliś my o pokazanie cennika z ceną tego szkł a, ponieważ już nie był o sensu udowadniać , ż e go nie ukradliś my, ale począ tkowo go tam nie był o. Najwyraź niej nie podobał o mu się , ż e poprosiliś my o cenę , aby odpowiednio oszacować koszty i zapł acić za to, czego nie mamy, odpowiedział , ż e teraz zadzwoni na policję , a oni wszystko zał atwią i poszli zadzwonić . Byliś my po prostu w szoku, a ponieważ wydaliś my wszystkie hrywny, musieliś my zapł acić w dolarach. CENA SZKLANKI-20 UAH!! ! Nigdy nie widział em takiego gniewu nigdzie indziej.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał