Отдыхали в Гламуре второй раз, в конце августа. Первый раз полтора года назад. Приехали, потому что уже знали что да как. А среди такого изобилия предложений найти свое очень важно. Номер у нас был отличный, третий этаж - красивый вид на лиман. Ну и воздух - супер! ! Все в норме: кондей, вода горячая. В первые полчаса заметили, что вода в бачке чуть травит, сказали хозяевам - сразу же поменяли внутри ту штуку и все хорошо работало. Насчет горячей воды... она пропадает, как пишут тут, возможно в периоды, когда все гости ломанулись в номера и вымывают свои чресла от солей морских. Такое и в квартирных домах происходит по вечерам. Это житейский вопрос. То же и с интернетом, видно же, сколько детей сидит в планшетах и телефонах, развивая аутизм, но тем самым позволяя родителям выдохнуть на отдыхе.
Мы взяли с собой флешечку на 32 гб и смотрели свои фильмы, а не кабельное. Не за этим в конце концов приехали ; ) Кухней пользовались по быстрому, ниче не выготавливали, веганам привет, они поймут. Салаты, бутрики, сыр, вино)) Рядом много мест, где покушать можно, пицца на берегу там отменная. Но были конечно уникалы, жарящие каждый вечер картоплю з салом и макароны в кастрюле размером с ведро.
До моря близко, пляж, что рядом самый популярный, много всяких приколов водно-развлекательных, но мы ходим чуть правее, и там людей меньше. А вообще Гламур стоит в самом клевом месте. Там есть все и совсем рядом. Рынок, супермаркет с ценами нормальными, куча сувенирки, кафе и рестораны. А ещё рядом станция электрички и можно сгонять и погулять по Одессе за 15 грн)) Все там хорошо, просто если человек по жизни потреблядик, то конечно он свое найдет. Он везде его найдет, как та муха...
К сожалению, проблему жирного убогого рагулья, вечно недовольного всем, это проблема не Гламура, а всей Затоки, а в прочем и всей страны. Цитирую одних таких отдыхающих. Представьте... вечер, розовый закат, морской приз... и тут такое слышим: "То сальце бульо доообре, таке жЕрненьке...". Мы с мужем чуть со смеху не умерли, когда это услышали в тишине романтического вечера)))))))))
Фото прикрепляю, правда фото подушек, фильтра в кондиционере, а также содержимого слива раковины не делали, уж сорри))) Всем счастья!
W Glamour odpoczywaliś my już drugi raz pod koniec sierpnia. Pierwszy raz pó ł tora roku temu. Przyjechaliś my, bo już wiedzieliś my co i jak. A wś ró d takiej obfitoś ci propozycji bardzo waż ne jest, aby znaleź ć wł asną . Nasz pokó j był doskonał y, trzecie pię tro - pię kny widok na ujś cie rzeki. Aha, a powietrze jest ś wietne! Wszystko jest normalne: mieszkanie, ciepł a woda. W cią gu pierwszych pó ł godziny zauważ yli, ż e woda w zbiorniku jest trochę trują ca, powiedzieli wł aś cicielom, ż e natychmiast zmienili to w ś rodku i wszystko dział a dobrze. Jeś li chodzi o gorą cą wodę … to znika, jak tu mó wią , być moż e w okresach, kiedy wszyscy goś cie wpadali do pokoi i myli lę dź wie z soli morskiej. Dzieje się tak ró wnież w budynkach mieszkalnych wieczorami. To jest pytanie ż yciowe. Tak samo w Internecie moż na zobaczyć , ile dzieci siedzi na tabletach i telefonach, rozwijają c autyzm, ale tym samym pozwalają c rodzicom na wydech na wakacjach.
Wzię liś my ze sobą dysk flash 32 GB i oglą daliś my nasze filmy, a nie kabel. Nie po to w koń cu przyjechaliś my ; ) Szybko skorzystaliś my z kuchni, nic nie ugotowaliś my, witam wegan, zrozumieją . Sał atki, butriks, sery, wino)) W pobliż u wiele miejsc, w któ rych moż na zjeś ć , pizza na brzegu jest tam doskonał a. Ale był y oczywiś cie wyją tkowe, smaż one co wieczó r ziemniaki ze smalcem i makaronem w garnku wielkoś ci wiadra.
Blisko do morza, plaż y, któ ra jest w pobliż u najpopularniejsza, duż o wodnych rozrywek, ale my idziemy trochę w prawo, a ludzi jest mniej. Ogó lnie Glamour jest w najfajniejszym miejscu. Wszystko jest tam i bardzo blisko. Rynek, supermarket z normalnymi cenami, duż o pamią tek, kawiarni i restauracji. W pobliż u jest też stacja pocią gu elektrycznego i moż na jeź dzić i chodzić po Odessie za 15 UAH)) Tam wszystko jest w porzą dku, tylko jeś li dana osoba jest konsumentem w ż yciu, to oczywiś cie znajdzie swó j wł asny. Wszę dzie go znajdzie, jak ta mucha. . .
Niestety, problem grubego nę dznego raguli, zawsze niezadowolonego ze wszystkiego, nie jest problemem Glamour, ale cał ego Zatoki, a pod innymi wzglę dami cał ego kraju. Cytuję niektó rych z tych urlopowiczó w. Wyobraź sobie… wieczó r, ró ż owy zachó d sł oń ca, nagrodę morską … a potem sł yszymy: „Ten bulion salsowy to dooobre, ta sama zhernenko…”. Mó j mą ż i ja prawie umarliś my ze ś miechu, gdy usł yszeliś my to w ciszy romantycznego wieczoru)))))))))
Zał ą czam zdję cie, chociaż nie zrobił em zdję cia poduszek, filtra w klimatyzatorze, a takż e zawartoś ci odpł ywu zlewu, przepraszam))) Szczę ś liwi wszyscy!