Хотим поделиться своим впечатлением от отдыха в Затоке в гостевом доме "Гламур", который находится на ул. Лиманская д. 336 администратором которого является Ярослав, он же и хозяин этого дома. Приехав в Затоку в 6:00 утра на въезде в город как обычно сидели распространители арендного жилья мы остановились узнать где можно снять хорошее жилье. Добродушная женщина сразу же посоветовала нам Гостиничный дом "Гоамур" и его хозяина Ярослава.
Приехав на место с первого впечатления нам вроде как всё понравилось и мы решили остановиться именно в этом месте. Сразу отдали деньги за 10 дней вперёд не подумав, что вскоре мы разочаруемся в отеле, который выбрали для отдыха. Сразу перед нашим заселением была произведена генеральная уборка комнаты. Хотя уборкой это нельзя назвать. Крошки на полу, клубы пыли под кроватью, пауки на потолке... wi-fi вроде бы как есть, но его практически нет. Кухня находится в подвальном помещении темная, посуды мало, 2 электрических чайника, которые вечно заняты, желания готовить в ней просто нет... Как оказалось , ещё в этом гостиничном доме проблемы с водой как с горячей так и с холодной.
Мы жили на третьем этаже и были постоянные перебои с водой, то её нет вообще, то очень маленький напор воды, редко можно словить тёплую воду, которая также во время приема душа пропадает. Также на этаже был мангал из слов хозяина Ярослава, он был предназначен только для жильцов нашего третьего этажа, для трёх комнат, но пользовались этим мангалом все кому не лень причём воровали наши угли.
Ещё один из очень неприятных моментов придя с моря мы обнаружили, что наши вещи стоят не на своих местах, как оказалось в наше отсутствие и без нашего ведома производилась уборка комнаты. Хотя уборкой это не назовешь под кроватью те же клубы пыли... (это больше похоже на проникновение в комнату в отсутствие хозяев). Согласись неприятно.
Как оказалось приветливый с первого взгляда хозяин гостевого дома Ярослав на самом деле неадекватный человек и хам. Дорогие друзья если вы хотите хорошо отдохнуть, то этот гостевой дом не вариант вообще. Никому не рекомендуем гостевой дом "Гламур" и его хозяина Ярослава.
Chcemy podzielić się wraż eniami z wypoczynku w Zatoce w pensjonacie „Glamour”, któ ry znajduje się na ul. Limanskaya d. 336, któ rej administratorem jest Jarosł aw, jest takż e wł aś cicielem tego domu. Przyjeż dż ają c do Zatoki o 6:00 rano przy wjeź dzie do miasta siedzieli jak zwykle dystrybutorzy mieszkań na wynajem, zatrzymaliś my się , aby dowiedzieć się , gdzie moż na wynają ć dobre mieszkania. Dobroduszna kobieta natychmiast poinformował a nas o hotelu Goamur Hotel House i jego wł aś cicielu Jarosł awie.
Przybywają c na miejsce od pierwszego wraż enia, wydawał o się , ż e wszystko nam się podoba i postanowiliś my zostać w tym miejscu. Od razu daliś my pienią dze na 10 dni wcześ niej, nie myś lą c, ż e hotel, któ ry wybraliś my na resztę , wkró tce się rozczaruje. Bezpoś rednio przed naszym zameldowaniem dokonano generalnego sprzą tania pokoju. Chociaż sprzą tanie nie moż na nazwać . Okruchy na podł odze, kł ę by kurzu pod ł ó ż kiem, pają ki na suficie. . . wi-fi niby tam jest, ale praktycznie nie ma. Kuchnia jest ciemna w piwnicy, mał o jest naczyń , 2 czajniki elektryczne, któ re zawsze są zaję te, po prostu nie ma ochoty w niej gotować...Jak się okazał o, nawet w tym hotelu są problemy z wodą , zaró wno gorą cy i zimny.
Mieszkaliś my na trzecim pię trze i był y cią gł e przerwy w wodzie, czasami jej w ogó le nie był o, czasami był o bardzo mał e ciś nienie wody, rzadko moż na zł apać ciepł ą wodę , któ ra ró wnież znika podczas prysznica. Ró wnież na pię trze znajdował się kocioł wedł ug sł ó w wł aś ciciela Jarosł awa, był przeznaczony tylko dla mieszkań có w naszego trzeciego pię tra, na trzy pokoje, ale wszyscy, któ rzy nie byli leniwi, uż ywali tego kocioł ka i ukradli nam wę gle.
Kolejny z bardzo nieprzyjemnych momentó w, po powrocie z morza, stwierdziliś my, ż e nasze rzeczy nie są na swoim miejscu, jak się okazał o, pod naszą nieobecnoś ć i bez naszej wiedzy pokó j został posprzą tany. Chociaż nie moż na tego nazwać sprzą taniem pod ł ó ż kiem, te same kł ę by kurzu… (to bardziej jak wł amanie się do pokoju pod nieobecnoś ć wł aś cicieli). Zgadzam się nieprzyjemnie.
Jak się okazał o, wł aś ciciel pensjonatu Jarosł aw, przyjazny na pierwszy rzut oka, to wł aś ciwie osoba nieodpowiednia i cham. Drodzy przyjaciele, jeś li chcecie dobrze wypoczą ć , to ten pensjonat w ogó le nie wchodzi w grę . Nie polecamy nikomu pensjonatu "Glamour" i jego wł aś ciciela Jarosł awa.