Wykwalifikowany i przyjazny personel dobrze wykonuje swoją pracę.
Pyszna kuchnia, wykwintne dania, zdrowa ż ywnoś ć.
Mnó stwo moż liwoś ci wypoczynku. Ró ż ne procedury uzdrowiskowe w celu odzyskania zdrowia.
Odpoczywaj w przyjemnoś ci.
Personel jest bardzo poprawny personel, czyste pokoje, pyszne jedzenie, duż a powierzchnia, czysto. Jest co robić , odpoczywać dla zabawy.
Ten program cał kowicie zmienił nasze postrzeganie tego, jak jeś ć , aby być naprawdę zdrową osobą , schudliś my, a nawet nadal „zdrowy talerz” w domu. Jesteś my bardzo wdzię czni doktor Galinie, pani doktor, któ ra rozpoczę ł a ten program tematyczny, oraz szefowi kuchni, któ ry przygotował dla nas tak pyszne dania. Wszystkim, któ rzy chcą rozpoczą ć zdrowe ż ycie i nauczyć się prawidł owo odż ywiać , ale nie mają odwagi, doradzić przyjechać do Taor Karpat i zamó wić „zdrowy talerz”. Nie poż ał ujesz. (Natalia Konkina)
1. Trudno się do niego dostać , ale nie ma problemu dla SUV-a
2. Personel jest ś pią cy, zwł aszcza kelnerzy. . . Có ż , inni goś cie już to napisali
3. Woda w kranie jest techniczna, ale na podł odze jest chł odnica, nie moż na się nią przecią ż ać
4. SPA: raczej sł abe, masaż e są drogie i nie odpowiadają zalecanemu czasowi, basen dla dzieci jest zimny - gdzieś okoł o 27-28 °, podczas gdy deklarowane 32-35 °.
5. Pokoje (nie domki) nie są zł e, wł aś ciwie nie ma tu ż adnych skarg.
6. Kuchnia. Kucharz Nada się zmienia, sprzedawanie tej pomyje za takie pienią dze jest po prostu nieetyczne. W zasadzie tylko kilka dań (w tym barszcz) z mię sem moż na uznać za znoś ne lub niezł e. . . Jak moż na tak obrzydliwie gotować mię so (stek wieprzowy)? ? ? Odpoczywał em w ró ż nych pensjonatach i bazach, ale to jest najgł adsza kuchnia ze wszystkich. Osobno warto zauważ yć , ż e herbata jest zimna, w wyniku czego za wł asne pienią dze pijesz ciepł ą wodę lekko zabarwioną torebką lub trawą . Ale… Rano wystawił em ekspres do kawy, któ ry był cał kiem przyzwoity, wię c moż na dostać filiż ankę kawy na ś niadanie.
7. Ogó lnie rzecz biorą c, poczucie, ż e zrobiono wszystko, aby wymachiwać bablosami bez wię kszego wysił ku.
Oceny:
Terytorium 9 (kilka drzew i nie jest jasne, dlaczego pił ka jest w ś rodku pię knych Karpat)
Personel 4
Spa 6
Kuchnia 1
Animacja 9
Rozrywka lub wypoczynek 9
Liczby 10
2. Personel jest przyjazny, ale nikt się nie przedstawia ani nie pyta o imię . Nawet jeś li jesteś tu na tydzień . A nawet jeś li masuje twoje ciał o przez godzinę.
3. Masaż to osobny temat. Nie polecam jechać do Ivana. Niegrzecznie, bez szacunku! ! ! ! ! ! ! Zamiast znajomoś ci: „kobieta, tam gł owa, tam nogi”. Sam masaż jest strasznie szorstki, aż do bó lu. Nie bierze pod uwagę twojego ciał a, jego cech.
4. Jedz tak sobie. Coś pysznego. Został em przez coś otruty. Ś wież e owoce nie pasują do nazwy. Kilka razy owoc był niesamowity. Cena jakoś ci nie pasuje. Na przykł ad herbata w torebce 40 UAH? ?
5. Basen jest zimny. Bardzo! Jacuzzi Nie wiem czy mam 30 stopni.
6. Jazda na quadach. Cyna! Przed startem nie pytali, czy kiedykolwiek w swoim ż yciu czymś jeź dził a. Pokazywali benzynę , hamulce i pokonywali wzgó rza, bagna, rzeki.
A po zakoń czeniu powiedzieli, ż e moż na się rozbić , zabić i ż e takie przypadki się zdarzają . Brak instrukcji lub ś rodkó w ostroż noś ci ! ! ! ! !!
7. Izolacja akustyczna jest sł aba. Przez ostatnie dwie noce w ogó le sł uchał em ś miechu pijanych grup ludzi! podł ogi. Odwoł anie do administracji/pogrzebu nie przyniosł o ż adnych rezultató w.
8. Przejazd ze Schodnicy do Taoru (9 km) kosztuje 150 UAH, czyli wię cej niż droga dla dwojga ze Lwowa do Schodnicy.
9. Ceny za taką usł ugę są nieracjonalnie wysokie! ! ! !!
10. Pokojó wki i kelnerzy to gł ó wnie mydł o. Ró wnież bardzo mił y i sympatyczny Igor, któ ry pomaga w przemó wieniach.
Aktualizacja:
Taor zaoferował zniż kę.10% za "niedogodnoś ci w nocy" + obietnicę wyczyszczenia srebra i wysł ania.
Tym razem do Taor dotarliś my w sierpniu. Zgodnie z naszymi upodobaniami zamieszkaliś my w naszym ulubionym 12 (duż ym) domu, któ ry znajduje się nad rzeką . Wakacje rozpoczę ł y się ś wietnie, choć na począ tku mieliś my pecha z pogodą , choć pó ź niej odegrał a waż ną rolę w naszej historii.
Duż e domy na parterze posiadają kominki, a do usł ug hotelu należ y rozpalanie kominka przy pomocy obsł ugi hotelowej. Zawsze korzystamy z tej usł ugi, ponieważ lubimy gromadzić się wieczorami przy kominku cał ą rodziną . Na dworze był o zimno, w domu nie dział ał o ogrzewanie, grzejniki był y zimne. Tego wieczoru jak zawsze poprosiliś my o rozpalenie dla nas kominka. Przyszedł robotnik i przynió sł drewno na opał , rozpalił dla nas kominek, był a okoł o 22.30. Nasza rodzina lubi siedzieć do pó ź nych godzin wieczornych, pogadać , a tego wieczoru siedzieliś my przy kominku do pó ł nocy, moż e nawet pó ź niej. Nastę pnie wraz z dzieć mi po wygaś nię ciu kominka weszli na pię tro do sypialni. Szliś my spać , okno był o otwarte i ż ona poczuł a nieprzyjemny zapach, a potem nagle zgasł o ś wiatł o w domu. Wyglą dają c przez okno zobaczyliś my, ż e cał y Taor ś wieci, czyli tylko my nie mamy ś wiatł a. Zszedł em na dó ł , ż eby zobaczyć , o co chodzi, a kiedy zszedł em po schodach,
potem zobaczył em, ż e na suficie nad kominkiem pali się drewniana okł adzina. Na pierwszym pię trze był kompletny dym, krzyczał am do dzieci, ż e dom się pali i pilnie trzeba z niego wybiec. Ż ona zł apał a dzieci i zaczę ł a przedzierać się przez gryzą cy dym, pró bują c znaleź ć frontowe drzwi. Był a godzina okoł o pierwszej w nocy, krzykną ł em do niej, ż eby pobiegł a po pomoc, a on sam zaczą ł pró bować zgasić dom wodą . Przybiegł o dwó ch straż nikó w i robotnik, a wszyscy inni spali! W tym czasie moje rozebrane dzieci i ż ona pukał y do okien i drzwi recepcji, ale wszystko był o zamknię te i nikt tego nie otwierał , chociaż w ś rodku palił y się ś wiatł a! Ż ona biegał a nago po cał ym Taorze, pukają c do wszystkich drzwi i szukają c pomocnikó w, ale nikt nie otworzył . W tym czasie dom zaczą ł już pł oną ć na zewną trz, a straż nicy nie wiedzieli, gdzie są schody. Jednocześ nie, jak się okazał o, po prostu nie ma wę ż y straż ackich, przewodó w do podł ą czenia wody do gaszenia poż aru w Taorze!
Moja ż ona i ja czerpaliś my wodę z kranu do naczyń kuchennych i zalewaliś my sufit, tymczasem dom spł oną ł , a ś ciana przylegają ca do kominka zaczę ł a się palić . Znaleź li gaś nicę i ugasili poż ar. Potem mieliś my szczę ś cie, ż e dom był wilgotny od deszczowej pogody i to uratował o. Konkluzja: sam zgasił em dom od ś rodka. Tymczasem dziewczyna na przyję ciu dalej spał a, a moje dzieci siedział y nagie i zmarznię te na zewną trz! Obudził a się dopiero po moim telefonie. Wyszł a zaspana i w ogó le nie reagował a na krzyki, ż e nasz dom się pali! Nawet nie zapytał a, co się dzieje i czy potrzebuje pomocy! Jak się okazał o, nikt nawet nas nie ruszy, a straż nicy wspó ł czuli nam, jak bę dziemy dalej w nim spać . Wyobraż asz sobie w domu po poż arze, w któ rym nie moż na oddychać , nie ma ś wiatł a, chcieli nas zostawić do spania? ! Był em wś ciekł y, a moja ż ona był a zestresowana. Dzieci był y zmarznię te i drż ał y.
Wtedy wł ą czył się trzeź wy umysł pracownika technicznego imieniem Victor i przypomniał sobie, ż e wieczorem ludzie wyszli z 13. domu i był pusty. Serdecznie mu dzię kujemy! Poprosiliś my o klucze do niego, ś pią ca dziewczyna dał a nam uniwersalny klucz i powiedział a, ż e jest ze wszystkich domó w. 13 dom okazał się brudny i nie sprzą tany po nieznajomych, ale nie był o doką d pó jś ć . Po tym, jak dowiedzieliś my się , ż e jest posprzą tany i gotowy do
mał y dom do zamieszkania, ale nikt nam go nie zaoferował . Dziewczynce w recepcji musiał o być trudno wł ą czyć komputer i zobaczyć , któ re domy są wolne, któ re są czyste, a któ re brudne, aby pomó c rannym goś ciom! Mió d. nikt nam też nie zaoferował pomocy, bo okazał o się , ż e w Taorze nie ma lekarza dyż urnego! Powiem ci wię cej, dziewczyna z recepcji po tym, jak wrę czył a nam klucz, nawet nie przyszł a zobaczyć , gdzie się zamieszkaliś my, jak się osiedlili, moż e czegoś potrzebujemy! Cał y ten sam Victor pomagał zbierać rzeczy w ciemnoś ci i dymie,
przenió sł walizkę do innego domu! Reszta nie był a zainteresowana! A straż nicy powiedzieli mojej ż onie, ż ebyś my pó ź niej przynieś li im latarkę do wartowni! Wcale nie pomogli! Rano wszystko był o znacznie chł odniejsze! Obudziliś my się w brudnym domu, administracja hotelu był a już w miejscu pracy, ale nikt do nas nie przyszedł . Wychodzą c na ulicę zobaczyliś my, jak bardzo szybko i ż wawo pró bują uporzą dkować spalony dom 12. Zmieniają wypaloną podszewkę na suficie, piorą zasł ony, ukł adają nowe okablowanie - w ogó le cał a obsł uga zebrał a się w spalonym domu, a my w tym czasie siedzieliś my w brudnym i oglą daliś my! Nie dbaliś my o nikogo! Byliś my w szoku. O godzinie 14:00 w spalonym domu zamieszkali już nowi goś cie! Zrobiliś my zdję cia wszystkiego, co był o bardzo niezadowolone z gł ó wnego inż yniera, któ ry kierował usuwaniem ś ladó w poż aru i udał się do administracji hotelu, aby o tym porozmawiać
co zrobią ze wzglę du na to, ż e w ich hotelu w domu był niesprawny, wypalony kominek, z któ rego zapalił y się przewody i sufit. I moż emy już nigdy wię cej się nie obudzić ! Administratorka hotelu Nelya spotkał a nas z taką miną , jakby nic się nie stał o i zdaniem: „Có ż , yak Vee! Spó jrz w gó rę ! ”! Wyglą da na to, ż e wł aś nie obejrzał em ciekawy film i chce, ż ebym podzielił a się wraż eniami! Tak to został o powiedziane! Ani jednego pytania o to, jak się masz, kim jesteś , jak dzieci, jak minę ł a noc? W tym samym czasie przemó wił em gł osem zachrypnię tym od dymu i zakaszlał em! Potem pojawił a się pani Oleń ka. jak wszyscy ją tam nazywają - dyrektor hotelu Taor! Powiedział a nam, ż e nic nie wie o poż arze i powiedziano jej, ż e okablowanie dymi i „przeniesiono” nas do innego domu! I powiedzieliś my jej, ż e duż o dzieci, kobiet, emerytó w cią gle odpoczywa w hotelu i ż e ich kominki nie dział ają ,
brak alarmu przeciwpoż arowego. nie ma wody do gaszenia drewnianych domó w (taor jest cał y z drewna), nawet duż ego budynku! Nie ma pomocy medycznej, w nocy recepcja jest nieczynna (mimo ż e budka ochrony jest oddalona o 2 metry), personel recepcji nie jest kompetentny i oboję tny! I powiedziano jej wprost, ż e jeś li kiedyś stanie się coś zł ego, to pani Oleń ka trafi do wię zienia! Jednocześ nie w rozmowie z nią dowiedzieliś my się , ż e nie ma poł ą czenia z przyciskiem alarmowym policji (jest to w naszych „cichych” godzinach), nie ma stał ego samochodu należ ą cego do hotelu do wywoż enia rannych osoba! A kobiety w cią ż y i niemowlę ta odpoczywają w hotelu! Na uwagę , ż e nikt nie wie, gdzie są schody i ż e nie był oby ź le naprawiać pojedynczo na tył ach domó w, pani Oleń ka odpowiedział a nam – nie był oby ł adnie! Droga do Taoru jest bardzo zł a, a przez 9 km moż na po prostu powiedzieć nie! Taor znajduje się w takim miejscu, ż e jeś li bę dziesz potrzebować pomocy, to bę dzie co najmniej za 2 godziny!
Generalnie w takim miejscu i za takie pienią dze już od 4 lat moż na i trzeba kupić ś migł owiec lub w skrajnych przypadkach samochó d terenowy! Ale to wszystko przyszł o do nas dopiero wtedy, gdy przeż yliś my ten koszmar i nasze umysł y wytrzeź wiał y! Wcześ niej my, jak wielu innych. kto tu przyjeż dż a, nie myś l o tym! A teraz o tym, jak to się wszystko skoń czył o! Nasz dom po przypomnieniach został posprzą tany do godziny 15.00! Po tym, jak pokazaliś my nasze poważ ne intencje, ż e ta sytuacja nie zniknie tak po prostu, a oni nie wyjdą z cavy i wó dki, a ja wyraził em chę ć skontaktowania się z wł aś cicielem hotelu w tej sytuacji! Pani Oleń ka powiedział a, ż e wł aś ciciel jest za granicą , ale wie o tej sytuacji i jest gotó w zrekompensować wszystkie nasze wydatki w hotelu, któ re już mieliś my, zwró cić pienią dze za nocleg i nie brać od nas pienię dzy na resztę dni! Zapewniliś my ró wnież zakaz uż ywania kominkó w w cał ym hotelu i zapewniono, ż e wszystkie zdadzą egzamin!
Chcę przywitać się z administratorką Nele, któ ra bardzo "bardzo" martwił a się o to, jak my
wró cę do domu i jak moje zdrowie obiecał em zadzwonić , ale niestety. A takż e specjalne pozdrowienie dla Pani Oleń ki, któ ra w dniu naszego wyjazdu siedział a w barze grillowym i gdy nas zobaczył a postanowił a nie zawracać sobie gł owy poż egnaniem, podobno bardzo się o nas martwił a! Oddzielne Ogromne podzię kowania dla wszystkich pracownikó w Taor Karpaty - kelneró w, barmanó w, pracownikó w Spa, ogrodnikó w, sprzą taczy, chł opakó w z Taor-Kamp, pracownikó w technicznych! Wszyscy są wspaniał ymi, mił ymi, pomocnymi ludź mi!
Ludzie - zadbaj o siebie, swoich bliskich i swoje zdrowie! Dobrze zaplanuj wakacje! Czasami w pię knym opakowaniu moż e być zgnił e nadzienie! Powodzenia wszystkim w podró ż y!