Przy samowarze ja i moja Masza, czyli po besarabsku „Maslenica”

18 Marta 2021 Czas podróży: z 14 Marta 2021 na 14 Marta 2021
Reputacja: +4765.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Epigraf

"Smak chł odnego wina jest przyjemny

Jest lekki jak bryza znad Loary

Rzucanie mał ym kawał kiem lodu

Na dno gł ę boko dzwonią cej szklanki.

I od razu brzoskwinia z mię tą polną ,

Potem nuta miodu i wanilii

Przyniesie mi zł oty napó j.

Kolejny ł yk i nerwy puszczają .

Wszystko marnoś ć nad marnoś ciami! Niech sok winogronowy

Daje dar cudownej bł ogoś ci,

Jeszcze jeden! Kolejny ł yk!

Jeden ł yk czystej perfekcji! "


Jeś li nie ma mię dzynarodowych szlakó w turystycznych, należ y wytyczyć trasy krajowe. A ponieważ Ukraina jest krajem mię dzynarodowym, istnieje wyją tkowa okazja, aby odwiedzić niejako inne pań stwo i zanurzyć się w innej kulturze. Zbliż ał a się zapusta, chciał em nowoś ci, emocjonalnego wybuchu i gastronomicznej ekskluzywnoś ci. I z woli losu, któ ry nas zesł ał , pojechaliś my do Besarabii, do mał ej wioski Limanka, zagubionej wś ró d stepó w, odwiedzić prawdziwych winiarzy. Począ tkowo nawigator uparcie nie chciał brukować drogi, powtarzają c nam, ż e takiej ulicy nie ma! A ponieważ jeszcze nikogo z naszego Zheka tam nie był o, musieliś my prosić o pomoc miejscowych, któ rzy też nie potrafili dać jasnych instrukcji. Generalnie już zaczę liś my myś leć , ż e to chyba jakieś „podziemne” biuro i po znalezieniu obiektu, któ rego szukaliś my, w koń cu przekonaliś my się o tym, gdy zobaczyliś my taką chatę na ulicy z ł ó ż kiem bez Znaki identyfikacyjne. Wą tpliwoś ci zaczę ł y się wkradać...

Ale w ś rodku wszystko okazał o się o wiele bardziej atrakcyjne. Spotkaliś my się z rodzinną winnicą rzemieś lniczą Manzul Winehouse, któ ra tworzy swoje ekskluzywne wina przy uż yciu eksperymentalnych technologii.

Po prostu uwielbiam ten rodzaj turystyki, a nie masową produkcję . Ogó lnie rzecz biorą c, rzemieś lnicze wytwarzanie wina jest cią gł ym, cią gł ym eksperymentem, co oznacza wszelkie eksperymenty i wdraż anie technologii, co nie powinno być dozwolone, powiedzmy, w przedsię biorstwach przemysł owych.

Sala degustacyjna jest niewielka, przeznaczona tylko dla 15 osó b, ale bardzo domowa, przytulna i klimatyczna.

Uderzają ca jest duż a liczba certyfikató w, nagró d i dyplomó w. Degustację poprowadził a wł aś cicielka zakł adu Albina Manzul, któ ra z wielką wprawą i wielką mił oś cią do swojej pracy zdradził a nam wszystkie tajniki rodzinnego winiarstwa.

Naszą uwagę zwró cono na dziesię ć pró bek zwykł ych prostych win, z któ rych każ de musiał o zostać skosztowane i ocenione.

Degustację wina uzupeł niał a linia seró w, a sery był y ró wnież rzemieś lnicze, każ de wino miał o mieć swó j specjalny rodzaj sera.


Jeś li kiedykolwiek dasz się ponieś ć bezkresom Besarabii, mogę podzielić się kilkoma wskazó wkami od winiarza, jak prawidł owo degustować wina. Najpierw okreś lamy kolor wina, przepuszczają c je przez ś wiatł o naturalne. Nastę pnie musisz okreś lić aromat napoju. Począ tkowo zapach okreś lany jest jako „pierwszy nos”, czyli nigdy nie mieszaj! A potem, aby bukiet w peł ni się otworzył , wino należ y lekko wymieszać , obracają c w szklance, proces ten nazywa się napowietrzaniem. Nawiasem mó wią c, biał ych win nie moż na napowietrzać i podgrzewać . Ale czerwone przeciwnie, należ y lekko rozgrzać w dł oniach, nastę pnie napowietrzyć , a po nasyceniu tlenem ocenić bukiet i aromat. Nastę pnie musimy okreś lić smak napoju. Aby to zrobić , nie poł ykamy pierwszego wina, ale niejako „przeż uwamy” je tak, aby został o cał kowicie rozprowadzone w jamie ustnej. Nastę pnie popijamy cał y ł yk i oceniamy smak i posmak, a takż e rocznik w bardziej dojrzał ych winach. Chciał bym kró tko przedstawić moją ocenę przedstawionego nam „napoju bogó w”. Muszę od razu powiedzieć , ż e wszystkie wina był y zwyczajne, tj. bez leż akowania w dę bowych beczkach. Wynika to z faktu, ż e produkcja rodzinna jest doś ć mł oda, dopiero w szczytowym okresie swojego rozwoju, wię c wina starzone biorą udział tylko w eksperymencie, ale jest za wcześ nie, aby je nominować .

Wina biał e wytrawne był y prezentowane w trzech wariacjach: Muscat Ottonel, Sukholimanskoye i Cabernet (nie dziwcie się , nic nie pomieszał am, Cabernet powstał dokł adnie „w bieli”). gł adkie, wino miał o naturalny sł omkowy kolor i taką samą naturalną sł odycz. Ale „Sukholimanskoe” zaskoczył o! Miał bardzo zł oż one aromaty, prawie jak wina starzone, a jednocześ nie był o w nim coś odpychają cego, przypominają cego galanterię skó rzaną , co jest rzadkoś cią w przypadku win biał ych. Zaskoczył mnie też Cabernet w kolorze biał ym, ponieważ ma doś ć skomplikowaną technologię produkcji, gdzie należ y zapewnić minimalny kontakt soku ze skó rką , wykonują c odszypuł kowanie, w ż adnym wypadku nie kruszą c pestki. Nastę pnie czysty sok jest fermentowany bez mią ż szu, tj. bez prasowania stosuje się pierwszą frakcję grawitacyjną . Dlatego to wino jest znakiem rozpoznawczym firmy rodzinnej. I dobrze!

Có ż , w wersji klasycznej, bardziej nam znanej, Cabernet red otworzył linię czerwonych win wytrawnych.

Aby wino mogł o się w peł ni otworzyć , kieliszek z napojem musi być dobrze rozgrzany w dł oniach i dł uż ej napowietrzany, ponieważ ze wzglę du na duż ą gę stoś ć potrzebuje wię cej tlenu. Biorą c pod uwagę fakt, ż e w winach czerwonych jest duż o tanin, są one bardziej cierpkie, dlatego nazywane są „winami wieczorowymi”. Chcę zauważ yć , ż e winiarze są czę sto oceniani przez Cabernet. Jeś li degustujesz Cabernet, zauważ ysz, ż e się udał o, to z reguł y wszystkie inne wina ró wnież bę dą dobre. Przedstawiona nam pró bka miał a bardzo duż y potencjał , wino był o cierpkie, jagodowe, bogate w mocne taniny z nutami porzeczki i gorzkiej czekolady.


Ale kolejna pró bka, przedstawiona do degustacji, okazał a się dla mnie zupeł nie nowa. Był a to Odessa Black, wyprodukowana z winogron Alibernet, uzyskanych przez skrzyż owanie Cabernet Sauvignon i hiszpań skiego Alicante Boucher. Wino to, jeś li mogę tak powiedzieć , należ y do odmian mę skich (wina, dla waszej informacji, dzielą się ró wnież na mę skie i ż eń skie). Jest surowy, cierpki i niezbyt urozmaicony w smaku, ma lekkie dodatki ze ś liwek. Wino to bardzo kocha dę bową beczkę , co ją zaokrą gla, zmniejsza kanciastoś ć i zwię ksza jej potencjał . Sery nie był y już podawane jako przystawka do tego wina, podawano narodowe danie jagnię ce „kavurma” lub „kavyrma”.

Jeś li przyjdziesz z dzieć mi, nakryją dla nich dziecię cy stó ł i poczę stują je sokiem winogronowym z piernikowymi ciasteczkami.

Wino to bardzo rozmowny produkt, dlatego w zależ noś ci od formatu, w jakim planowana jest rozmowa, dobierany jest okreś lony rodzaj napoju. Jeś li twoja rozmowa i uczta bę dą dł ugie, lepiej wybrać wino o bardzo wysokim stopniu „pijalnoś ci”. Do tych odmian należ y gruziń ski „Saperavi”, któ ry daje bardzo lekkie, harmonijne wino. Faktem jest, ż e w Gruzji gleby są kamieniste, a kamień dł ugo utrzymuje ciepł o, m. in. a w nocy, wię c dochodzi do podwó jnej kumulacji cukru. Ale z reguł y wino to nie jest konkurencyjne, tj. proste, stoł owe, „do picia” wino do dł ugiej rozmowy.

No có ż , spró bowaliś my jeszcze jednego „Muscat” z linii win pó ł sł odkich. Wyczuwalne był y w nim bardzo mocne nuty akacji i miodu, przywoł ują ce skojarzenia z wiosną . Ale jednocześ nie, ze swoją sł odyczą , był bardzo delikatny. Jest czę sto uż ywany jako baza do koktajli. Czy wiesz, jak powstaje wino sł odkie? Droż dż e dostają się do soku i zaczynają się rozmnaż ać z powodu cukru. A jeś li dasz droż dż e „za darmo”, to cukier cał kowicie sfermentuje (czyli droż dż e cał kowicie go zjedzą ), a my dostaniemy wytrawne wino. Ale jeś li chcemy uzyskać wina sł odkie, to proces fermentacji musi zostać zatrzymany (gł ó wnie za pomocą zimna), wtedy zaczyna się fermentacja z udział em alkoholu winnego, w wyniku czego otrzymujemy wino sł odkie. Nie dodawaj cukru do wina! To już nie jest wino - to podró bka. Podczas moich studió w w instytucie nasz profesor winiarstwa Jewgienij Pawł owicz Scholz cią gle powtarzał , ż e cukier w winie to fał szerstwo! Lubił też ż artować , ż e „wino moż na zrobić ze wszystkiego, nawet z winogron”.

„Mó j ję zyk nie jest jasny, gdy jestem trzeź wy, a moje myś li są raczej kró tkie,

Ale jak tylko wypiję kilka filiż anek, Konfucjusz rodzi się we mnie! "

Dlatego toast ode mnie:


Do zdrowia w ciele! Powodzenia w biznesie! O mił oś ć w ł ó ż ku! I bez kł ó tni! ”

Ogó lnie tak ż artowaliś my i ż artowaliś my, czas pł yną ł niezauważ enie. Ale niestety gospodarze musieli przerwać naszą rozmowę przy stole ze wzglę du na oczekiwanie na nowych goś ci. Ż egnają c się z goś cinnymi winiarzami, postanowiliś my udać się do bohaterskiego miasta Odessy na molo, gdzie odbył a się masowa uroczystoś ć z powodu spę dzenia Maslenicy. Zamiast tego przyjechaliś my do daczy. Nie, nie sadź ziemniakó w.

Dacha to restauracja w samym sercu Odessy na francuskim bulwarze.

Och, Van, spó jrz na klaunó w!

Od razu przycią gną ł mnie parkiet. Wię c jeś li uważ asz, ż e jesteś najlepszym tancerzem, idź do domu, jesteś pijany. Tań czył em najlepiej!

Daj mi ró g!

Wokó ł był o wiele namiotó w gastronomicznych, któ re oferował y pyszne smakoł yki. Prawdziwy pilaw jagnię cy palił się w ż eliwnym kocioł ku.

Naleś niki z karczmy „Trzy minnows”.

„Orkiestra dę ta gra w miejskim ogrodzie”

„Na peronie, na któ rym siedzisz, nie ma pustych miejsc”

Ci, któ rzy nie byli zadowoleni z formatu ulicznego, mogli dobrze wykorzystać format wewnę trzny i zjeś ć posił ek na ś nież nobiał ym wykrochmalonym obrusie.

Nie moż na był o uż yć obrusu, ponieważ istniał o duż e ryzyko spó ź nienia się na szafot, gdzie Strach na Wró ble, któ ry miał zostać publicznie stracony przez spalenie na stosie, z przeraż eniem oczekiwał swojego gorzkiego losu. Widzą c pię kny i jasny symbol „Ostatki”, odmó wił em kontemplacji pogań skiego rytuał u. Dla mnie pozostał a pię kną sł omianą lalką . Ludzie tań czyli wokó ł Stracha na wró ble z taką radoś cią i spalili go z dokł adnie takim samym entuzjazmem.

Nie powiem ci za cał ą Adesę , ale poł owa z niej na pewno tu spacerował a, a lepsza poł owa. Pewnie nigdzie nie ś wię tują tyle zabawy, nie bez powodu dobrze znana „Humorina” rozgrywa się wł aś nie w Odessie, perle nad morzem i mieś cie, któ re Leonid Utiosow czę sto widział we ś nie.

Pod samowarem ja i moja Masza:


Zmę czeni ś piewem i tań cem, tymczasowo zaję liś my ł adną mał ą restaurację dla rodziny i przyjació ł .

Smakoł yki był y zaró wno morskie, jak i przyziemne.

Postanowiliś my wypolerować posił ek naleś nikami, a raczej nie, ż e zdecydowali, nawet nie pasował o, ale Maslenitsa! Gdzie są bez naleś nikó w? Nie ma mowy!

W ten sposó b stworzyliś my sobie wakacje i nastró j! A stracha na wró ble nie moż na wybaczyć! ! ! (sam wstawiaj znaki interpunkcyjne)

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (21) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara