Были в мини-отеле всего сутки. Номера, в принципе, комфортные. Все рабочее, видимо, потому что еще новое (кроме протекающей душевой кабины). Сделано все качественно, не поспоришь. Даже гель для душа и чай в номере. Только вот хозяева испортили все впечатление о гостинице. Приготовьтесь, что Владимир (хозяин) общается в манере снисхождения к гостям, вроде бы, он делает Вам большое одолжение, что сдает жилье, а не зарабатывает на вас. Нам было сказано, что "по европейским меркам" (цитата) поселение в 14.00, выселение в 12.00, в день приезда в 13.00 нам позвонили и спросили скоро ли мы будем, а то хозяину на пляж хочется... На сайте была указана цена проживания в сентябре, несколько ниже, той, которую с нас взяли. Мы не стали спорить, так как нам предоставили не зарезервированный нами номер, а номер с кухней. Но опять же, сообщили нам об этом при поселении, мол, туда заехали люди на неделю, Вас поселим в другой, там даже кухня будет. И все это, тоном снисхождения, ожидая нашей радости, наверное). Когда мы зашли в номер, нам сразу намекнули, чтобы мы разбулись и не наносили грязь! Мол, себе же будет приятнее! ! ! Вы такое слышали когда-нибудь в свой адрес от работников отеля? ! ))) Также, приготовьтесь, что с Вас возьмут залог в размере 200 грн (о чем заранее не предупреждают, и на сайте отеля не пишут), якобы за ключ от парадной двери в отель, чтобы гости не увезли его с собой, или не оставили вход открытым. На самом деле, деньги Вам не отдают, пока не осмотрят номер, после Вашего выселения! Унизительная процедура, как по мне, нигде такого не видела. Наверное только при совке! Никто не стесняется, что Вам не доверяют. Как буд-то, если бы бы мы украли телевизор, мы бы ждали свои 200 грн))) А еще, постоянного администратора там нет, поэтому об отъезде лучше говорить заранее. Мы ждали полчаса, пока Владимир соизволит неспешно вернуться в отель, и отдать наш залог. Хорошо, что приехали мы на машине, и не торопились на поезд или самолет. На сухое "До свидания" от хозяина про себя подумали, что ООООЧЕНЬ СОМНЕВАЕМСЯ! Мы туда больше ни ногой!
Byliś my w mini-hotelu tylko jeden dzień . Pokoje są na ogó ł wygodne. Podobno wszystko dział a, bo wcią ż jest nowe (opró cz przeciekają cego prysznica). Wszystko jest zrobione z wysoką jakoś cią , nie moż na się spierać . Nawet ż el pod prysznic i herbata w pokoju. Dopiero teraz wł aś ciciele zepsuli cał e wraż enie hotelu. Przygotuj się , ż e Wł adimir (wł aś ciciel) komunikuje się z goś ć mi w sposó b pobł aż liwy, jakby wyś wiadczał ci wielką przysł ugę , wynajmują c mieszkanie, a nie zarabiają c na tobie. Powiedziano nam, ż e "wedł ug standardó w europejskich" (cytat) zameldowanie o 14.00, wymeldowanie o 12.00, w dniu przyjazdu o 13.00 zadzwonili do nas i zapytali, czy wkró tce tam bę dziemy, w przeciwnym razie wł aś ciciel chciał by jechać na plaż ę...Strona wskazał a cenę noclegu we wrześ niu, nieco niż szą od tej, któ ra został a nam zabrana. Nie kł ó ciliś my się , bo nie dostaliś my zarezerwowanego pokoju, tylko pokó j z kuchnią . Ale potem znowu nam o tym powiedzieli, jak się osiedlili, mó wią , ż e ludzie zatrzymywali się tam na tydzień , umieś cimy cię w innym, bę dzie nawet kuchnia. A wszystko to, w tonie protekcjonalnym, prawdopodobnie czekają c na naszą radoś ć ). Kiedy weszliś my do pokoju, od razu powiedziano nam, ż e powinniś my się obudzić i nie brudzić ! Tobie bę dzie przyjemniej! ! ! Czy kiedykolwiek sł yszał eś coś takiego od pracownikó w hotelu? ! ))) Przygotuj się ró wnież , ż e wezmą od ciebie kaucję w wysokoś ci 200 UAH (o czym z gó ry nie ostrzegają i nie piszą w hotelu strony internetowej), podobno za kluczem do drzwi wejś ciowych do hotelu, aby goś cie go ze sobą nie zabierali lub nie zostawiali otwartego wejś cia. W rzeczywistoś ci pienią dze nie są ci przekazywane, dopó ki pokó j nie zostanie sprawdzony po twojej eksmisji! Procedura upokarzają ca, jak dla mnie nigdy czegoś takiego nie widział am. Pewnie tylko z miarką ! Nikt nie jest zawstydzony, ż e nie jest ci zaufany. Jakbyś my ukradli telewizor, czekalibyś my na nasze 200 UAH))) A jednak nie ma tam stał ego administratora, wię c lepiej porozmawiać o wyjeź dzie z wyprzedzeniem. Czekaliś my pó ł godziny, aż Wł adimir raczył powoli wró cić do hotelu i zwró cić kaucję . Dobrze, ż e przyjechaliś my samochodem i nie spieszył o nam się do pocią gu lub samolotu. Na suche „do widzenia” od wł aś cicielki pomyś leliś my sobie, ż e BARDZO WĄ TPLIWOŚ CI! Już tam nie chodzimy!