Ciężko sobie wyobrazić gorsze

Pisemny: 26 lipiec 2016
Czas podróży: 16 — 18 lipiec 2016
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Straszna jest nie tyle sama baza, ten relikt sowieckiej epoki, kto wie, jak przetrwał a do dziś , ale stosunek administracji do urlopowiczó w. Przyjechaliś my na tydzień , wyjechaliś my przed terminem za pó ł tora dnia, w obliczu chamstwa, chamstwa i nieustannych kł amstw. Postaram się być zwię zł y i obiektywny, tylko fakty.
1) Domy ze sklejki z minimalną iloś cią prymitywnych mebli, zerową izolacją akustyczną i wzorem „cześ ć , szpital psychiatryczny” na ś cianach - oczekiwany, dlatego cał kiem znoś ny.
2) Przewidują c rozkosze kompleksowego odż ywiania, starali się go odmó wić , czemu powiedziano nam „w rzeczywistoś ci nie bierzemy tego bez jedzenia”. Administrator obiecał , ż e w menu znajdą się nie tylko ś wież e warzywa, ale takż e owoce i generalnie „jesteś my dumni z naszej kuchni, mamy cał ą bazę ”. Udał o nam się docenić ten ż art humoru pó ź niej, kiedy obfitoś ć ś wież ych warzyw został a zredukowana do ć wiartki pomidora na osobę na obiad i pikli (to jest w poł owie lipca !! ! ) na obiad, i to nie tylko kapryś ne nie tkną ł em szaroś ci podanej rano w aluminiowej patelni, ale ani jednego czł onka naszego nieró wnego i generalnie bezpretensjonalnego zespoł u. O owocach nie warto mó wić , istniał y tylko w chorej wyobraź ni Iriny Wasyliwnej (jednej z „kierownikó w” bazy, w czosnku – có rki reż ysera). Albo w tak zwanym kompocie (o tym, ż e to wł aś nie kompot dowiedzieliś my się trochę pó ź niej, musieliś my to sprawdzić z zaangaż owanymi), podobno ugotowany z pestek owocó w, ale wyglą dał bardziej jak woda wlana do brudnej szklanki.

3) Jeś li problem jedzenia z czasem zaczą ł nas po prostu bawić , bo przerodził się w zabawną grę „zgadnij, co jest ugotowane”, to nieustanne oczekiwanie na obiecany gorą cy prysznic był o trochę bardziej niewygodne. Prysznic w cią gu dnia był albo zimny, albo cał kowicie zamknię ty. Nie był a to w ogó le komunikacja z administracją , ale miniś ledztwo przeprowadzone samodzielnie, któ re pozwolił o ustalić , ż e ciepł a woda we wspó lnych prysznicach nie jest cał odobowa (jak obiecuje portal Raduga), a nie „ prawie cał y czas” (jak starał się zapewnić administrator przy odprawie), ale 1 (jedna! ! ) godzina dziennie - od 17:00 do 18:00 (bardzo wygodne, prawda? Po 5 upał po prostu opada i wszyscy chodzą do plaż y, a potem idzie spać spocony i na piasku). Jednak linia, któ ra zbiera się przed drzwiami prysznicowymi już w wieku 16-30 lat, pozostawia nadzieję tylko na cienki strumień ciepł ej wody. Pamię taj wię c i nie myj się bardzo aktywnie, w przeciwnym razie wszyscy zapytają cię pó ź niej, gdzie jest impreza z pianką .
Ale nawet te wszystkie chwile moż na był o odbyć spokojnie i z humorem (co za morze ! ! ), gdyby personel nie zachowywał się w stylu klasycznych robotnikó w ZhEK lub biura paszportowego z poł owy lat 80. , obarczonego typowym concierge zł oż ony. Nie bę dę poś wię cał wszystkich niuansó w zaognionego konfliktu, podczas któ rego obsł uga nas szperał a (tak, jest wideo). Powiem kró tko, ż e po tym, jak zł oż yliś my skargę na usł ugę , zamiast przeprosin i pró b naprawienia zaistniał ej sytuacji powiedziano nam: wynoś się stą d natychmiast! Chę tnie skorzystaliś my z tego uprzejmego zaproszenia nastę pnego dnia rano, mó wią c „Tę cza” „do widzenia, ale nie ż egnaj się ”! Wcale nie, bo tu wró cę . Był a po prostu chę ć przeprowadzenia ś ledztwa w sprawie dział alnoś ci gospodarczej pań stwowego oś rodka wypoczynkowego „Tę cza” i pasoż ytują cego tam kontraktu rodzinnego, któ ry bardzo „kocha” swoich wczasowiczó w (nie mogę nawet powiedzieć „klientó w”), cz. podatnikó w czasowych.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał