PS Ekaterina, najwyraź niej dobrze znasz wnę trze szpitala psychiatrycznego, ponieważ piszesz to: „ze wzorem na ś cianie „cześ ć , szpital psychiatryczny” - należ y się tego spodziewać , dlatego jest cał kiem znoś ny”. Ś ciany w domach są pokryte tapetą , a nie rysunkami ze zwykł ego otoczenia.
1) Domy ze sklejki z minimalną iloś cią prymitywnych mebli, zerową izolacją akustyczną i wzorem „cześ ć , szpital psychiatryczny” na ś cianach - oczekiwany, dlatego cał kiem znoś ny.
2) Przewidują c rozkosze kompleksowego odż ywiania, starali się go odmó wić , czemu powiedziano nam „w rzeczywistoś ci nie bierzemy tego bez jedzenia”. Administrator obiecał , ż e w menu znajdą się nie tylko ś wież e warzywa, ale takż e owoce i generalnie „jesteś my dumni z naszej kuchni, mamy cał ą bazę ”. Udał o nam się docenić ten ż art humoru pó ź niej, kiedy obfitoś ć ś wież ych warzyw został a zredukowana do ć wiartki pomidora na osobę na obiad i pikli (to jest w poł owie lipca !! ! ) na obiad, i to nie tylko kapryś ne nie tkną ł em szaroś ci podanej rano w aluminiowej patelni, ale ani jednego czł onka naszego nieró wnego i generalnie bezpretensjonalnego zespoł u. O owocach nie warto mó wić , istniał y tylko w chorej wyobraź ni Iriny Wasyliwnej (jednej z „kierownikó w” bazy, w czosnku – có rki reż ysera). Albo w tak zwanym kompocie (o tym, ż e to wł aś nie kompot dowiedzieliś my się trochę pó ź niej, musieliś my to sprawdzić z zaangaż owanymi), podobno ugotowany z pestek owocó w, ale wyglą dał bardziej jak woda wlana do brudnej szklanki.
3) Jeś li problem jedzenia z czasem zaczą ł nas po prostu bawić , bo przerodził się w zabawną grę „zgadnij, co jest ugotowane”, to nieustanne oczekiwanie na obiecany gorą cy prysznic był o trochę bardziej niewygodne. Prysznic w cią gu dnia był albo zimny, albo cał kowicie zamknię ty. Nie był a to w ogó le komunikacja z administracją , ale miniś ledztwo przeprowadzone samodzielnie, któ re pozwolił o ustalić , ż e ciepł a woda we wspó lnych prysznicach nie jest cał odobowa (jak obiecuje portal Raduga), a nie „ prawie cał y czas” (jak starał się zapewnić administrator przy odprawie), ale 1 (jedna! ! ) godzina dziennie - od 17:00 do 18:00 (bardzo wygodne, prawda? Po 5 upał po prostu opada i wszyscy chodzą do plaż y, a potem idzie spać spocony i na piasku). Jednak linia, któ ra zbiera się przed drzwiami prysznicowymi już w wieku 16-30 lat, pozostawia nadzieję tylko na cienki strumień ciepł ej wody. Pamię taj wię c i nie myj się bardzo aktywnie, w przeciwnym razie wszyscy zapytają cię pó ź niej, gdzie jest impreza z pianką .
Ale nawet te wszystkie chwile moż na był o odbyć spokojnie i z humorem (co za morze ! ! ), gdyby personel nie zachowywał się w stylu klasycznych robotnikó w ZhEK lub biura paszportowego z poł owy lat 80. , obarczonego typowym concierge zł oż ony. Nie bę dę poś wię cał wszystkich niuansó w zaognionego konfliktu, podczas któ rego obsł uga nas szperał a (tak, jest wideo). Powiem kró tko, ż e po tym, jak zł oż yliś my skargę na usł ugę , zamiast przeprosin i pró b naprawienia zaistniał ej sytuacji powiedziano nam: wynoś się stą d natychmiast! Chę tnie skorzystaliś my z tego uprzejmego zaproszenia nastę pnego dnia rano, mó wią c „Tę cza” „do widzenia, ale nie ż egnaj się ”! Wcale nie, bo tu wró cę . Był a po prostu chę ć przeprowadzenia ś ledztwa w sprawie dział alnoś ci gospodarczej pań stwowego oś rodka wypoczynkowego „Tę cza” i pasoż ytują cego tam kontraktu rodzinnego, któ ry bardzo „kocha” swoich wczasowiczó w (nie mogę nawet powiedzieć „klientó w”), cz. podatnikó w czasowych.
PS Był em bardzo zaskoczony recenzjami, nikt nie był wobec nas niegrzeczny, nakarmili niesamowicie, w jedzeniu nie był o ż adnych metalowych przedmiotó w. Wszystko był o idealne, doskonał y stosunek jakoś ci do ceny. DOBRZY LUDZIE - DOBRZE ODPOCZNIJ, Ź LI LUDZIE - A WIATR TEGO NIE WIEJE! ! !
Odpoczynek na podstawie jest w peł ni zgodny z relacją ceny do jakoś ci. Tak, domki drewniane, ale zadbane i wyremontowane, jedzenie dobre i smaczne, porcje duż e, jedna porcja wystarczył a dla mnie i dziecka. Idź do morza niedaleko, okoł o pię ciu minut, plaż a jest dobra, morze jest czyste.
Przeczytał em negatywne recenzje i nie zgadzam się z wię kszoś cią z nich. Tak, to nie jest 5 gwiazdek w Turcji, ale koszt wypoczynku jest inny, należ y to wzią ć pod uwagę . Nie da się uzyskać niedrogiej, wysokiej klasy usł ug i udogodnień , wszystko ma swoją cenę . Zamawiają c wycieczkę , był am w peł ni poinformowana o Oś rodku Wypoczynkowym Raduga, wię c mó j wybó r był ś wiadomy i nie ż ał uję .
Droga do bazy pozostawia wiele do ż yczenia, był a bardzo trudna i wyczerpują ca. Trzeba był o się tam dostać mał ym minibusem wypeł nionym wczasowiczami i ich torbami, któ re dosł ownie stał y im na gł owach, ale wszystko zniknę ł o w tle, gdy tylko dotarli do bazy i po raz pierwszy zanurzyli się w morzu.
Baza to zielony zaką tek ciszy i ś piewu ptakó w. Cicho, spokojnie i pogodnie. Drewniane domy rozrzucone są na doś ć duż ym obszarze, z któ rych każ dy ma swó j „osobisty” sklep. Domy posiadają wszystkie niezbę dne meble, oczywiś cie bez dodatkó w, w stylu „sowieckim”, ale cał kiem odpowiednie do normalnego ż ycia.
Jadł em w jadalni. Gotowane przez ucznió w szkó ł kulinarnych. Wszystko był o proste, ale pyszne. Przyjazny dla budż etu i komfortowy pobyt. Nie był o problemó w z toaletami i prysznicami znajdują cymi się na terenie. Zawsze był a ciepł a woda (ogromny zbiornik nagrzewał się na sł oń cu).
Pogoda przez cał y czas był a idealna, woda w morzu jest bardzo ciepł a i czysta. Delfiny pł ywają ce bardzo blisko brzegu pozostawił y przyjemne wraż enie. Mał e krewetki, któ re przykleił y się do stó p, był y ś wiadectwem tego, jak przejrzysta jest woda w tym regionie.
Trzeba był o iś ć do morza przez 10-15 minut, najpierw przez wioskę , a potem przez pole. Plaż a był a bezpł atna, rano był o tylko kilka osó b, dopiero znacznie pó ź niej podcią gano ludzi do 11.
Morze jest doś ć pł ytkie, potem był a duż a szeroka mierzeja, a potem gł ę bia. Jako niezbyt dobry pł ywak czuł em się po prostu komfortowo i spokojnie. Chociaż pł ywał em tego lata, nigdy wcześ niej nie pł ywał em!
Na uwagę zasł uguje bardzo goś cinny i przyjazny personel bazy.
Naprzeciw naszej bazy znajdował a się moł dawska taka sama. Chodzili tam kilka razy, aby posł uchać muzyki i obejrzeć tań ce, któ re sł ynnie tań czyli ich wczasowicze.
Cał e wakacje pozostawił y najlepsze wraż enia. Chciał bym tam jeszcze raz wró cić ! Prosty, niedrogi i szczery. Czyste powietrze, ciepł e morze, czego jeszcze potrzebujesz?
Ostrzegam, ż e lepiej nie chodzić tam dla ludzi „z roszczeniem do pocieszenia”, zrujnują im nastró j i otoczenie. A kto jest bezpretensjonalny - zapraszamy!