W lasach „Bender”

Pisemny: 7 marta 2014
Czas podróży: 21 — 22 luty 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Mał e dzieci, za nic na ś wiecie
Nie idź na spacer po Afryce!
W Afryce rekiny, w Afryce goryle,
Duż e krokodyle w Afryce
Bę dziesz ugryziony, pobity i obraż ony.
Nie jedź cie na spacer do Afryki, dzieci.
W Afryce zł odziej, w Afryce zł oczyń ca,
Okropny Barmalei w Afryce! (z)

Tuż w przededniu rozpoczę cia ż yczliwej pomocy naszemu krajowi najbliż szym pokojowo nastawionym są siadom musiał em natkną ć się na „kryjó wkę Bendera” – stolicę Woł ynia Ł ucka.


Oczywiś cie wszystko to, co trą bią uczciwe i obiektywne zagraniczne media, jest prawdą : na ulicach szaleją tł umy okrutnych i brutalnych radykalnych bandytó w uzbrojonych po zę by, bomby i granaty nieustannie eksplodują , terroryś ci przenoszą się do są siednich regionó w i miast. przechodnie ze sł owami: „Có ż , powiedz Chwał a Ukrainie! ”.
I zapomniał em: bez zatrzymywania się , jak drzewa w lesie, burzone są pomniki przywó dcy ś wiatowego proletariatu, a natychmiast na opuszczonych cokoł ach stawia ś wież o zburzone pomniki S. Bandery lub innych braci i natychmiast - bam , zaszczytne to samo wynika z plastunó w. Ukrywają jednak swoje czoł gi i transportery opancerzone, nikogo nie widział em. Pistolet maszynowy luzem. Oczywiś cie każ dy mieszkaniec Woł ynia idzie na przykł ad do supermarketu i zamiast torby w celi magazynu kł adzie rę czny karabin maszynowy. Chociaż mł odzi mę ż czyź ni pewnie dzierż ą i awanturują się tylko w nocy, bo w dzień spokojnie chodził em po mieś cie i jeź dził em transportem. Có ż , moż na by pomyś leć , ż e konduktor w trolejbusie był doł ą czony: powiedz, powiedzmy, hasł o (hasł o), bo biletu nie sprzedam! A ja z moim rosyjskim - no có ż , wszyscy się trzę ś li, ze zgrozy, ale jak przyjmą mnie jako element wroga i od razu na mó j koszt? !!

Ale nie, musieli wymyś lić jaką ś inną sztuczkę . Nic mi nie zrobili.
Mał o tego, hotel został osiedlony pod bardzo bojową nazwą „Altamira”. A prawda jest taka, ż e ​ ​ hotele został y zał oż one przez Benderytó w. To tylko pewnego rodzaju „kryjó wka”: na przedmieś ciach Ł ucka, we wsi Strumiwka, w ś rodku sosnowego lasu, teren jest zadbany, alpejskie zjeż dż alnie-fontanny, latarnie-altany, letni plac zabaw . Parkowanie samochodu. Na tym też , co prawda, ani czoł g, ani transporter opancerzony nie stanę ł y, no có ż , ż e oni i zbę dni „zachodni ludzie”, wszyscy pod przykrywką.


A co najważ niejsze, chyba na wszystko, ż eby uś pić czujnoś ć i zwabić do siebie, jakie sztuczki nie poszł y! Rozmawiali uprzejmie przez telefon i umieś cili taką uroczą mł odą damę w przepisie. A ona mi daje - raz dostaję i podaje niby numerek, przyzwoity i czysty, z oknami do lasu iz regulowanym ogrzewaniem. Potem – wię cej: wieczorem zaplanował a jeszcze bardziej wyrafinowaną torturę , wię c od razu na osiedlu wystawiał a kartkę , na któ rej trzeba był o wybrać ś niadanie.
Có ż , widać , ż e zrobiono to z zamiarem zrujnowania wrogowi nad ranem nowego dnia, a na tym ś niadaniu nie mogł o mnie czekać nic dobrego: sok, kawa z mlekiem, jajecznica z warzywami i serem oraz naleś niki z dż emem. I wszystko jest ś wież e, pyszne. Najważ niejsze był o to, ż e najwyraź niej podano sok jagodowy, ponieważ ukryli się na bagnach, zebrali pomię dzy i rozwalili do butelek, przewidzieli, a nie inaczej, ż e bę dą musieli nakarmić wroga, dlatego pró bowali.

A jak przewrotnie kpił z przyjezdnego goś cia: i wł oż ył odpowiednią iloś ć rę cznikó w, i wstawił wodę do pokoju, a telewizor dział ał , a lodó wka brzę czał a, a nawet mydł o-szampon-papier toaletowy nie zabrano! Kapcie nie są wkł adane. Ale zazwyczaj biali najwyraź niej postanowili nie denerwować się z gó ry zł ymi analogiami.

Liczba Pi. Si.
W przypadku, gdyby ktoś przyją ł to wszystko za pewnik - PRZEKAZ SPECJALNY: w zachodniej czę ś ci naszego kraju, jak na cał ej Ukrainie, są ludzie absolutnie normalni, adekwatni, dobrzy. Wszystkich ich to nie obchodzi: mó wisz po rosyjsku, ukraiń sku, jidysz, suahili lub w jakimkolwiek innym ję zyku. Jeś li jesteś zagranicznym (lub zagranicznym) goś ciem - zrobią wszystko, aby Twó j pobyt w ich mieś cie był przyjemny.


Bardzo podobał a mi się "Altamira": dobra lokalizacja (3 km od Ł ucka, przedmieś cia, ale bardzo blisko), wygodny transport (są minibusy i trolejbusy, jeś li jesteś w samochodzie - parking przy hotelu, w pobliż u stacji benzynowej i serwisu samochodowego ), komfortowe pokoje, bardzo mił a obsł uga. Restauracja o afrykań skim wnę trzu, ale w delikatnym pastelowym kolorze, któ ry nic nie krzyczy. Przynajmniej nie wyglą da na szamana. To naprawdę dobry hotel w Ł ucku.

Liczba Pi. Liczba Pi. Si.
Taki epizod był ciekawy.
Po drodze zawsze atakuje mnie "zhor". I bez wzglę du na to, ile lutowania na sucho był o na pokł adzie – i tak przestać „nakarmić szarań czę ” nie da się unikną ć . Niemal wszystkie mniej lub bardziej przyzwoite miejsca na trasie Ż ytomierz-Ró wne został y zbadane i ustalono priorytety. Jedną z najczę ś ciej odwiedzanych jest restauracja „A La Minute” na stacji benzynowej Okovo przy wyjś ciu z Ró wnego. Zwykle dla mnie, jako nawigatora, koniak nalewa się tam na obiad, ż eby „oglą dać oko”. Wię c tym razem na wszystkich stacjach benzynowych w Ró wnem i Ł ucku w zwią zku z sytuacją w kraju był o suche prawo. Alkohol nie jest czymś , czego się nie sprzedaje – nie jest nawet wyś wietlany w oknie. To mnie do tego, ż e z punktu widzenia rozsą dnego czł owieka taki ś rodek ostroż noś ci bardzo pozytywnie charakteryzuje takż e tych, któ rych po prostu nierozsą dnie się bać i bardzo brzydko nazywają „Bender”.
Sama uż ył a tego sł owa w swoim raporcie tylko po to, by zaapelować do dysydentó w.
Moż esz zaczą ć rzucać we mnie kamieniami i kamieniami : )

Od UV.
Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (7) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар