Podarta, wyprana poś ciel syntetyczna, zatł uszczone zasł ony, brak moskitier (odpoczywaliś my w pierwszych dniach lipca, był a inwazja biedronek), nie moż na otworzyć okna, owady nie są zatrute. W pokoju nie ma suszarki do wł osó w i czajnika z minimalnym kompletem naczyń . Pró bowali zapytać - dziwna ciocia (administratorka) odpowiedział a w ten sam dziwny sposó b. Poproszony o podanie kilku kubkó w - ró wnież odmó wił . Nie widział em gorszej obsł ugi.
Nie moż na iś ć na nasyp, bo. glony gniją wzdł uż brzegu, smró d piekielny, administracja hotelu nie sprzą ta brzegu. Od rozrywki - restauracja bez moskitier z muzyką "na ż ywo" z repertuaru lat 70. , gotują bardzo drogo i niesmacznie. Nie raz na 5 dni filtr wł ą czył się w basenie, a przy basenie był o duż o ludzi, ponieważ . plaż a nie jest dostę pna. Nie polecam hotelu.
Nie ma plaż y. Jest mał e molo, wejś cie do morza po schodach.
Morze jest tak brudne (zapach morza jest nie do zniesienia), zapytali administratora, dlaczego nie sprzą tasz, odpowiedzieli nam - to katastrofa ekologiczna na cał ym ś wiecie. Leż enie na basenie był o nie do zniesienia - smró d był okropny.
W jadalni nie był o i nie chciał o. Przeż yliś my ten dzień , bo był a zaliczka, a nastę pnego dnia wyjechaliś my.
Có ż - tylko widok z czwartego pię tra.
Po prostu w ogó le tego nie polecam. Cał kowite oszustwo pod każ dym wzglę dem.
Widok z pokoju na morze (4 pię tro), pod drzewami moż na zasł aniać widok, widok z basenu na morze, widok z restauracji na morze. Widok jest bardzo fajny. Do tego ogromny +. Darmowe leż aki, bungalowy (są trzy). Muzyka w restauracji to jazz, wieczorami gra i ś piewa saksofonista.
Niedogodnoś ci:
Junior suite - lepiej zabrać ze sobą ł ó ż ko, nie polecamy spać na ich ł ó ż ku, nie ma rę cznikó w, trzeba wzią ć wł asne. Prysznic to straszny stan. Nic nie był o sprzą tane w pokojach przez 3 dni. Ciepł a woda NA HARMONOGRAMIE. Ś niadania, obiady i kolacje, któ re są oferowane dla tych, któ rzy tę sknią za sowieckimi stoł ó wkami w pensjonatach. W restauracji obsł uga nie wie, co jest dostę pne, a co nie, dlatego zanim coś zamó wisz, od razu zapytaj „czy jest dostę pne? ”. Z menu w rzeczywistoś ci wiele rzeczy nie jest dostę pnych. Wi-Fi nie istnieje. W pobliż u basenu iloś ć mię kkiej poś cieli jest ograniczona, ś rednio dostę pnoś ć poś cieli na leż aki wynosi 1/3. Dlatego kto nie miał czasu, kł adzie się na plastiku (sam leż ak).
1) Pokoje: odrapane, brudne, z grzybami i pleś nią . To samo dotyczy cał ego hotelu. Ciepł a woda zgodnie z harmonogramem.
2) Morze: myś leliś my, ż e tak się nie dzieje - brudne do przeraż enia, pł ywanie był o obrzydliwe. Brą zowy kolor i okropny smró d, ponieważ nikt nie sprzą ta i nie sprzą ta plaż y.
3) Restauracja: odczekaj co najmniej 40 minut na jedzenie. Znowu wszystko jest brudne i poobijane: stoł y, naczynia, sprzę ty. Pę czek much! ! ! Zamawiasz jedną rzecz (w menu), przynoszą coś innego. Nie wiedzą , co jest w ich menu. Jakoś ć produktó w jest poniż ej ś redniej. A ceny są duż e. Personel jest nieprzyjazny. Wię kszoś ć z nich to dzieci, któ re został y „rzucone”, by rozszarpać je na strzę py niezadowoleni klienci.
4) Obiady zł oż one: wzię li go dwa razy - znoś nie, porcje są duż e.
5) Terytorium - zabite z przeraż enia! Wszystko zaroś nię te, zardzewiał e, poł amane. Jest czysty basen.
6) Program rozrywkowy - muzyka. Repertuar 40-50+.
Nie jest jasne, dlaczego wł aś ciciel hotelu tak go uruchomił (w koń cu jasne jest, ż e począ tkowe dane dotyczą ce lokalizacji i terytorium są bardzo dobre). Odpoczynek w Ivushce (tak jak jest teraz) to po prostu wyrzucone (choć mał e) pienią dze. Zdecydowanie nie polecamy!
Jadalnia zadowolona. Był y dobre i smaczne trzy posił ki dziennie. Cieszyliś my się , ż e tam nas nakarmiono, bo gdy zdecydowaliś my się zjeś ć pizzę w ich „restauracji” byliś my zszokowani, najgorszej pizzy w moim ż yciu nie widział em, któ ra kosztował a pizzę na Forach, pomyś li, ż e jest idealna w poró wnaniu do co serwują ((( Barman jest zawsze zaję ty, potem pali, potem idzie, potem rozmawia przez telefon ((
Podobał mi się basen, jest pod opieką . Okolica jest przepię kna, szczegó lnie podczas kolacji.
Plaż a nad morzem jest ró wnież pię kna, są leż aki i ż ó ł ty piasek.
Plaż a nad morzem Rakuszniak (przebite nogi i ja i dziecko (ale taka plaż a w cał ym Koblewie w rzeczywistoś ci wiem, bo pojechaliś my do centrum miasta na plaż ę , przy okazji tam jechać gdzieś od 40-60 minut w w jedną stronę Znalazł em bazar, któ ry był.20) minut od oś rodka, moż na był o kupić owoce morza i ryby)) i był o wiele baró w i restauracji)).
Morze przy czyszczeniu glonó w był o czyste)) ale meduza jest peł na (trzeba ostroż nie pł ywać . Dno morskie jest począ tkowo piaszczyste i pł ytkie, gdzieś.7 metró w od gł ę bokoś ci brzegu zaczyna się. ) Wraż enia 50/50 w poró wnaniu do innych kurorty na Ukrainie nie lubił y Nie pojedziemy już na odpoczynek w Koblewie ((.
Moż na zjeś ć w restauracji, ale byliś my w aksamitnym sezonie i nie był o wszystkiego z menu. Organizowane są posił ki: ś niadanie-70 hrywien od osoby, obiad 110, kolacja -90. Porcje są duż e i sycą ce. Nasz pokó j był standardowy.
W pokoju znajduje się podwó jne ł ó ż ko, lodó wka, telewizor, dobra klimatyzacja, dobra ł azienka i prysznic. Pokó j posiada balkon. Widok z pokoju na morze jest przepię kny i zasł uguje na szczegó lną uwagę . Moż esz wypoż yczyć ż elazko, nie musisz pł acić . Personel jest przyjazny i goś cinny. Minusem jest okresowe dostarczanie ciepł ej wody, ale szybko się do tego przyzwyczaisz. Jest ł adny basen z leż akami.
minus morze. W ogó le nie usuwam wejś cia do morza. Pierwsze dni unosił się zapach kał u. Nie powiem o zrzuceniu tego dobra do morza, ale był zapach. Moż e wodorosty. Poszliś my wię c na plaż e centralne, gdzie jest wię cej handlu i są przejaż dż ki wodne.
Powiem to. Daję Ivushce 7. Jest miejsce na wzrost. Osobiś cie podobał o się to mojej ż onie.
Wię c mó j tata i ja nie byliś my zbyt leniwi i poszliś my sprawdzić plaż ę za falochronem dalej niż Ivushka.... Wspię liś my się na nią . A tam cał e wybrzeż e w gó wnie. . . To był o nawet na pł ytach falochronu. . . Drodzy turyś ci. Nie psuj wakacji, nie marnuj pienię dzy i nie jedz E. coli i rotawirusa. „Ivushka” na począ tku Koblevo na granicy z Morskojem. A gó wno pł ynę ł o od począ tku do granicy z poł udniem po cał ym Koblewie… A odpoczynek dostaliś my w Czernomorce z relatywnie czystym morzem. Stracone pienią dze w „Ivushka”, ale zdrowie jest droż sze. W zał ą czeniu zdję cie potwierdzają ce sytuację .