Добрый день, уважаемое руководство и обслуживающий персонал туристического комплекса «Соколиний Хутір»!
Много слышали, про ваш комплекс, и вот все же решились посетить его в сентябре 2009г. Заранее бронировали места по телефону, когда приехали – оказалось, что мест нет. После того, как мы сказали, что была предварительная бронь, пан Николай соблаговолил предложить нам 9-ти местный дом по цене 150 грн с человека за ночь. Жилище оказалось, мягко говоря, убогим. Сам дом построен в 60-70 годах, сельского калорита в 17-20 веках и саму жизнь украинского народа ощутить не сложилось. Постель грязная, явно не менялась со времен посещения так сказать, этого «9-ти местного номера» предыдущих туристов, в самом доме очень сыро, окна не открываются для проветривания, В туалете нет освещения (хотя свет проведен). Решили выпить много водки и остаться, так как выбора не было. Кровати оставляют желать лучшего (видимо, были собраны с разных мест, ремонтировались наспех, скрипящие и ужасно неудобные.) Всю прелесть сельской жизни ощутили, когда утром услышали под кроватью шорох мыши и увидели шикарную дыру в полу. На рынке Украины представлено предостаточно химических средств для борьбы с грызунами - возьмите себе на заметку.
Посещение бани понравилось очень - пожалуй, это единственное место на хуторе, от которого остались самые положительные эмоции и приятные ощущения. Ужин в шинке тоже понравился: красивый шалаш, еда отменная, но что касается всего остального…. Понятие «меню» отсутствует вообще, сколько стоит одна порция картошки или мяса мы так и не узнали. По предварительному подсчету вышли на сумму 785 грн на пятерых без спиртных напитков. И тут самое интересное: официантка Лариса объясняет нам, что еды мы заказали очень много, и она бы нам посоветовала отказаться от нескольких порций. Мы послушались ее совета и отказались, соответственно рассчитывая, что предварительная сумма уменьшится… Настало время нашего ужина. Еды было действительно много, и очень вкусно. Поели, попили ; и попросили счет. Счет ввел в шок: на клочке бумажки было расписано: вечеря - 157грн х5=785грн; алкоголь (1л вина и 0,5 водки) – 150грн; чай с медом и литр узвара – 113грн; вход на территорию – 5х6=30грн, парковка 15грн. Итого – 1093грн. ШОК!!! Какое отношение имеет парковка и вход на территорию к ужину в шинке?! Это раз. А второе, когда мы утром рассчитывались за ночлег и договаривались, где можно оставить на ночь машину, и слова не услышали от пана Николая о вышеуказанных дополнительных платежах. И почему предварительная сумма не уменьшилась?! Заказали просто чай, принесли чай без сахара, но с медом, в счете мед – 10грн?! (2 ст. ложки). Такой наглости и глупости официантов еще не встречали. Соответственно, мы начали возмущаться и звонить хозяину. Хозяин, особо не вникая, решил, что мы просим скидку, и разрешил оплатить только 1000 грн. Глупая Лариса осталась без чаевых, хотя неизвестно еще какой счет она покажет хозяину. Вывод – очень дорого, цены себя не оправдывают и обслуживающий персонал оставляют желать лучшего……Для себя решили на будуще, если ехать в те места на экскурсии, то лучше останавливаться в близлежащих городках в гостиницах, там как минимум, есть вода, и туалет со светом ; да и цены более приемлемые.
Dzień dobry, drogie kierownictwo i obsł uga kompleksu turystycznego „Farma Sokoł a”!
Duż o sł yszeliś my o Waszym kompleksie, ale zdecydowaliś my się odwiedzić go we wrześ niu 2009 roku. Zarezerwowaliś my miejsca z wyprzedzeniem telefonicznie, kiedy przyjechaliś my - okazał o się , ż e miejsc nie ma. Po tym, jak powiedzieliś my, ż e jest wstę pna rezerwacja, pan Nikoł aj zgodził się zaoferować nam 9-osobowy dom w cenie 150 UAH od osoby za noc. Dom okazał się , delikatnie mó wią c, nieszczę ś liwy. Sam dom zbudowano w latach 60-tych i 70-tych, wiejskiego smaku w XVII-XX wieku i samego ż ycia Ukraiń có w nie dał o się odczuć . Ł ó ż ko jest brudne, oczywiś cie nie zmienione od czasu wizyty, ż e tak powiem, ten „9-osobowy pokó j” poprzednich turystó w, sam dom jest bardzo wilgotny, okna nie otwierają się na wentylację , w toalecie nie ma oś wietlenia (chociaż ś wieci się ). Postanowiliś my wypić duż o wó dki i zostać , bo nie był o wyboru.
Ł ó ż ka pozostawiają wiele do ż yczenia (podobno zmontowane z ró ż nych miejsc, pospiesznie naprawione, skrzypią ce i strasznie niewygodne). Poczuli cał y urok wiejskiego ż ycia, gdy rano usł yszeli szelest myszy pod ł ó ż kiem i zobaczyli przepię kną dziurę na podł odze. Na rynku ukraiń skim jest mnó stwo chemikalió w do zwalczania gryzoni – uwaga.
Bardzo podobał o mi się zwiedzanie ł aź ni - chyba jedynego miejsca w gospodarstwie, któ re pozostawił o najwię cej pozytywnych emocji i przyjemnych doznań . Podobał a mi się też kolacja w knajpie: pię kna chata, jedzenie wyś mienite, ale jeś li chodzi o wszystko inne…. Poję cie „menu” w ogó le jest nieobecne, ile kosztuje jedna porcja ziemniakó w lub mię sa, nigdy się nie dowiedzieliś my. Wedł ug wstę pnych szacunkó w wyniosł y one 785 hrywien na pię ć osó b bez alkoholu.
I tu najciekawsza rzecz: kelnerka Larissa tł umaczy nam, ż e zamó wiliś my duż o jedzenia, a ona poradzi nam zrezygnować z kilku porcji. Posł uchaliś my jej rad i odmó wiliś my odpowiednio, mają c nadzieję , ż e wstę pna kwota się zmniejszy… Czas na nasz obiad. Jedzenie był o naprawdę obfite i bardzo smaczne. Jedli, pili; i poprosił o rachunek. Rachunek był szokiem: na kartce namalowano: obiad - 157 UAH x5 = 785 UAH; alkohol (1 litr wina i 0.5 wó dki) - 150 UAH; herbata z miodem i litr kompotu - 113 UAH; wejś cie na terytorium - 5x6 = 30 UAH, parking 15 UAH. Razem - 1093 UAH. ZASZOKOWAĆ ! ! ! ! ! Co wspó lnego ma parking i wejś cie z kolacją w pubie? ! ! Tym razem. A po drugie, gdy rano zapł aciliś my za nocleg i ustaliliś my, gdzie moż na zostawić samochó d na noc, a nie sł yszeliś my ani sł owa od Pana Mikoł aja o powyż szych dopł atach. A dlaczego wstę pna kwota nie spadł a? !!
Wł aś nie zamó wił em herbatę , przyniosł em herbatę bez cukru, ale z miodem, w tym z miodem - 10 UAH? ! ! (2 ł yż ki. Ł yż ki). Takiej bezczelnoś ci i gł upoty kelneró w jeszcze nie spotkał em. W zwią zku z tym zaczę liś my się oburzać i dzwonić do wł aś ciciela. Wł aś ciciel, niezbyt wyrozumiał y, zdecydował , ż e prosimy o zniż kę i pozwolił zapł acić tylko 1000 UAH. Gł upia Larisa został a bez napiwkó w, choć nie wiadomo, jakie konto pokaż e wł aś cicielowi. Wniosek - bardzo drogie, ceny nie usprawiedliwiają się , a obsł uga pozostawia wiele do ż yczenia…… Postanowiliś my na przyszł oś ć , jeś li wybierasz się w te miejsca na wycieczki, lepiej zatrzymać się w okolicznych miejscowoś ciach w hotelach, przynajmniej tam czy woda i toaleta są lekkie; a ceny są bardziej rozsą dne.