База - ХА! ! ! Сарай из строительных отходов, окна двери все явно взято на свалке стройматериалов (если бы не дикий виноград, которым оплетена восточная стена, уже все развалилось бы), сломанная сантехника, поломанные крышки на унитазах, нет штор в душевой в номерах грязь, уборку делают "на отвали", размазали и все, хотя вселение в 14:00 выселение в 12:00 (времени вполне достаточно). АДМИНИСТРАЦИЯ ))) (сторож и уборщица), сидят в хлеву и рулят всем, потому что те кто деньги берет на контакт не выходит, им звонят где-то за углом. При поселении полотенца не выдали, потом, когда попросила, выдали какие-то тряпки, но судя по шуткам АДМИНИСТРАЦИИ, мне еще повезло, они еще и постели забывают застелить. Изюминкой моего "отдыха" стало то, что в номере куда нас с ребенком заселили живут ЗМЕИ (гадючки степные), а что в стране дети умирают от укусов гадюк, потому что нет сыворотки, всем плевать. В общем, через два дня я съехала с перепуганным ребенком, меня обозвали ненормальной и УКРАЛИ деньги, якобы неустойку за досрочный выезд, вместо извинений и компенсации. P. S. Николай Николаевич Шиман, Вы - МОШЕННИК И ВОР, ваша змея, обязательно вас дождется. Я с перепугу, сразу не обратилась в правоохранительные органы, очень жаль, но приложу максимум усилий чтобы эту историю узнали как можно больше людей! ! !
Baza - HA!! ! Szopa z odpadó w budowlanych, wszystkie okna w drzwiach są oczywiś cie wyję te ze skł adu materiał ó w budowlanych (gdyby nie dzikie winogrona, z któ rych spleciona jest wschodnia ś ciana, wszystko by się rozleciał o), popę kana instalacja wodna, popę kane pokrywy toalety , brak zasł on w prysznicu, brud w pokojach, sprzą tanie zał atwione "odpierdolić się ", rozmazane wszystko, chociaż zameldowanie o 14:00 wymeldowanie o 12:00 (czasu starczy). ADMINISTRACJA))) (straż nik i sprzą taczka), siedzą w stodole i rzą dzą wszystkim, bo ci, któ rzy biorą pienią dze za kontakt, nie wychodzą , są wzywani gdzieś za rogiem. Kiedy się zameldował em, nie dali rę cznikó w, potem, jak zapytał em, dali mi szmaty, ale są dzą c po ż artach ADMINISTRACJI, nadal miał em szczę ś cie, zapomnieli też poś cielić ł ó ż ka. Punktem kulminacyjnym mojego „odpoczynku” był o to, ż e w pokoju, w któ rym mieszkaliś my z dzieckiem WĄ Ż (ż mije stepowe), a na wsi dzieci umierają od uką szeń ż mii, bo nie ma serum, nikogo to nie obchodzi. W ogó le dwa dni pó ź niej wyprowadził em się z przestraszonym dzieckiem, nazwali mnie wariatem i SKRADZIONYMI pienię dzmi, podobno kara za wcześ niejszy wyjazd, zamiast przeprosin i odszkodowania. PS. Nikoł aj Nikoł ajewicz Shiman, jesteś OSZUSTEM I ZŁ ODZIEIEM, twó j wą ż na pewno bę dzie na ciebie czekał . Ze strachu nie skontaktował em się od razu z organami ś cigania, szkoda, ale zrobię co w mojej mocy, aby ta historia był a znana jak najwię kszej liczbie osó b! ! !