1. Расположение. Отель находится в степи, где постоянно дуют ветра в жару +46. Отель последний, в окружении каких-то сараев.
2. Пляж. Находится на второй линии, идти пару минут. Утром убирают только возле лежаков, ближе к морю в песке все что угодно. Лежаки не обрабатываются. С утра и до обеда в снек-баре жарят скумбрию, запах распространяется на весь пляж - дышать невозможно. Заход в море сразу глубокий, так как море постоянно беспокойное, штиля почти не бывает - берег просто размывается до глубины. По пляжу постоянно ходят зазывалы (из магазинчиков в отеле и спа) со своими навязчивыми услугами. Для отеля 5* это просто не допустимо. Достали ужасно. Музыки на пляже не было.
3. Номерной фонд. Номер понравился - с современным интерьером, удобные матрасы и подушки, постельное меняли 1 раз в три дня, полотенца свежие каждый день. Уборка в нашем номере была на 5+. Уборка общественных туалетов никакая - там не свежо. Мини-бар пополнялся. Бутылочное пиво ставят один раз - 2 бутылки на въезд. Чай, кофе пополняли через раз.
4. Питание. Основное меню в целом норм, без изысков. Каждый день рыба, говядина, индейка, овощи тушеные. Никаких морских деликатесов за время нашего пребывания не было, кроме несъедобных раков на ужин, которых очень быстро убрали, видимо из-за жары, чтобы заморозить и через недельку выложить снова. Питание в снек- барах - традиционно дешевая еда в виде картошки фри и спагетти. Гезлеме ужасное из прокисшего творога. Вафли возле бассейна - кусок безвкусного резинового теста. Химическое мороженое не брали. Выпечка не вкусная, восточные сладости тоже. Из фруктов съедобные были арбуз и дыня и пару раз был инжир, который быстро заканчивался, остальные фрукты были зеленые и скрипели на зубах.
5. Бассейн. Бассейн с самого утра оккупировался румынами, которые сюда приезжают сюда всем своим цыганским табором и с утра занимают все лежаки у бассейна. Вы можете занять себе место примерно в 7 утра, но не факт, что ваше полотенце не скинут и не утащат лежак вместе с зонтиком. Раньше я спрашивала отели без русских, теперь буду спрашивать отели еще и без румын. В бассейне ежедневно аква-аэробика, волейбол - желающих было много. Играет музыка.
6. Алкоголь. Он отвратительный. Вино ужасное, брют местный тоже - видимо, все самое дешевое.
7. Пианино. Оно стоит в лобби. Пианист играет - внимание! ! ! - в 10 часов утра, когда все люди на пляже. Такое впечатление, что развлечение гостей отель выполняет для галочки, а не для комфорта гостей.
8. Развлечения. Их нет. Все. За время нашего пребывания турецкого вечера мы не видели. Никаких анонсов по развлечениям вы не увидите нигде. У отеля нет своей территории - вся территория - это, собственно, бассейн. Выйти погулять вы не сможете - только ехать в город, но, и там кроме магазинов никаких развлечений. С другой стороны отеля стоит сцена. Здесь каждый день вы будете видеть один и тот же клип Филиппа Киркорова (которого, я, слава Богу, не видела уже 6 лет) и сможете потанцевать на технодискотеке с 22 до 23.30, если у вас возникнет такое желание. Один раз видели вялый концерт длительностью 1 час. Посмотреть TV в номере в это время вам также не удастся, так как музыка полностью перекрикивает TV. На третий день пребывания от скуки я взвыла. Никогда сюда не вернемся.
1. Lokalizacja. Hotel poł oż ony jest na stepie, gdzie w upale +46 nieustannie wieją wiatry. Hotel jest ostatnim, otoczony kilkoma szopami.
2. Plaż a. Znajduje się w drugiej linii, idź kilka minut. Rano sprzą tają tylko przy leż akach, na piasku wszystko jest bliż ej morza. Leż aki nie są przetwarzane. Makrela smaż ona jest w snack barze od rana do popoł udnia, zapach rozprzestrzenia się na cał ą plaż ę - nie moż na oddychać . Wejś cie do morza jest od razu gł ę bokie, ponieważ morze jest cią gle niespokojne, prawie nie ma spokoju - wybrzeż e jest po prostu wymyte do gł ę bin. Barkerzy (ze sklepó w w hotelu i spa) nieustannie spacerują po plaż y ze swoimi natrę tnymi usł ugami. W przypadku hotelu 5 * jest to po prostu nie do przyję cia. Strasznie się dostał . Na plaż y nie był o muzyki.
3. Fundusz pokojowy. Podobał mi się pokó j - z nowoczesnym wnę trzem, wygodnymi materacami i poduszkami, poś ciel był a zmieniana co trzy dni, rę czniki codziennie ś wież e. Sprzą tanie w naszym pokoju był o 5+. Nie ma sprzą tania toalet publicznych - tam nie jest ś wież o. Minibar został uzupeł niony. Piwo butelkowe umieszczane jest jednorazowo - 2 butelki na wejś cie. Herbata i kawa był y uzupeł niane co drugi raz.
4. Odż ywianie. Menu gł ó wne jest ogó lnie ok, bez dodatkó w. Codziennie ryby, woł owina, indyk, duszone warzywa. Podczas naszego pobytu nie był o przysmakó w z owocó w morza, z wyją tkiem niejadalnych rakó w na obiad, któ re bardzo szybko, najwyraź niej z powodu upał u, wyję to, aby tydzień pó ź niej zamrozić i ponownie uł oż yć . Jedzenie w snack barach to tradycyjnie tanie jedzenie w postaci frytek i spaghetti. Gozleme straszne z kwaś nego twarogu. Gofry przy basenie - kawał ek gumowego ciasta bez smaku. Lody chemiczne nie został y wzię te. Pieczenie nie jest smaczne, orientalne sł odycze też . Jadalne owoce to arbuz i melon, a kilka razy figi, któ re szybko się koń czył y, reszta owocó w był a zielona i skrzypiał a na zę bach.
5. Basen. Basen jest od rana zaję ty przez Rumunó w, któ rzy przyjeż dż ają tu z cał ym swoim obozem cygań skim i zajmują rano wszystkie leż aki przy basenie. Moż esz usią ś ć okoł o 7 rano, ale nie jest faktem, ż e rę cznik nie zostanie zrzucony, a leż ak nie zostanie odcią gnię ty wraz z parasolem. Kiedyś pytał em hotele bez Rosjan, teraz zapytam hotele bez Rumunó w. W basenie codziennie aqua aerobik, siatkó wka - był o wielu chę tnych. Gra muzyka.
6. Alkohol. Jest obrzydliwy. Wino jest okropne, tutejsze brut też - podobno wszystko jest najtań sze.
7. Fortepian. Jest w holu. Pianista gra - uwaga! ! ! - o 10 rano, kiedy wszyscy ludzie są na plaż y. Wydaje się , ż e hotel wykonuje rozrywkę dla goś ci na pokaz, a nie dla wygody goś ci.
8. Rozrywka. Nie ma ich tu. Wszystko. Podczas naszego pobytu nie widzieliś my tureckiego wieczoru. Nigdzie nie zobaczysz ż adnych ogł oszeń dotyczą cych rozrywki. Hotel nie ma wł asnego terytorium - cał e terytorium to w rzeczywistoś ci basen. Nie bę dziesz mó gł wyjś ć na spacer - po prostu idź do miasta, ale tam poza sklepami nie ma rozrywki. Po drugiej stronie hotelu znajduje się scena. Tutaj codziennie zobaczysz ten sam klip Philipa Kirkorova (któ rego dzię ki Bogu nie widział em od 6 lat) i moż esz tań czyć na technodisco od 22 do 23.30, jeś li masz takie pragnienie. Raz widzieliś my niemrawy koncert trwają cy godzinę . W tym czasie nie bę dziesz też mó gł oglą dać telewizji w pokoju, ponieważ muzyka cał kowicie przysł ania telewizję . Trzeciego dnia pobytu zawył am z nudó w. Nigdy tu nie wró cimy.