Началось все за пару дней до поездки, узнали что пляж уехал на иное место. При бронировании выбирали в том числе и пляж. Выбирали между пляжами Тетрингёля и Сиде. "Выбрали". Туроператор Санмар не уведомил нас о таком пустяке. Бронировали зимой. По приезду нас как положено промариновали до почти 14:00 и дали номер как бронировали в "тихом" месте с "ванной" (душевая загородка со скользким полом) и как бонус коннектинг рум с орущими соседями. Бодаться не стали - ребенку полутора лет надо было спать. Жена с малой уснули - я пошел у Наны вымучивать номер. 30 евро и сразу получил ключ от номера 102, что на первом этаже прям напротив детского бассейна. действительно с ванной а не с душевой кабиной с одной большой кроватью. Правда доп кровать и вещи пришлось перетаскивать самому. Белбой пришел уже после ужина и предложил помощь когда уже ключ от первого номера давно сдали: )). Что на обед что на ужин попали только за полчаса до окончания приема еды. С малышком даже в коляске стоять - катастроFF. Да и музыка в столовой орала как для глухих. Спокойно не поговорить. На разведку на море пошли на следующий день. Дошли до пляжа моего коллеги из майами бич, где и нашли первое пристанище. через пару дней прибились у бара с зелеными матрацами Гарден бич вроде. За 10 дней нахождения на нем купил бутылку эфеса и ледяную клубнику что обошлось около 9 евро. за нормальное приветливое отношение, бесплатный туалет подарки в виде детских игрушек от персонала пляжа/бара (то что забыли другие туристы - там же их и оставили).
Через неделю моего бухтения в адрес столовой, тыканья пальцем в очередь и показывания это менеджеру, они наконец то сделали подход к горячему с двух сторон. Вроде стало лучше, если найдешь стол на террасе. Оказалось что вначале кормежки утром и булочки есть, днем и вечером не плохие сладости и т. д. Появились арбузы и дыни взамен недельного поедания недозрелых нектарин. Про рацион уже описано не раз. В баре видел даже местное мартини.
Один раз съездили на пляж. Ну не удобно ждать автобус час.
На анимацию для взрослых сходил один раз. Взрослым с нормальным воспитанием не прокатил номер с половником, много раз видел и ржал, но тут кроме грязи и пошлости ничего не увидел.
Вокруг бассейна скользко, будьте осторожны!
Отельный гид (гад) Джавид от ОДЕОНА попытался меня отчитать что я не дослушал его часовую лекцию об экскурсиям, потом попытался не вернуть ваучер и билеты, но после разговора на повышенных тонах и указания ему что он тут работает а не я, угрозой позвонить туроператору - вернул доки через швейцара.
Итог: обычная трешка, пошленькая, расчитаная на россиян из провинции, каких полно, средняя трёха. Взрослые там найдут развлечения как мужчины так и женщины, еда тоже для взрослых нормальная.
Малым детям там делать нечего.
Wszystko zaczę ł o się kilka dni przed wyjazdem, dowiedzieliś my się , ż e plaż a przeszł a w inne miejsce. Przy rezerwacji wybraliś my ró wnież plaż ę . Wybraliś my mię dzy plaż ami Tetringol i Side. "Wybierać ". Organizator wycieczek Sanmar nie powiadomił nas o takim drobiazgu. Zarezerwowane w zimie. Po przyjeź dzie byliś my odpowiednio marynowani do prawie 14:00 i dostaliś my zarezerwowany pokó j w "cichym" miejscu z "wanną " (ogrodzenie prysznicowe ze ś liską podł ogą ) i jako bonus pokó j przechodni z krzykiem są siedzi. Nie bili gł ó w - pó ł toraroczne dziecko musiał o spać . Ż ona i maluszek zasnę li – poszedł em do Nany wyszlifować numer. 30 euro i od razu otrzymał klucz do pokoju 102, któ ry znajduje się na pierwszym pię trze tuż przed basenem dla dzieci. tak naprawdę z wanną , a nie z prysznicem z jednym duż ym ł ó ż kiem. To prawda, ż e dodatkowe ł ó ż ko i rzeczy musiał em cią gną ć sam. Belboy przyszedł po obiedzie i zaproponował pomoc, gdy klucz do pierwszego pokoju został już przekazany dawno temu : )). Co na obiad, co na obiad przyszł o tylko pó ł godziny przed koń cem posił ku. Z dzieckiem nawet stanie w wó zku jest katastrofą . Tak, a muzyka w jadalni krzyczał a do gł uchych. Nie mó w spokojnie. Nastę pnego dnia wybraliś my się na rekonesans na morze. Dotarliś my na plaż ę mojego kolegi z Miami Beach, gdzie znaleź liś my nasze pierwsze schronienie. po kilku dniach przybili do baru z zielonymi materacami, takimi jak Garden Beach. Przez 10 dni na nim kupił em butelkę rę kojeś ci i lodowych truskawek, któ ra kosztował a okoł o 9 euro. za normalne przyjazne nastawienie, darmową toaletę , prezenty w postaci zabawek dla dzieci od personelu plaż y/baru (o czym zapomnieli inni turyś ci - tam je zostawili).
Po tygodniu krzyczenia na kantynę , wsadzania palca do kolejki i pokazywania go kierownikowi, w koń cu podeszli do gorą cego z dwó ch stron. Wydaje się , ż e lepiej jest znaleź ć stolik na tarasie. Okazał o się , ż e na począ tku był y dokarmianie rano i buł eczki, po poł udniu i wieczorem niezł e sł odycze itp. Zamiast jeś ć niedojrzał e nektarynki przez tydzień pojawił y się arbuzy i melony. O diecie został o już opisane wię cej niż raz. Widział em nawet lokalne martini w barze.
Raz poszliś my na plaż ę . Có ż , czekanie na autobus przez godzinę nie jest wygodne.
Poszedł em kiedyś na animację dla dorosł ych. Nie oddał em pokoju z chochlą dla dorosł ych z normalnym wychowaniem, widział em to i ś miał em się wiele razy, ale tutaj nie widział em nic poza brudem i wulgarnoś cią .
Wokó ł basenu jest ś lisko, uważ aj!
Przewodnik hotelowy (gad) Dż awid z ODEON pró bował mi wmó wić , ż e nie sł uchał em jego godzinnego wykł adu o wycieczkach, potem pró bował nie zwracać vouchera i biletó w, ale po rozmowie podniesionym gł osem i wskazaniu na mu, ż e tu pracuje, a nie ja, zagroził , ż e zadzwoni do touroperatora - oddał doki przez portiera.
Konkluzja: zwykł e trzy ruble, wulgarne, przeznaczone dla Rosjan z prowincji, któ rych jest pod dostatkiem, ś rednio trzy. Doroś li znajdą tam rozrywkę zaró wno dla mę ż czyzn, jak i kobiet, jedzenie jest ró wnież normalne dla dorosł ych.
Mał e dzieci nie mają tam nic do roboty.