3* + 1* na kuchnię

Pisemny: 13 wrzesień 2009
Czas podróży: 4 — 12 wrzesień 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Zacznijmy. . .
Wieczorem (22:00 czasu tur. ) 4 wrześ nia 2009 zostaliś my zaprowadzeni na to pię kne przyję cie. Dziewczyna prawie po rosyjsku poprosił a nas o dokumenty i wysł ał a na obiad, podczas gdy oni przygotowywali dokumenty do pokoju.
Restauracja czynna jest do 23:00, ale stó ł Szwierdskiego został już „rozebrany”, kelnerzy poszperali i znaleź li nam coś do przeką szenia.
Wró ciliś my do recepcji, dali nam dokumenty i zaprowadzili nas do pokoju. I TU ZACZĄ Ł SIĘ MAŁ Y BŁ Ą D. . . Byliś my 3 osoby dorosł e + 1 dziecko umieszczone w jednopokojowym apartamencie, chociaż wcześ niej ustaliliś my z organizatorem wycieczki, ż e potrzebujemy 2-pokojowego mieszkania. Ten pokó j był na dachu, wedł ug nich to 5 pię tro, ale jeś li wyjdziesz na balkon, zrozumiesz, ż e jesteś Carlsonem.

Wró ciliś my na przyję cie, podeszliś my do tej samej dziewczyny i zaczę liś my zastanawiać się , co zrobić , bo numer nie jest taki. Na co dziewczyna, wybał uszają c oczy, powtó rzył a - „nie rozumiem rosyjskiego”, ku naszemu oburzeniu, ż e doskonale mó wił a z nami po rosyjsku 5 minut temu, odpowiedział a „rosyjskie dwa sł owa”. W ogó le jakoś się dowiedzieliś my, ż e za dodatkową opł atą moż emy przenieś ć się do innego pokoju, ale pojutrze… (Nie przeprowadziliś my się )
Rano ś niadanie o 7 przyszliś my do restauracji i z gł odnej krainy zaczę liś my nakł adać wszystko po trochu na talerze, wszystko wyglą dał o bardzo apetycznie, był o wszystkiego duż o, ALE nie wszystko był o pyszne, jak się dowiedzieliś my. Chociaż coś , ale ż ywią się tam do obż arstwa. Dzień pó ź niej, po wypró bowaniu wszystkiego, dowiedzieliś my się , co nam się najbardziej podobał o i nie zachowywaliś my się już jak dzikusy : )
8 rano, po ś niadaniu czas na rę czniki plaż owe - otrzymane bez problemó w, oczywiś cie nie nowe, ale ponumerowane, suche i duż e. Wzię liś my leż aki przy basenie i poszliś my na spacer po terytorium.
Terytorium - jednym sł owem - pię kno! Gazań ska trawa, mię kka, ś liczna : ) Skaczą po niej ż ó ł te ptaszki, krzaki w chł odnych kwiatach, palmy. Plac zabaw jest mał y, ale fajny, naszemu chł opcu (4 g) podobał się tam, jest mini park rozrywki
mini wesoł e miasteczko: diabelski mł yn, „gandola” (wszystkie kobiety po nim bardzo ź le się czuł y, dzieci mę ż czyzny nie narzekał y), karuzela „konna” i pocią g - to wszystko.
Korty tenisowe 2 + boisko do pił ki noż nej.
Do plaż y niedaleko, jest molo, duż o leż akó w, ale i tak trzeba je zają ć o 7-8 rano : ) jest ich niewiele, dalej w gł ą b lą du (tylko na plaż y tego hotelu) znajdują się ogromne kamienie falochronowe.

Animacja - podobał a nam się , gdy nie jeź dziliś my na miasto, braliś my udział w prawie wszystkich grach i "ć wiczeniach". Z rozmowy z animatorką Leną dowiedział em się , ż e w hotelach co roku jest inny zespó ł animatoró w, któ rzy jak kaczewnicy poruszają się osobno z jednego hotelu do drugiego. Tych. w przyszł ym roku bę dzie kolejna grupa i moż e lepsza, moż e gorsza, nie domyś lasz się...
Miniklub: naszemu dziecku się to nie podobał o, kiedy poszł am go zobaczyć , zdał am sobie sprawę , ż e też mi się nie spodoba, prawie nie ma zabawek, tylko siedzą i rysują , nie ma nawet telewizora (nasze dziecko był o w pokoju i oglą dali tureckie bajki), na plac zabaw nie zabierają dzieci, nie zabierają ich na basen, a dzieci, zwł aszcza Rosjanki, chcą się tylko wspinać , skakać , pł ywać . Ogó lnie nudne w tym klubie.
Mini-dyskoteka: nasz chł opak był na niej 1 raz przed wyjazdem, czyli o godzinie 20 już chciał spać , a dyskoteka o 20:30. Chodziliś my codziennie, był o duż o dzieci i wydawał o się , ż e lubią ten biznes.
Sprzą tanie pokoju: przez tydzień był zwykle sprzą tany tylko raz.
Choć przez pierwsze dwa dni zamiatali (nawet nie odkurzali) i ś cielili ł ó ż ka, to potem przestali zamiatać , ograniczyli się tylko do ł ó ż ka, chociaż podawali herbatę .
Rę czniki w pokoju ró wnież był y zmieniane przez pierwsze 2 dni, potem był y po prostu starannie zł oż one i zawieszone na miejscu : ) Ale nie jesteś my wybrednymi ludź mi, wię c nie jest ź le. Chociaż ostatniego dnia byli cał kowicie bezczelni, rę czniki został y zmienione, ale zamienione na podarte, ale już nas to nie obchodził o.
O czym ś piewają - czerwone i biał e wino - nawet nie wiem, czy jest gorsza, podł a kwaś noś ć .
Piwo… no có ż piszą , ż e to rę kojeś ć , a raczej to tylko ś rodek moczopę dny o smaku piwa, wó dki nie pił em, ale mą ż mojej koleż anki powiedział , ż e to obrzydliwe.

Ogó lnie przez cał y tydzień wytrzeź wiał em i pił em tylko colę .
Teraz, co powiedzieli są siedzi:
rodzina przyjechał a o 7 rano, osiedlił a się po drugiej (no có ż , meldują się po drugiej i nie obchodzi ich, ż e mają w ramionach 2-letnie dziecko, wszyscy wyczerpani przeprowadzką i lotami).
Inna para też przyjechał a rano (nie znam godziny, ale mijaliś my ich pierwszy raz o godzinie 10, siedzieli w recepcji z walizkami), potem widzieliś my ich wszystkich w tej samej recepcji , jeszcze z walizkami, o 11 wieczorem spali tam na kanapach. Nawet nie wiem, kiedy i gdzie się osiedlili. Inni są siedzi powiedzieli, ż e przyjechali o 10 rano, osiedlili się o 14 (jak „zazwyczaj”), byli we dwoje, mieli dwupokojowy dormitorium, duż o ł ó ż ek, chociaż zamó wili standardowy pokó j dla dwojga od operatora.
O krytym basenie i jacuzzi: nie wiem, czy ogrzewanie wody wł ą czają tylko zimą , ale chcieliś my zanurzyć się w jacuzzi (któ re znajduje się wewną trz basenu) i nie mogliś my wytrzymać nawet przez 5 minut , zamarliś my i musieliś my wyjś ć .
Konkluzja: odebrał abym im jedną gwiazdkę , a moż e nawet pó ł tora, ale ich kuchnia mnie urzeka, wię c ś miał o stawiam 4*.
Czy wró cę tam ponownie? Trudno powiedzieć , jeś li nie ma alternatyw, to pewnie wró cę , ale celowo - NIE, NIE i jeszcze raz NIE
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał