Здравствуйте!
Отдыхали мы в Белле 2 недели с 20.08. 11 по 03.09. 11. Сразу скажу что путевки брали в Германии, как в 4.5* отель. Заселили сразу, при мне пожилая немка вообще взяла несколько карточек от разных номеров и ходила выбирала какой лучше, я на такой подвиг в 2 часа ночи не решилась. Кстати когда мы заехали были в основном иностранные туристы , на второй неделе приехали русские и украинцы. Первое впечатление - отель меньше чем кажется на фото. На территории все понатыкано друг на друге, бассейны маленькие, сцена вообще закуток с плохой акустикой. Но в самом отеле чисто и опрятно, выдержан стиль в оформлении. Неприятно удивили длинные и узкие коридоры. У нас был стандартный номер с балконом. Кстати балкон очень маленький, хорошо хоть с сушилкой. Окна выходили на шикарные бассейны Голден Коаст. Сам номер вполне уютный, только мебель действительно обшарпанная, по низу ободранная. Телевизор явно вынесли с музея электроники ))) В ванной в межплиточных швах- грибок и очень плохо работает вентиляция. Пахнет сыростью. Убирались каждый день, но без особого энтузиазма. Постельное белье меняли 3 раза за все 2 недели. Бар бесплатный, все по 2 бутылки. Уборщицы понимают язык жестов и немного английский. Кондиционер работает по расписанию, надо уметь включать. И вентиляция в лифте тоже работает если кнопку нажать! Не советую оставлять в номере вставленную карточку когда выходите, замок от этого полетит в два счета. Персонал ресторана улыбчивый, но нерасторопный. Столы убирают вяло, часто приходилось бродить с тарелкой еды в поисках места. Русские туристы любят "забивать" столы за собой, оставляя детей. Причем приходить не торопятся, и сидит ребенок за пустым столом говорит всем что занято, а вокруг ходят люди и не знают где найти место, что бы сесть. Еда в основном съедобная. Очень много овощей, тушеных и жареных на гриле. Совершенно пересоленные котлетки, которые тоже жарят на гриле. Сладости однообразные, но вкусные. Много разных маринованных овощей и салатов а-ля огурцы с помидорами. Из мяса в основном курица и рыба. Напитки разнообразные, стоят автоматы с соками и кофе машины. Ночной ужин просто позор, непонятные салаты и хлеб в целофане. Анимация - ни о чем. Очень поразил стриптиз в исполнении малосимпатичного мужчины перед толпой маленьких детей! ! ! Практически все дети остаются в зале после того как заканчивается мини-диско и такие моменты надо учитывать. В общем развлечения на 3-, в основном переодевания мужчин в женщин, а сценки и конкурсы как на русских свадьбах. В живую за все время пел мужчина и то в ресторане и то плохо. Единственный плюс аниматорам говорят на немецком, русском, английском, так что все понятно. Но нет совершенно репертуара. Чем и как развлекают детей я без понятия, но девушку Ксюшу с прокуренным басом я думаю детишки не скоро забудут. В общем самая слабая сторона отеля - это развлечение. Большинство людей слоняется вечерами от Лобби до бара или гуляет вдоль отеля. Некоторые просто пьют за стойкой. Там же в баре небольшое подобие дискотеки, на маленьком пятачке между столами. Танцуют в основном молодые девченки и мальчики аниматоры. Не советую местную баню, дорого все в торопях и никакого обещанного расслабления. Там есть бесплатная сауна, если кому хочется пропотеть. Сильная сторона отеля- пляж. Лежаков хватает всем, относительно убрано и удобно. Из минусов - своими глазами видела валяющийся в песке тампон! И в море плавали целлофановые пакеты. Но это уже относится к культуре отдыхающих. Слева стоит палатка с катерами и "бабана ботами", ее хозяин периодически зазывает кататься. Море отличное только до глубины идти долго, но для детей это то, что надо. В общем и целом отдых наш удался, мы выспались и загорели. Только было скучно, но в принципе этого можно было ожидать. Отелю ставлю в целом твердую 4 и врятли посещу его вновь.
Witam!
W Belli odpoczywaliś my przez 2 tygodnie od 20.08. 11 do 03.09. 11. Od razu muszę powiedzieć , ż e w Niemczech wzię liś my vouchery, jak w hotelu 4.5*. Od razu się osiedlili, ze mną starsza Niemka generalnie wzię ł a kilka kart z ró ż nych numeró w i poszł a wybrać , któ ra jest lepsza, nie odważ ył am się zrobić takiego wyczynu o 2 w nocy. Nawiasem mó wią c, kiedy się zatrzymaliś my, byli tam gł ó wnie turyś ci zagraniczni, w drugim tygodniu przyjechali Rosjanie i Ukraiń cy. Pierwsze wraż enie - hotel jest mniejszy niż się wydaje na zdję ciu. Na terenie wszystko jest poukł adane jeden na drugim, baseny są mał e, scena jest na ogó ł zaką tkiem ze sł abą akustyką . Ale sam hotel jest czysty i schludny, stylizowany na design. Nieprzyjemnie zaskoczony dł ugimi i wą skimi korytarzami. Mieliś my standardowy pokó j z balkonem. Nawiasem mó wią c, balkon jest bardzo mał y, nawet z suszarką . Okna wychodził y na eleganckie baseny Zł otego Wybrzeż a. Sam pokó j jest doś ć wygodny, tylko meble są naprawdę sfatygowane, od spodu zdarte.
Telewizor został wyraź nie wyję ty z Muzeum Elektroniki))) W ł azience jest grzyb w spoinach pł ytek, a wentylacja jest bardzo sł aba. Pachnie wilgotno. Sprzą tane codziennie, ale bez wię kszego entuzjazmu. Poś ciel był a zmieniana 3 razy we wszystkich 2 tygodniach. Bar jest bezpł atny, wszystko na 2 butelki. Sprzą taczki rozumieją ję zyk migowy i trochę angielskiego. Klimatyzator dział a zgodnie z harmonogramem, musisz go wł ą czyć . A wentylacja w windzie dział a ró wnież po naciś nię ciu przycisku! Nie radzę zostawiać wł oż onej karty w pokoju, kiedy wychodzisz, zamek odleci z tego w mgnieniu oka. Personel restauracji uś miecha się , ale powoli. Stoł y są leniwie sprzą tane, czę sto trzeba był o wę drować z talerzem jedzenia w poszukiwaniu miejsca. Rosyjscy turyś ci uwielbiają „zapeł niać ” stoł y za sobą , pozostawiają c dzieci w tyle. Co wię cej, nie spieszy im się , aby przyjś ć , a dziecko siedzi przy pustym stoliku i mó wi wszystkim, ż e jest zaję ty, a ludzie chodzą i nie wiedzą , gdzie znaleź ć miejsce do siedzenia. Jedzenie jest w wię kszoś ci jadalne. Duż o warzyw
duszone i grillowane. Cał kowicie solone kotlety, któ re są ró wnież grillowane. Sł odycze są monotonne, ale smaczne. Wiele ró ż nych marynowanych warzyw i sał atek a la ogó rki z pomidorami. Mię so to gł ó wnie kurczak i ryba. Napoje są urozmaicone, są automaty z sokami i ekspresy do kawy. Wieczorna kolacja to tylko wstyd, niezrozumiał e sał atki i chleb w celofanie. Animacja to nic. Ogromne wraż enie zrobił na mnie striptiz w wykonaniu niesympatycznego mę ż czyzny na oczach tł umu mał ych dzieci! ! ! Prawie wszystkie dzieci zostają w hali po zakoń czeniu mini-dyskotek i takie chwile trzeba brać pod uwagę . Generalnie rozrywka dla 3 osó b, gł ó wnie przebieranie mę ż czyzn za kobiety, a takż e skecze i zawody jak na rosyjskich weselach. Mę ż czyzna cał y czas ś piewał na ż ywo, a potem w restauracji był o ź le. Jedynym plusem jest to, ż e animatorzy mó wią po niemiecku, rosyjsku, angielsku, wię c wszystko jest jasne. Ale nie ma absolutnie ż adnego repertuaru. Jak i jak bawią się dzieci, nie mam poję cia,
ale dziewczyna Ksyusha z zadymionym basem, myś lę , ż e dzieci szybko nie zapomną . Ogó lnie najsł absza strona hotelu - to rozrywka. Wię kszoś ć ludzi wę druje wieczorami z holu do baru lub spaceruje wzdł uż hotelu. Niektó rzy ludzie po prostu piją w barze. W barze, na niewielkiej ł atce mię dzy stolikami, jest też trochę pozoru dyskoteki. Taniec gł ó wnie mł odych dziewczą t i animatoró w chł opcó w. Nie radzę tutejszej ł aź ni, wszystko jest drogie w poś piechu i nie ma obiecanego relaksu. Jest bezpł atna sauna, jeś li ktoś chce się pocić . Sił ą hotelu jest plaż a. Leż akó w wystarczy dla wszystkich, stosunkowo czysto i wygodnie. Z minusó w - widział em na wł asne oczy tampon leż ą cy na piasku! A w morzu pł ywał y plastikowe torby. Ale to już dotyczy kultury urlopowiczó w. Po lewej stronie znajduje się namiot z ł ó dkami i „babanami”, któ rego wł aś ciciel co jakiś czas zaprasza na przejaż dż kę . Morze jest doskonał e tylko do schodzenia w gł ę biny przez dł ugi czas, ale dla dzieci tego wł aś nie potrzebujesz.
Ogó lnie nasze wakacje był y udane, spaliś my dobrze i opaleni. Tylko, ż e był o to nudne, ale w zasadzie należ ał o się tego spodziewać . Generalnie daję hotelowi solidne 4 i raczej nie odwiedzę go ponownie.