Pytanie o Turcja

  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
20241 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie
Temat pytaniaа

Powiązane pytanie «Ogólne problemy»
Pytanie dotyczy głównie kobiet: czy ktoś przyleciał do Turcji w ciąży?
Dzień dobry, drogie panie!
Powiedz mi, czy ktoś odważył się polecieć na wakacje w ciąży? Jak wszystko poszło? Od 7 lat spędzam wakacje w Egipcie, w tym roku też chciałabym pojechać nad morze, ale czy warto? Myślałem, że do Turcji jeszcze trochę bliżej...
Podziel się swoim doświadczeniem, będę bardzo wdzięczny.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
10 subskrybenci  • zapytał 2012-05-0113 lat wstecz
Odpowiedzi  •  26
аватар Samana
Z tego powodu odwołałem podróż. Po co ryzykować? Nie wiesz, jak zareaguje na to Twoje ciało i broń Boże, co się stanie. Jesteś w obcym kraju, ubezpieczenie od ryzyka związanego z ciążą nie ma zastosowania. Na Ukrainie masz własne morze, jedź do niego, jeśli naprawdę chcesz. Przynajmniej będziesz we własnym kraju i będziesz wiedział, co robić.
аватар elmirka
Witam!
Koleżanka poleciała do Antalyi będąc w 5 miesiącu ciąży, z jej samopoczuciem nie było problemów, ale lepiej lecieć w maju, będzie tam bardzo gorąco.
Od Ciebie zależy, czy lecieć, skonsultuj się z lekarzem, czy są jakieś zagrożenia i przeciwwskazania do zmian klimatu i lotów.Z tego, co wiem, najbezpieczniejszym okresem na latanie jest II trymestr.
Powodzenia Tobie i kochanie ;)
аватар PolikSVT
Zdrowie dziecka i matki jest najważniejsze! Moje dzieci też mają taką. Kategorycznie się temu sprzeciwiam, wszystko może się zdarzyć: turbulencje, reakcje alergiczne, konflikty pokarmowe. Polecam im pojechać na tydzień do jakiegoś lokalnego kurortu, po prostu odpocząć, zaczerpnąć świeżego powietrza. Teraz w wielu pensjonatach są programy dla kobiet w ciąży. Myśleć. to będzie rozsądne.
аватар Mirimma
Wszystko jest bardzo indywidualne - ale moim córkom powiedziałbym - NIE.
Twoje negatywne doświadczenie. Wydaje się, że wszystko jest w porządku - druga ciąża przebiega normalnie, drugi trymestr - nic nie zapowiadało kłopotów czy niedogodności. Najstarsza córka została u dziadków przez 10 miesięcy, a my pojechaliśmy na podmiejski obóz na 10 dni odpoczynek.Poronienie nastąpiło wieczorem pierwszego dnia. Nie chcę komentować.
аватар SUSHKO_T
Leciałem na początku drugiego trymestru (gdzieś w 14 tygodniu). Oczywiście jest ryzyko, ale mój lekarz odpowiedział na moje pytanie: „Czy mogę gdzieś odpocząć, przynajmniej na Krymie nad morzem”, odpowiedziała tak pewnie: „Tak, nawet w Egipcie wszystko jest w porządku z tobą, ale musisz odpocząć szczególnie dla kobiet w ciąży! Oczywiście trochę się martwiłam podczas lotu, ponieważ dowiedziałam się w ubezpieczeniu, że nie obejmuje ono problemów kobiet w ciąży (nie sprawdzałam tego przy rezerwacji wycieczki). Ale dzięki Bogu wszystko było świetnie! Wypoczęty SUPER!!! Moja córka ma już 2 lata i 3 miesiące!!! Teraz marzę o tym, żeby pojechać z nią do tego hotelu, bardzo mi się podobało i będzie tam ciekawie dla dzieci! Ale nadal nie mogę się zdecydować na wyjazd za granicę. Przerażający.
Nawiasem mówiąc, loty czarterowe są dozwolone do 22 tygodni. Kiedy lecieliśmy do Turcji, brzucha jeszcze nie było widać, ale kiedy lecieliśmy z powrotem do Antalyi, pracownik lotniska przy odprawie zauważył i zapytał, w którym tygodniu jestem w ciąży.
аватар SUSHKO_T
Swoją drogą odpoczywaliśmy w Kemer w sierpniu i upał w ogóle nie przeszkadzał, bo. teren był zacieniony w sosnowym lesie.
аватар Biker_Oksana
Jako lekarz powiem: nie warto ryzykować. Zastanów się, o co toczy się gra. Najdroższy. Nawet jeśli nie ma widocznych konsekwencji wyjazdu – możesz później nie wiedzieć, dlaczego Twoje dziecko ma taki lub inny problem zdrowotny, poszukasz, będziesz łamać sobie głowę. Potrzebujesz to? Ryzyko w porządku i ryzyko, aby go uniknąć. To nie jest tego warte.
аватар Biker_Oksana
Kategorycznie się temu sprzeciwiam, wszystko może się zdarzyć: turbulencje, reakcje alergiczne, konflikty pokarmowe.
------
+1! Bardzo dobrze napisane. + „Nerwy” z powodu ubezpieczenia i ogólnie z powodu tego, jak wszystko pójdzie. Zobacz, jak wielu jest przeciwnych. Kiedyś kobiety były silne jak orzech: zbierały żyto, szły rodzić pod mopem, odpoczywały kilka dni - i znów szły do ​​pracy. Teraz, niestety, kobiety w ciąży potrzebują „dmuhati” - groźby przerwania rozmowy rodzą się niemal z kichnięcia. Plus inne problemy.
аватар Stasushka
Leciałem w zeszłym roku, chociaż przez krótki czas wszystko jest w porządku, z wyjątkiem małej zatrucia .. moja siostra też latała zeszłego lata w wieku 6 miesięcy, miała wspaniały odpoczynek, wszystko jest w porządku z dziećmi)))
аватар PolikSVT
Chciałbym przypomnieć wszystkim prostą rosyjską mądrość: „Raz w roku i kij strzela!” Mamusie, opiekujcie się swoimi dziećmi! Macierzyństwo to zawsze pewna ofiara, rodzenie, twoje okruchy wyrosną - a potem do morza!
аватар Oksana303
Do Turcji leciałam 5 miesięcy, byłam w Kemer 2 tygodnie, dobrze odpoczywałam, jeździłam nawet na wycieczki (chorowałam w autobusach na serpentynach, ale to są indywidualne cechy ciąży, przez cały czas miałam zatrucie ciąża), moja córka ma już 4,5 roku! Jeśli dobrze się czujesz, ciąża przebiega normalnie i nie ma przeciwwskazań, to pozytywne emocje z reszty przyniosą tylko korzyść.
аватар SUSHKO_T
Generalnie w tym przypadku rada jest ostatnią rzeczą! Bardzo potrzebowałam odpoczynku i pozytywnych emocji w momencie, gdy zaszłam w ciążę i zdecydowałam się na te wakacje i nie żałowałam ani sekundy. Zawsze łatwo jest osądzić ludzi za ich czyny, ale w moim przypadku bardziej niebezpieczna dla ciąży było pozostanie w domu z moją przykutą do łóżka babcią (zachorowała, gdy dowiedziałem się o ciąży w 6 tygodniu), co czasami musiałem przeciągnij się do łóżka, ponieważ. upadła kilka razy, a jej mąż był w podróży służbowej, patrzył, jak bliska ci osoba umiera, a ponadto grzebiąc go, uwierz mi, nie najlepsze emocje.
Kiedy mój lekarz dowiedział się o mojej sytuacji domowej, poradziła mi, żebym nie szedł na cmentarz, gdyby coś się stało. I nadal nie potrafiłem sobie wyobrazić, jak to może być. I o dziwo, Bóg wziął to sam. Odlecieliśmy na odpoczynek, zostawiając teściową do opieki nad babcią (celowo dzwoniliśmy z innego miasta), poprosiliśmy naszych znajomych o pomoc w każdej możliwej formie.
Podczas gdy ja i mój mąż świetnie odpoczywaliśmy, w domu miało miejsce wiele wydarzeń, o których dowiedzieliśmy się dopiero po przyjeździe. W przeddzień naszego powrotu pochowano moją babcię.
Brzmi to szaleńczo, ale wydaje mi się, że najlepszym wyjściem w tym przypadku były wakacje poza domem.
аватар winni
Tysiące ciężarnych lata, wyjeżdża na wakacje - i dla większości kończy się to normalnie. Nie widziałem jednak statystyk. A to dla nich (kobiety), ale dla urodzonych dzieci? Jak wpłynął lot, zmiana jedzenia itp. itp.? Co więcej, takie statystyki nie są publicznie dostępne (nie widziałem ich nawet w innych krajach). Ale szpitale położnicze w kurortach nad Morzem Czarnym latem pracują, delikatnie mówiąc, w trybie rozszerzonym.
Właściwie każdy wypoczęty może powiedzieć – „tak, ci głupcy tylko przestraszyli się i odradzili, ale wszystko jest w porządku”… Ale jeśli nie, to po prostu dzięki Bogu lub losowi, że szukałem przygody… no… ale to się udało.
Jak często jesteś w ciąży? Dlaczego nie odłożyć wyjazdu na rok lub dwa? Chociaż jeśli - co być - tego nie da się uniknąć - to idź. Ale sejf i Bóg ratuje. A co by było, gdyby to była jedyna okazja, by zostać mamą i nagle z powodu takich bzdur jak wycieczka, ona się nie odbędzie? Ugryź się w łokcie?
аватар Biker_Oksana
Któż nie zgadza się z tym, że wcześniejsze kobiety były silniejsze od współczesnych? Jeśli jest to lekarz (a przynajmniej przeciwnik ze średnim wykształceniem medycznym) – mogę wejść w dyskusję. W innym przypadku zastrzegam sobie prawo odmowy sporu z rozmówcą, który zwyczajnie nie zna materiału.
аватар Biker_Oksana
Jeśli dobrze się czujesz, ciąża przebiega normalnie i nie ma przeciwwskazań, to pozytywne emocje z reszty przyniosą tylko korzyść.
------
Oksana, przepraszam, jeśli to, co napisałem, brzmi, być może w kategorycznej formie, ale nie możesz udzielać rekomendacji aprobaty na podstawie własnego doświadczenia, zwłaszcza rekomendacji na odległość. Nawet wśród lekarzy „leczenie na odległość” jest uważane za złą formę i nieprofesjonalne. I te same pozytywne emocje, niestety, nie rekompensują „turbulencji, reakcji alergicznych i konfliktów pokarmowych” (c) ze względu na prawa fizjologii. Normalna ciąża po nietypowych obciążeniach może już nie być normalna, oto jest pytanie.
Ogólnie rzecz biorąc, topikstarter zadał pytanie bardzo kompetentnie: nie prosiła o radę, czy latać, czy nie, ale poprosiła o podzielenie się swoim doświadczeniem. Ale kilkanaście osób na forum to bardzo mała próbka, aby wyciągnąć wspaniałe wnioski i w jednym,
i na drugą stronę.
аватар Biker_Oksana
... Generalnie czuję, że branża może okazać się jedną z tych „gorących”, jakie tu okresowo powstają, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami: dąsaniem się, kłótniami lub co gorsza słownymi kłótniami. Rekomendacje turystyczne powinny być udzielane na forum turystycznym, a rekomendacje powinny być udzielane w recepcji, a na pewno nie odwrotnie))) Więc powiedziałem wszystko, co mogłem powiedzieć. Drodzy członkowie forum i członkowie forum, życzę wszystkim najlepszego zdrowia i komunikuję się ze mną wyłącznie jako turysta o podobnych poglądach na tej stronie, a nie jako lekarz w recepcji.
аватар Biker_Oksana
„… do udzielenia porady lekarskiej – w gabinecie lekarskim, a już na pewno nie odwrotnie*
аватар SUSHKO_T
Jeśli przeanalizujemy wszystko, co zostało tutaj powiedziane, to publiczność dzieli się na dwa walczące klany: jeden to ci, którzy nigdy nie odpoczywali w czasie ciąży i uważają za dzikość dążenie do odpoczynku, a drugą połowę to ci, którzy pozwolili sobie na taki odpoczynek i bardzo się z tego cieszę, z wyjątkiem jednego nieprzyjemnego przypadku, gdy taki wyjazd zakończył się niepowodzeniem (współczuję). I takie statystyki są całkiem normalne, skoro jest tyle osób, które mają opinie, ale pozwolę sobie wyrazić jeszcze jedną opinię, choć podejrzewam, że pod moim adresem znów polecą „pomidory”.
Więc naprawdę nie podoba mi się opinia (moim zdaniem męska): "Jak często jesteś w ciąży? Żeby nie odkładać wyjazdu na rok lub dwa?"
Tak, nie często. Moja córka ma teraz 2 lata i 3 miesiące. - w lecie ostatnio odpoczywałam w sierpniu 2009 (w ciąży), bardzo kocham morze, od dzieciństwa jestem rozpieszczana i cierpię na stereotyp, że morze musi być latem,
ale już 3 lato z rzędu nie ma jak jechać nad morze, męczy mnie monotonia życia, bo cały swój czas poświęcam albo dziecku, albo domowi. Nie mamy w pobliżu babć i nie ma pomocy. Wniosek: bardzo się cieszę, że przynajmniej kobiecie w ciąży udało się tak dobrze wypocząć, żyję marzeniami o takich wakacjach.
аватар SUSHKO_T
Tak, nikt nie bierze pod uwagę, że większość kobiet, zanim zaszła w ciążę latem (przynajmniej tak było u mnie), pracowała przez rok bez urlopu, a kiedy te wakacje nadeszły, dowiedziały się, że byli w ciąży (w moim przypadku była to długo oczekiwana ciąża, bo 10 lat wcześniej doszło do poronienia z, jak mówili wtedy lekarze, z nieznanego powodu) i wszystkie ich plany na długo wyczekiwaną wyprawę nad morze rozpadają się. Tak, zdrowy rozsądek, inspirowany sowieckim wychowaniem, podpowiadał, aby zaopiekować się dzieckiem, nadepnąć na gardło i zapomnieć o marzeniach, nie musisz być taki samolubny, nie jesteś sam i nie musisz myśleć o sobie itp. itp. Ale takie myśli nie ułatwiają. 300 razy rozważałem plusy i minusy podróży. Zdrowie tym razem było doskonałe, żadnych zatruć, żadnych odchyleń w testach itp. Przed wyjazdem zarejestrowałam się i dzięki mojemu lekarzowi
którzy pozwolili mi wyjechać na te wakacje - to był najjaśniejszy czas w całej ciąży i właśnie ten czas wspominam bardzo ciepło.
Nie namawiam wszystkich do wyjazdu na wakacje, ale wciąż jest taka możliwość, wystarczy wszystko dokładnie zważyć. Wybór nalezy do ciebie. Reszta jest przede wszystkim pozytywna, a pozytywna jest w tej chwili bardzo potrzebna
аватар Yuskova.ann
Dziękuję wszystkim bardzo za komentarze! Nie spodziewałem się tak aktywnej reakcji na mój temat.
Biker Oksana bardzo słusznie zauważyła, że ​​interesuje ją doświadczenie wczasowiczów, a nie jakąkolwiek radą, żeby jechać, czy nie. Myślę, że może o tym zdecydować sama przyszła mama, na podstawie zaleceń lekarza i osobistych odczuć. Żadna kobieta w ciąży nie będzie latać, nawet na bardzo wyczekiwane wakacje, znając ten miód. nie powinna tego robić. Dlatego nie chce się nikogo potępiać i mówić, że kobiety jeżdżą na wakacje wyłącznie z powodów egoistycznych.
Cały dobry nastrój i zdrowie!
аватар sigur62
Osobistego doświadczenia nie mam, bo wśród was jestem jedynym mężczyzną. Jednakże. Pani SUSHKO_T trudno to sobie wyobrazić, ale kiedyś większość z nas będzie przykuta do łóżka. Nie sądzę, aby pani SUSHKO_T była zadowolona i pogodna umrzeć samotnie, grzejąc się myślą, że jej córka celowo i rozważnie odleciała na odpoczynek w tym szczególnym czasie, kiedy krewni i przyjaciele powinni być w pobliżu. Czytanie takich historii jest przerażające i dzikie.
аватар Mirimma
SUSHKO_T, cóż, szkoda, że ​​nie ma sposobu na relaks. Wierzę. Miałem znacznie dłużej niż 2-3 lata.
Ale to nie jest najgorsza rzecz, jaka może się przydarzyć w życiu, mam nadzieję, że w to uwierzysz.
Pozytywne emocje można uzyskać także nie na morzu, nie będziemy też kwestionować tego stwierdzenia.
Ale jakoś nieporównywalne jest stawianie na wadze odpoczynku matki i ryzyka życia (lub jego zdrowia) dziecka.
Od tego czasu minęło ponad 20 lat, urodziła się najmłodsza (ma już 20 lat), ale dosłownie dopiero około 5-10 lat temu jej sumienie przestało ciągle gryźć - ale czy jestem winien tego, co się stało? I rozumiem rozumem – groźba poronienia w poronieniu rozwinęła się szybko (zbyt szybko…), ALE… no cóż, a gdyby lekarze w mieście mieli czas? I urodzi się dziewczyna ...
Rozumiesz rozumem, widocznie los… Dobra… tak wiele lat minęło i znowu.
Nadal jest mi ciężko, czas poczekać na wnuki… A jeśli komuś to się ostatnio przydarzyło, to tak, po prostu nie będzie mogła pisać.
аватар SUSHKO_T
Panie sigur62 Nie masz mnie osądzać. Zostawiłem babcię (a nie mamę), którą opiekowałem się 20 lat z rzędu, z czego przez ostatnie 10 lat była już dość stara i nie mogła się najeść i jeść, a wierz mi, nigdy jej nie wyrzucałam dla tego. I przez ostatnie sześć miesięcy swojego życia nie poznawała mnie nawet bez cienia, kim jestem. Sytuacja nie sprzyjała cieszeniu się życiem. I mogłam stracić dziecko wszędzie i w takich warunkach bardziej w domu niż poza nim. I na pewno moje sumienie nie dręczy mnie, że odeszłam od babci, bo nie spodziewałam się jej śmierci, a w stanie, w jakim mogła żyć długo, nikt nie przewidywał. Odleciałem na odpoczynek i na pewno nie uciekłem z pogrzebu, po prostu stało się tak, jak było. Gdybym w tym momencie była w domu, to organizacja i pogrzeb spadłyby na barki mojego męża i mnie (jesteśmy w tym mieście sami od krewnych). I dlatego jestem bardzo wdzięczny moim przyjaciołom,
że dzwonili do krewnych nie tylko z Ukrainy, ale także z Rosji i sami wszystko organizowali.
аватар SUSHKO_T
A Mirimma chce powiedzieć, że ja też bardzo żałuję mojego poronienia w 2000 roku i stało się to w moim rodzinnym mieście w szpitalu, gdzie trafiłam z powodu własnej głupoty - sama z drobnymi problemami skierowała się w sobotę nie do szpitala położniczego (on nie przyjąć w weekendy), ale do pilnego oddziału ginekologii w miejscu zamieszkania jest jeszcze pewna, choć nie mogła udowodnić przez sąd, że do poronienia doszło z powodu niewprawnych działań dyżurnego personelu medycznego - przepisali paczka zastrzyków 3 razy dziennie przez 10 tyg. ciąży, gdy po 4 dniach dostałam jeszcze przeniesienie do szpitala położniczego okazało się, że osoby w znacznie gorszym stanie niż ja trafiłam do szpitala są po prostu pod obserwacją. Słowem lekarze powiedzieli, że leki, które mi wstrzykiwały spowodowały poronienie, ale oficjalnie przyczyna poronienia nie została ustalona. A kto jest za to winny? Do dziś myślę
dlaczego wtedy nie poszłam do szpitala położniczego i nie poszłam na ostry dyżur (to nie zadziałało), ale prywatnie bezpośrednio do lekarzy, może wtedy też miałabym teraz dziesięcioletnie dziecko ? !
Dlatego teraz mam nadzieję tylko na zdrowie, a nie na lekarzy. To znaczy żyję w nadziei na najlepsze i jest coś, czego nie da się uniknąć.
аватар 19062005
„Czego nie da się uniknąć”
doradzasz jakieś dziwactwa, pani SUSHKO T. autorka pytania spodziewa się dziecka i pyta o niebezpieczeństwa podróży do Turcji, a ty jej mówisz - tak śmieci, jeśli dojdzie do poronienia, co może się stać.
Droga Przyszła Mamo zadbaj o siebie i swoje nienarodzone dziecko, idź na spacer, ciesz się życiem. ale myślę, że lepiej być gdzieś bliżej domu. W domu pomagają nawet ściany. Życzę Ci dużo zdrowia. Ty i Twoje dziecko. I nadal będziecie razem wpadać do Turcji
аватар Yuskova.ann
19062005, bardzo dziękuję!
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Turcja
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już