Первый раз столкнулась с гадким отншением к русским и украинцам. Выражается это в том , что на первые ряды лежаков просто не пускают. Туда только иностранцы, попытки положить полотенце, так их просто скинули, или говорят, что тут занято ( с самого утра). Это было первое впечатление. Номера старые, но с этим можно смириться, еслиб не персонал. Особенно на пляже, ходило чмо которое просто убило своей наглостью... На просьбу повесить зонт оно просто неотреагировало. Потом начало цепляться к паре русских. Произошел конфликт, он кого-то обозвал. Это все без внимания начальства. Сотрудники там курды, сами их турки презирают. Отель надо было назвать "Тихий ужас", персонал агрессивный и невминяемый. Еда изо дня в день, одно и тоже, готовиться в мисках и оставляется во дворе мухам, при чем салаты тоже) мня-мням. Кто будет жить сверху увидят.
Po raz pierwszy spotkał em się z brzydkim stosunkiem do Rosjan i Ukraiń có w. Wyraż a się to w tym, ż e pierwsze rzę dy leż akó w są po prostu niedozwolone. Są tylko obcokrajowcy, pró bują poł oż yć rę cznik, wię c po prostu wpadli, albo mó wią , ż e jest zaję ty (od rana). To był o pierwsze wraż enie. Pokoje są stare, ale moż na to tolerować , jeś li nie personel. Zwł aszcza na plaż y był o gó wno, któ re wł aś nie zabijał o swoją bezczelnoś cią … Poproszone o powieszenie parasola po prostu nie reagował o. Potem zaczą ł czepiać się pary Rosjan. Był konflikt, zadzwonił do kogoś . To wszystko bez uwagi wł adz. Tamtejszy personel to Kurdowie, sami Turcy nimi gardzą . Hotel miał nazywać się „Cichy horror”, personel jest agresywny i nieugię ty. Jedzenie z dnia na dzień , to samo, aby przygotować w miskach i pozostawione na podwó rku muchy, z sał atkami też ) mnya-mnyam. Kto bę dzie ż ył z gó ry, zobaczy.