Отдыхали с подругой и ее мамой в июне 2009 года. Хочу поделиться своими эмоциями со дня приезда и до окончания отдыха...
Ехали мы по рулетке...Ничего от отеля сверхъестественного не ждали...учитывая то, что отель 4*...сначала был тихий шок...до этого отдыхала в 4-ках - огромные, презентабельные. . и тут этот малютка- избушка да и только.....пока ждали расселения начали пользоваться своим ALL, выпили пиво и все начало налаживаться, нам дали 2 номера на выбор, первый на третьем этаже, а второй -сразу возле бассеина, выбрали на третьем, номер из 2х комнат- просторный и чистый, никакого ужаса в ванной...все скромно, но чисто, все работало исправно, на стене в первой комнате висела плазма, мини кухонька с посудой и холодильничком...все неплохо.
Мы бросили чемоданы и пошли на ужин, дискотеки и анимации в отеле нет, как в прочем и в большинстве отелей Ичмелера и Мармариса, там больше городской отдых, зато в городе жизнь кипит. Мой вам совет- создавайте настроение себе сами, за ужином мы раззнакомились с соседями, их не много, повторюсь, отель маленький, было несколько белорусов и украинцев, и устроили дискотеку прямо в баре. Да, дискотека из 10 человек, но очень душевно, мы попросили бармена сделать музыку погромче и спросили разрешения потанцевать, бармены на своих рабочих местах тоже пританцовывали. Вот так закончился наш первый день.
Дальше, думаю, как и у всех, отличный городской пляж(говорили платный- ничего подобного, стоит табличка-вход 1 дол, всегда заходили бесплатно, да и платить толком некому было), вечером конечно же знаменитая улица баров и дискотек, будьте осторожны с алкоголем, часто подмешивают, пейте дозировано.
Кстати, совсем не упомянула о природе Мармариса и Ичмелера- сказка, очень красиво.
По поводу экскурсий, стоит съездить на Памуккале, если не были, бассеин Клеопатры посетить, а вот путешествие на яхте по 7 островам- ерунда, только анимация веселая на яхте, а сами острова- ничего особенного, не стоит переплачивать.
Что касается еды в отеле- не очень разнообразно, но всегда свежее и вкусное, много арбузов, абрикос, ничего экзотического, но никто голодным и злым не был, с утра часто готовили омлеты.
Был единственный инцидент с работником бара, попытался грубить, не скандальте, не уподобляйтесь, зовите либо представителя от тур. оператора, либо менеджера отеля, сразу шелковыми становятся.
Билеты на экскурсии покупали в ближайшей лавке у отеля, продавал очень общительный и дружелюбный парень Ромка, он же Расим, отлично говорит по-русски.
Впечатления об отдыхе- отлично, уезжать не хотелось! Всем хорошего отдыха и ярких впечатлений!
Odpoczywaliś my z koleż anką i jej mamą w czerwcu 2009r. Chcę podzielić się emocjami od dnia przyjazdu do koń ca wakacji. . .
Jechaliś my na kole ruletki. . . Nie spodziewaliś my się po hotelu niczego nadprzyrodzonego. . . biorą c pod uwagę , ż e hotel ma 4*. . . na począ tku był cichy szok. . . wcześ niej odpoczywał em w 4-kah - ogromne, reprezentacyjne. . a potem to dziecko - chata i tylko. . . gdy czekali na przesiedlenie, zaczę li uż ywać WSZYSTKO, pili piwo i wszystko zaczę ł o się poprawiać , dostaliś my 2 pokoje do wyboru od pierwszego na trzecie pię tro, a drugie tuż przy basenie, wybraliś my na trzecie, pokó j z 2 pokoi - przestronny i czysty, w ł azience ż adnych horroró w. . . wszystko skromnie, ale czysto, wszystko dział ał a poprawnie, plazma wisiał a na ś cianie w pierwszym pokoju, aneks kuchenny z naczyniami i lodó wką...wszystko w porzą dku.
Zrzuciliś my walizki i poszliś my na obiad, w hotelu nie ma dyskotek i animacji, tak jak w innych rzeczach i w wię kszoś ci hoteli w Icmeler i Marmaris, jest wię cej ś wią t miejskich, ale ż ycie w mieś cie toczy się peł ną parą . dla was jest stworzenie sobie nastroju, poznaliś my się na kolacji z są siadami, nie ma ich wielu, powtarzam, hotel jest mał y, był o kilku Biał orusinó w i Ukraiń có w, i urzą dzili sobie dyskotekę bar. Owszem dyskoteka na 10 osó b, ale bardzo szczerze poprosiliś my barmana o podkrę cenie muzyki i poprosiliś my o pozwolenie na taniec, barmani w swoich miejscach pracy też tań czyli i tak zakoń czył się nasz pierwszy dzień .
Co wię cej, myś lę , ż e jak wszyscy inni, doskonał a plaż a miejska (mó wili, ż e jest pł atna - nic takiego, jest wejś cie na tablicę.1 dolar, zawsze przychodzili za darmo, a tak naprawdę nie był o komu zapł acić ), Wieczorem oczywiś cie na sł ynnej ulicy baró w i dyskotek, uważ aj z alkoholem, czę sto mieszanym, dozowanym napojem.
Nawiasem mó wią c, w ogó le nie wspomniał em o naturze Marmarisa i Icmelera - bajka, bardzo pię kna.
Jeś li chodzi o wycieczki, to warto wybrać się do Pamukkale, jeś li nie byliś cie, to odwiedź cie basen Kleopatry, ale wycieczka jachtem po 7 wyspach to bzdura, tylko animacja jest fajna na jachcie, a same wyspy to nic specjalnego, warto nie przepł acać .
Jeś li chodzi o jedzenie w hotelu, to nie jest bardzo urozmaicone, ale zawsze ś wież e i smaczne, duż o arbuzó w, moreli, nic egzotycznego, ale nikt nie był gł odny i zł y, czę sto rano przygotowywano omlety.
Zdarzył się jeden incydent z pracownikiem baru, starał się być niegrzeczny, nie skandalizować , nie naś ladować , zadzwoń do przedstawiciela z trasy. operator lub kierownik hotelu natychmiast stają się jedwabiami.
Bilety na wycieczki kupił w najbliż szym sklepie niedaleko hotelu, sprzedał go bardzo towarzyski i przyjazny facet Romka, vel Rasim, doskonale mó wi po rosyjsku.
Wraż enia o reszcie - ś wietne, nie chciał o się wyjeż dż ać ! Ż yczymy mił ego wypoczynku i jasnych wraż eń !