Добрый день всем. Я с женой и ребенком (5 лет) пришли в офис TUI UKRAINE, (в Киеве) и сказали что желаем отдохнуть в Кемере, Турция. В данном офисе нам рекомендовали отель "Palmet Resort Kiris". Мы купили тур в компании TUI , договор от 15.06. 2019, ID оплаты через Приватбанк: D593-3ЕЕ0-8С97-02В82Е125888.
В офисе TUI UKRAINE нам выдали ваучер на поселение № 3766783 от 18.06. 2019 и страховку КМ № 3240005 с PJSC "European travel insurance" (т. е. страховало нас самостоятельно компания TUI UKRAINE).
По приезду в отель нас поселили в номер 010. В данном номере, как и в других номерах на всех стенах нами была обнаружена плесень (грибок) огромных размеров (фотография прилагаются). В номере от этого грибка была вонь и сырость, от сырости не высыхали одежда и полы, постель влажная. На ресепшене сказали что номеров других нет.
Также при нас и от других туристов постоянно поступали жалобы в администрацию отеля о замене номеров в связи с наличием грибка на стенах.
После проживания в отеле у нашей девочки резко ухудшилось самочуствие, всю ночь (каждые 10 минут!! ! ) была рвота, понос, резкая боль в животе, температура. Я не утверждаю что это от грибка. Мы в 07 утра 04.07. 2019 через вышеуказанную страховую (+902423102820) обратились за медицинской помощью. Приехал частный врач, отвез нас в свой медицинский кабинет (где-то в частном секторе), поставил капельницы, выписал лечение и отвез обратно в отель. АНАЛИЗЫ не взял, направление на анализы не выписал. В больницу для госпитализации не отвезли.
Далее к вечеру 04.07. 2019 ребенку стало еще хуже. Мы заново через вышеуказанную страховую обратились за медицинской помощью, приехал другой врач и на легковом автомобиле уже отвез нас в больницу Kemer Yasam Hastanesi. В 20 часов 04.07. 2019 ребенка госпитализировали. Обратный вылет у нас был в 09.20 05.07. 2019. На мой вопрос лечащему врачу сможет ли она лететь, тот ответил что нет. Сказал что диагноз поставят по результатам всех анализов.
Ребенку поставили капельницу, взяли анализы (но взяли не все анализы которые написал взять у ребенка лечащий врач).
Мы позвонили в страховую (+902423102820), сообщили о госпитализации и невозможности завтрашнего вылета. Примерно через час мне перезвонили со страховой PJSC "European travel insurance" и уведомили, что в том случае если мы завтра утром не вылетим и останемся в больнице, страховая компания не оплатит нам (не покроет) новые билеты на самолет (на другую дату) и проживание родителей в Кемере на период стационарного лечения ребенка. После нашего повторного информирования оператора о невозможности вылета по состоянию здоровья, тот ответил что сейчас они позвонят в нашу больницу с которой они сотрудничают и "разберутся". Что было дальше наверно не забуду никогда......
В 04 утра 05.07. 2019 в нашу палату (3 этаж, палата № 011) зашла группа врачей и уведомили нас о том, что анализ крови нормальный, мы вас выписываем, собирайтесь и вылетайте. Пришлось вылетать с больным ребенком который пролежал в стационаре всего лишь 8 часов и в самолете РВАЛ КАЖДЫЕ 15 минут! Уже потом в анализе крови мы увидели показатели находящиеся за пределами референтных значений. Уверен что ребенок не подлежал выписке, не были взяты все анализы, была температура, боль, рвота! По прилету домой нас забрала скорая и сейчас ребенка госпитализировали в инфекционную. Взяли три анализа, один показал ротавирусную инфекцию, результаты других анализов (посев) сказали ждать 5 дней. Такие вот туристические услуги и главное отношение! Ведь они прекрасно понимали что с ребенком в дороге все могло случиться. Считаю достаточно оснований для подачи иска на компанию TUI в суд.
Dzień dobry wszystkim. Moja ż ona i dziecko (5 lat) i ja przyjechaliś my do biura TUI UKRAINE (w Kijowie) i powiedzieliś my, ż e chcemy odpoczą ć w Kemer w Turcji. W tym biurze polecono nam hotel "Palmet Resort Kiris". Kupiliś my wycieczkę od TUI, umowa z dnia 15.06. 2019, identyfikator pł atnoś ci przez Privatbank: D593-3EE0-8C97-02B82E125888.
W biurze TUI UKRAINE dostaliś my bon rozliczeniowy nr 3766783 z dnia 18.06. 2019 r. oraz ubezpieczenie KM nr 324005 z PJSC „Europejskie ubezpieczenie podró ż ne” (czyli zostaliś my ubezpieczeni przez TUI UKRAINE samodzielnie).
Po przybyciu do hotelu zamieszkaliś my w pokoju 010. W tym pokoju, podobnie jak w innych pokojach, na wszystkich ś cianach znaleź liś my ogromną pleś ń (grzyb) (zdję cie w zał ą czeniu). Pomieszczenie z tym grzybem miał o smró d i wilgoć , ubrania i podł ogi nie wysychał y od wilgoci, ł ó ż ko był o wilgotne. Recepcja powiedział a, ż e nie ma innych pokoi.
Ró wnież u nas i od innych turystó w był y cią gł e skargi do administracji hotelu na wymianę pokoi z powodu obecnoś ci grzyba na ś cianach.
Po pobycie w hotelu stan zdrowia naszej dziewczynki gwał townie się pogorszył , przez cał ą noc (co 10 minut!! ! ) miał a wymioty, biegunkę , ostry bó l brzucha i gorą czkę . Nie mó wię , ż e to grzyb. 07.04. 2019 o godzinie 7:00 zł oż yliś my wniosek o pomoc medyczną w ramach powyż szego ubezpieczenia (+902423102820). Przyjechał prywatny lekarz, zabrał nas do swojego gabinetu (gdzieś w sektorze prywatnym), zakroplił , przepisał leczenie i zabrał nas z powrotem do hotelu. Nie zrobił em ANALIZY, nie wypisał em skierowania na badania. Nie zabrali go do szpitala na przyję cie.
Co wię cej, wieczorem 07.04. 2019 dziecko pogorszył o się . Zwró ciliś my się ponownie o pomoc medyczną poprzez powyż sze ubezpieczenie, przyjechał inny lekarz i zabrał nas samochodem do szpitala Kemer Yasam Hastanesi. O godzinie 20:00 w dniu 07.04. 2019 dziecko trafił o do szpitala. Mieliś my lot powrotny o 09.20 w dniu 07.05. 2019. Kiedy zapytał em lekarza prowadzą cego, czy mogł aby latać , odpowiedział , ż e nie. Powiedział , ż e diagnoza bę dzie oparta na wynikach wszystkich testó w.
Zał oż ono dziecku kropló wkę , zrobiono badania (ale nie wszystkie badania, któ re pisał lekarz prowadzą cy).
Zadzwoniliś my do ubezpieczyciela (+902423102820), poinformowaliś my o hospitalizacji i niemoż noś ci jutrzejszego lotu. Mniej wię cej godzinę pó ź niej otrzymał em telefon zwrotny z PJSC „Europejskie ubezpieczenie podró ż ne” i został em poinformowany, ż e jeś li jutro rano nie wylecimy i nie zostaniemy w szpitalu, firma ubezpieczeniowa nie zapł aci (nie pokryje) nam nowych biletó w lotniczych (na inny termin) oraz zakwaterowanie rodzicó w w Kemer na okres hospitalizacji dziecka. Po ponownym poinformowaniu przez nas operatora o niemoż noś ci wyjazdu ze wzglę dó w zdrowotnych odpowiedział , ż e teraz zadzwonią do naszego szpitala, z któ rym wspó ł pracują i „zał atwią sprawę ”. Co stał o się potem, nigdy nie zapomnę...
W dniu 07.05. 2019 o godzinie 04:00 grupa lekarzy weszł a na nasz oddział (III pię tro, oddział.011) i poinformował a nas, ż e badanie krwi jest w normie, wypisujemy, szykujemy się i odlatujemy. Musiał em wylecieć z chorym dzieckiem, któ re był o w szpitalu tylko 8 godzin iw samolocie ZWIĄ ZANE CO 15 minut! Pó ź niej, w badaniu krwi, zobaczyliś my wskaź niki, któ re był y poza wartoś ciami referencyjnymi. Jestem pewien, ż e dziecko nie został o wypisane, nie wykonano wszystkich badań , był a temperatura, bó l, wymioty! Po przyjeź dzie do domu zabrał a nas karetka pogotowia i teraz dziecko był o hospitalizowane z powodu choró b zakaź nych. Zrobili trzy testy, jeden wykazał infekcję rotawirusem, wyniki innych testó w (siew) kazano czekać.5 dni. Takie są usł ugi turystyczne i gł ó wna postawa! W koń cu doskonale rozumieli, ż e dziecku na drodze moż e się przydarzyć wszystko. Myś lę , ż e są wystarczają ce podstawy, by wnieś ć pozew przeciwko TUI do są du.