Teraz bardziej szczegó ł owo. Do Antalyi dotarliś my o 7:30 w dobrym nastroju, ciepł ym sł onecznym poranku, cudownej pogodzie. Do hotelu dotarliś my okoł o 11 rano. Wszyscy szczę ś liwi i pogodni podeszli do recepcji, gdzie NIE spotkał nas pracownik tego „hotelu”. Natychmiast dał a nam dokumenty, w któ rych musieliś my zapisywać nasze dane itp. Po przekazaniu jej papieró w zaproponował a, ż ebyś my poszli na ś niadanie, któ rego się koń czył o.
Zjedliś my "resztki", któ re został y i wró ciliś my do recepcji. Poprosił em ją , aby wcześ nie umieś cił a nas w pokoju i zaoferował em jej dodatkową opł atę za pokó j rodzinny, ponieważ zarezerwował em pokó j standardowy dla 4 osó b z 2 gł ó wnymi ł ó ż kami i 2 dodatkowymi ł ó ż kami w biurze podró ż y. Powiedział a, ż e musi porozmawiać z kierownikiem, powiedział em ok i zaczą ł em czekać . Po rozmowie z kierownikiem osobiś cie wyszedł z pokoju zaopatrzeniowego i powiedział , ż e pokó j rodzinny bę dzie kosztował nas dodatkowo 40 euro dziennie. Ponieważ przyjechaliś my odpoczą ć przez 9 dni. Policzył em i spieprzył em 40*9 = 360 euro. Ponieważ jestem z Ukrainy. W przeliczeniu na naszą walutę hrywna. 360 * 31.7 = 11400, w skró cie okoł o 12 sztuk UAH. Za 4600 rubli W moim biurze podró ż y, gdzie zapł acił em za wakacje dla 4 osó b ze standardowym pokojem, ró ż nica był a mniej wię cej taka sama z tym samym pokojem rodzinnym za 1.000 tysię cy hrywien. Bę dą c w ostatnim hotelu, w któ rym ró wnież dopł acał em do pokoju rodzinnego, przy tej samej liczbie dni pł acił em jedną trzecią tych samych 1.000. I nie w euro, ale w dolarach, 160 USD, to był o w 2020 roku. kurs dolara do hrywny wynosił.28. 160*28.4500 tysię cy hrywien dodatkowo kosztuje! ! ! A nie jak 360 euro.
Oczywiś cie odmó wił em i myś lę , ż e nie na pró ż no!! ! . Te same pokoje rodzinne (z wewnę trzną przegrodą lub drzwiami, a takż e z mini balkonem). Znajdują się na duż ym terenie hotelu, a nie tak blisko morza. I nie chciał em za nie dopł acać.360 euro za 9 dni.
Ponownie podszedł em do tak zwanej recepcjonistki i zapytał em, czy mogą nas wcześ niej sprawdzić , ponieważ nie chciał em czekać . W hotelach w Turcji - zameldowanie o 14:00, wymeldowanie o 12:00. Odpowiedział a, ż e pokó j nie jest jeszcze gotowy i zaproponował a, ż e popł ynie, zostawiają c walizki przy wejś ciu do hotelu. Nie bardzo chcieliś my zostawić swoje rzeczy, bo zawierał y pienią dze i dokumenty, ale mimo wszystko zdecydowaliś my. Chodź my popł ywać . Wszedł em na lunch. Jedli. Do recepcji dotarliś my okoł o godziny 14:00. Ale „ona” był a sama - numer nie był jeszcze gotowy. Kró tko mó wią c. Zameldowanie odbył o się nie o godzinie 14:00, jak podano, ale o godzinie 14:30. Pó ź ne zameldowanie twierdził a, ż e klucz do pokoju rzekomo nie został zaprogramowany. Czekam na inż ynieró w serwisu. Oczywiś cie nie wierzył em w tę historię . Opierają c się na tym, ż e nie chciał em pł acić tych 360 euro, był em prowadzony przez nos z rodziną .
O 14:30 podjechał po nas samochó d, niczym wó zek golfowy, zał adował walizki i udał się w drogę do pokoju. Droga z hotelu do pokoju zaję ł a trochę , ale spacer zaję ł o okoł o 5 minut, z pokoju do morza 7-8 minut. Nie blisko. Kiedy przyjechaliś my, mieliś my 4 walizki dla 4 osó b. Wzią ł em 2 walizki, 2 został y zabrane przez pracownika i zanieś liś my je na 2 pię tro do pokoju. Nastę pnie pracownik zapytał mnie, czy dam mu napiwek. Nie dać . Są dzą c po postawie personelu, nie miał em ochoty go dawać napiwku. I za co, za to, ż e nosił em wł asne walizki. Bał ał ajka.
Uł oż ywszy się (rzeczy leż ał y w szafie, dokumenty i pienią dze w sejfie) poszliś my na plaż ę . Droga z pokoju, o któ rym pisał am powyż ej zaję ł a okoł o 7 minut. Pię kny zielony teren z sosnami, palmami, zielonymi skoszonymi trawnikami. Przyjechaliś my okoł o 15:40. Mijane przy basenie leż aki są zaję te, poszł y nad morze - to samo. Jakoś znaleź liś my dwa darmowe leż aki na plaż y nad morzem. Morze jest super, czyste, przejrzyste ciepł e. Trochę zdenerwowanych kamykó w. Wchodzenie i wychodzenie z morza boli. Jak dobrze.
Potem był obiad. Spodziewał em się pysznej jagnię ciny po obiedzie, ale z mię sa był tylko kurczak, woł owina, indyk. WSZYSTKO! ! ! SSORI to jagnię cina z grilla. Na 9 dni odpoczynku tylko raz. Ito wzią ł em dwa kawał ki w formie kotleta. Jeden surowy, drugi mniej wię cej. I tak już czwartego dnia wszystko jest monotonne i nudne. Na obiad był o jeszcze 2 razy sushi, po któ re ustawiał a się kolejka. Mam to. Jedli. Ale nie czuł em duż ej satysfakcji. I wcią ż sł one. Nie był o mowy o owocach morza w postaci krabó w i rakó w!! ! . Kró tko mó wią c, jedzenie dla pię ciogwiazdkowego hotelu na ocenę C.
O jedzeniu już nie bę dę pisał . Powtarzam, ż e jedzenie był o codziennie to samo. I wycisnę ł a swoich pracownikó w z kwaś ną miną , jak ś winie. TYP NATE JEŚ Ć .
Zero animacji. W poró wnaniu z poprzednim hotelem w GOYNUKE, któ ry miał super animatoró w, któ rzy organizowali konkursy, rozmawiali z wczasowiczami, bawili ich pod każ dym wzglę dem, tań czyli, grali w gry, bawili się w peł ni i wiele wię cej. TUTAJ jest horror. Animacja rozpoczę ł a się od tań ca klubowego. pię ciu animatoró w. Dwie dziewczyny i trzech facetó w. Nikt nie chciał z nimi tań czyć . Tań czyli i rozchodzili się . Ale co z konkursami? Co powiesz na komunikację z urlopowiczami? Gdzie są uś miechnię te twarze?? ?
Na pierwszym wodnym aerobiku naszych wakacji był animator z Turkó w. Okrutne zaroś la z chytrym ż ydowskim nosem. Nawet Turk. Jak pokazał ruch, to pipety. Zebrał tylko kilka kobiet w basenie. I jak zaczą ł pokazywać im swoje niezrozumiał e ruchy. Oni go nie rozumieją , wystraszył się . Rzucił te piankowe patyczki, któ rych uż ywano w aqua aerobiku, wykrzyczał coś na swó j sposó b. W KRÓ TKIM HORRORZE.
Widział em te dwie dziewczyny jako animatorkę tylko na dyskotece klubowej. Był też jeden czarny animator. Wię cej o nim. Wię c my, rodzina, leż ymy, opalamy się . W basenie przed nami pł ywa mł oda para. Po drugiej stronie basenu jest ten sam Murzyn. W rę kach ma 2 koktajle, nie te darmowe, ale pł atne. Podchodzi do nich, siada obok nich, podaje im koktajle, wyjmuje telefon i zaczyna coś filmować . Zaczynamy sł uchać . A on im mó wi: powiedz im, ż e jesteś my fajnymi animatorami, ż e hotel jest super, ż e naprawdę im się tu podoba itp. i rozglą da się . I zaczynam rozumieć . Ż e te bardzo pozytywne opinie o hotelu TU ONI są i jak wymyś lają i oszukują turystó w !! !
W hotelu odbył o się spotkanie z przewodnikiem. Nic naprawdę nowego w przycią ganiu wycieczek, bla bla bla, a potem się poddaje. KRADAMY w naszym hotelu. I nie coś , co został o skradzione w samym pokoju, ale w pokoju z sejfu. Z samego sejfu. Przybywają ż andarmi i wzruszają ramionami. „BEZPIECZEŃ STWO NA NAJWYŻ SZYM POZIOMIE” nie są dzę . Sł uchał em tego kró tko. Kazał trzymać pienią dze w walizce. Zapytał em go czy jedź dolmushi z hotelu. Powiedział , ż e jadą , ale powiedział coś takiego, ż e spierdalaj z trasy jest dla mnie waż niejsze ! ! ! Kró tko mó wią c, postawa to „SUPER!! ! ” Po spotkaniu jakoś nie poś wię cił wiele uwagi kradzież om. Po obiedzie udaliś my się do pokoju na odpoczynek, gdyż sł oń ce bardzo mocno piecze od 12 do 15:00. Doszliś my do basenu, ponieważ przez wię kszoś ć czasu byliś my blisko niego. A potem moja mama mó wi do mnie (nas czworo poszł o na spoczynek z ż oną , synem i mamą ), proszę przelać pienią dze z sejfu do walizki. Nie chciał em iś ć przez dł ugi czas. Ale nadal poszedł . Przesunię ty. Na szczę ś cie pienią dze był y w sejfie. Wię c przyszliś my z plaż y do pokoju. Umyliś my się , przebraliś my się na obiad, powiedział em mamie, proszę , daj mi lirę , ż ebym pojechał do Kemer dolmuszem - tak nazywają nasz minibus.
Ponieważ nie opł aca się pł acić dolarami lub euro. A tym bardziej lira pozostał a z ostatnich wakacji. Ale moja mama nie zostawił a swoich pienię dzy w sejfie, kiedy to zrobił em, ale w torebce. A potem szuka (miał a 20 liró w w limicie, okoł o 70-75 hrywien za hrywny), ale nie ma 20 lir za chrzan. HRYWNA JEST, ale LIRE NIE. I okazuje się , ż e przewodnik miał rację - STEAL. Mama poszł a to rozgryź ć , a oni też prowadzą ją za nos - rozumiesz, no có ż , robisz to, robisz tamto, nic nie moż emy zrobić , kró tko mó wią c, rozmowa dotyczy niczego. „SUPER” trwa. ANIMACJA, JEDZENIE, PERSONEL, OBSŁ UGA…. Jakoś wychodzimy z pokoju, a mamy są siadó w z pokoju, Kobiety, nie wiesz, co tu się dzieje. Mó wią , ż e przyjechaliś my z plaż y, ale w naszym pokoju wszystko jest do gó ry nogami. Lodó wka, gdzie są napoje, PUSTA. Rzeczy są rozproszone. Mó wię , ale pienią dze został y nam skradzione, a potem jedna z kobiet, któ re znasz od mojej przyjació ł ki z tego samego hotelu, ró wnież ukradł a 100 USD. Super, prawda? Oheret, to są wakacje! ! ! Ale to nie wszystko. Leż ymy na leż akach, grzeją c się , podchodzą do nas dwie mł ode panie, oferują skó ry, futra, rozmawiamy, rozmawiamy o kradzież y i mó wią nam, ż e kradzież e od turystó w są coraz czę stsze. CZYM JEST P, , , C. Jak to moż e być ?
Moje podejś cie do kradzież y. W TYM ZAANGAŻ OWANI SIĘ WSZYSCY PRACOWNICY. Sprzą tacze kradną i dzielą się z wyż szymi wł adzami. W SKRÓ CIE WSZYSCY MÓ WIĄ! ! ! DLATEGO NIE MOGĄ GO ZNALEŹ Ć . Gdyby tylko sprzą tacze ukradli, już by ich znaleź li. Có ż , coś takiego. Moż e się mylę . ALE KRADZIEŻ JEST DOSTĘ PNA!!! !
Na miejscu dostę pne są.3 zjeż dż alnie wodne. Jedno okrą ż enie otwarte, jedno otwarte proste i jedno zamknię te. Oto minus otwartego okrę gu wzgó rza. Zatrzymujesz się w poł owie drogi, musisz się odepchną ć . Projekt nie został wykonany poprawnie. Pozostał e dwa to dobre slajdy.
CAŁ KOWITY:
Nie ż ebym nie polecał , nie ż yczył bym tego hotelu mojemu wrogowi!! ! ! DYHAMINACJA! ! ! RYBY GNICIE OD GŁ OWY! Nigdy nie wró cę do tego hotelu!! !
Widzieliś my szefa. On sam szedł z niezadowoloną miną przez terytorium ze swoimi niewolnikami. Poszli za nim. Prawie pocał ował em się w tył ek. Bó g. Nigdy nie podchodził em do wczasowiczó w, ani nie pytał em, czy ci się to podoba, czy nie, co zmienić itp. NIC.
MOC 3
SERWIS 0
ANIMACJA 0
PERSONEL 0
MORZE 5
TERYTORIUM 5
Tak samo jest w snack barach, jedzenie nie zmienia się z dnia na dzień , gozlime jest już gotowe, dają pokrojone 2 kawał ki i w ogó le każ dy daje trochę , uczucie, ż e kogoś przejadasz.
I jeszcze wię cej owadó w, zwł aszcza komaró w, to blaszani towarzysze! ! ! Nie moż na otworzyć okna, gryzą na ulicy, w pokoju są mró wki, mole to dla nich norma, po przyjeź dzie wszystko czoł gał o się i latał o w pokoju.
Okolica bardzo dobra, morze idealnie czyste.
Ale przy ogromnej plaż y, leż aki są zaję te rano, rę czniki, szaliki, rzeczy itp. , w ogó le nie ma pustych miejsc, administracja moż e zabronić poż yczania, ponieważ mogą w ogó le nie przychodzić na plaż ę podczas dzień , albo przychodzą wieczorem, a tych, któ rzy nie mieli czasu na przyję cie o 6 rano, nie ma miejsca.
Kró tko mó wią c, hotel jest taki sobie, na pewno drugi raz nie pojadę i nie radzę , za te pienią dze moż na znaleź ć znacznie lepsze.
Kupują c wycieczkę od razu zadbał em o pokó j, bo z informacji w recenzjach zorientował em się , ż e są dwie kategorie: stare, duż o tań sze i po remoncie. Nie bardzo rozumiem turystó w, któ rzy pł acą o poł owę mniej za te wakacje i są bardzo oburzeni, ż e ż yją w niewygodnych warunkach. Za takie pienią dze teraz trudno w Turcji odpoczą ć .
Bardzo zadbany i pię kny teren to znak rozpoznawczy hotelu: hotel poł oż ony u podnó ż a gó ry, wysokiej jakoś ci praca ogrodnikó w, stare drzewa, domek otoczony zielenią .
Nastró j był po prostu ś wietny - po dł uż szej przerwie wyrwaliś my się do morza. Z tego powodu wiele niedocią gnię ć nie został o potraktowanych poważ nie i jasne jest, ż e teraz wszystkie firmy się odradzają . Sami mamy do czynienia z brakiem profesjonalnej kadry i po prostu jej fizyczną nieobecnoś cią .
Powiedzmy tylko, ż e praktycznie nie ma obsł ugi w klasycznym tego sł owa znaczeniu: obrusy został y zdję te ze stoł ó w, nie ma kelneró w, obsł uga nie radzi sobie z iloś cią goś ci. To jest fakt. Wszystko na parze i zł o. Ale pię kno natury hotelu i morza wygł adza wszystkie minusy.
Jedyną ogromną proś bą do administracji jest usunię cie z restauracji wó zkó w z brudnymi talerzami i resztkami. Oczywiste jest, ż e jest to wygodne dla personelu restauracji. Ale bardzo nieprzyjemne dla goś ci.
Dobre zjeż dż alnie zaró wno dla dorosł ych, jak i dla dzieci. Gra dobra muzyka. Jedzenie 5 z 5.
Dobre czyste morze, mał e kamyki.
Ogó lnie ogó lnie zadowolony.
2. Poproszony o zmianę numeru personel zmienił ton na sprzeczny ton, odmó wił kontaktu z przedstawicielem rosyjskoję zycznym i był agresywny.
3. Proponowany pokó j zastę pczy nie speł niał wymagań kategorii 5*, za któ re został a opł acona w momencie rezerwacji.
4. Nastę pnie zaoferowano nam pokó j w budynku, z zastrzeż eniem koniecznoś ci dopł aty. Odnieś li się do braku wolnych pokoi w poż ą danej kategorii. Od razu sprawdziliś my to na stronie hotelu: pokoje w budynku był y tań sze, nie droż sze od oferowanych.
5. W rezultacie zgodziliś my się na drugą opcję z pokazanych, ponieważ byliś my zmę czeni po cał ym dniu w drodze i byliś my z rocznym dzieckiem w ramionach. Ale personel niegrzecznie odmó wił zameldowania się w wybranym pokoju. Oferują c ultimatum albo pierwszą opcję , odrzuconą przez nas, albo nic. Towarzyszą c temu wszystkiemu z odpowiednimi gestami.
6. W efekcie zostaliś my na recepcji, jakby w formie kary za nasze ż ą dania za opł aconą usł ugę , a takż e odmó wili wezwania taksó wki do innego hotelu bez jakiegokolwiek uzasadnienia odmowy oraz mó wią c nam, ż e najprawdopodobniej nie znaleź libyś my wolnego pokoju z dnia na dzień , na 4 a nawet z dzieckiem. Oznacza to, ż e zamiast pię ciogwiazdkowej obsł ugi i sł ynnej tureckiej goś cinnoś ci zostaliś my poproszeni o przymknię cie oczu na raż ą cą niegrzecznoś ć .
7. Przez cał y ten czas zadeklarowana „gorą ca linia” nie odpowiadał a na nasze telefony.
Jesteś my zszokowani wrogim nastawieniem do nas, goś ci hotelowych. Jesteś my gł ę boko rozczarowani usł ugami touroperatora i personelu hotelowego, któ ry był odpowiedzialny za naszą odprawę . I nigdy wię cej nie odważ ymy się zwró cić do Tui lub odpoczą ć w Turcji.
Pokoje są stare - duż o nieprzyjemnych chwil: pleś ń , kapią ca klimatyzacja z sufitu itp. (zwł aszcza jeś li standardowe bungalowy są jeszcze starsze, przeprowadzka kosztował a 120 USD).
Jedzenie jest mniej wię cej, nie mogę powiedzieć , ż e jest zł e.
Ale mogę mó wić o alkoholu - lokalnym wycieku.
Jeś li przyjedziesz wcześ nie rano, zostaniesz zakwaterowany bliż ej kolacji.
Kawa to Makkofe, czyli turecki napar.
Najlepszą rzeczą w tym hotelu jest plaż a i morze, istnieje kompletny porzą dek, z wyją tkiem braku bezpł atnych leż akó w.
Postawa i obsł uga rozczarowane i zdenerwowane do ł ez.
Ze wzglę du na to, ż e hotel został otwarty 3 dni przed naszym przyjazdem, był kompletnie nieprzygotowany na przyję cie turystó w.
Przyjechaliś my o 10-30, ale nikt nie spieszył się , aby nas zał atwić . Po cierpliwym oczekiwaniu do 14-00 poszliś my do recepcji po informacje, przez dł ugi czas byliś my ignorowani, a na koniec powiedziano nam, ż e pokoje WCIĄ Ż nie są gotowe.
Nie otrzymaliś my jednej odpowiedzi na wszystkie nasze pytania.
Przez cał y czas naszego oczekiwania nikt nawet nie proponował wody, kazali nam iś ć do restauracji, ską d nas wyrzucili, bo się zamykał a.
Jakiś czas pó ź niej pokazano nam "gotowe" numery i to był kolejny szok. Wydawał o się , ż e pokoje był y przygotowywane podczas kł ó tni w recepcji. I taka sytuacja był a ze wszystkimi turystami, któ rzy z nami przyjechali.
Zmieniliś my pokó j, pł acą c dodatkowo 140 USD (jest zniż ka).
Osiedliliś my się o 16-00! ! !
W "ulepszonym" pokoju czekali na nas - pusty mini-barek, brak kapci, w pokoju nie moż na był o podł ą czyć się do Wi-Fi, w ł azience - zuż yte mydł o i napeł nione kosze na ś mieci. Klimatyzator w gł ó wnym pomieszczeniu ledwo oddychał .
Po kolejnym oburzeniu posprzą tali pokó j i wyczyś cili klimatyzator (przy czym nie dział ał a lepiej).
Na terenie aktywnie prowadzono wszelkiego rodzaju roboty (mycie ś cież ek i basenó w, koszenie trawnikó w, sadzenie krzewó w itp. ).
W restauracji przez pierwsze dni był o bardzo niewielu pracownikó w, któ rzy nie mieli czasu na obsł ugę turystó w. Nie był o menu dla dzieci.
Plaż a to osobna kwestia.
Kiedy tam dotarliś my, malowali ramy pod parasolami, robili drewniane ś cież ki, deski z któ rych leż ał y w piasku mię dzy leż akami, na jedną z tych desek nadepną ł mó j mą ż ,
podnoszą c go z piasku, zobaczyliś my wystają cy gwó ź dź z ostrą krawę dzią (3 cm), przynieś liś my go na recepcję - reakcje 0. Poza tym wcią ż był o duż o ś mieci, któ rych nigdy nie usuwano przez cał y okres naszych wakacji.
A kiedy wyjeż dż aliś my (przesiadka był a o 6-00), nikt nie dbał o to, abyś my zjedli ś niadanie lub przynajmniej coś ze sobą zabrali.
Wszyscy rozumiemy: sytuację z Covid, niepewnoś ć z turystami itp. Ale po co otwierać hotel, rezerwować pokoje, skoro nic nie jest gotowe na przyjazd turystó w.
Wyglą da na to, ż e komuś się spieszył o, ż eby zarobić na wczasowiczach, któ rzy i tak nigdzie się nie wybierają (biorą c pod uwagę , ż e cena za ten hotel jest taka sama jak w zeszł ym sezonie).
To był o nasze doś wiadczenie z pobytu w tym hotelu, mamy nadzieję , ż e ktoś bę dzie miał wię cej szczę ś cia)))
PS Chciał bym przekazać kierownictwu hotelu, Tui i innym powią zanym osobom - chę ć zarabiania pienię dzy jest naturalna i normalna, ale hodowla ludzi to nie zarobki, to oszustwo.
W sumie wiedzieli, ż e przyjedzie duż o osó b (a w autobusie był o nas 20) i nie przygotowali ani jednego pokoju, mimo ż e w recepcji nie był o klimatyzacji. To był o po prostu piekł o, dzieci trzeba był o rozebrać do szortó w, ż eby nie dostał y udaru cieplnego. Czy uważ asz, ż e hotel zrobił coś , aby uł atwić nam oczekiwanie? Pomyś l jeszcze raz, nic nie zrobili.
Okoł o godziny 11 pokazano nam nasze pokoje. Powiedzieć , ż e jesteś my zszokowani, to mał o powiedziane. Pokoje są nie tylko stare - pokoje z lat 90. , z ł uszczą cą się farbą , skrzypią ce drzwi. Nie jestem nawet pewien, czy mó gł bym chodzić boso po tym „czystym” dywanie. Widok z okna - przez pó ł metra gó ra piasku, "balkon francuski" dla pó ł osoby. Zrezygnowaliś my z tych pokoi i udaliś my się do pokoi za dopł atą . Ten sam pokó j, tylko jeszcze jeden pokó j, ten sam brud, wilgoć , w jednym z pokoi brak ś wiatł a (mó wili, ż e kiedyś to naprawią ). Nastę pnie recepcjonistka powiedział a, ż e pokoje nie był y sprzą tane od zeszł ego roku. . . jeś li jest to sprzą tanie ogó lne, to lepiej nie myś leć o tym, jak wyglą da codzienne sprzą tanie. Hotel jest zaję ty w 20 proc. , nie ma certyfikatu na stronie zdrowia, nie radzę .
Pracownik - DZIĘ KUJĘ bardziej - martwił się o nas bardziej niż kierownik hotelu i przedstawiciel biura podró ż y. Nawiasem mó wią c, nie bę dziemy już korzystać z usł ug TUI.
Nie podobał o się - pokó j w ogó le nie był sprzą tany. Ś mieci był y wynoszone kilka razy, a podł oga przy odprawie był a taka, ż e podeszwy stó p robił y się czarne. No i tak pozostał aż do eksmisji. Ż el pod prysznic przyniesiono ostatniego dnia. Wzię li dwa rę czniki z czterech, dlaczego nie jest jasne, nie zwró cili ich. Wody nie przywieziono ani razu, choć powinny być codziennie, na szczę ś cie woda jest ogó lnodostę pna na terenie.
Animacja dla dzieci nie jest na ró wni. Na dziecię cej dyskotece nie ma organizacji, wszyscy stoją w tł umie, kto się kł ó ci, popycha, biega, rodzice bardzo mał ych dzieci nie wahają się prowadzić swoich pociech do tancerek, wystawiają c tył ki innym dzieciom w twarz. Ogó lnie chaos.
Daję mu doś ć wysoką ocenę , bo minusy nie są dla mnie znaczą ce. Dodam jeszcze, ż e hotel jest po prostu wypeł niony dzieć mi, wię c osoby kochają ce hał as i hał as lepiej tam nie chodzić .