Pytanie o hotel Champion Holiday Village 5*

Aktualne wycieczki do tego hotelu?
Uzyskaj najlepszą cenę od biur podróży
  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
31 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie

Powiązane pytanie «Wybór hotelu»
Czy w pokojach lub przynajmniej na korytarzu są żelazka...
Czy da się gdzieś wyprasować ubrania...
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
9 subskrybenci  • spytał 2011-07-2213 lat wstecz
Odpowiedzi  •  15
аватар Pachok
Brak żelazek w pokojach lub na korytarzu. Lub oddaj go do prania lub zabierz ze sobą żelazko.
аватар HotLine
Tak.
Wpisz tutaj w pasku wyszukiwania słowo „żelazo” i przeczytaj.
аватар sigur62
Jeśli któregoś dnia nie będzie pytań o żelazko lub garnek, dzień zakończy się niepowodzeniem (popularny znak Turpravdy).
аватар Kitsune
nie, nie i NIE. W tureckich hotelach nie ma żelazek. Piszą o tym cały czas. Tak szybko do sklepu i.... dostajemy tam takie małe żelazko podróżne. Absolutnie niesamowity i użyteczny przedmiot. Po pierwsze wszystkie ubrania są wyprasowane, a po drugie jest lekkie i kompaktowe, nie zajmie dużo miejsca w walizce/torbie. I po trzecie, to ogromne oszczędności na wakacjach. A zaoszczędzone pieniądze wydajemy na owoce.
аватар Zlata28
prasowanie oraz pranie - usługa płatna hotelu
więc w pokojach nie ma żelazek (na korytarzach też)))
аватар sigur62
Zlata, nie strasz ludzi, teraz odmówią wycieczki.
Czym jest wycieczka bez żelazka?
аватар HotLine
Znajomy obraz - eksperci bawią się pytaniami od manekinów.
To jasne.
Nic innego nie rozumiem. Dlaczego zadaje się takie pytania?
Jako osoba w podeszłym wieku wcześniej wierzyłem, że to resztki czerpaka. Prasowania i prania nie było w 99% sowieckich hoteli, pensjonatów i sanatoriów. Zostawiam 1% nie dlatego, że wiem, co się gdzieś wydarzyło. Po prostu źle jest mówić coś w 100% z własnego doświadczenia.
W najlepszych hotelach kondygnacja miała zestaw – żelazko, deskę do prasowania (wcale nie taka sama koncepcja jak dzisiaj), mógł być też czajnik elektryczny, a nawet umywalka. W zwykłych hotelach - nic nie było. Na odwrocie drzwi pokoju było napisane, że zabrania się używania w pokoju urządzeń elektrycznych - żelazek, bojlerów, czajników. Z przestępcami traktowano surowo.
Teraz rozumiem, że te pytania nie są już reliktami. Pytania zadają osoby bez sowieckiego doświadczenia.
Dlaczego więc zadają takie pytania?
Oczywiście mogę naszkicować kilka opcji. Ale nie mogę dać żadnych preferencji. Tych. z mojej strony to nie ma sensu.
Czy ktoś ma uzasadnioną opinię na ten temat? Albo pytający odpowie.
аватар Pachok
Moja opinia: sowieckie doświadczenie może nie, ale sowieckie wychowanie żyje i wygrywa :) I mówi nam, że „nasi ludzie taksówką do piekarni nie jeżdżą”.
Czyli po pierwsze „sowieci” robią wszystko sami, praczki i pokojówki - to dla burżuazji, a po drugie, jeśli „sowieci” chcieliby powierzyć pranie i prasowanie fachowcom od umywalki i żelazka, to wciąż naciska ropucha - nie był przyzwyczajony do płacenia za to. Lepiej ułożyć pranie w umywalce, wysuszyć na balkonie (wielu bierze nawet spinacze do bielizny, wywołując zachwyt mieszczańskich cudzoziemców i służących) i prasować na kolanie.
Z.Y. To prawda, że ​​wciąż są ludzie, których po prostu nie stać na pranie i inne podobne usługi, w tym przypadku prawda jest taka, że ​​małe żelazko kempingowe uratuje.
No i ostatni przypadek - nie wszystkie hotele mają usługi pralnicze.
аватар sigur62
HotLine i Pachok, zawsze miło cię czytać, dziękuję.
Jednakże.
1. „… osoby, których po prostu nie stać na opłacenie prania i innych podobnych usług…” (c), zazwyczaj takie osoby nie jeżdżą do kurortów, bo koszt prasowania jednej rzeczy to nie więcej niż 0,5% koszt wycieczki, czyli półtorej filiżanki herbaty, no nie wiem z czym jeszcze porównać...
2. Ale zawsze zabieram ze sobą klamerki do bielizny. Bez nich, jak bez rąk. Dopóki go nie wziąłem, wielokrotnie biegałem do pokoi pod moim balkonem po ręcznik lub kąpielówki, które odleciały (no cóż, kąpielówek nie można oddać do hotelowej suszarki, a w łazience nie wysychają , więc tylko balkon). Nawiasem mówiąc, wychodząc, zawsze zostawiamy spinacze do bielizny i nie zabieramy do domu)))
аватар Kitsune
Co do pozostałości, to znaczy, że mam znajomych Japończyków, którzy często jeżdżą w podróże służbowe, więc zawsze mają ze sobą żelazko podróżne. Myślę, że rozumiesz, że Japończycy nie mogą mieć mentalności sowieckiej. I to pomimo tego, że w wielu japońskich hotelach w pokojach są specjalne prasy wygładzające (wygładzają oczywiście średnio, ale jednak).
Powód, dla którego zawsze biorę żelazko, jest prosty: powinno być zawsze pod ręką. To jest wygodne. Głaskany w dowolnym momencie. Nie musisz oddawać rzeczy, a potem czekać dużo czasu. Sam mogę prasować i prać, kiedy tego potrzebuję, a nie siedzieć i czekać.
аватар HotLine
Rozumiem ludzi, którzy zabierają ze sobą żelazko podróżne.
Rozumiem ludzi, którym nie przeszkadza oszczędzanie na niektórych usługach.
Ale nie wyobrażam sobie prasowania na korytarzu (patrz pytanie). Albo pokój z żelazkami i umywalkami.
W końcu jest to pomysł na odpoczynek człowieka. Stąd problemy nasze iz naszymi na wakacjach.
Skąd to jest?
аватар HotLine
A potem najważniejsze skargi naszych turystów we wszystkich ocenach obejmują pozycję -
„Dyskryminacja etniczna”
аватар yltra
moi znajomi też po raz pierwszy wybierali się do Turcji i z jakiegoś powodu pytali mnie, w których hotelach rozdają żelazka i czy jest pokój (specjalny z pralkami) i byli bardzo zaskoczeni, że czegoś takiego nie ma.. Wyobrażam sobie hotel, w którym turyści z umywalkami i żelazkami pod pachą stoją w kolejce po pralki))))))))
аватар bileg
Tak, turyści naprawdę to rozumieją z pytaniami o żelazka, sznury do bielizny, garnki i inne bzdury. Jesz na wakacje, ale nie zajmujesz się domem, w przeciwnym razie wynajmujesz willę, nie kupuj wycieczki z AL! Ludzie, nie chcę nikogo urazić, ale naprawdę rozpoznaję naszych ludzi za granicą po wyprasowaniu, zabranym ze sobą żelazkiem podróżnym, garnitur jest prostszy niż gotowana na parze rzepa, reszta kręci się w pogniecionych koszulkach i szortach i nie kłopocz się!Nie, nie namawiam wszystkich do brania przykładu od obcokrajowców, jestem za rzeczami z lekkich, odpornych na zagniecenia tkanin: przygotuj wszystko w domu, starannie spakuj walizkę, w hotelu zawieś wszystko na wieszak na płaszcze (są tam w szafie) i zrelaksuj się!
аватар ggutsol
Cóż za dyskusja o żelazie! Po prostu klasa! Staram się przypomnieć sobie, co zrobiłem w Championie ze swoimi rzeczami, które są kompletnie „pogniecione”. Mięta nie poszła - to na pewno, bym pamiętał. Ja też nie pamiętam o prasowaniu, chociaż mam żelazko podróżne. Pewnie wisiał im na ramionach w szafie. Rozpakowałem wszystko i odłożyłem od razu po zaaklimatyzowaniu się w pokoju.
Mogę jednak doradzić konkretnie w odniesieniu do Mistrza - jak przekuć wadę hotelu w zaletę. Obywatele „sowieccy” pamiętają, że w tamtych czasach w wielu publikacjach drukowano przydatne rady. Na przykład, jak prasować aksamitną lub wełnianą rzecz, zwłaszcza z marszczeniami, fałdami itp. - trzeba go powiesić nad miską z gorącą wodą. Tak więc w Championie tę radę można zastosować. Jeśli myjesz się w łazience przy zamkniętych drzwiach, dostaniesz prawdziwą łaźnię parową, kondensat spłynie po ścianach. Jakoś wentylacja jest zła.
Naprawdę chcę pogłaskać - wieszaj rzeczy w łazience po wzięciu prysznica, a następnie susz je na balkonie. Sam tego nie próbowałem, ale powinno działać.
Generalnie zabierz ze sobą jak najmniej – wystarczy jedna para szortów i 2-3 koszulki. Reszta nadal będzie wisiała w szafie, tylko na próżno ją przeciągasz. Powodzenia!
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Champion Holiday Village 5*
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już