Расположен отель в прекрасном месте. И горы рядом, и море. Море изумительной чистоты и красоты, спокойное. Мелкая галька не доставляет никаких неприятных ощущений. Пляж чистый, постоянно убирается, шезлонгов хватает всем. Виды вокруг радуют глаз. В баре напитки в большом ассортименте. Есть всевозможные морские развлечения. Каждый день наблюдали захватывающие выступления флайбордиста. Приятно удивила возможность купания в темное время суток, редко сейчас, где это возможно.
Сам отель большой, современный, номера просторные и чистые. Но вернуться нам сюда, к сожалению, не хочется. Ожидания от пятизвездочного отеля не оправдались. Мы много где были, не очень привередливые и капризные. Но частично отдых был подпорчен. Проблемы с вайфай! Он в отеле беспарольный, но подключались с трудом, пропадал он так же, как и появлялся. И речь даже не о фото и видеофайлах, нельзя было просто отправить сообщение. Это напрягали очень. Еще лифты. Их два, этого очень мало. Работают странно, вечное ожидание. Два раза мы застревали в лифте. Второй раз сидели около получаса, дышать было трудно уже, душно. Ещё наш номер затопило, потекла в прихожей труба, лилось (не капало! ) Прямо из светильника потолочного. Позвонили на ресепшн, минут двадцать ждали сантехников, потом горничную, т. к. вода была под кроватью, дошла до балкона. Конечно, все может произойти. Но я предполагаю, что в отеле такой позиции прежде всего должны прийти к нам администратор или кто- то такого ранга. Извиниться, заняться решением проблемы, дать возможность нам отдыхать, для чего мы и прилетели. Но нет, мы все решали сами. Причем отельного гида Талиха мы тоже поставили в известность, он уточнил, обратились ли мы на ресепшн. На этом все. Как в пословице, спасение утопающих...
Мы настояли в переселении в другой номер, ведь не работал кондиционер, было сыро. Никто так и не извинился. Просто принесли в номер, когда нас не было, бутылку вина и тарелку с фруктами. Это красиво звучит, хотя на самом деле это был банан, две недозрелые сливы, два невкусных яблока и апельсин. И это в августе в Турции! Нам бы больше подошло "Извините". Вин достаточно в ресторане и барах, фруктами такого рода и в Минске можно лакомиться. Мы узрели в этом формальность, безразличие и неуважительное к себе отношение. Не могу сказать, что все служащие отеля такие. Многие официанты, горничные, бармены, другие сотрудники очень заботливые и ответственные на своем месте. Но сложилось стойкое ощущение отсутствия концепции уважения и заинтересованности в гостях на уровне руководства. Поэтому для себя решили: не наш отель, больше в нем отдыхать не будем и другим не рекомендуем.
Hotel poł oż ony jest w doskonał ej lokalizacji. A gó ry są blisko i morze. Morze jest niesamowicie czyste i pię kne, spokojne. Mał e kamyczki nie powodują dyskomfortu. Plaż a jest czysta, stale sprzą tana, leż akó w wystarczy dla wszystkich. Widoki dookoł a są mił e dla oka. Bar posiada szeroki wybó r drinkó w. Istnieje wiele rodzajó w dział alnoś ci morskiej. Codziennie oglą daliś my spektakularne wystę py flyboardera. Był am mile zaskoczona moż liwoś cią pł ywania w nocy, rzadko teraz, gdzie jest to moż liwe. Sam hotel jest duż y, nowoczesny, pokoje są przestronne i czyste. Ale niestety nie chcemy tu wracać . Oczekiwania wobec pię ciogwiazdkowego hotelu się nie speł nił y. Byliś my w wielu miejscach, niezbyt wybrednych i kapryś nych. Ale czę ś ć reszty został a zepsuta. Problemy z Wi-Fi! W hotelu jest bez hasł a, ale trudno był o się poł ą czyć , znikną ł tak, jak się pojawił . I nie chodzi nawet o zdję cia i pliki wideo, nie moż na po prostu wysł ać wiadomoś ci. To był o bardzo stresują ce. Wię cej wind. Są dwa z nich, co jest bardzo mał e. Dziwna praca, wieczne oczekiwanie. Dwa razy utknę liś my w windzie. Za drugim razem siedzieliś my jakieś pó ł godziny, już był o cię ż ko oddychać , duszno. Nasz pokó j też był zalany, w korytarzu pł ynę ł a rura, lał a się (nie kapał a! ) bezpoś rednio z lampy sufitowej. Zadzwoniliś my na recepcję , czekaliś my dwadzieś cia minut na hydraulikó w, potem na pokojó wkę , bo. woda był a pod ł ó ż kiem, dotarł a na balkon. Oczywiś cie wszystko moż e się zdarzyć . Ale przypuszczam, ż e w hotelu na takim stanowisku powinien najpierw przyjś ć do nas administrator lub ktoś takiej rangi. Przeprosić , rozwią zać problem, dać nam moż liwoś ć odpoczynku, na któ ry lecieliś my. Ale nie, wszystko zdecydowaliś my sami. Ponadto poinformowaliś my ró wnież przewodnika hotelowego Talikha, któ ry wyjaś nił , czy kontaktowaliś my się z recepcją . To wszystko. Jak mó wi przysł owie, ratowanie toną cego. . . Nalegaliś my na przeprowadzkę do innego pokoju, ponieważ klimatyzator nie dział ał , był wilgotny. Nikt nigdy nie przeprosił . Wł aś nie przyniesiono do pokoju, kiedy nas nie był o, butelkę wina i talerz owocó w. Brzmi ł adnie, chociaż w rzeczywistoś ci był to banan, dwie niedojrzał e ś liwki, dwa jabł ka bez smaku i pomarań cza. A to jest sierpień w Turcji! „Przepraszam” był oby dla nas lepsze. W restauracjach i barach jest wystarczają co duż o win, tego rodzaju owocó w moż na skosztować ró wnież w Miń sku. Widzieliś my w tym formalnoś ć , oboję tnoś ć i lekceważ ą cy stosunek do siebie. Nie mogę powiedzieć , ż e wszyscy pracownicy hotelu są tacy. Wielu kelneró w, pokojó wek, barmanó w, innych pracownikó w jest bardzo opiekuń czych i odpowiedzialnych na swoim miejscu. Ale na poziomie zarzą dzania nieustanne był o poczucie braku koncepcji szacunku i zainteresowania goś ć mi. Dlatego zdecydowaliś my dla siebie: nie nasz hotel, nie bę dziemy już w nim odpoczywać i nie polecamy go innym.