Август 2019, только вернулись! Летала с дочкой 15 лет.
Да, мы не очень выбирали! Чтобы улететь в понедельник, тур покупали вечером в воскресенье. Не было билетов, отелей. Т. к. улететь могли только Бизнесом, то отель выбирали уже попроще. Но так сложились обстоятельства!
Приехали мы в отель в 19.00. На ресепшн, хозяин данного отеля говорит "у нас завтра освободится ваш номер, поэтому пока поселим вас в номер на один день с одной двуспальной кроватью". Одна кровать, так одна кровать. Понесли наш чемодан - все выше и выше... и тут мы вышли на ободранную крышу, свалку грязного белья, натянутые веревки с бельем и справа вход в домик (как технички у нас на многоквартирных домах - все фото прилагаю) - и там "НОМЕР". Не закрывается дверь, ободранный шкаф, еле дующий кондиционер, грязная кровать... и туалет с душем (даже толком душа не было - дырка в полу, ни шторок, ни держателя).
После перелета, я конечно даже не поняла сначала, что это не шутка. Спустилась на ресепшн в полуобморочном состоянии - говорю "Это невозможно, мы там не останемся даже на одну ночь! Как вам не стыдно такое предлагать! " И тут - жуткое хамство, не дает сказать слово, говорит, что у них праздник, номеров нет. Спрашиваю, зачем подтверждали! Говорит предупреждал Библио Глобус, что у него на одну ночь только такой номер. Далее, туроператор, консульство, поиск отелей, письма знакомых из турбизнеса, звонки знакомых турков данному владельцу. Всем ответ - ничего до завтра сделать не могу. А мне в глаза говорит- "ТЕПЕРЬ ВСЕ - БУДЕТЕ ТУТ ЦЕЛУЮ НЕДЕЛЮ ЖИТЬ! Я ВАС НЕ ПЕРЕСЕЛЮ! ".
Далее уже в районе 9-ти вечера, поисков жилья, мокрые (джинсы, кроссовки, на улице +40), пошли по Кемеру, интернет не работает, город не знаем, не ориентируемся... Начали спрашивать в каждом отеле где есть места. Мест нигде. Наткнулись на доброго Курда - нашел нам ночлег, не сильно лучше, но не на крыше, отвез, привез... даже заплатил, пока мы бегали искали обменник... заплатили в районе 55 долларов за одну ночь.
Уходили из АГОНА, спрашиваю - во сколько освободится номер с утра (у брата хозяина отеля)? В 8- в - 9 все будет готово! Приходим с утра, хорошо без чемоданов - "ПРИХОДИТЕ В 11.00 не раньше, ничего сделать не могу! уборщицы нет! ". Пришли чуть раньше и застали как сам хозяин со своим братом убирают номер, перетаскивают холодильник (к слову не работающий от слова СОВСЕМ, грязный и без единой полки). В итоге переночевали там одну ночь, нашли отель буквально в 300 метрах, заплатили еще 30 тыс и прожили остаток отпуска в хороших условиях с хорошим пляжем (Qalisto) - куда возил трансфер каждые 10 минут. В отель даже не заходили, хоть были включены еще и ужины...
Первый ужин в вечер прилета, после скандала - мне показался вполне приличным (хотя сами толком не ели, но местные кошки курицу всю съели), потом поняла, что это нам принесли ужин из ресторана по соседству. На завтрак - есть нечего. Йогурт, вареное яйцо, пару джемов, ломти хлеба (не булочки), какой-то салат из остатков вчерашнего... больше не видела, может и еще что-то было. Ужинали там по обычной схеме всего 1 раз - шаурма (мясо, как для шаурмы) - 2 овощных салата с разницей - есть лук, нет лука, какой-то рис, хлеб... оливки (надо честно сказать, вполне съедобно, но совсем не интересно).
Уже в ночь, когда искали где переночевать, наткнулись на пару подобных отзывов. Я так понимаю, что это такая тактика этого отеля. Подтвердить номера, и выдать этот номер для обслуживающего персонала, среди грязного белья (мы узнали в соседнем отеле, для чего этот номер строился) на один или даже несколько дней. Есть везунчики, кто в нем целую неделю прожил.
Все фото прилагаю! Категорически не советую! Владелец хам, никогда не войдет в ваше положение, уборки нет (2 мужика убрать нормально просто видимо не могут или не умеют), все места личной гигиены - грязные, на стульчак сесть невозможно (это я уже про "нормальный номер", в который нас все-таки переселили в итоге на один день). Мебель старая, что-то оклеено пленочкой, которая уже отрывается, заглядываешь - там черно! Номера маленькие, душные, телевизор не работает... все на соплях и честном слове. Бассейна считайте нет. Совсем не удобное инженерное строение с мостом по середине, под которым не проплывешь. Бассейн зеленый, мутный.... Вай фай есть в зоне ресепшн, в номерах ловит только, если прижаться телефоном к двери. Постоянно вылетает, нужно подходить на ресепшн и перезагружать старый белый роутер.
Если не хотите испорченный отпуск, не надо ездить в данный отель! К Библио Глобусу также осталось много вопросов. Пишем претензию, пойдем в суд, если не ответят. Фиг с деньгами, мы не дали пропасть нашему короткому отпуску, но как серьезный туроператор может сотрудничать с ЭТИМ?
Sierpień.2019, wł aś nie wró cił em! Podró ż ował em z moją.15-letnią có rką .
Tak, nie mieliś my wielkiego wyboru! Aby latać w poniedział ek, wycieczka został a wykupiona w niedzielę wieczorem. Nie był o biletó w, hoteli. Dlatego mó gł latać tylko Biznesem, wtedy hotel został już wybrany ł atwiej. Ale tak się potoczył o!
Do hotelu dotarliś my o godzinie 19.00. W recepcji wł aś ciciel tego hotelu mó wi „jutro bę dziemy mieli twó j pokó j wolny, wię c na razie umieś cimy cię w pokoju na jeden dzień z jednym podwó jnym ł ó ż kiem”. Jedno ł ó ż ko, wię c jedno ł ó ż ko. Nosili naszą walizkę - coraz wyż ej. . . a potem wyszliś my na podarty dach, wysypisko brudnej bielizny, rozcią gnię te liny z pł ó tnem i wejś cie do domu po prawej (jak urzą dzenia techniczne w naszych blokach - ja zał ą cz wszystkie zdję cia) - a tam "NUMER". Drzwi się nie zamykają , podarta szafa, ledwo wieją ca klimatyzacja, brudne ł ó ż ko. . . i toaleta z prysznicem (nie był o nawet odpowiedniego prysznica - dziura w podł odze, brak zasł on, brak uchwytu ).
Po locie oczywiś cie nawet nie zdawał em sobie sprawy, ż e to nie był ż art. Zszedł em na recepcję w stanie pó ł przytomnoś ci - powiedział em: "To niemoż liwe, nie zostaniemy tam nawet na jedną noc! Wstydź się , ż e to proponujesz! " A potem - straszna chamstwo, nie daje ani sł owa, mó wi, ż e mają wakacje, nie ma liczb. Pytam, dlaczego to potwierdzili! Mó wi, ż e Biblio Globus ostrzegł go, ż e miał ten numer tylko na jedną noc. Dalej touroperator, konsulat, poszukiwanie hoteli, listy od znajomych z branż y turystycznej, dzwonią od znajomych Turkó w do tego wł aś ciciela. Cał a odpowiedź - nie mogę nic zrobić do jutra. I mó wi mi w oczy - "TERAZ WSZYSTKO - BĘ DZIESZ TUTAJ MIESZKAĆ PRZEZ CAŁ Y TYDZIEŃ ! NIE BĘ DĘ CIĘ ZRESETOWAĆ ! ".
Potem okoł o 21:00 szukamy noclegu, mokro (dż insy, trampki, +40 na ulicy), jeź dziliś my po Kemer, internet nie dział a, nie znamy miasta, nie nawigujemy… Zaczę liś my pytać w każ dym hotelu, w któ rym są miejsca. Nigdzie nie ma tego miejsca. Natknę liś my się na dobrego Kurda - znalazł nam miejsce do spania, niewiele lepsze, ale nie na dachu, pojechał , przywió zł...nawet zapł acił , gdy szukaliś my wymiennika...zapł acił okoł o 55 $ za jedną noc .
Wyjechaliś my AGON, pytam - o któ rej rano pokó j bę dzie wolny (u brata wł aś ciciela hotelu)? O 8 do 9 wszystko bę dzie gotowe! Przyjeż dż amy rano, bez walizek dobrze - "PRZYJDŹ NIE WCZEŚ NIEJ 11.00, nic nie mogę zrobić ! Nie ma sprzą taczki! ". Przyjechaliś my trochę wcześ niej i zastaliś my samego wł aś ciciela i jego brata sprzą tają cego pokó j, cią gną cego lodó wkę (swoją drogą nie dział a od sł owa W OGÓ LE, brudna i bez jednej pó ł ki). W efekcie spę dziliś my tam jedną noc, znaleź liś my hotel dosł ownie 300 metró w dalej, zapł aciliś my kolejne 30 tysię cy i resztę wakacji przeż yliś my w dobrych warunkach z dobrą plaż ą (Qalisto) - gdzie transfer trwał co 10 minut. Nie poszliś my nawet do hotelu, chociaż w cenie był y ró wnież obiady...
Pierwsza kolacja wieczorem w dniu przyjazdu, po aferze, wydał a mi się cał kiem przyzwoita (choć tak naprawdę nie zjedli tego sami, ale tutejsze koty zjadł y cał ego kurczaka), potem zorientował em się , ż e przynieś li nam obiad z restauracji nastę pne drzwi. Na ś niadanie nie ma nic. Jogurt, jajko na twardo, kilka dż emó w, kromki chleba (nie buł ki), jakaś sał atka z wczorajszych resztek… Znowu tego nie widział am, moż e był o coś jeszcze. Jedliś my tam wedł ug zwykł ego schematu tylko 1 raz - shawarma (mię so, jak na shawarma) - 2 sał atki warzywne z ró ż nicą - jest cebula, bez cebuli, jakiś ryż , chleb...oliwki (szczerze, doś ć jadalne, ale wcale nie zainteresowane).
Już w nocy, gdy szukaliś my miejsca na nocleg, natknę liś my się na kilka podobnych recenzji. Rozumiem, ż e to taka taktyka tego hotelu. Potwierdź numery i wydaj ten numer obsł udze, wś ró d brudnej bielizny (dowiedzieliś my się w są siednim hotelu, do czego zbudowano ten pokó j) na jeden, a nawet kilka dni. Są szczę ś ciarze, któ rzy mieszkali w nim przez cał y tydzień .
Wszystkie zdję cia w zał ą czeniu! Absolutnie nie polecam! Wł aś ciciel jest chamski, nigdy nie wejdzie w twoją sytuację , nie ma sprzą tania (2 panó w po prostu najwyraź niej nie potrafią lub nie wiedzą jak normalnie sprzą tać ), wszystkie miejsca higieny osobistej są brudne, nie moż na usią ś ć na sedesie (Już mó wię o „normalnym pokoju”, w któ rym nas przeniesiono na jeden dzień ). Meble są stare, coś jest zaklejone folią , któ ra już odpada, zaglą dasz - tam jest czarno! Pokoje są mał e, duszne, telewizor nie dział a. . . wszystko na smark i szczerze. Nie myś l o basenie. Wcale nie wygodna konstrukcja inż ynierska z mostem poś rodku, pod któ rym nie moż na pł ywać . Basen jest zielony, zabł ocony....Wi-Fi jest w recepcji, w pokojach ł apie się tylko po przyciś nię ciu telefonu do drzwi. Cią gle się zawiesza, musisz iś ć do recepcji i zrestartować stary biał y router.
Jeś li nie chcesz zrujnowanych wakacji, nie jedź do tego hotelu! Pozostał o też wiele pytań do Biblio Globus. Piszemy pozew, jeś li nie odpowiemy, pó jdziemy do są du. Pieprzyć pienią dze, nie pozwoliliś my, aby nasze kró tkie wakacje poszł y na marne, ale jak poważ ny touroperator moż e wspó ł pracować z TYM?