nie polecam

Pisemny: 24 czerwiec 2014
Czas podróży: 29 może — 12 czerwiec 2014
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 3.0
Do hotelu trafiliś my przypadkiem - na miejsce Malhuna. Hotel jest duż y, dobrze poł oż ony w stosunku do punktó w kardynalnych - w pokojach nie ma bezpoś redniego sł oń ca. Dwa baseny, jeden z przyzwoitymi zjeż dż alniami. Przy basenie, w altanie, dwa razy dziennie wypiekane są orientalne ciasta z nadzieniem. Na popoł udniową przeką skę w gó rnym barze zorganizowano samodzielną formację hamburgeró w (nie korzystaliś my). W sali bilard, bar. Oznacza to, ż e aplikacja wydaje się być cał kiem dobra. Nie pierwszy raz jesteś my w Turcji, mieszkań cy nie są wybredni, piszę recenzję pierwszy raz, bo taki „minus” pozostał nie od reszty, a od hotelu, co jest zaskakują ce.
Hotel jest bardzo zaniedbany, zniszczony, wydaje się , ż e nie ma wł aś ciciela lub oszczę dzają na wszystkim. Dotyczy to wszystkiego. Nie sprzą tają pokoi, nawet jak powiesisz tabliczkę z proś bą o sprzą tanie (byliś my sprzą tane raz na dwa tygodnie, podczas gdy poś ciel nie był a zmieniana), tj. nie zabrali nawet ś mieci, a kiedy kupujesz owoce, jest to niezbę dne. Na szczę ś cie rolka z workami na ś mieci był a w wiadrze, mą ż sam wyją ł ś mieci. Moż esz powiedzieć , ż e to twoja wina - musisz się tego domagać . Faktem jest, ż e nie ma sensu ż ą dać , wszyscy mieli nas tam na myś li!
Hotel jest w 50 procentach rosyjski. w recepcji nie ma rosyjskoję zycznych, nie jest tak ź le, są przewodnicy hotelowi, do któ rych nie ma ż adnych skarg - pró bują , ale nawet z ich pomocą nie moż na nic osią gną ć , ł atwiej to zrobić samemu niż tracić czas bez koń ca.

Zacznijmy od noclegu. Przyjechaliś my rano o 9.00 - spó ź niliś my się na ś niadanie, ustaliś my o 14 (szliś my do 14). Pokó j robił przygnę biają ce wraż enie (zdję cie w zał ą czeniu). Ale to nie jest najważ niejsze. Woda nie dostaje się do zbiornika spustowego, ponieważ moż na powiedzieć , ż e nie ma mechanizmu spustowego, pokrywa ze zbiornika znajduje się przy ś cianie. Tych. nie moż esz korzystać z toalety. Sejf wyrwany "z mię sem" - brak. W recepcji nie ma sejfu. Podwó jne ł ó ż ko, ale 130, nie wię cej - w domu 160.
Dzię ki Bogu, w recepcji jest przewodnik. Wyjaś niam problem. „Sejf zostanie ci teraz przyniesiony”. Jak to przyniosą ? A toaleta? Proszę o dwa osobne ł ó ż ka, bo to nie pasuje. "Poczekaj w pokoju, teraz zdecydujemy. "
Czekamy dwie godziny, nie moż emy wyjś ć , okresowo schodzę do recepcji, ż eby sobie przypomnieć - czekaj.
Przychodzi kierownik, zabiera go do innego pokoju, pytanie brzmi: „masz jakieś problemy? ”. Dwa ł ó ż ka, sejf na miejscu, spł ukiwana toaleta. Podnoszę pokrywę muszli klozetowej i jest po prostu brudna przez poprzednich lokatoró w. Mó wię problem. Bierze pę dzel, szybko go rozmazuje - „znaj problemy”. A potem rozumiem, ż e wszystko na pró ż no, to nie jest taś ma na toalecie z napisem „zdezynfekowana” w hotelu 3* na Cyprze. Na koń cu korytarza krosna sprzą taczka z falbankami, proszę ją wskazują c na muszlę klozetową , ż eby zdezynfekował a „pysh-pysh”. Uś miecha się , daje mi opryskiwacz, jednocześ nie wą chają c, czy to wł aś ciwy. Proszę podziel się szmatą - ł zy na pó ł . Wypeł niam cał ą hydraulikę (pó ź niej wszystko wyprał am) i wychodzimy po rzeczy, przebieramy się , w koń cu moż emy iś ć nad morze, a obiad moż e poczekać . Ale go tam nie był o. BEZPIECZNY! Pł acę.26 dolaró w. "Poczekaj 1 godzinę " ? ? ? Nie jest jasne, czego się spodziewać . Okazuje się , ż e nasz sejf nie ma klucza i musimy poczekać , aż znajdą inny sejf z kluczem. Sejf wniesiono pod pachę (3 kg ziemniakó w na wagę ) i po prostu wymienili jeden na drugi, okazuje się , ż e sejf nie jest w ż aden sposó b przymocowany. Nasz numer to 3138, klucz to 1118, co spowodował o problem podczas wymeldowania (o 5.20 rano). Potem wyjaś nili nam, ż e mają w sumie dwie lub trzy kombinacje klawiszy, wię c okazuje się , ż e jest to „odwoł anie”. Swoją drogą ostatniego dnia przed wyjazdem z sejfu zniknę ł o 11 dolaró w, trochę , ale w stu procentach prawda, skoro na woreczku z pienię dzmi zapisuję datę , był o, wzią ł em, zostaje i okresowo relacjonuję (myś lę , ż e gdyby nie ten talerz, straciliby wię cej), ale i tak obrzydliwe.

Nie był em jeszcze na morzu. Kolacja, spacer, bezsenna noc dzień wcześ niej, wró cili do pokoju ciemno, w pokoju był zmierzch (oś wietlenie kinkietu - brak ś wiatł a gó rnego), padali jak martwi, aż do rana. Rano okazuje się , o zgrozo, spali na zuż ytej poś cieli, czyli po prostu nie zmieniliś my tego po poprzednich lokatorach ! ! ! Nawet nie są dził em, ż e to moż liwe, a nawet w pokoju był o ciemno. Pó ź niej okazał o się , ż e nie jesteś my w tym sami. Rozpoczę ł y się nowe zmagania. Znowu przewodnik: „nie martw się , odpocznij, wszystko bę dzie dobrze, poś ciel zostanie zmieniona”. Wracamy z morza - tylko poszewki na poduszki został y zmienione!! !
Zdejmuję cał ą poś ciel, rę czniki, wychodzę na korytarz do pokojó wki i "bash on bash" zmieniam każ dą rzecz. Sami ś cielimy ł ó ż ko. Kolejna zmiana bielizny już za tydzień , tą samą sił ą , bo inaczej nie da się osią gną ć .
Swoją drogą o deklarowanym wydaniu rę cznikó w plaż owych w recepcji. Skontaktował em się raz. "W 10 minut". Wchodzę za 10 minut - wycią ga zmię ty, nie zł oż ony, czyli zmię ty, mokry, brudny rę cznik (uż ywany). Wracam ze sł owami „nieczysty”, spokojnie odchodzi, nie oferują c nic w zamian. Tych. dla administracji hotelu taki stosunek do goś ci jest we wszystkim normą .
O darmowych leż akach na prywatnej plaż y. Jest b/n leż akó w, ale trzeba do nich dojechać autobusem, któ ry odjeż dż a z hotelu o 10.00 i o 13.00. Wró ć odpowiednio na obiad lub kolację o godzinie 19.00. I na piechotę stamtą d iś ć i iś ć , dla dorosł ych okoł o trzydziestu pię ciu minut i bardzo niewygodna droga. A plaż a nie jest tego warta. Tak, i to wcale nie jego wł asny, ale zwykł y miejski, do któ rego miejscowa ludnoś ć przyjeż dż a usmaż yć kebaby. Tych. kolejne oszustwo dla nas wszystkich.
Jeś li chodzi o jadalnię , osobna rozmowa. Jest to Stoł ó wka, do restauracji nie moż na nazwać . No dobra, był oby czysto, reszta to bzdury.

- obrusy, serwetki są zabrudzone, w takiej iloś ci ś wież ych soczystych plam, ż e jesteś zachwycony. Nie wiem, kiedy zaczą ł się ich sezon, ale jedliś my na tych obrusach prawie dwa tygodnie i dopiero dzień przed wyjazdem był y przebierane. Przykrył a go papierowymi serwetkami, aby nie pojawił się przed jej oczami;
- jadalnia od dawna nie był a remontowana. Farba sufitu i kolumn od czasu do czasu ż ó ł kł a, powiedział bym nawet, ż e brą zowieje, wyglą da bardzo nieporzą dnie. Ale to nie jest najważ niejsze. Wybierają c stó ł , należ y sprawdzić sufit nad nim, aby gruz budowlany z wysuszonych szwó w nie spadł z gó ry. Spadł y nam nawet wió ry o dł ugoś ci 10-15 cm + drobiazg. Wtedy to wszystko skrzypi na zę bach i trzeba zmienić jedzenie;
- trzeba przyjś ć na samo otwarcie, inaczej znalezienie wolnego miejsca bę dzie problematyczne, pomimo rozstawienia dodatkowych stolikó w. Z powodu tego zagę szczenia niewygodne jest siedzenie tył em do siebie, odległ oś ć jest zbyt mał a;
- przyjdź na otwarcie ró wnież dlatego, ż e moż e zabrakną ć gorą cego jedzenia, herbaty, czystych talerzy, czasem nie ma sztuć có w, szklanek (swoją drogą to pierwszy hotel, w któ rym uż ywa się nie kubkó w, ale szklanek - bardzo niewygodne, gorą ce). Kiedy pytasz, czy bę dzie wię cej herbaty, pokazują , ż e musisz zejś ć do baru (jest to w oficjalnych godzinach lunchu i kolacji), co jest ogó lnie dziwne. Dziwne, ale nie są oferowane torebki z herbatą , tylko tytan i trzy czajniczki;
- Có ż , nie mogę powiedzieć o czyszczeniu brudnych naczyń . Moż e po prostu doś wiadczam tego po raz pierwszy? Mię dzy stoł ami niosą efektowny dwupoziomowy wó zek (wyż szy od stoł ó w), na któ rym mocowane są kosze na odpady ż ywnoś ciowe, brudne sztuć ce itp.

Masz posił ek, ta konstrukcja zostaje przy stole i zaczynają zbierać brudne naczynia ze wszystkich stron, sortują c je i strzą sają c resztki z talerzy. A ponieważ jest tylko jeden wó zek, ł adują go ponad dach. Có ż , nie przyczynia się to do przyjemnego posił ku.
- o jedzeniu. Jak wszę dzie w Turcji. Ale hotel jest deklarowany jako 4 *, stał o się to w lepszych tró jkach. Kiedy dali zgnił ą smaż oną rybę , zapach jest nadal taki sam. Wystarczył o, ż e nie spró bował em.
W pokoju nie ma wystarczają cej iloś ci mebli, aby wygodnie pomieś cić . TYCH. nie ma szuflad, komody, pó ł ek w szafie, nawet szafka nocna jest taka sama z jedną pł ytką mał ą szufladką . Nie ma absolutnie gdzie poł oż yć rzeczy. Byliś my tylko we dwoje, ale co, gdybyś my byli z dzieckiem?
Có ż , ostatni. Jeś li pokó j wychodzi na gł ó wny basen, ludzie byli oburzeni, ż e przeszkadza gł oś na muzyka i animacje.
Nasz jest jeszcze gorszy. Pokó j wychodził na basen ze zjeż dż alniami. W są siedztwie znajduje się lokalna nocna dyskoteka, któ ra przycią ga lokalną mł odzież z cał ej okolicy. Jest prawie wpó ł do pią tej, aż pią ta gł oś na muzyka, wiwatują ce okrzyki DJ-a, wrzaski, ś miech wczasowiczó w, ryk przyjeż dż ają cych i odjeż dż ają cych motocykli i samochodó w, pró by oddania ich ulubionych melodii na ich klaksonach. Potem pojedynek z bieganiem po okolicznych hotelach i apartamentach, z któ rych zaczynają bryzać psy cał ej okolicy. Ogó lnie rzecz biorą c, nie jesteś my do zabawy. Zamknię te drzwi balkonowe nie pomagają .
Có ż , moż e to wystarczy. Cieszę się , ż e moja opinia komuś pomaga.
Ogó lnie chciał bym wró cić do Calis, ale nie do tego hotelu. Nie polecam nikomu. Szanuj siebie. Dbaj o siebie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał