Ładny, mały, przytulny hotel, z pięknym widokiem na zatoki, wyspy

Pisemny: 12 czerwiec 2021
Czas podróży: 27 może — 3 czerwiec 2021
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 8.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 2.0
Kupił em bilet bez czytania recenzji w cią gu dnia. Szybko spakowaliś my się i odlecieliś my nastę pnego dnia przez Anex. Przeczytaliś my recenzje, gdy jechaliś my taksó wką na lotnisko, byliś my szczerze zdenerwowani i spodziewaliś my się cał kowitej awarii reszty. Po przylocie na lotnisko Mugla nastró j się poprawił , szybko przeszliś my wszystkie kontrole, szybko wsiedliś my do czekają cego na nas transferu (był mał y minibus), cudowne widoki otworzył y się w drodze do hotelu, co sprawił o, ż e był o nawet szczę ś liwszy. Jechaliś my niecał ą godzinę , po drodze przewodnik z Aneksa, któ ry nas spotkał , pochwalił przewodnika w hotelu Ramila, o czym pó ź niej.
Numer. Odprawa nie trwał a dł ugo, podczas wypeł niania ankiet i oczekiwania na odprawę dziewczyna z obsł ugi przyniosł a napoje bezalkoholowe, był o mił o. Nie mieliś my mał ych dolaró w, wię c wymieniliś my 10 dolaró w na recepcji, po kursie 7.4, ż eby dać billboyowi mał e pienią dze itp.
W recepcji przy zameldowaniu poprosili o pokó j z widokiem na morze, zanim "dzię kują c" poszli na gó rę , aby spojrzeć na pokó j. Klimatyzacja i lodó wka nie dział ał y. Pierwszy dzień był poś wię cony rozwią zaniu tych niedocią gnię ć . Administrator na przyję ciu uś miechną ł się sł odko, udawał , ż e przyjmuje zgł oszenie po raz n-ty, ale sprawa nie został a rozwią zana, facet Admin ogó lnie robił pokerową minę , wię c nie był o już mowy o wdzię cznoś ci. Mieszkaliś my na 3 pię trze, pokó j 3+1 (dwie osoby dorosł e i dzieci 16 i 8 lat) z widokiem na morze. Pokó j rewelacyjny. Balkon jest przestronny, bajeczne widoki na zatokę i morze. Remont jest dobry, wszystkie lampy dział ał y, suszarka dział ał a. Ł ó ż ko zmę czone.

Zwró ciliś my się do dziewczyny z Anex o niedział ają cy klimatyzator i lodó wkę . W cią gu dnia wszystko, dzię ki, naprawione. Dzię ki temu klimatyzator nigdy nie był wł ą czony, nie był o potrzeby, w nocy był o już chł odno.
Przez 8 dni sprzą tanie był o 3 razy, parę dolaró w i batonik został raz na koniec jak wyszliś my. Z minusó w nie był o gdzie suszyć rzeczy, nie był o suszarki, rzeczy odlatywał y na krzesł ach na balkon, bo wiatr.
W tym hotelu w ogó le nie ma wielu minusó w, ale był a gra gł ó wna: nie od razu zapewnili Wi-Fi, argumentują c, ż e dostaniemy Wi-Fi nastę pnego dnia na spotkaniu z przewodnikiem. Biorą c pod uwagę , ż e roaming pł atny w tym miejscu nie był poł ą czony, ze wzglę du na bliskoś ć Grecji i gó r, nie był o moż liwoś ci poinformowania naszych bliskich o tym, jak tam trafiliś my.
Przewodnik. Na spotkaniu z przewodnikiem dostaliś my dł ugo wyczekiwane Wi-Fi, wysł uchaliś my znakomitej prezentacji Ramila o wycieczkach po Anex, brzmiał o to sł odko. Ogó lnie przewodnik duż o mó wił , duż o obiecywał , w rzeczywistoś ci to, co obiecano, był o dalekie od tego, co mó wiono. Jako sprzedawca wycieczek jest dobrze zrobiony, przystojny, wie, jak zaprezentować produkt. Każ dy moż e zdecydować , czy warto od razu wzią ć od niego wycieczki, czy nawet zapytać miejscowych.

Wycieczka zakupiona u przewodnika - kompletna poraż ka. Obiecana wycieczka jachtem, ze zwiedzaniem znaczą cych miejsc, z romantyczną kolacją na jachcie o zachodzie sł oń ca, był a pię knie nakreś lona, ​ ​ ale nie kosztował a 50 USD od osoby, lepiej był oby wybrać się na wycieczkę jachtem po zatokach o godz. hotel kosztował by 2 razy taniej i spę dzał mniej czasu na podró ż y. Miejsca niezapomniane: stare mury mł ynó w, bramy Myndos, uczciwie stanę ł y w upale, nasł uchiwał y i myś lał y, ż e szybciej bę dzie pł yną ć na jacht. Po drodze zabrano nas do centrum handlowego, gdzie zaczę li sprzedawać nam sł odycze i wszelkiego rodzaju pamią tki po wygó rowanych cenach, przewodnik uważ nie ś ledził cał y ten ruch, có ż , ogó lnie klasyk gatunku))...Potem jacht. O szó stej wypł ynę liś my w morze, od razu powiedziano nam, ż e cał y alkohol został zapł acony, choć wcześ niej powiedziano coś przeciwnego. Piwo 5 euro. Silniejsze 10 euro. Frytki 5 euro. Dlatego radzę zabrać ze sobą alkohol i jedzenie z hotelu. Z darmowej herbaty, wody.
Pł ynę liś my 30-40 minut, w najbliż szej zatoce zrobiliś my postó j na godzinę i wszystkim kazano pł ywać , hmm, najbardziej zdesperowana para ludzi pł ywał a, bo wieczorem i strasznego wiatru w ogó le nie był o. Pó ź niej na parkingu podano obiad na dolnym pokł adzie. Kolacja był a "imponują ca", zimne spaghetti z dwoma suszonymi udkami z kurczaka, (jedna noga dla dzieci) sał atka z niebieskiej kapusty, na deser mikroskopijny kawał ek arbuza i kilka plasterkó w pomarań czy dla rodziny. Wszyscy zostali gł odni. Po zatrzymaniu odpł ynę li z powrotem. O 21.10 ł adowany z powrotem do autobusu. Autobusy tam iz powrotem są dobre i wygodne. Wró ciliś my do hotelu w przygnę bionym nastroju. Byliś my bardzo niezadowoleni z wycieczki. Zmarnowane pienią dze i zmarnowany dzień . Chcę ró wnież zwró cić uwagę na fakt, ż e na statku wieje bardzo silny wiatr, o któ rym nie byliś my ostrzegani. Koniecznie weź coś ciepł ego. Wró ciliś my do hotelu po 22.00, nie był o czasu na obiad, ale był a nocna zupa (, 23.00-24.00), był o pyszne, dostaliś my nawet chleb dla gł odnych))
Wracają c do hotelu, chcę zwró cić uwagę na pozytywne nastawienie personelu, nie wiem, moż e dlatego, ż e był począ tek sezonu i nadal nie byliś my zmę czeni, ale wszystko był o tak przyjazne, jak to tylko moż liwe. Wszyscy faceci są energiczni, szybko rozwią zują problemy, wszystko jest godne, nikt się nie wspina, nie trzyma się . Nie wiem, moż e krzywili się pod maskami, ale ich oczy się uś miechał y)). Był y kolejki po jedzenie, bo ze wzglę du na kwarantannę turyś ci sami nie mogą sobie narzucić jeż a, obsł uga narzuca się za oknem, kto chce ominą ć kolejkę , moż e przyjś ć trochę pó ź niej. Ogó lnie znakomici kucharze, jedzenie jest wyś mienite, każ dy moż e znaleź ć to, co lubi wedł ug swojego gustu. Soki z opakowań , nie UPI, alkohol to nie luksus, ale pod koniec dostaw z dutik poszł o bardzo dobrze. Siedem w gó rę i Pepsi wyglą dają jak prawdziwe. Zdecydowanie lepiej niż w Egipcie. piwo jest dobre. Przydał y się plastikowe butelki z samolotu, wygodnie jest wlać do nich wodę , wodę w nieograniczonych iloś ciach w jednorazowych plastikowych sł oikach. Zadowolony z przeką ski mię dzy obiadem a kolacją , nuggetsy, frytki, chleb pita, lody, po prostu super!
Basen. Prawie cał y czas spę dzaliś my przy basenie, tam dzieci był y bardziej zainteresowane, byliś my nad morzem w sumie 2 razy. Grał a fajna muzyka. Ale w weekend był duż y napł yw Turkó w i moż na był o zauważ yć duż o tureckiej muzyki, nie tureckich remiksó w, któ re wszyscy lubili, ale tureckiej, któ ra już zaczę ł a trochę naciskać na mó zg)). Slajdy zgodnie z harmonogramem. Jeś li chodzi o animację , tak, naprawdę jej brakował o, ale kwarantanna nakł ada wiele ograniczeń , w tym na animację .

Z pobliskich sklepó w - nic. Moż na iś ć w lewo jezdnią do wsi okoł o 700 metró w, przejś ć przez cmentarz, zaraz bę dzie mał y targ, owoce, warzywa i sklep, szampony, szczoteczki do zę bó w, chipsy itp. Albo w prawo wzdł uż ulicy jezdnią od hotelu, w poniedział ek pojechaliś my na rynek 4 km do są siedniej wsi. Moż esz wzią ć taksó wkę (5 USD) lub autobusem (pł atnoś ć kartą ), moż esz zł apać stopa, są kró tsze opcje. Woleliś my chodzić pieszo, bo przy ich pysznym jedzeniu baliś my się , ż e nie wró cimy do samolotu, chcieliś my chociaż trochę ruchu. Wszystko był o na rynku. Pamią tki i prezenty do domu lepiej tam kupić . Koszulki za 5 euro, potem cią gną za rę kę , chodź my za 3 dolary. W pobliż u znajdują się te same koszulki luzem za 20 liró w. Kró tko mó wią c, nie wolno nam się spieszyć , wyglą dać , a potem brać . Kurs rynkowy wynosi już.8, 4. Lepiej pł acić w lirach, przy przeliczaniu na dolary lub euro mają poważ ne bł ę dy.
Morze. Morze jest czyste, niezwykle mieni się w sł oń cu, ma duż o mienią cych się mikroczą steczek jak zł oty pył , pię kne, pł ytkie w pobliż u wybrzeż a, mał y spacer - gł ę boki, w temperaturze - wydaje się , ż e moż e być zaró wno ciepł o, jak i zimno na w tym samym czasie, jakby był y w nim ró ż ne prą dy. Na plaż y wieją wiatry, czasami materace został y zdmuchnię te). Idą c niedaleko, nie jechaliś my powozem, mił o był o nam trochę pospacerować , zaró wno w gó rę , jak i w dó ł . Na plaż y w tle grał a muzyka. Przyjemny barman Karim, mó wią cy po rosyjsku. Zwracam uwagę , ż e personel w zasadzie nie mó wi po angielsku, nie mó wią c już o rosyjskim. Wszystko jest wyjaś nione na palcach, ale podstawowe zwroty w ję zyku angielskim są zrozumiał e, to wystarczy).
Hamam. Hamam, jak dowiedzieli się pod koniec wakacji, jest bezpł atny, moż na spró bować za darmo zapisać się na ł aź nię parową , ale jest to oczywiś cie bardzo problematyczne. W pierwszych dniach braliś my kompleks za 30 dolaró w od osoby, hammam, szorowanie, masaż pianą , a potem masaż ogó lny gł owy, nó g, palcó w. To był o coś ! Mistrz jest niesamowity! ! ! mó wi z Bali)
Wieczorna rozrywka. Oczywiś cie jest to trudne. Nie ma gdzie iś ć na spacer. W recepcji moż na wzią ć do gry backgammona. Oglą dali w telewizji tureckie kanał y i jeden polski, wieczorami oglą dali Gyurem w oryginale, pł akali). 4 dnia tajemniczo wł ą czono roaming, nie wiem, moż e ktoś potrzą sną ł anteną w gó rach)) ale to był o dla nas ś wię to, bo Wi-Fi był o bardzo sł abe w recepcji.

Samolot. Azur Air leciał w obie strony. Samoloty są ś wietne. Woda, jak zawsze, został a skonfiskowana na kontroli w Turcji, pozostawiona dziecku 0.5.
W Turcji bezcł owy jest trochę droż szy niż na Ukrainie.
Ogó lnie reszta pozostawił a tylko pozytywne wspomnienia. Kto leci do Bodrum powinien zrozumieć , ż e to przede wszystkim wiatry, zmienna pogoda, niestabilne ciepł e morze – ale to wszystko rekompensują pię kne widoki. Kto co lubi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał