Возможно, если вы приедете парой, то у вас не будет таких проблем, которые возникли у нас и не только у нас.
Мы ехали 2 мамы и двое детей по 7 лет. При поиске отеля сразу искали один номер с двумя спальнями. Мы уже так отдыхали и это удобно.
У нас было предложение спальня+гостиная, но мы доплатили именно за 2 отдельные спальни.
Вылетели мы в 3 ночи, приехали в Латанию в 7 утра. Заселение в 14.00 и ни секундой раньше с какими бы маленькими детьми вы не приехали. Дальше нас отвели в наш номер. Темная, маленькая каморка, которую и гостиной не назовешь и дальше убитый номер. Скажу сразу, я в Турции в четвертый раз, была в отелях и 3 и 4 звезды. Это не 4 звезды и близко. Плохая тройка. Морально готовьтесь к этому сразу.
В одной спальне была двуспальная кровать, в гостиной односпалка. На наш вопрос что это такой, нам сказали, что это номер, за который мы заплатили и сейчас нам принесут раскладушку.
Дальше было еще больше 6 часов ожидания раскладушки и 4 похода на рецепшен, где мы пытались объяснить, что это не тот номер, за который мы платили и уже дайте хоть раскладушку. Дети уже спали даже стоя, прислонившись головой к стене.
Мы их не ложили спать потому что ждали, что в любой момент нам принесут кровать.
О реценпеше хочу сказать отдельно. Есть там дама с зализанными волосами. Она с ходу начинает орать. И не только на нас. Через несколько дней заезжала семья с ребенком лет 8 и ребенком около года. Они тоже приехали в 7 утра. двое детей просто спят на маме. уже 14.30, а их даже не собирались заселять. Так, вот, на вопрос мамы, эта дама начала на нее кричать, разбудив детей.
В общем, в 8 часов вечера и уже конкретно поскандалив, мы получили раскладушку. На следующий день эта раскладушка упала на пол когда я на нее села. Дальше мне просто положили матрас на пол. Если бы я захотела поспать на матрасе на полу, я бы сняла самую дешевую комнату где-то на азовском море. И то не факт, что я сейчас нашла бы такие условия. Ободранные стены, все обои в пятнах и засохших комарах.
На третий день мы встретились с нашим тур оператором и пожаловались. Она поговорила с менеджером, на четвертый день нас обещали переселить. Так вот, чтобы переселиться, нас еще 3 раза футболяли. Приходите через час, приходите через час.
Но, нас хоть переселили. А вот семью, которая летела с нами, нет. А там папа, мама, сын 17 лет и сын 10 лет. Им обещали тоже 2 спальни, а поселили как и нас. как они там помещались, я не знаю. Мы в эту каморку еле влезли. Шкаф один, вещи так и стояли в чемоданах, потому что все в шкаф не влезали.
Каждый день минимум по 3 раза мы ходили на рецепшен. У нас заклинивало дверь, ломался слив в унитазе, оторвался крючок для полотенца, забился слив в умывальнике.
Но, после переселения (кстати, нас поселили таки в тот номер, за который мы заплатили) лучше стало не сильно.
Во-первых, одна спальня выходила на вечно гудящее здание. Хорошо, что окно звук не пропускало. Потому что если бы нам было принципиально спать с открытым окном, то это сделать невозможно. Москитка на окне не закрывалась и была чисто для красоты. Входная дверь тоже не закрывалась.
Лежу я на диване, и вдруг дверь полностью открывается от сквозняка, а дверь уходит в длинный коридор. Хорошо, что я была одета. Поэтому, на ночь дверь мы подпирали стульчиком. И тут было главное не забыть о стульчике и ночью об него не убиться. При выходе тоже нужно было ее внимательно проверять. Потому что раз придя с пляжа мы застали настежь открытую дверь, хотя вроде она была нормально закрыта.
Особенно хочу рассказать о живности. Первого таракана мы убили в комнате. Он был с хорошие полтора сантиметра длиной. Второго возле бара. Этот был покрупнее и еще и летал.
О засохших комарах на стенах я уже писала. А вот мухи в столовой-это вообще жесть. Они лазят везде и постоянно. И не только по вашей тарелке, но и на раздаче. Один раз в рагу нашла мертвую пчелу.
По поводу еды. Готовьтесь к стоянию в очередях. Народу много. Очереди к еде везде и постоянно. Беря гриль, проверяйте, перед тем, как давать его детям. Часто попадалась недожаренная рыба и мясо.
Про мелкие неприятности уже не пишу. И так много всего.
Вывод: лучше бы я на дачу поехала и там спокойно отдохнула.
P. S. Кстати, если вы захотите оставить отзыв, находясь в отеле, то вряд ли у вас это получится. Многие отзывные сайты там заблокированы. Зайти можно только через VPN. Интернет почти не работает.
И еще. У них 2 варианта фемели рум. Один с гостиной, а второй с двумя спальнями. И, пользуясь этим, они и обманывают туристов. Потому что когда мы ругались, они настаивали на том, что у них один вариант фемели рум. А когда нас переселяли, то я услышала, как администратор на рецепшене говорила, что нас нужно переселить в фемели рум.
Być moż e, jeś li przyjedziecie we dwoje, to nie bę dziecie mieli takich problemó w, jakie my i nie tylko mieliś my.
Byliś my 2 matkami i 2 dzieć mi w wieku 7 lat. Szukają c hotelu od razu szukali jednego pokoju z dwiema sypialniami. Byliś my tu już wcześ niej i jest wygodnie.
Mieliś my ofertę sypialnia + salon, ale zapł aciliś my dodatkowo za 2 oddzielne sypialnie.
Wystartowaliś my o 3 nad ranem, do Latanii dotarliś my o 7 rano. Zameldowanie o godzinie 14.00 i ani sekundy wcześ niej z mał ymi dzieć mi, któ re przyjedziesz. Nastę pnie zabrano nas do naszego pokoju. Ciemna, mał a szafa, któ rej nie moż na nawet nazwać salonem, a potem martwy pokó j. Od razu powiem, ż e jestem w Turcji już czwarty raz, był am w hotelach i 3 i 4 gwiazdkach. To nie 4 gwiazdki i blisko. Zł e trio. Przygotuj się na to psychicznie natychmiast.
Jedna sypialnia miał a podwó jne ł ó ż ko, salon miał pojedyncze ł ó ż ko. Kiedy zapytaliś my, co to jest, powiedziano nam, ż e to jest numer, za któ ry zapł aciliś my, a teraz przyniosą nam skł adane ł ó ż ko.
Potem był o nawet ponad 6 godzin oczekiwania na ł ó ż eczko i 4 wycieczki do recepcji, gdzie staraliś my się wytł umaczyć , ż e to nie jest pokó j, za któ ry zapł aciliś my i dać nam przynajmniej ł ó ż eczko. Dzieci już spał y, nawet wstał y, opierają c gł owy o ś cianę.
Nie poł oż yliś my ich do ł ó ż ka, bo spodziewaliś my się , ż e lada chwila przyniosą nam ł ó ż ko.
O recenzencie chcę porozmawiać osobno. Jest tam dama z zaczesanymi wł osami. Od razu zaczyna krzyczeć . I nie tylko na nas. Kilka dni pó ź niej zadzwonił a rodzina z dzieckiem w wieku 8 lat i dzieckiem okoł o roku. Przybyli też o 7 rano. dwoje dzieci po prostu ś pi na matce. już.14. 30, a oni nawet nie zamierzali się zaludnić . Tak wię c, na pytanie mojej mamy, ta pani zaczę ł a na nią krzyczeć , budzą c dzieci.
Ogó lnie rzecz biorą c, o godzinie 8 wieczorem i po specjalnej kł ó tni otrzymaliś my ł ó ż eczko. Nastę pnego dnia to ł ó ż eczko spadł o na podł ogę , kiedy na nim usiadł em. Potem po prostu kł adę materac na podł odze.
Gdybym chciał spać na materacu na podł odze, wynają ł bym najtań szy pokó j gdzieś nad Morzem Azowskim. I nie jest faktem, ż e teraz znalazł bym takie warunki. Odrapane ś ciany, wszystkie tapety poplamione i wysuszone komary.
Trzeciego dnia spotkaliś my się z naszym touroperatorem i poskarż yliś my się . Rozmawiał a z kierownikiem, czwartego dnia obiecali nas przenieś ć . Tak wię c, aby się ruszyć , graliś my jeszcze 3 razy. Wró ć za godzinę , wró ć za godzinę.
Ale przynajmniej zostaliś my przeniesieni. Ale rodzina, któ ra z nami poleciał a, nie. I jest tata, mama, syn 17 lat i syn 10 lat. Obiecano im ró wnież.2 sypialnie, ale osiedlili się jak my. Jak się tam dostali, nie wiem. Ledwo weszliś my do tej szafy. Był a tylko jedna szafa, rzeczy nadal stał y w walizkach, bo wszyscy nie mieś cili się w szafie.
Codziennie co najmniej 3 razy chodziliś my na recepcję . Drzwi się zacię ł y, odpł yw toalety się zepsuł , haczyk na rę cznik zerwał się , odpł yw zlewu zatkany.
Ale po przesiedleniu (swoją drogą zamieszkaliś my w tym samym pokoju, za któ ry zapł aciliś my), wcale nie był o lepiej.
Po pierwsze, jedna sypialnia wychodził a na wiecznie szumią cy budynek. Dobrze, ż e okno nie przepuszczał o dź wię ku. Bo gdyby dla nas był o fundamentalne spanie przy otwartym oknie, to był oby to niemoż liwe. Komar na oknie nie zamkną ł się i sł uż ył wył ą cznie urodzie. Drzwi frontowe też się nie zamknę ł y.
Leż ę na kanapie i nagle drzwi otwierają się cał kowicie od przecią gu, a drzwi wychodzą na dł ugi korytarz. Dobrze, ż e był am ubrana. Dlatego w nocy podpieraliś my drzwi krzeseł kiem do karmienia. A tutaj najważ niejsze był o, ż eby nie zapomnieć o krzeseł ku i nie popeł nić samobó jstwa w nocy. Wychodzą c też trzeba był o to dokł adnie sprawdzić . Ponieważ gdy wyszliś my z plaż y, zastaliś my drzwi szeroko otwarte, chociaż wydawał y się być normalnie zamknię te.
Szczegó lnie chcę rozmawiać o ż ywych istotach. Zabiliś my pierwszego karalucha w pokoju. Miał dobre pó ł cala dł ugoś ci. Drugi znajduje się przy barze.
Ten był wię kszy i też latał.
O suszonych komarach na ś cianach już pisał am. Ale muchy w jadalni są na ogó ł blaszane. Wspinają się wszę dzie i przez cał y czas. I to nie tylko na talerzu, ale takż e na dystrybucji. Kiedyś znalazł em martwą pszczoł ę w gulaszu.
O jedzeniu. Przygotuj się do stania w kolejce. Tam jest duż o ludzi. Linie po jedzenie wszę dzie i przez cał y czas. Zabierają c grill, sprawdź go przed podaniem dzieciom. Czę sto spotykał em niedogotowane ryby i mię so.
Nie piszę już o drobnych kł opotach. I tak wiele rzeczy.
Wniosek: był oby lepiej, gdybym pojechał do daczy i tam spokojnie odpoczywał.
PS Nawiasem mó wią c, jeś li chcesz zostawić recenzję podczas pobytu w hotelu, jest mał o prawdopodobne, aby ci się udał o. Wiele stron, któ re moż na odwoł ać , jest tam zablokowanych. Moż esz uzyskać dostę p tylko przez VPN. Internet prawie nie dział a.
I dalej. Mają.2 pokoje rodzinne. Jedna z salonem, druga z dwiema sypialniami. I uż ywają c tego oszukują turystó w.
Ponieważ kiedy walczyliś my, upierali się , ż e mają jedną wersję pokoju rodzinnego. A kiedy nas przeniesiono, usł yszał em, jak administrator w recepcji powiedział , ż e trzeba nas przenieś ć do pokoju rodzinnego.