Cią gł a linia w jadalni, 20-30 minut.
Nie ma wł asnej plaż y, jest po drugiej stronie ulicy od miasta.
Morze jest brudne, jak rzeka, zamiast piasku, muł u.
Wiele psó w jest duż ych, mieszkają na plaż y i tam srają i są sprawni.
Duż o bezdomnych w sensie dosł ownym mieszka na trawie, w pobliż u hotelu, mimo ż e goni ich policja, są tam.
Na plaż y nie ma nic - bez animacji, bez muzyki, bez przeką sek.
Internet ł apie bardzo ź le, a potem w recepcji.
To czysto turecki hotel dla tureckich goś ci.
Przeraż enie!!!! ! !
My (ja i mó j mą ż ) mieliś my pokó j klubowy, dalej od basenu. Jeś li lubisz ciszę , to jest to. Sprzą tanie w pokoju był o codziennie.
Do plaż y jest dosł ownie 30 m. Odpoczywaliś my pod koniec maja, a morze był o już ciepł e. Sama plaż a przy wodzie jest brudna. Na innych stronach piszą , ż e na plaż y są psy. Owszem są , ale są przyjazne, nie wspinają się do wody i absolutnie nie przeszkadzają w opalaniu i pł ywaniu w morzu.
Kuchnia bardzo nam się podobał a. Po pierwsze jest ogromny wybó r dań , a po drugie gotują bardzo smacznie. Grill bar czynny jest w porze lunchu i kolacji.
Programy pokazowe organizowane są każ dego wieczoru. Dla dzieci są animatorzy.
O Wi-Fi. Aby się poł ą czyć , trzeba iś ć do recepcji i poprosić chł opaka o podł ą czenie (robią to przez komputer).
Jeś li chcesz jechać do centrum, to w pobliż u hotelu zatrzymuje się minibus. Opł ata kosztuje 3 liry, idziesz na dworzec autobusowy. Nazwa okolicy jest napisana na każ dym minibusie, mieliś my BERDAKCI (to jest coś , do czego należ y wracać ). Walutę moż na wymienić w recepcji lub w centrum w kantorach.