Я бронировал тур меньше чем за неделю до выезда, и выбор был невелик, но тем не менее. Когда мы приехали в отель, нам сказали, что в связи с конференцией свободных номеров нет и нам придется переночевать две ночи в соседнем отеле Rosso Verde. Уже за один этот шаг отель идет в мой личный черный список навсегда. Правда, нам разрешили эти два дня есть в ресторане отеля, загорать на его пляже, ходить в качалку и так далее, а также в виде компенсации предоставили на халяву WiFi и сейф на все время проживания, но все равно вины отеля это не искупляет. Кстати, не советую ехать туда через turtess - его сотрудники в этой ситуации заняли позицию "моя хата с краю, я ничего не знаю, это ваши разборки с отелем, мы тут ни при чем и не надоедайте нам своими проблемами". Только вызвав регионального представителя - турка - и поговорив с ним некоторое время по-английски, удалось добиться извинений и предоставления нам всех выбранных экскурсий бесплатно.
Отель расположен возле самого моря, к шоссе на Бодрум, по которому ходят долмуши, нужно подниматься по довольно крутому переулку. Автобус, который выполняет трансфер в аэропорт и из аэропорта, по этому переулку спуститься не может и остается ждать наверху, а наверх от отеля везут на маленьком шаттл-басе. Мелочь, а неудобно. Кстати, днем шатл-бас к шоссе должен по расписанию ходить раз в пятнадцать минут, но на деле он ходит только когда захочется водителю. Номера в отеле грязные, электрочайник в моем номере был нерабочим, пришлось ходить на reception просить чтобы заменили. В ресторане проблемы с посадочными местами, мяса-рыбы, картошки, хлеба, вермишели, салатов и сладостей достаточно, а вот фруктов постоянно не хватает. Турки на reception какие-то неадекватные, как с клиентами общаться можно, а как нельзя, понятия не имеют. В барах регулярно кончается то пиво, то кока-кола, то ракИ, то чай, то чистые стаканы, бармены насыпают лед в бокалы руками, хотя щипцы лежат тут же в миске со льдом. Одним словом - не советую.
Zarezerwował em wycieczkę na mniej niż tydzień przed wyjazdem i nie miał em wielkiego wyboru, ale i tak. Kiedy dotarliś my do hotelu, powiedziano nam, ż e z powodu konferencji nie ma wolnych pokoi i ż e bę dziemy musieli spę dzić dwie noce w są siednim hotelu Rosso Verde. Już na tym etapie hotel jest na mojej osobistej czarnej liś cie na zawsze. To prawda, ż e przez te dwa dni mogliś my jeś ć w hotelowej restauracji, opalać się na plaż y, chodzić na bujany fotel i tak dalej, a jako rekompensatę zapewnialiś my darmowe WiFi i sejf na cał y pobyt, ale to nie wynagrodzić winę hotelu. Swoją drogą nie radzę iś ć tam przez turtess - jego pracownicy w tej sytuacji zaję li stanowisko "moja chata jest na krawę dzi, nic nie wiem, to twoja rozgrywka z hotelem, nie mamy nic do roboty zró b to i nie zawracaj nam gł owy swoimi problemami. " Dopiero dzwonią c do regionalnego przedstawiciela - Turka - i rozmawiają c z nim przez jakiś czas po angielsku, udał o nam się przeprosić i zapewnić nam wszystkie wybrane wycieczki za darmo.
Hotel poł oż ony jest tuż nad samym morzem, przy autostradzie do Bodrum, któ rą jedzie się dolmush, trzeba się wspią ć po doś ć stromej dró ż ce. Autobus, któ ry kursuje na lotnisko i z lotniska, nie moż e jechać tym pasem i pozostaje na gó rze i jest zabierany z hotelu mał ym autobusem wahadł owym. Drobiazg, ale niewygodny. Nawiasem mó wią c, w cią gu dnia shuttle bus na autostradę powinien jechać co kwadrans zgodnie z rozkł adem, ale w rzeczywistoś ci odjeż dż a tylko wtedy, gdy kierowca tego chce. Pokoje hotelowe są brudne, czajnik elektryczny w moim pokoju nie dział ał , musiał em iś ć do recepcji, aby poprosić o wymianę . Restauracja ma problemy z siedzeniami, mię sa, ryb, ziemniakó w, chleba, makaronu, sał atek i sł odyczy wystarczą , ale owocó w zawsze brakuje. Turcy na recepcji są jakoś nieadekwatni, nie mają poję cia, jak komunikować się z klientami, ale jak nie.
W barach regularnie koń czy się piwo, coca-cola, raki, herbata lub czyste szklanki, barmani wlewają ló d do szklanek rę kami, chociaż szczypce są w misce z lodem. Jednym sł owem nie polecam.