1. Ogromny hotel z duż ą iloś cią schodó w i wię kszoś cią pokoi z widokiem na ś ciany.
2. Mał y basen z bł otnistą wodą w ogromnym hotelu.
3. Turecka muzyka rozbrzmiewa przez cał y dzień na plaż y.
4. Niemal niemoż liwe jest znalezienie cienia na plaż y - parasole się nie poruszają ani nie obracają , leż aki - jak w najlepszych czasach na Krymie - są ustawione jeden na drugim.
5. Cią gł e ogromne kolejki we wszystkich barach - jeden barman nie jest w stanie poradzić sobie z tyloma osobami.
6. Cykady krzyczą przez cał ą dobę .
7. Niezwykł e, jak na Bodrum, upał i dusznoś ć .
8. Rę czniki, stroje ką pielowe nigdzie nie wysychają .
9.2 restauracje a la carte. Turecki i rybny. Nic specjalnego, ale zapisanie się do kolejki o 8 rano - wejś cie codziennie. Cyna!
10. Personel nie mó wi po rosyjsku.
11. Internet ł apie nie wszę dzie. Ale moż na się dostosować - nie na plaż y, jest recepcja.
12. Jedzenie w restauracji jest dobre - zdecydowany plus.
13. Nie moż na jechać z mał ymi dzieć mi, osobami starszymi i chorymi - solidne stopnie - brak wind!
14. Mał y piaszczysty kawał ek plaż y z bezpoś rednim wejś ciem do morza. Reszta plaż y to drewniany taras z leż akami ustawionymi blisko siebie.
Nie zaznał em relaksu - gł ó wnie z powodu tł umó w i huku muzyki na plaż y, dusznoś ci.
Hotel nie jest wart wydanych pienię dzy, wakacje są zrujnowane. Szok od pierwszego dnia! Każ dy, kto radzi Sł owianom, aby tam pojechali, nie jest profesjonalistą w swojej dziedzinie i nie zna prawdziwej sytuacji w hotelu, nie przygotowuje się , nie czyta recenzji i wysył a osoby na chybił trafił . Dla miejscowych to wspaniał e wakacje, dla nas nie jest to odpowiednie, a mamy prawo o tym wiedzieć przed wyjazdem! ! !
Hotel mó wi po turecku, a trochę po angielsku mó wią cy po rosyjsku jest tutaj miniium.
1. Osada - szybko w 5 minut.
2. Numer 4501.5 domkó w.
3. W pokoju pachnie wilgocią
4. W pokoju: duż e ł ó ż ko 2-osobowe, pł ug dla dziecka o wysokoś ci do 160 cm, telewizor, lodó wka, klimatyzacja, stó ł i dwa krzesł a na zewną trz, czajnik elektryczny, torebki na kawę i herbatę , suszarka do wł osó w.
Zwracam uwagę , ż e z akcesorió w do ką pieli tylko szampon i ż el pod prysznic!! ! . Wię c szczoteczki do zę bó w, waciki i patyczki do uszu należ ą do Ciebie.
Rę czniki na trzy, tylko dwa, ale znajdują c personel (któ ry mó wi tylko po turecku lub na palcach) dostaliś my jeszcze jeden rę cznik.
5. Mini bar: cola, fanta, woda z gazem i bez. Lodó wka do minibaru nie zamarza, ale lekko chł odzi. Bar uzupeł nialiś my raz w tygodniu (ale kiedy spacerowaliś my po hotelu, widzą c samochody do minibaru, zebraliś my wystarczają cą iloś ć coli, karnetó w, wody mineralnej)
6. Sejf w pokoju za opł atą.4 € za dzień
Numer na twardym 4.
6. Odż ywianie:
Kolacja jest standardem w Turcji, ale nie standardem w hotelu 5*. Jeś li sł yszał eś , ż e Bodrum serwuje duż o ryb, to nie chodzi o ten hotel. Ryba Dorado, jedna taca. Kto nie miał czasu..... to kurczak jest za tobą . Tak, za chwilę , to pierwszy hotel, w któ rym grillowany kurczak nie był smaż ony w ś rodku. Za grillem zawsze jest kolejka, bo nie wszyscy jedzą makarony i frytki, a takż e dania z na wpó ł zjedzonych wieczornych lub porannych produktó w.
Ś niadania standardowe: jajka, jajecznica, wypieki (bardzo smaczne), sery i twarogi (i charakterystycznie niezbyt sł one, jak to zwykle w Turcji), naleś niki itp.
Kolacja jest standardowa i zwyczajna.
Kiedy kurczak był zgnił y.
Warzywa: brzoskwinie, winogrona, jabł ka, melon (zielony), arbuz jest smaczny, ale ciepł y (nie dla każ dego).
Nie byliś my gł odni, ale nie czuliś my satysfakcji z jedzenia w tym hotelu. Odż ywianie 3.
Bar przy recepcji, któ ry jest otwarty 24 godziny, jest bardzo wygodny.
Alkohol tylko turecki, regularnie koń czą cy się w barach.
Bar na plaż y to wyją tkowe miejsce. Okropny zapach wybielacza (jak w sowieckiej publicznej toalecie) much, muszek.
Szczegó lne wraż enie robią papierowe kubki na alkohol i napoje, któ re jeś li nie pije się od razu pł ynu, to po 20 minutach kubek nasią ka i skł ada się ((
Basen jest brodzikiem dla dzieci.
Plaż a jest mał a. Molo jest wygodne, ma schody do morza. Teren morza ogrodzony bojami, mał y. Spoś ró d bezpł atnych zaję ć wodnych na basenie znajduje się mał a plastikowa tratwa.
Uzdrowisko - dział a, bez udział u personelu Generalnie! Widział em to po raz pierwszy, ogromne centrum spa bez jednej osoby. Bez rę cznikó w, bez mydł a, bez szamponu, nic i nikogo do zabrania.
Sił ownia jest dogodnie zlokalizowana z widokiem na morze i jest otwarta 24 godziny na dobę . Po przyjeź dzie na 3 bież nie pracował a 1, któ ra ró wnież przestał a dział ać po trzech dniach.
Hotel skupia się wył ą cznie na tureckich, arabskich turystach. Bardzo mał o rosyjski.
Morze i przyroda są niesamowite! Zabawialiś my się wszelkiego rodzaju zaję ciami wodnymi (ceny są drogie) oraz wycieczkami.
Należ y pamię tać , ż e wybierają c wycieczki, należ y zapytać przewodnika, jak dł ugo ma iś ć do punktu począ tkowego wycieczki, o tym milczy. Tak wię c pojechaliś my na Wyspę Kleopatry, 4 godziny autobusem, 6 godzin na morzu, 4 godziny z powrotem. W sumie spę dziliś my w autobusie 8 godzin!
Hotel mieś ci się mię dzy 3*-4*.
W rzeczywistoś ci okazał o się , ż e hotel jest po prostu magiczny. Niezwykle pię kny design ł ą czy się z funkcjonalnoś cią i wygodą . Duż e i pię kne terytorium, duż a iloś ć rozrywek dla wszystkich grup wiekowych. Bardzo czę sto odwiedzaliś my ł aź nię turecką , chodziliś my na aerobik w wodzie, masaż e. Jeś li chodzi o pokó j, mieszkaliś my w pokoju hotelowym z widokiem na morze. Byliś my ze wszystkiego zadowoleni: sprzą tali codziennie, czę sto zmieniali poś ciel i rę czniki, wygodne meble, widok z okna to tylko uczta dla oczu! Pracownicy byli wspaniali. Tor. w lecie chcemy latać ze znajomymi, bo Isis pozostawił a bardzo dobre wraż enia.
Nikt nie mó wi po rosyjsku, angielsku - 10% personelu. Hotel odwiedzają gł ó wnie Turcy, 10% - Sł owianie, 10% - Europejczycy, wielu Turkó w mieszkają cych w Europie, ale wypoczywają cych w domu.
W recepcji pokó j został zamieniony na poł oż ony bliż ej morza (mam 2 mał e dzieci) bez problemó w i ł apó wek. Pokoje od 4000 - najwyż sza kondygnacja, daleko od morza a nawet gł ó wnej siedziby hotelu i restauracji. Znajomi na ich proś bę zmienili numer 2 razy.
Kuchnia jest pyszna, na terenie jest wiele darmowych kawiarni. Raz w tygodniu moż esz zjeś ć w jednej z restauracji a la carte, wystarczy wcześ niej zarezerwować . Byliś my w rybce - przepyszne. Napoje są tam drogie: wino - od 20 euro za butelkę , woda - 1.5 euro za butelkę , soki - 2-5 euro za szklankę .
Morze jest czyste, spokojne, woda super. Posiada wł asną piaszczysto-ż wirową plaż ę i drewnianą promenadę (w są siednim hotelu był a tylko promenada, trudno tam pojechać z dzieć mi). Leż aki weź wcześ niej pod parasole : ). W cią gu dnia w upale radzę zrelaksować się w krytym basenie w spa. To nic nie kosztuje, podobnie jak sauna.
Z minusó w: kiepsko posprzą tane (na balkonach nawet nie zamiatają ; jak nie powiesisz szyldu lub nie zdmuchniesz go z wiatrem, to nie usuną ), obsł uga nie mó wi po angielsku, codziennie monotonnie animacja (szczegó lnie dla dzieci), pokoje mał e (2 osoby dorosł e, 2 dzieci - trochę zatł oczone), ł azienki są stare.
Hotel poł oż ony jest tuż nad samym morzem, przy autostradzie do Bodrum, któ rą jedzie się dolmush, trzeba się wspią ć po doś ć stromej dró ż ce. Autobus, któ ry kursuje na lotnisko i z lotniska, nie moż e jechać tym pasem i pozostaje na gó rze i jest zabierany z hotelu mał ym autobusem wahadł owym. Drobiazg, ale niewygodny. Nawiasem mó wią c, w cią gu dnia shuttle bus na autostradę powinien jechać co kwadrans zgodnie z rozkł adem, ale w rzeczywistoś ci odjeż dż a tylko wtedy, gdy kierowca tego chce. Pokoje hotelowe są brudne, czajnik elektryczny w moim pokoju nie dział ał , musiał em iś ć do recepcji, aby poprosić o wymianę . Restauracja ma problemy z siedzeniami, mię sa, ryb, ziemniakó w, chleba, makaronu, sał atek i sł odyczy wystarczą , ale owocó w zawsze brakuje. Turcy na recepcji są jakoś nieadekwatni, nie mają poję cia, jak komunikować się z klientami, ale jak nie.
W barach regularnie koń czy się piwo, coca-cola, raki, herbata lub czyste szklanki, barmani wlewają ló d do szklanek rę kami, chociaż szczypce są w misce z lodem. Jednym sł owem nie polecam.
Restauracja: W stoł ó wce (nie ś miem tego nazwać restauracją ), brudne obrusy, nieusuwalne stoliki, brak kelneró w lub ignorowanie turystó w, przede wszystkim starają się obsł uż yć Turkó w, menu jest monotonne, kawa i herbata tylko rankiem. Ogó lnie horror! Nie sposó b mó wić o jakimkolwiek ultra, bo w barze wszystkie importowane drinki są pł atne, tylko lokalne są darmowe. W barze nie ma kelneró w.
Plaż a: Plaż a jest niechę tnie sprzą tana, ale jest mnó stwo miejsc i napoje na plaż y ró wnież są problematyczne - piwo, kompot "ciał o" i sprite-cola. Restauracje à la carte: wszyscy odwiedzali, mniej wię cej lubili tylko tureckie. Wszystkie napoje a la carte są pł atne, butelka wina to 33 euro.
Pokoje-oooooo, to piosenka! W ł azience grzyb, ceratowa zasł ona i niezmienne rę czniki. Rę cznikó w nie zmienia się , po prostu zwija się i odkł ada na pó ł kę , a tam, gdzie nie wiadomo kto, musiał em zał atwić „odprawę ”
SPA: masaż dobry do dobrego, ale jeś li zapomnisz zdją ć biż uterię (pierś cionki, ł ań cuszki itp. ) w pokoju, moż esz ich nie odzyskać . Starsze dziecko poszł o na masaż , zdję to mu ł ań cuszek, a gdy po godzinie przypomniał sobie o tym, nie dali mu go, tł umaczą c, ż e „POWINNIŚ MY GO NATYCHMIAST ZABRAĆ ”, któ ry musiał , zgrzytają c zę bami , zamiast skradzionego ł ań cuszka, kup ten ł ań cuszek z wisiorkiem, któ ry wskazał a w sklepie jubilerskim. Ogó lnie wraż enie morza jest cudowne, ale hotel fatalny, naszych nó g w tym hotelu już nie bę dzie i nie wszystkim radzę .