Много раз отдыхали в Турции, но в Бодруме впервые. Должна сказать, что в августе теперь кроме Бодрума в Турции никуда больше не поеду! Благодаря особому микроклимату и ветру жара, а было 39 и выше каждый день, ГОРАЗДО легче переносится! Если честно, когда только приехали в отель, мне не сильно понравилось, территория симпатичная, но маловато места, привыкли к другому в Турции. Да и комната была не очень, пообещали переселить в номер получше через пару дней. Но буквально на следующий день я забрала все свои недовольства обратно. Отель небольшой, но очень симпатичный и уютный. Все очень по-домашнему. Персонал очень приветливый, русскоговорящих практически нет, основная масса отдыхающих- французы, итальянцы, голландцы. Мы достаточно привередливые в отношении еды, но здесь даже придраться было абсолютно не к чему. Кормили ооооочень вкусно! Пляж- песочек, заход в воду прекрасный, с утра вода потрясающая, после обеда иногда приносило мусор, но это уже вопрос не к отелю, они как раз пляж убирали. Для детей были вечерние дискотеки, плавно переходящие через день в музыкальные вечера для взрослых, столики выносили прямо на пирс к самой воде, можно было посидеть и выпить что-нибудь. Для развлечения гостей вечером на пирс выносят корзину с остатками хлеба из ресторана, все желающие могли покормить стаи рыб в море. Ездили в Бодрум, такси 20$, автобус не проверяли. В городе вечером толпы народу, гуляния, нам с 6 летним ребёнком двух поездок хватило, погуляли, посмотрели набережную, купили сувениры и домой. Из экскурсий из-за жары не захотели никуда ехать, выбрались только на прогулку на пиратской яхте, если не ошибаюсь, лодка называлась "чёрная жемчужина". Сказать что нам понравилось, не сказать ничего! Ну, во первых ребёнок был в полном восторге, но и для взрослых было очень интересно, я не ожидала, что мне так понравится, очень рекомендую! Когда возвращались обратно, команда устроила всем пенную дискотеку, все в пене, плясали даже бабушки: -)
Wielokrotnie odpoczywał w Turcji, ale w Bodrum po raz pierwszy. Muszę powiedzieć , ż e w sierpniu nie pojadę nigdzie indziej w Turcji poza Bodrum! Dzię ki specyficznemu mikroklimatowi i upalnemu wiatrowi, ale każ dego dnia był o 39 i wię cej, DUŻ O ł atwiej to znieś ć ! Szczerze mó wią c, kiedy po raz pierwszy przyjechaliś my do hotelu, nie podobał o mi się to, teren jest ł adny, ale nie ma wystarczają co duż o miejsca, jesteś my przyzwyczajeni do czegoś innego w Turcji. Tak, a pokó j nie był zbyt dobry, obiecali przenieś ć się do lepszego pokoju za kilka dni. Ale dosł ownie nastę pnego dnia odzyskał em cał e swoje niezadowolenie. Hotel jest mał y, ale bardzo ł adny i przytulny. Wszystko jest bardzo swojskie. Personel jest bardzo przyjazny, praktycznie nie mó wi po rosyjsku, wię kszoś ć wczasowiczó w to Francuzi, Wł osi, Holendrzy. Jesteś my doś ć wybredni, jeś li chodzi o jedzenie, ale nie był o tu absolutnie nic do zarzucenia. Jedzenie był o pyszne! Plaż a jest piaszczysta, wejś cie do wody pię kne, rano woda jest niesamowita, po poł udniu czasem przynosił y ś mieci, ale to nie jest pytanie do hotelu, po prostu posprzą tali plaż ę . Był y wieczorne dyskoteki dla dzieci, pł ynnie zamieniają ce co drugi dzień w muzyczne wieczory dla dorosł ych, stoliki wynoszono bezpoś rednio na molo do samej wody, moż na był o posiedzieć i coś wypić . Dla rozrywki goś ci wieczorem wynoszono na molo kosz z resztkami chleba z restauracji, każ dy mó gł nakarmić ł awice ryb w morzu. Pojechaliś my do Bodrum, taksó wką.20$, autobus nie był sprawdzany. Wieczorem tł umy ludzi, festyny, dwie wycieczki wystarczył y nam z 6-letnim dzieckiem, spacerowaliś my, patrzyliś my na skarpy, kupowaliś my pamią tki i wracaliś my do domu. Z powodu upał u nie chcieli nigdzie wyjeż dż ać z wycieczek, wyszli tylko na spacer na pirackim jachcie, jeś li się nie mylę , ł ó dkę nazywano „czarną perł ą ”. Powiedzieć , ż e nam się podobał o, był oby mał o powiedziane! No có ż , na począ tku dziecko był o cał kowicie zachwycone, ale dla dorosł ych był o to bardzo ciekawe, nie spodziewał am się , ż e tak bardzo mi się spodoba, gorą co polecam! Gdy wró cili, ekipa zorganizował a dla wszystkich dyskotekę piankową , wszyscy byli w pianie, nawet babcie tań czył y : -)