Pokoje.
W pokojach nie ma szamponu i przyboró w toaletowych - tylko mydł o w pł ynie (jak w bezpł atnych toaletach) i rę czniki. Ł ó ż ko nie był o dla nas zmieniane nawet raz w tygodniu, chociaż dzieci wylał y sok na prześ cieradł o. Usuń - bardzo ź le. Bezczelnie pukaj do drzwi, kiedy ś pisz w cią gu dnia. Jeś li go nie otworzysz, sprzą tacz otwiera go swoim kluczem, a co z tego, ż e nie jesteś ubrany… (w pię ciogwiazdkowym hotelu był y wskaź niki na drzwiach - ł ó ż ko ś wieci na czerwono - to znaczy „ja ś pię , nie przeszkadzać ”). Zamykasz się na ryglu - huczy, dopó ki nie odpowiesz. Mż et to oni tak tylko po rosyjsku? Koleż anka wł oż ył a pod popielniczkę dolara - wyję li jej z niej. Nie domyś lił em się...Suszarka w pokoju - dział ał a dokł adnie 15 sekund. nastę pnie przegrzany i wył ą czony na 15-20 minut. Nie jest moż liwe uż ycie.
TERAZ NAJWAŻ NIEJSZE: KLIMATYZATOR NIE DZIAŁ AŁ . To znaczy brzę czał i napę dzał powietrze, ale go nie chł odził . W sierpniu na zewną trz jest ponad 40 stopni. Domy są dwupię trowe, miał am pokó j na drugim pię trze. Nad ranem dach był ogrzany - i nie był o czym oddychać . Poszedł em do recepcji - dł ugo przekrę cali pilota, wł oż yli go na "zimno", powiedzieli, ż e bę dzie lepiej i wyszli. Ale efekt był ten sam - ż e ustawił eś na 30 stopni, ż e na 17. (Turyś ci marzli w pię ciogwiazdkowym hotelu. . . )
Personel.
ABSOLUTNIE nie mó wi po rosyjsku. Niektó rzy znają jedno sł owo - dzię kuję . I radoś nie to powtó rz. To nic – tylko Ż ADNY z moich kolegó w z Ukrainy-Rosji nie był o tym ostrzegany. Dlatego kilku naszych turystó w „wisił o” na mnie, z czego jednak się ucieszył em…
W ł aź ni zł apaliś my tylko jednego mó wią cego po rosyjsku (nieco). Znowu pię ciogwiazdkowy hotel. . .
Morze.
Jest daleko poniż ej. Krajobraz hotelu przypomina trochę lewadię krymską . Z gó ry na gó rę...Ale wszystko jest zielone, ł adne. W morzu są kamienie. Wszyscy Anglicy-Niemcy-Wł osi trzymają się wokó ł basenu, gdzie bawią się hał aś liwymi studentami animacji. Jeś li chcesz porozumieć się z rodakami - musisz jechać nad morze. Nasi tam są . Kilku Niemcó w ró ż ni się z daleka specjalnymi gumowymi kapciami do pł ywania (sprzedawane bezpoś rednio na brzegu, w sklepie).
Miasto.
Gumbet to (moim zdaniem) brudna wioska z mnó stwem restauracji na brzegu (Europa wieczorami leż y na poduszkach i brudnych kanapach, pali fajki wodne, ś piewa karaoke, oglą da mecze i humorystyczne programy w telewizji). Ciekawe w Bodrum. Zielone minibusy jeż dż ą tam za 1 euro. Czysto, duż o sklepó w, pię kny deptak i twierdza. Dobrze iś ć . Wystarczy być przygotowanym na taką sytuację . Jachty, morze, staroż ytne miasta. . . Wszystko jest na swoim miejscu. Wystarczy zabrać suszarkę do wł osó w : ) Hotel nie cią gnie na 4*!
- szybko zadomowił em się w pokoju (ja i mó j przyjaciel naprawdę przezornie wstawialiś my trochę "zielonego" do paszportu, ale myś lę , ż e od tego zależ ał tylko rodzaj pokoju);
- No có ż , bardzo przyjazny personel! Chociaż to czę ś ć ich pracy, to i tak jest mił o. Nie tak jak w Rosji - wszyscy są tacy ź li i ponuro : -(() A jeś li przyjedziesz po raz drugi, dyrektor generalny (lub dyrektor) hotelu przywita się z tobą i da prezenty i coś jeszcze. .
- hotel jest nowy i pię kny, w holu znajduje się ogromny wiszą cy ż yrandol na wszystkich 6 pię trach - wszyscy wchodzą i patrzą , gdy widzą go po raz pierwszy. Pokoje są ró ż ne: mał e, ś rednie i duż e z widokiem na morze (masz szczę ś cie), każ dy ma indywidualną klimatyzację . Prawie nie korzystaliś my z naszego, ponieważ okna naszego pokoju wychodził y na dziedziniec i prawie przez cał y dzień był o chł odno. Wię c nawet nie zaczę liś my zmieniać naszego na numer „z widokiem na morze”. Bardzo pię kne patio: mał e baseny, kwiaty, drzewa w drewnianych baliach, kamienie. Ogó lnie bardzo przytulnie: nawet na korytarzach chodzisz jak w domu, jestem do tego bardzo przyzwyczajony. Hotel moż na opisać bardzo dł ugo i duż o, ale to bezuż yteczne, bo wszystko, co jest powiedziane w rekomendacjach o hotelu, jest prawdą . Wybierają c hotel zwracaliś my uwagę na to, aby był on m. in. nowy, niedawno wybudowany. Waż ny wskaź nik jakoś ci kanalizacji. Wszystko nowe, od znanych producentó w, na poziomie.
- o jedzeniu (jak nie powiedzieć : -) ) Nie powiem, ż e wybó r jest ogromny. Standardowy bufet dla Turcji. . duż o sł odyczy i potraw z ich tradycyjnym jedzeniem. Ale w TYM hotelu wię kszoś ć jedzenia jest niesamowicie pyszna (i nawet nie miał a rozstroju ż oł ą dka, przepraszam), wszystko jest ś wież e i dobre. Grillowane jedzenie gotuje się na otwartym tarasie - bardzo smaczny kurczak. Raz w tygodniu robili nawet wielką pieczoną rybę na blasze do pieczenia w warzywach. . mm. Po spró bowaniu sł odkich ś liwek z czymś tam...naprawdę doznał em bł ogoś ci...do ł ez. Nawiasem mó wią c, moż na tam zjeś ć prawie o każ dej porze dnia, jeś li nie w restauracji, to w kawiarni przy plaż y lub w lobby barze. Co jest bardzo wygodne, któ rzy są na wycieczkach.
- Centrum Spa - osobna kwestia. Pojechaliś my i nie ż ał owaliś my. Nawiasem mó wią c, ł aź nia turecka jest naprawdę wliczona w cenę wycieczki. Ale pamię taj, aby zaoferować Ci inny masaż lub peeling, jest wiele ró ż nych. Każ dy klient ma osobny czas, czyli przyjechaliś my, a opró cz nas był a tylko jedna osoba. Starannie namydlone i wymasowane cał e ciał o: od twarzy po czubki palcó w. . Bardzo ł adnie. Zamó wiliś my dodatkowo masaż olejkiem. Kosztował.50 euro. Ale myś lę , ż e był o warto. Moż na był o kupić wycieczkę do ł aź ni gdzieś na ulicy znacznie taniej, ale po co gdzieś iś ć , zakurzyć się , upiec na sł oń cu, a dodatkowo bę dzie duż o ludzi. . i wszyscy są jak na taś mocią gu..... nic nie zrozumiesz.
- animacja! ! ! 12 osó b pracuje i bawi się w peł ni! na szalony show! bardzo ś mieszne! i każ dego dnia wszyscy szli oglą dać przedstawienie.
- obok hotelu znajduje się tzw. „ulica baró w” w Gumbet. Jest w samym Bodrum. Ale nie znalazł em ró ż nicy. Moż esz grać przez cał ą noc.
- pokó j należ y opuś cić do godz. Ale moż esz korzystać z usł ug hotelowych za darmo i jeś ć , i iś ć na plaż ę i tam wzią ć rę czniki. Wszystko. Moż esz wzią ć prysznic i skorzystać z toalety w centrum spa oraz we wspó lnych prysznicach. Przechowalnia bagaż u jest bezpł atna.
Co nie podobał o się :
- sprzą tanie w pokojach. . . i innych czę ś ciach hotelu (np. wspó lne prysznice, do któ rych pó jdziesz w dniu wyjazdu). Dla trzech". To nie jest poziom hotelu 5 lub 4 gwiazdkowego.
- Royal Asarlik Beach jest okropna. Pł ytki (maksymalnie do pasa), brudny (algi). Ale piasek jest zł oty. Ale problem z plaż ą moż na rozwią zać . Idź , jak czę sto piszą , na plaż ę hotelu Asarlik (należ y do Royal Asarlik). I czyś ciej i gł ę biej, a nawet fale. W porzą dku. To prawda, ż e kamienie ranią nogi, są na samym skraju plaż y.
- kiedy odpoczywaliś my, Rosjan był o bardzo mał o. Ale ostrzegano nas - kurort Bodrum jest bardziej nastawiony na turystó w z Europy. I tak się okazał o. Są Rosjanie, ale w poró wnaniu z angloję zycznymi, a nawet Polakami… jest nas niewielu. Personel pod tym wzglę dem ró wnież mó wi tylko po angielsku. Oczywiś cie, kto dobrze zna angielski. ję zyk, nie ma problemu. A ja znam tylko najbardziej podstawowe. Dlatego nie wszystkie moje „dziwactwa” został y zrozumiane. Ale i ten problem został rozwią zany! Pracuje tam Rosjanka Ludmił a z Permu. Bardzo nam pomogł a. Wielkie WITAJCIE, nagle przeczytacie (Oksana i Sveta)
- cią gle musiał em dł ugo czekać na przybycie windy. Albo się psują , albo bawią się dzieci, albo coś innego. . Oczywiś cie po schodach moż na wejś ć . Ale restauracja znajduje się na 6 pię trze. Wię c nie zawsze jest mił o.
Ogó lnie w tym hotelu i ogó lnie w Bodrum warto i warto jechać . Jestem pewien, ż e nie poż ał ujesz. Naprawdę nam się podobał o, a nawet chcemy tam wró cić...Co zapewne zrobimy w przyszł ym roku. POWODZENIA I ODPOCZYNKU! ! ! Mam nadzieję , ż e moja opinia pomoż e ci trochę przy wyborze hotelu.
Hotel otwarty w zeszł ym roku. Jej terytorium nie jest zbyt duż e, ale bardzo zadbane i uporzą dkowane. Duż o zieleni, kwiató w, ogromne palmy, fontanny i strumyki. W pobliż u basenu - mał e wodospady. W hotelu znajdują się.3 baseny. W 2 z nich znajdują się sekcje dla dzieci.
Morze w tym kurorcie to Morze Egejskie - bardzo sł one i spokojne. Woda w nim jest cał kowicie przezroczysta. Wchodzisz po pas i widzisz przepł ywają ce obok ciebie stada wspaniał ych ryb. Tym, któ rzy nurkowali z maską , udał o się znaleź ć bardzo cenny produkt w kosmetologii - myjkę do szorowania, któ rą na rynkach Bodrum sprzedawano od 10 do 30 euro, w zależ noś ci od rozmiaru. To prawda, ż e wyjś cie do morza nie jest zbyt wygodne. Przed pó jś ciem po kolana musiał em mocno pocierać stopy o wiele kamieni uł oż onych na brzegu.
Na szczegó lną pochwał ę zasł uguje jedzenie w hotelu! Wybó r jest po prostu fantastyczny! W menu zawsze mię so i ryby, warzywa i grill, obfitoś ć owocó w i sł odyczy. Szczegó lnie pamię tam pieczonego tuń czyka wielkoś ci okoł o metra, ugotowanego w grubej warstwie soli, przypominają cej ciasto.
A w Royal Asarlik Beach znajduje się niesamowity kompleks SPA, w któ rym oferują wszelkiego rodzaju masaż e, peelingi, a takż e ł aź nię turecką i saunę . Te ostatnie, nawiasem mó wią c, został y wliczone w koszt naszej wycieczki. Naprawdę podobał a nam się sauna. Do wiadra z wodą , któ rym ochlapywaliś my kamienie, sł uż ba wlał a cudowny olejek, któ ry pozostawił przyjemny zapach w powietrzu i na naszej skó rze! Nawiasem mó wią c, niesamowity kwiatowy aromat dał się sł yszeć ró wnież w korytarzach hotelu , ale nigdy nie zorientowaliś my się , gdzie to jeszcze zabrał o.
Pokoje był y codziennie sprzą tane, rę czniki zmieniane co dwa dni. Czasami ukł adano z nich na ł ó ż ku serca, starannie posypywane pł atkami ró ż . Có ż , po tym, jak nie czuć się jak kró lowa?
Lokalizacja hotelu jest bardzo dogodna. 30 minut jazdy od nowego lotniska, 20 minut od Bodrum (hotel znajduje się w miejscowoś ci GUMBET).
Nawiasem mó wią c, to wł aś nie w Bodrum znajduje się jeden z siedmiu cudó w ś wiata – Mauzoleum Halikarnasu, nazywane przez Rzymian grobowcem kró la Mauzola, któ ry zmarł w 352 roku p. n. e. mi.
Jedna z legend, któ ra do nas dotarł a, mó wi, ż e wdowa po kró lu Artemizji postanowił a zbudować wspaniał y grobowiec i tym samym utrwalić pamię ć o swoim mę ż u (wedł ug innej wersji historycznej budowę grobowca rozpoczę to za ż ycia Mauzola , Artemisia tylko to kontynuował a).
Prawie nienaruszone mauzoleum stał o przez ok. 3 tys. 1800 lat w ś rodku opustoszał ego miasta aż do XV wieku, kiedy to został o rozebrane przez krzyż owcó w, któ rzy wzmocnili je pł ytami swojej warowni nad Morzem Egejskim - zamku ś w. Petra (nowoczesne Bodrum w Turcji). To wł aś nie w murach twierdzy i otaczają cych ją domó w w 1857 r. angielski archeolog C. T. Newton odkrył pł askorzeź by z piwnicy grobowca, posą gi Mauzolosa i jego ż ony Artemizji oraz kolosalny rydwan, któ ry wień czył cał ą konstrukcję . Wszystkie te szczegó ł y mauzoleum znajdują się obecnie w British Museum w Londynie i Muzeum Archeologicznym w Stambule.