Uważ am, ż e jak na hotel na tym poziomie jest to po prostu nie do przyję cia!! ! Gdy mó j mą ż się oburzył i poskarż ył się administratorowi w gł ó wnym barze (gdzie lada barowa jest podobno najdł uż sza w Europie, a wszyscy barmani mijają Cię , bo osobno nie pł acisz), zaczę li nam nalewać drinki, ale tylko tego wieczoru. To wszystko jest bardzo upokarzają ce i psuje cał e wraż enie hotelu, któ ry w rzeczywistoś ci jest BARDZO pię kny.
Przed wyborem wakacji zgodnie z moim nastrojem „odgarną ł em” kilka foró w, w szczegó lnoś ci Turpravda. Napiszę wię c swoją recenzję zgodnie z opiniami, któ re przeczytał em do tej pory i nie tylko. Wię c.
Lot. Có ż , lot czarterowy - on, z wł asnymi cechami, opó ź nił odlot o 3 godziny, ale najprawdopodobniej ł ą czył dwa loty (nie letni szum), w kabinie zał oga przeprosił a, wyjaś nił a, ż e przeprowadzono pilne prace techniczne na wyż ywienie (no, kto to mó wi przed startem! ). Zostaliś my powitani na lotnisku w Antalyi i zabrani w zorganizowany sposó b, tylko mał a uwaga - osoba towarzyszą ca (jak przewodnik, zamiast opowiadać ciekawe rzeczy o miejscu, do któ rego przybyli, zatruł przeró ż ne turystyczne historie swoim doś wiadczeniem ).
Recepcjonista. Nie rozumiem, kto był tam „opuszczony i gł odny”? Zostaliś my powitani przez "anioł ki", a ponieważ przyjazd był wczesny (za co wł aś ciwie zapł acił em dodatkowo), zostawiliś my walizki w przechowalni do godziny 14:00 i pojechaliś my w peł ni i z wszelkimi prawami odpoczą ć na terenie hotel (baseny, morze, restauracje, bary. . . ).
Wi-Fi. Tak, był em bez Wi-Fi z moim drogim, choć chiń skim smartfonem. Bą dź przygotowany - jeś li masz chiń skiego Androida, Wi-Fi bę dzie duż ym pytaniem.
Numer. Ile wyczytał em na forach o brudzie w pokojach i przepraszam za cytat „lustrzane ś ciany otarł y się tył kami”. Powiem od razu - kompletny nonsens. Po pierwsze, ż eby dostać lepszy pokó j, nie trzeba bezczelnie ż ą dać , czy wrę cz przeciwnie, szturchać „van dolara”, ale po prostu się uś miechać – „anioł y” to też ludzie. Tak wię c, po solidnych lustrach, trafiasz do korytarza na podł odze - prawie czarnego z podś wietleniem i otwierają c drzwi do pokoju - zanurzasz się w ś wiat biał ych luster. Dlaczego lustra wielu czł onkó w forum są tak irytują ce? Moż e chcesz schudną ć ? W pokoju znajduje się doś ć przestronna ł azienka, w któ rej znajduje się mię dzy innymi nie tylko prysznic, ale kabina parowa dla dwó ch osó b. Garderoba z bezpł atnym sejfem. W sali gł ó wnej: stó ł , stolik, dwa fotele, dwa barki – jeden bezpł atny z napojami (codziennie uzupeł niany), drugi „dostawka” pł atny – jeś li w ś rodku nocy (choć nie ma takiego czasu na terytorium, na któ rym przynajmniej jeden bar lub restauracja) bę dzie pilnie potrzebował alkoholu i/lub prezerwatyw. Ł ó ż ka. Gł ó wne - nie, to nie podwó jne ł ó ż ko, ale ogromne, obok pojedyncze ł ó ż ko, a na balkonie ł ó ż ko „transformatorowe” z kilkoma dodatkowymi elementami „poduszek”. Na forach piszą „ł ó ż ko na odpoczynek”. Niech tak bę dzie - niż nie odpoczywać . Krawę dź balkonu jest przeszklona, a w razie potrzeby wciskasz wł ą cznik i rolety opuszczają się na dowolną wysokoś ć , moż esz zrobić noc w dzień . Ale „wizytó wka” hotelu (poza kwadratowym czerwonym jabł kiem i solidnym muzycznym napę dem) to zmieniają ca się kolorystyka oś wietlenia pokoju. I oczywiś cie jacuzzi metr od ł ó ż ka! Powiedz dlaczego? I po prostu ś wietnie! Pokoje są sprzą tane, dla czł onkó w forum każ dego dnia wystarczy jak zwykle na cał ym ś wiecie powiesić na drzwiach tabliczkę z proś bą o posprzą tanie pokoju, rę czniki ró wnież zmieniane są codziennie, tylko jeś li trzeba zmienić rę czniki, to te uż ywane poł ó ż na podł odze (zawieszone "na goź dziku" - oznacza to, ż e nie trzeba ich zmieniać , tak też jest wszę dzie).
Odż ywianie. Nie, takie mdł e sł owo nie odpowiada kuchni hotelu. Ktoś z czł onkó w forum pozwolił sobie zauważ yć , ż e w wojsku był lepiej karmiony (?? ! ). A gdzie ta osoba sł uż ył a? Ale tak naprawdę - ró ż norodne mię sa, dró b, ryby (w tym duż o czerwonych), warzywa, drogie sery, owoce, sł odycze (ciasta i baklawa pię tnaś cie do dwudziestu metró w odmiany), nie mó wią c już o wszelkiego rodzaju puree ziemniaczanym, jajecznicy jajka, jajecznica, makarony, zupy i napoje. Brakował o krewetek i mał ż y (no có ż , nie był o). Upewnij się , ż e kelner oferuje wino.
Sł upy. Naprawdę importowane napoje. Tequila-whisky-martini-absynty pł yną jak woda. Ale tutaj, w barach, jest minus niewidoczny goł ym okiem: na imprezie w cią gu dnia barman i kelnerzy obsł uż ą Cię zgodnie z oczekiwaniami, ale na imprezach nocnych priorytet mają ci, któ rzy strzelą pię ć lub wię cej niż dwadzieś cia greensó w, ponieważ ty trzeba czekać na „darmowy” koktajl. Kto jest bardziej winny - ci, któ rzy biorą , czy ci, któ rzy dają - pytanie wcią ż pozostaje takie samo. Kierownictwo patrzy na to lekko przymruż onymi oczami. Ale to chyba jedyny minus (choć i tak nie zostaniesz bez koktajlu). Nie, nie wszyscy barmani i kelnerzy są tak bezczelni.
Rozrywka. Specjalny temat. Kiedy wyjeż dż aliś my i wsiedliś my do autobusu z są siedniego rozkrę conego-fajnego Maxa-Royala i powiedzieliś my, ż e mamy wię cej zabawy i lepiej, a nastę pnym razem wybiorą Adama i Ewę . Tak wię c codziennie o godzinie 16:00 impreza albo na gó rnym basenie, albo w palmowym ogrodzie (najfajniejsza nadal impreza z pianką na basenie), o 22:00 w Atrium Bar lub Show Center. A wszystko to w towarzystwie zapalają cych tancerzy go-go.
"Co się tam dzieje! " Tak, są wczasowicze, któ rym biuro podró ż y nie powiedział o, ż e to nie jest „cichy pensjonat”, ale naprawdę gł oś ny hotel. Tak, muzyka jest gł oś na i nie zatrzymuje się przynajmniej od czwartej po poł udniu do pierwszej w nocy. Powiem wię cej, przy wejś ciu do centrum spa dwie panie zobaczył y mnie w ką pieló wkach iz rę cznikiem na ramieniu i prawie zemdlał y – „Co oni tu chodzą nago? ! ”. Nie znalazł em ż adnej odpowiedzi.
Morze. Plaż a ma niebieską flagę , ale co z biał ym piaskiem - z jakiegoś powodu niewł aś ciwe wyszukiwanie, piasek normalny, ale brą zowawy, co noc jest sprzą tany. Za opł atą tylko „biał e pawilony”, proste pawilony, parasole, tapchany – wszystko w cenie. Nawiasem mó wią c, rę cznik - moż esz go zmienić od 08:00 do 18:30 co najmniej dziesię ć razy (jeś li nie masz nic do roboty, to czę ś ciej). W zasadzie to samo dotyczy molo.
Totalizator pił karski. Jest gł ó wny „gó rny” Sunset z barem, w któ rym odbywają się dzienne imprezy, dolny Regularny z mini restauracją , obok basenu z czterema zjeż dż alniami aquaparku (zjeż dż alnie niskie, ale uwierz mi, moż na dostać nał adowany emocjami) oraz kryty basen w spa, gdzie moż na fajnie zrelaksować się po ką pieli. Wieczorem wszystkie baseny są oś wietlone.
Spa. Moż na zamó wić program osobisty, ale po popoł udniowej imprezie darmowy program sauna-para-hammam-basen był wł aś nie dla nas.
Pewnie duż o powiedziane, ale w skró cie – fajnie. Podzię kowania ró wnież dla biura podró ż y Equator (Borispol) i osobiś cie Victorii za pomoc w wyborze wycieczki.
Hotel jest mł odzież owy, imprezowy! Rozrywka jest stał a. W cią gu dnia na gó rnym basenie, wieczorem w klubie lub na molo.
Pokó j był z widokiem na morze i gł ó wny basen, duż y i czysty, doskonał a izolacja akustyczna! Duż y balkon z podwó jnymi leż akami. Widok z balkonu jest niesamowity, a zachody sł oń ca wieczorami był y po prostu hipnotyzują ce.
Obsł uga na poziomie. Jedzenie jest doskonał e, jedzenie przez cał ą dobę , gł ó wna restauracja jest ogromna, są tarasy dla palaczy. Duż y wybó r dań mię snych i rybnych, morze owocó w, warzyw, seró w i deseró w. Obsł uga mił a i uś miechnię ta. Restauracje a la carte mają wyją tkową atmosferę , gotowanie to cał e show! Jedzenie jest wspaniał e!
Szczegó lnie dzię kujemy Ertugrulowi Yildirimowi - doskonał emu profesjonaliś cie w swojej dziedzinie, dzię ki niemu i jego zespoł owi!!! !
Niesamowity pokaz go-go każ dego dnia! Dziewczyny anioł a są po prostu pię kne!! !
Dzię kuję Adamowi i Ewie! ! ! Kochamy Cię !!!! !
Valli