Miłość od pierwszego wejrzenia
Czy wierzysz w mił oś ć ? A co z mił oś cią od pierwszego wejrzenia? Wierzę ! To wł aś nie mi się przydarzył o. Już pisał am o wyborze hotelu, a teraz trochę o cał ej wycieczce. Po zakwaterowaniu się w pokoju poszliś my nad morze. Jest cudownie, ciepł o, delikatnie i przejrzyś cie! A nawet gdy trochę „podnieca”! Baseny też są ś wietne. Jeden jest gł ę boki i chł odny. Bardzo wygodnie jest w nim pł ywać przed ś niadaniem. Drugi jest bliż ej plaż y i baru. Jest ciepł o, bo prawie do wieczora w sł oń cu. A trzecia, najmniejsza - z morską wodą , mał ymi zjeż dż alniami. "Wodę " opisuję tak szczegó ł owo, bo uwielbiam pł ywać . Oczywiś cie na pierwszym miejscu jest morze! Cał y pierwszy dzień po prostu nie wyszedł em z tego!
Nastę pnego dnia mieliś my spotkanie z przewodnikiem hotelowym. Mieliś my odbyć dwie wycieczki. Od razu wzię li udział w jednym - "Zwiedzaniu Antalyi" i zrobili sł uszną rzecz. Był o bardzo gorą co! Chciał am zobaczyć relikwie ś w. Mikoł aja, ale mó j mą ż mnie odradził . Przewodnik zaoferował darmowy transfer do centrum handlowego, z postojem w sklepie skó rzanym i z jakiegoś powodu się zgodziliś my. W cią gu dnia jest gorą co, nie ma co robić , spacerujemy przez godzinę po centrum handlowym i jedziemy do hotelu! Stary, ale niesamowity! ))). Nie miał a wibracji. Musieliś my sami do niej zadzwonić i dowiedzieć się , kiedy i o któ rej godzinie jechać . To jakoś dziwne. Pomyś lał em, ż e powinna do nas zadzwonić ! Ogó lnie rzecz biorą c, zorientowaliś my się . Na zwiedzanie wyruszyliś my o 9.00 minivanem. Wiał wiatr i kolejka linowa na Tyunektepe był a zamknię ta, na począ tek zabrano nas do Akwarium Antalya. Co tu duż o mó wić , czysto, pię knie, ale za mał o ryb. Niektó re akwaria był y wyraź nie puste. Pewnie go kiedyś wypeł nię ! Bardzo podobał y mi się manti i pł aszczki. I był o albo muzeum, albo sala z figurami woskowymi. W Amsterdamie też nie był am na to, ale tutaj to jakaś wulgarnoś ć . Po otrzymaniu ś miesznego zdję cia z rybami i rekinami za 18 USD (komplet ze zdję ciem na talerzu, magnesami itp. kosztuje 29 USD).
Wiatr jeszcze nie ustał i zabrano nas na Stare Miasto. Pię kna! Moż na był o pó jś ć do meczetu, potem obejrzeć dywany i pamią tki. Poszliś my trochę i wylą dowaliś my w starym porcie. Zrobiliś my bardzo mał e kó ł ko. Nie pokazano nawet bramy Hadriana! I dlaczego? Ponieważ lunch jest w programie. W pewnej restauracji. I to nic, ż e jest godzina 12.00, a turysta też nie zapomniał ś niadania, a co ma z tym wspó lnego brama Hadriana! Taki skromny, dziwny obiad i – och, radoś ć ! - jedziemy do kolejki linowej! Szybko wstajemy, 4 osoby w budce, na gó rze. Lubię to! Pię kne, ale gorą ce, jak poniż ej! Zjeż dż alnie i bezkresne morze! Schodzimy na dó ł , a takż e mamy prezentację win owocowych i sł odyczy jakiejś ż ony suł tana (pó ź niej okazał o się , ż e Roksolana). Wina owocowe są jak domowe. Chwalony z melona, ale nam się to nie podobał o. Kupiliś my jeż yny i granaty dla teś ciowej. Wszyscy obecni na degustacji „krzywili się i krę cili nosami”. Podejrzewam, ż e są to 500. raz w Antalyi i 2000. raz na tej degustacji. Có ż , musieli na nas czekać ! Jesteś my w Antalyi po raz pierwszy! Od razu kupiliś my herbatę , kawę i có ż , sł odycze Roksolany, a nawet oliwę z oliwek. Podobał y mi się sł odycze Roksolany! Nie tak ś miertelnie sł odkie, a moja mama (w dniu przyjazdu) bardzo lubił a jeż ynowe wino.
Ostatnim przystankiem wycieczki był y wodospady Duden. Jest też pię knie, ALE dlaczego cał a przestrzeń za ogrodzeniem jest zaś miecona niedopał kami papierosó w? Có ż , to bardzo brzydki obrazek! Znowu zostaliś my oddzieleni od grupy, wsadzeni do minivana i dowiezieni do hotelu o 18.00. Kosztował.60 dolaró w za nos. Opró cz upał u poniż ej 40, podobał o mi się . W promieniach zachodu sł oń ca popł ynę li do morza i basenó w. Nie chcieliś my już jeź dzić na wycieczki. Przyjedź nad morze i na piasek! „Woda” jest peł na, szampan też ! Oczywiś cie nie Deutz, ale zimno. Czas na darmowy transfer do centrum handlowego. Zabrano nas do sklepu ze skó rą . To był a już druga wyprawa. Pierwszy raz wybraliś my się z przedstawicielem sklepu w hotelu. Nudzili nas tak bardzo w pierwszej poł owie dnia, ż e postanowiliś my iś ć wieczorem, aby zostać w tyle. Zaskakują co skutecznie kupił am kurtkę dla mę ż a. Tutaj sklep był inny, oferowali trochę ś mieci ze zł otym malowaniem, ale przypadkiem znalazł em nowy dla siebie. Zaję ł o to 1 godzinę .
Wyszliś my z hotelu o godzinie 14.00. Zabierają nas do centrum handlowego Agora i zostawiają do godziny 17.00. Ostrzegam, nie ró b tego. Centrum handlowe jest w poł owie puste. Nic do zobaczenia ani kupienia! Chciał am wpatrywać się w srebrną biż uterię , ale oni tak bardzo wpatrywali się w mó j ekskluzywny pierś cionek z labradorem, ż e szybko wyszliś my. 40 minut picia kawy w kawiarni. O 17:00 udaliś my się na parking. Oczywiś cie nie ma samochodó w. Zadzwoniliś my do przewodnika po hotelu. Powiedział czekać . Tak zmę czony upał em! A takż e nudne. Wzię liś my taksó wkę i dotarliś my do hotelu za 7 USD. Jak dobrze wychowani ludzie zadzwonili do przewodnika i powiedzieli, ż e wyjechaliś my. Po raz kolejny wyszliś my z hotelu do Migros, apteki i po drobne pamią tki. Hotel był blisko lotniska i nie był o zbyt wielu sklepó w z pamią tkami, ale nam to wystarczył o.
Wybraliś my restaurację na dł ugi czas, aby ś wię tować urodziny naszego mał ż onka, a potem kupiliś my szampana i urzą dziliś my sobie nocny piknik przy basenie z morską wodą . Dział a do 2.00. Leż ysz w ciepł ej wodzie, a rozgwież dż one niebo jest nad tobą ! Wszyscy byli zadowoleni! I o mił oś ci. Zakochał em się w Antalyi od pierwszego wejrzenia! Zwł aszcza w jej morzu! Nie wiem, czy jeszcze tu wró cę (nie był am jeszcze w Rimini), ale jest kilka miejsc, któ re od razu się w sobie zakochują .