Отдыхали в этом отеле первая половина сентября 2019 г. Отель достался как в лотерею по бюджету. А теперь самая свежая правда.
Большой плюс и у отеля что он находится близко от аэропорта. Но не так как написано в описании отеля. При средней скорости в городе, без пробок мы ехали минут 15-20. В отель нас доставили примерно к полудню. Нас сразу предупредили что надо ждать до 14:00 часов, якобы пока убирают номера. Но за эти два часа ожидания другим вновь прибывшим прозвучала фраза вроде бы как в шутку: конкурс на лучший номер и лучший вид из номера. Но понятно что это был намёк на доплату. Доплачивать не кто не собирался, все сидели ждали ровно до 14:00 часов.
Обед с 13:00 часов так что за время ожидания можно было уже проанализировать так называемый "ресторан", зашли туда и от увиденного сразу ручки опустились. Кушать просто нечего. Из прошлых посещений даже скудных четвёрок, где столы вроде ломятся от еды, и мы говорим что там плохо кормят, то здесь нет вообще нечего. Даже сам стол с едой 2 метра +2 метра и ещё 1.5. Сколько себе представляете может уместиться разновидностей еды для семиэтажного корпуса. Фруктовая страна, но за 8 дней пребывания даже фруктов никаких, только арбуз.
Вернусь к заселению в номер. Наконец-то дали долгожданный ключ, на втором этаже, номер 208. Зашли в номер сразу надо проверить всё на неисправность. Сразу заметили ручку стеклопакета на балкон, которая сильно болталась. Сфоткали на телефон и сразу спустились на ресепшн показали это. Но за все дни никто не пришёл отремонтировать. День на пятый заметили течь кондиционера, прям на тумбочку и на пол, тоже пошли сказали, и тоже никто ничего не предпринял. И судя по внешнему виду плинтуса на полу этот кондиционер течёт уже давно, но ничего не ремонтировали. Ну, а так в целом про номер плохого не могу ничего сказать. Номер вроде чистенький. В душевой тоже нормально. Вид из окна во двор отеля, на бассейн. Рекомендую! Потому что на другую сторону вид на дорогу, шум машин и такие же многоэтажки, больше ничего интересного. Вида на море ни с какой стороны нет, его просто не видно.
Отель находится внутри квартала, со всех сторон, на мой взгляд жилые многоэтажки. Открываем чемоданы, одеваем купальники и бежим на море. Сразу узнаём что пляж отеля где то далеко, на него возит микроавтобус отеля в 9:00 на пляж, в 12:00 с пляжа. Ходит два рейса т. к. за один раз все желающие не влезают в этот автобус. Потом после обеда везёт так же в 14:00 и в 17:00 обратно. Но т. к. была суббота, то по субботам после обеда и воскресеньям на пляж не возят. Ладно... Смирились и побежали на городской пляж, пешком средним шагом до него 10-15 минут. Пришли на пляж, сразу бросается в глаза грязный с мелкой галькой песок. Вдоль моря длина этого городского пляжа метров 100, границы, пляжи наверно других отелей. Как уже сказал очень грязно.
Контингент сразу понимаете, все подряд. Лежаков нет вообще не платных не бесплатных. Нет ни душа, ни туалета. По слухам слышал что за деньги на соседнем пляже можно бросить якорь, но сколько стоит не узнавали. Даже никакого крана с водой чтобы от песка ополоснуть ноги тоже нет. По пляжу носятся бездомные собаки. Для них не преграда ваши полотенца, вещи, сумки.
Наконец-то наступил понедельник и мы поехали вроде бы как на пляж отеля. Но по ощущениям что это просто арендованный кусок земли у чьего-то пляжа. Два ряда лежаков всего лишь которыми можно пользоваться и не те которые на фотографии описания отеля, которые типа в виде кровати. Они такие присутствуют, но смотрящие за пляжем вас на них не пустят. Предположительно за доплату могут разрешить. А так пляж ухоженный вроде, народу мало. Все удобства присутствуют. Бар платный (самое дешёвое пиво 20 лир). И постоянно ходит смотрящий турок, докапывается, то ты шезлонг далеко выдвинул, то ты зонтик не так поставил. Это напрягало. Свою еду и своё пиво на пляж нельзя. Почему не знаю.
Вернёмся в отель. За все дни прибывания питание было однообразное, ахнуть было не от чего. На завтрак даже нет традиционной яичницы. Один раз были жареные сосиски. И просто яйца варёные. Три вида колбасы, два вида сыра. А остальное, такое ощущение что одно и тоже что и в обед и в ужин. Бар в отеле присутствует. Из алкоголя: пиво (нормальное вроде), водка(27 градусов), водка "раки", вино белое и красное (на любителя), коктейли. Соки (типа Юпи, из автомата), чай, кофе. Кофе бывает отвратительное, так и не поняли, как они его в автомате по разному бадяжат.
Вай-фай в отеле бесплатный, но не стабильный. В номерах вообще то работает, то нет. Айфон постоянно почему-то запрашивал авторизацию пароля. На андроиде такого вроде не было.
Над крышами домов очень низко круглые сутки взлетают и садятся самолёты, т. к. близко аэропорт.
Торговых точек около отеля в сравнении с другими местами где мы отдыхали, очень мало, и я бы сказал дороговато всё. Так что лучше найдите рынки или базары.
Odpoczywaliś my w tym hotelu w pierwszej poł owie wrześ nia 2019 roku. Hotel poszedł jak loteria z ograniczonym budż etem. A teraz najś wież sza prawda.
Duż ym plusem hotelu jest to, ż e jest blisko lotniska. Ale nie tak, jak mó wi opis hotelu. Przy ś redniej prę dkoś ci w mieś cie, bez korkó w, jechaliś my 15-20 minut. Okoł o poł udnia zawieziono nas do hotelu. Natychmiast zostaliś my ostrzeż eni, ż e musimy czekać do 14:00, podobno na sprzą tanie pokoi. Ale podczas tych dwó ch godzin oczekiwania dla innych nowo przybył ych zdanie brzmiał o jak ż art: konkurs na najlepszy pokó j i najlepszy widok z pokoju. Ale jasne jest, ż e był a to wskazó wka dopł aty. Nikt nie miał zamiaru dopł acać , wszyscy siedzieli i czekali dokł adnie do 14:00.
Lunch zaczyna się o 13:00, wię c w czasie oczekiwania moż na był o już przeanalizować tzw. „restaurację ”, pojechaliś my tam i z tego, co widzieliś my, od razu opadł y uchwyty. Po prostu nie ma co jeś ć . Z poprzednich wizyt, nawet skromnych czwó rek, gdzie stoł y wydają się zawalać jedzeniem, a my mó wimy, ż e jedzenie jest tam zł e, to w ogó le nic. Nawet sam stó ł z jedzeniem ma 2 metry +2 metry i kolejne 1.5. Ile rodzajó w jedzenia moż na sobie wyobrazić w siedmiopię trowym budynku. Kraj owocowy, ale na 8 dni pobytu nawet bez owocó w, tylko arbuz.
Wró cę , aby sprawdzić w pokoju. Wreszcie dali dł ugo oczekiwany klucz, na drugim pię trze, pokó j 208. Natychmiast weszliś my do pokoju, musimy wszystko sprawdzić pod ką tem awarii. Od razu zauważ yliś my klamkę okna z podwó jnymi szybami na balkonie, któ ra mocno zwisał a. Zrobiliś my zdję cie telefonem i od razu zeszliś my do recepcji i pokazaliś my. Ale przez wszystkie dni nikt nie przychodził naprawiać . Pią tego dnia zauważ yli wyciek z klimatyzacji, bezpoś rednio na stoliku nocnym i na podł odze, poszli też i powiedzieli, i nikt też nic nie zrobił . A są dzą c po wyglą dzie cokoł u na podł odze, ten klimatyzator dł ugo pł yną ł , ale nic nie został o naprawione. Có ż , ogó lnie nie mogę powiedzieć nic zł ego o pokoju. Pokó j wydaje się być czysty. Prysznic też jest w porzą dku. Widok z okna na dziedziniec hotelu, na basen. Polecam! Bo z drugiej strony widok na drogę , hał as samochodó w i te same wież owce, nic ciekawego. Nie ma widoku na morze z ż adnego kierunku, po prostu nie widać .
Hotel znajduje się wewną trz kwartał u, ze wszystkich stron, moim zdaniem, wież owcó w mieszkalnych. Otwieramy walizki, zakł adamy kostiumy ką pielowe i biegniemy nad morze. Od razu dowiadujemy się , ż e hotelowa plaż a jest gdzieś daleko, hotelowy minibus dowozi ją na plaż ę o 9:00, a z plaż y o 12:00. Są dwa loty, bo w jednym czasie nie każ dy zmieś ci się do tego autobusu. Nastę pnie, po obiedzie, odjeż dż ają ró wnież o 14:00 i wracają o 17:00. Ale ponieważ był a sobota, w sobotnie popoł udnia i niedziele nie zabierają się na plaż ę . Dobra. . . Pogodziliś my się i pobiegliś my na plaż ę miejską , idą c do niej w ś rednim tempie przez 10-15 minut. Przyjechaliś my na plaż ę , od razu rzuca się w oczy brudny piasek z drobnymi kamyczkami. Wzdł uż morza dł ugoś ć tej miejskiej plaż y wynosi 100 metró w, granice, plaż e, prawdopodobnie inne hotele. Jak powiedział em, bardzo niechlujny.
Natychmiast rozumiesz kontyngent, wszystko. W ogó le nie ma leż akó w, nie ma pł atnych, nie jest bezpł atnych. Nie ma prysznica ani toalety. Wedł ug plotek sł yszał em, ż e na pobliskiej plaż y moż na zakotwiczyć za pienią dze, ale nie dowiedzieli się , ile to kosztuje. Nie ma nawet kranu z wodą do spł ukiwania stó p z piasku. Po plaż y biegają bezpań skie psy. Twoje rę czniki, rzeczy, torby nie są dla nich przeszkodą .
W koń cu nadszedł poniedział ek i pojechaliś my, jak się wydaje, na hotelową plaż ę . Ale wydaje się , ż e to tylko wynaję ty kawał ek ziemi w pobliż u czyjejś plaż y. Dwa rzę dy leż akó w, z któ rych moż na tylko korzystać , a nie te, któ re są na zdję ciu w opisie hotelu, któ re są jak w formie ł ó ż ka. Są obecni, ale ci, któ rzy opiekują się plaż ą , nie wpuszczą cię . Prawdopodobnie za dodatkową opł atą , któ rą mogą zezwolić . I tak plaż a jest zadbana, jest mał o ludzi. Wszystkie udogodnienia są obecne. Bar jest pł atny (najtań sze piwo to 20 liró w). A obserwują cy Turek cią gle chodzi, kopie, albo daleko odsuną ł eś leż ak, albo ź le zał oż ył eś parasol. To był o stresują ce. Na plaż ę nie moż na przynosić wł asnego jedzenia ani piwa. Dlaczego nie wiem.
Wró ć my do hotelu. Przez wszystkie dni pobytu jedzenie był o monotonne, nie był o z czego tchną ć . Na ś niadanie nie ma nawet tradycyjnej jajecznicy. Kiedyś był y smaż one kieł baski. I po prostu gotowane jajka. Trzy rodzaje kieł basy, dwa rodzaje sera. A reszta to to samo, co obiad i kolacja. W hotelu znajduje się bar. Z alkoholi: piwo (jak normalne), wó dka (27 stopni), raki, wino biał e i czerwone (dla amatora), koktajle. Soki (np. Jupi, z automatu), herbata, kawa. Kawa moż e być obrzydliwa, a oni nie rozumieli, jak na ró ż ne sposoby robią ją w ekspresie.
Wifi jest bezpł atne w hotelu, ale niezbyt silne. Pokoje na ogó ł dział ają lub nie. Z jakiegoś powodu iPhone cią gle prosił o autoryzację hasł a. Na Androidzie nie był o czegoś takiego.
Samoloty startują i lą dują bardzo nisko nad dachami domó w przez cał ą dobę , bo lotnisko jest blisko.
W pobliż u hotelu jest bardzo mał o punktó w sprzedaż y detalicznej w poró wnaniu do innych miejsc, w któ rych odpoczywaliś my, i powiedział bym, ż e wszystko jest trochę drogie. Wię c lepiej znajdź rynki lub bazary.