Ładny hotel z pewnymi dziwactwami?

Pisemny: 26 czerwiec 2012
Czas podróży: 9 — 17 czerwiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Odpoczywaliś my w Vikingen Quality w poł owie czerwca. W Turcji po raz szó sty, ale pierwszy raz wybrali hotel nie sami, ale wybrali się do towarzystwa z przyjació ł mi. Wypoczę ty z grupą.7 osó b dorosł ych i 3 dzieci w wieku od 2 do 6 lat.

Wczesne zameldowanie, począ tek dziewią tego ranka, był o w hotelu. Natychmiast zał oż yliś my bransoletki i wysł ano na ś niadanie. Po ś niadaniu bezzwł ocznie przekazali klucze do pokoju, co był o mił ym zaskoczeniem. Pokó j znajdował się na trzecim pię trze, tuż nad gł ó wnym wejś ciem do hotelu. Z widokiem na drogę , zgodnie z biletem. Widok nie jest taki zł y - zielone wzgó rza, plantacje bananó w i tutejsze wille. To prawda, ż e ​ ​ droga jest gł oś na, zwł aszcza w nocy. Dlatego lepiej zamykać na noc drzwi na balkon. Sala jest duż a, przestronna, spokojnie moż na pomieś cić.4 osoby, wszystko funkcjonuje prawidł owo. Podobał o mi się , ż e w ł azience był a wanna zamiast prysznica. Duż y sejf z kodem elektronicznym. Dwie szafy, telewizor plazmowy (6 kanał ó w rosyjskoję zycznych, a nawet 2 ukraiń skie - czuliś my się prawie jak w domu : )).

Ogó lnie był y bardzo wygodne. Ale sprzą tanie nie był o dobre. Zawsze zostawiano napiwki, ale moim zdaniem nie wpł ynę ł o to na jakoś ć sprzą tania. Szafki nocne nigdy nie był y odkurzane. Rę czniki zmieniane był y co 3 dni. Brudne szklanki był y czyszczone co 2-3 dni. Ale minibar uzupeł niany regularnie każ dego dnia.

Sam hotel zrobił dobre wraż enie. Po pierwsze jest nowy i stylowy. Do dekoracji wykorzystano drogie materiał y, a ciekawe rozwią zania projektowe i architektoniczne są widoczne wszę dzie. Ma mał ą powierzchnię , ale jest w peł ni wypchany. Owszem, nie ma na niej terenu, na któ rym moż na by się przespacerować , ale jest wiele ró ż nych miejsc, w któ rych moż na spę dzić czas. Zgodnie z dobrą starą tradycją pierwszego dnia odwiedziliś my SPA wedł ug tradycyjnego programu peelingu - masaż pianą - masaż olejkiem. Samo centrum jest bardzo pię kne i cał kowicie sprzyja wypoczynkowi. Ale nie podobał o mi się , jak wykonuje się peeling i masaż pianką.
Jakoś wszystko jest bardzo szybkie i chł opaki w ogó le nie pró bowali. Ale mistrzowie masaż u olejkowego dział ali doskonale. Bilety na relaks kupiliś my u przewodnikó w hotelowych Teztour, bo mają tę przyjemnoś ć za 10$ taniej (35$) niż w samym SPA.


Odż ywianie. Przed wyjazdem przeczytał em wiele recenzji z okrzykami duszy, któ ra już odwiedził a hotel, mó wią , ż e nie ma co jeś ć , nie ma mię sa. Nie wiem, co ci ludzie jedzą na co dzień ani jakiego mię sa spodziewali się dostać w kraju muzuł mań skim (wieprzowina czy co? ). Jedzenie w hotelu jest dobre. Tak, nie gotują ż adnych specjalnych przysmakó w. Ale zasię g jest cał kiem przyzwoity. Jeś li nie zbierzesz wszystkiego pierwszego dnia, ale wię cej, aby od razu się odwró cić , to nawet ś niadania mogą być doś ć urozmaicone. Podobał o mi się , ż e zawsze był y dwa rodzaje zup, a do nich wszelkiego rodzaju wypeł niacze (warzywa, kawał ki mię sa, grzanki). Na ś niadanie zawsze był a mleczna owsianka, moje dziecko z przyjemnoś cią jadł o ryż i kaszę mannę.
Z mię sa, któ rego, jak tu niektó rzy piszą , „nie był o”, zawsze był kurczak i indyk w ró ż nych postaciach (od prostego duszonego fileta po kebaby i smaż one udka). Ryba był a ró wnież stał a. Dwa razy na obiad trafił am po prostu idealnie ugotowane - pstrą g zapiekany w cieś cie francuskim i filet z tuń czyka, ach mniam, do dziś pamię tam jakie był o pyszne : ).

Sł odki stó ł jest duż y, ale nieco monotonny. Zasadniczo tureckie sł odycze miodowe, pikantne ciasta i wszelkiego rodzaju musy w ró ż nych wzorach. Uwielbiał em ś wież e wypieki na ś niadanie. Rogaliki są po prostu super, Paryż odpoczywa : )

Na lunch moż na zjeś ć wspaniał y posił ek w barze z przeką skami przy basenie. Gotują pyszną pizzę i moje ulubione pieczone ziemniaki z ró ż nymi dodatkami. Dla mił oś nikó w fast foodó w - hamburgery, frytki. Ogó lnie rzecz biorą c, jedzenie w hotelu jest cał kiem przyzwoite, a wszystkie te okrzyki o zł ym odż ywianiu są kompletnym nonsensem.
Wydaje się , ż e napoje też nie są zł e, jasne jest, ż e są produkowane lokalnie. Z tego, co pró bowaliś my, jedyną rzeczą , któ ra nam się nie podobał a, był koktajl typu mojito. Nalej dobrze we wszystkich barach z wyją tkiem holu. Wię c tylko trochę szalonych kelneró w. To tak, jakby podawali ci wł asnego drinka. Pró bują rozdawać jedną szklankę na rę kę . Musiał em trochę skarcić.


Ponieważ spę dzaliś my wakacje z mał ym dzieckiem, nasz harmonogram był cał kowicie podporzą dkowany jemu. Po ś niadaniu spę dziliś my czas w basenie dla dzieci, okresowo pł ywają c w duż ym. Jeź dziliś my na zjeż dż alniach wodnych lub zabieraliś my dziecko na plac zabaw (bardzo przyzwoity i co najważ niejsze poł oż ony pod markizą ). Nad morze szli gł ó wnie po obiedzie i poobiednim ś nie. Darmowe leż aki na plaż y moż na był o znaleź ć o każ dej porze. Plaż a rzeczywiś cie jest doś ć specyficzna - wą ska i dł uga.
Ale to nam nie przeszkadzał o, wrę cz przeciwnie, to do pewnego stopnia plus - jeś li nie chcecie się opalać - pł ywajcie wś ró d tł umu ludzi, przesuń cie się.50m w jedną lub drugą stronę od molo - tró jzą b. Morze pozostawił o podwó jne wraż enie. Po pierwsze wejś cie do niego na cał ej dł ugoś ci plaż y nie jest takie samo. W pobliż u molo wejś cie bardzo nieprzyjemne, po duż ych kamyczkach. Ale idą c plaż ą moż na ró wnież znaleź ć piaszczyste wejś cie. Po drugie, czystoś ć morza kilka razy po obiedzie był a po prostu niesamowita. Nigdy nie widział em tak brudnego Morza Ś ró dziemnego: (nie wiem, co spowodował o takie zanieczyszczenie, ale nastę pnego dnia morze znó w był o czyste i przejrzyste, moż na był o zobaczyć dno i ryby.

Wieczorem, po obiedzie, naszą gł ó wną rozrywką był a animacja dla dzieci : ) Dorosł y trafił tylko raz, był stosunkowo dobry spektakl „Noc turecka”. Poza animacją i barami wieczó r moż na był o spę dzić w fajce wodnej, pokoju gier i krę gielni.

Wielki szacunek dla hotelu za organizację meczó w pił ki noż nej Euro 2012 na duż ym ekranie. Nawiasem mó wią c, zgodnie z tymi „spotkaniami pił karskimi” moż na był o ś ledzić narodowoś ć goś ci hotelowych. Spoś ró d Europejczykó w, Niemcó w, Holendró w, Polakó w, Bał tó w widziano. 30 procent urlopowiczó w to Turcy. 20 proc. - WNP (Rosja, Ukraina, Biał oruś ). Wię kszoś ć turystó w to rodziny z dzieć mi. I to pomimo tego, ż e hotel nie jest zbyt „dziecinny”, choć z naszego doś wiadczenia wynika, ż e ​ ​ moż na tu cał kiem nieź le wypoczą ć z dzieć mi.

Nasza firma obchodził a w wakacje dwa urodziny. Dzień przed imprezą w recepcji ostrzeż ono goś cinną sprzedawcę Oksany, któ ra w dniu wakacji przyniosł a do pokoju butelkę wina i owoce, a do kolacji w restauracji nakryto stó ł ozdobiony pł atkami. Drobiazg, ale fajnie. Moż na był o ró wnież zamó wić tort lub bukiet kwiató w (od 15 euro).

Raz dotarliś my do Bazaru Alara, okoł o 15 minut spacerkiem na lewo od hotelu.
Osobiś cie mi się to nie podobał o, bardzo drogi rynek. W efekcie sł odycze i pamią tki kupiliś my w trzech mał ych sklepikach w pobliż u hotelu. Ceny są tam znacznie niż sze.

Podsumowują c, chcę powiedzieć , ż e hotel jest dobry, ale niestety liczba pokoi nie jest dostosowana do jego infrastruktury. Odpoczywaliś my cał kowicie komfortowo przez pierwsze 5 dni, dopó ki hotel nie został cał kowicie wypeł niony. Pó ź niej, gdy był o kolejne zameldowanie i hotel był w 100% peł ny, pojawił y się nieprzyjemne niuanse. Kolejki w restauracji (gł ó wnie do kolacji), brak miejsc w restauracji na tarasie do kolacji. Siedzenia zawsze znajdował y się w zamknię tej czę ś ci restauracji, ale szczerze mó wią c, był o tam bardzo duszno. Musieliś my dł ugo czekać , aż winda zjedzie z naszego 3 pię tra. o minus 2 lub minus 3. I jeszcze jeden niuans, niezwią zany bezpoś rednio z hotelem. Dzień przed naszym wyjazdem zaczą ł się prawdziwy upał , po poł udniu był o +42. Osobiś cie czuł em się komfortowo tylko w klimatyzowanym pokoju.

Być moż e to cecha regionu Alanya, no có ż , przy takiej pogodzie jest tam bardzo duszno. Odpoczywaliś my w regionie Kemer, gdzie klimat jest inny, a upał y są duż o ł atwiejsze do zniesienia. Dlatego uznamy, ż e nasz eksperyment z wypoczynkiem „dla firmy” w Vikingu zakoń czył się sukcesem. Ale od teraz nadal bę dziemy jechać do naszego rodzinnego regionu Kemero, a najlepiej we wrześ niu. A w Vikingen Quality polecam podró ż owanie poza sezonem, kiedy hotel nie jest w peł ni zarezerwowany, wycieczki są tań sze i nie ma upał u. Wtedy na pewno bę dziesz cieszyć się tam wakacjami : )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał