Podwójne wrażenie wakacji

Pisemny: 7 wrzesień 2019
Czas podróży: 15 — 29 sierpień 2019
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 5.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 7.0
Na począ tku zrobię zastrzeż enie, ż e dla mnie osobiś cie Turcja i wszyscy jej mieszkań cy nigdy mnie nie uwiedli. Ale nadeszł o lato i pojawił się wybó r, gdzie odpoczą ć . Plany dotyczył y Krymu. Ale po wraż eniach przyjació ł i znajomych oraz po prostu recenzjach w Internecie, postanowił em zrezygnować z domowego wypoczynku. W tym z Terytorium Krasnodarskiego i innych przysmakó w „Gelendzhik”. Trzeba był o też porzucić typ Dominikany i innych odległ ych krajó w ze wzglę du na wiek mał ego dziecka (1 rok). Nie ryzykuj dł ugich lotó w. Turcja pozostaje. Nigdy nie był em tam. Zdecydowany. I tak nazwali.
Po pierwsze, popeł nili bł ą d przy zakupie wycieczki. Przyjrzeliś my się temu hotelowi w Kemer na stronie internetowej i dopiero po zakupie zdaliś my sobie sprawę , ż e wybraliś my hotel w niewł aś ciwym mieś cie.
Zacznę od zakwaterowania. Dotarliś my bliż ej pó ł nocy. Spotkaliś my się neutralnie. Ż adnych uś ciskó w ani szampana. Chociaż wtedy widział em, ż e inni spotykali się w ten sposó b. Có ż , najwyraź niej personel nie był w nastroju ani nie spał . Moż e przez nas samych uznali za zbę dne brudzenie kieliszkó w. . . Jakoś przeż yjemy. Mał y, ale minus.

Osiedle na pię trze -1 (recepcja na 0 pię trze). Pokó j przestronny, bez zarzutó w. 4 ł ó ż ka, kanapa, fotel. Balkon - zamknię ta przestrzeń z przeszklonym dachem na gó rze tj. poniż ej poziomu gruntu. Smutny. Chciał em zmienić numer, ale pó ź niej się nie zmienił y. Zaproponowali zmianę na wyż sze pię tra z widokiem na morze za dopł atą.7 USD za dzień . Jak mał o pienię dzy. Ale z mał ym dzieckiem nie podejmowali ryzyka. Muzyka, hał as. Dziecko musi spać w cią gu dnia. Wtedy nie ż ał owali, ż e się nie zmienili. Bez dopł aty - na wyż szych pię trach, ale z widokiem na drogę . Nic dobrego też . Hał as z drogi.
Ł azienka - istnieją roszczenia. Kran w zlewie przeciekał . Kiedy brał eś prysznic, był wyciek spod wanny. Có ż , o czarnym grzybie w stawach ł azienki - piszą o tym wszę dzie. Nawet nie publikuję zdję ć . Grzyb jest grzybem wszę dzie. Znowu mał y, ale minus. Ale ogó lnie moż esz znieś ć .
Po osiedleniu się , z drogi poszliś my się odś wież yć .
O pó ł nocy bar przeką skowy otwiera się na wieczorną przeką skę . Myś l „nocna zupa”, okazał a się peł nym bufetem. Plus.
Czyszczenie. Có ż , nie lubią sprzą tać . Podł ogi był y myte 3 razy w cią gu 2 tyg. Szampony i reszta uzupeł niane są tylko na proś bę . Zmusił podł ogi do umycia 2 razy. Rozmazuj brud na podł odze i tak dalej. O tym, co wytrzeć pod ł ó ż kami - nie ma o tym mowy. Jedyny raz, kiedy zrobili dobre czyszczenie z myciem muszli klozetowej, zlewó w. Pytasz o $? Musisz na to zasł uż yć . Zamiast ja za $ powinienem zasł uż yć na sprzą tanie. Dał mi „herbatę ” tylko do mniej lub bardziej wysokiej jakoś ci sprzą tania.
Terytorium. Ona po prostu nie istnieje. Wieczorem moż na spacerować tylko po -3 pię trze. Kawiarnie, bary, place zabaw i atrakcje dla dzieci.

Plaż a. Za mał y na taki hotel. Dł ugoś ć.60-70 m. Mał e kamyki. Wejś cie do morza bez wię kszych kł opotó w. Ż adnych raf ani ostrych skał . Drugiego dnia morze był o bardzo brudne. Aż do pł ywają cego kał u i ś rodkó w antykoncepcyjnych, tł ustej warstwy, któ rą począ tkowo mylono z glonami. Wyglą da na to, ż e wyrzucono ś mieciarkę . I tak 3 razy, co drugi dzień . Potem, do koń ca reszty, woda był a czysta. Podobno na począ tku wakacji wdali się w jaką ś akcję - „pł ywaj w sportach ekstremalnych ze ś mieciami i przeż yj”.
Jest molo. tam woda jest czysta. Ale nie moż esz kupić z mał ym dzieckiem. Wejś cie do morza po schodach i od razu na gł ę bokoś ć .
Nie był o problemó w z leż akami. Ale ten idiotyczny nawyk brania leż akó w przez wrzucanie tam rzeczy doprowadzał mnie do szał u. Sami nigdy tego nie zrobili. Ale zdarzył o się , ż e leż ysz cał y dzień , rę czniki są w pobliż u na leż akach, rzeczy leż ą . I nikt nie pojawia się w cią gu dnia.
Odż ywianie. Gł ó wna „restauracja”. Po prostu duż o i duż o. Ale przede wszystkim niesmaczne. Wydaje się (i najprawdopodobniej tak jest), ż e wię kszoś ć potraw jest przetwarzana, zanim nie zostanie spoż yta. Wiele rodzajó w seró w, sał atek, zió ł , pomidoró w, ogó rkó w, jogurtó w, kompotó w. Herbata, kawa, napoje. Z owocó w - jabł ka, arbuz, melon. Gruszki, brzoskwinie, ś liwki, nektarynki, banany lub twarde, niedojrzał e lub na skraju zepsucia. Uwielbiał em pomidorki koktajlowe. 2-4 rodzaje zup. Po wielu pró bach zdecydował em się na to, co jest gotowane tuż przed tobą . Z mię sa - cielę cina, woł owina, jagnię cina, dró b - kurczak, indyk. Smaż one, duszone, gotowane, grillowane. Ryba - smaż ona, duszona. Nigdy nie był o owocó w morza.
Desery są obfite i pię kne, ale nie smaczne. Sam tego nie zjadł em, ale moja ż ona i najstarsza có rka nie był y entuzjastycznie nastawione do tego biznesu.

Personel podają cy jedzenie ma na sobie rę kawiczki. Nie wiem czy uważ asz to za czepianie się , ale kiedy zobaczył em jak jeden taki pracownik dł ubał sobie w nosie, a potem tą rę ką nakł adał karmę...No moż e ma kompletną bezpł odnoś ć w nosie. . . A on ma na to licencję .
Czystoś ć naczyń ró wnież jest daleka od ideał u. Wystę puje z przylegają cymi resztkami jedzenia. Prawie wszystkie talerze z lekką warstwą tł uszczu.
Pó jś ć dalej. Opró cz restauracji gł ó wnej - przeką ski w pizzerii, sushi, makarony, lody. Nie chodziliś my do restauracji a la carte. Podejrzewam, ż e jest jedzenie z „wspó lnej” kuchni (takie doś wiadczenie był o na Dominikanie). Za 10 USD za osobę
Picie jest cał kiem znoś ne. Wszystko jest lokalne. Powiedzieli, ż e gdzieś jest importowany alkohol. Ale nie pobiegł za nim. Podobał o mi się lokalne wytrawne czerwone wino.
W barach i automatach napoje takie jak cola, pomarań cza i sprite są zauważ alnie rozcień czone.
Shawarma na molo jest bez smaku. Suche i mał e dodatki.
Duż y plus - szafki chł odnicze z wodą na każ dym rogu. Na molo - z ajranem.
Z bardzo duż ych wad. Duż o i wszę dzie palą . I nie zwracają uwagi na to, ż e siedzisz z mał ym dzieckiem i dym do niego trafia. Sam palę . Ale zawsze odsuwał się na bok, ż eby dym nikomu nie przeszkadzał . Znowu minus.
Animacja - po poł udniu na zmianę na basenie, na plaż y, na molo. Wieczorem przedstawienie dla dzieci, pó ź niej dla dorosł ych - w amfiteatrze.
Jest sił ownia. Ale tam trzeba wzią ć osobną kartę w rejestrze. Przez 2 tygodnie ć wiczył em tylko jedną osobę .
I najwię kszy minus. Taka jest postawa miejscowej kadry wobec Rosjan. Có ż , nie lubią nas. W rejestrze pracuje jedna rosyjskoję zyczna ciotka.

Mó wi przez zę by. Z wyraź ną niechę cią . Co wię cej, kiedy podchodzą jej wł asne osoby, prawie rozpł ywa się po blacie jak meduza. To tak, jakby osoba został a zmieniona. Nieprzyjemny.
Nastę pny zł y moment. Chodź my do pizzerii. Wszystkie miejsca są zaję te. Usiedliś my przy stoliku, któ ry wł aś nie zwolniono. Siedzimy i czekamy na oczyszczenie stoł u. Wysiadać . Czę ś ciowo. Dopó ki nie szturchną ł nosa, aby cał kowicie wyją ć i wytrzeć stó ł . Zł oż ył em zamó wienie. Czekamy. Minę ł o 40 minut Upał , bliskoś ć . Potem się pocimy. Wokó ł stoł ó w miejscowi zmieniali się już.2-3 razy. Có reczka już zaczę ł a dział ać . W rezultacie rozwś cieczony, przeklinają c, zabrał stamtą d swoją rodzinę .
Dalej. Poszedł em do lodziarni. Zamó wił em kawę . Czekam. Podjechali miejscowi. Najpierw im sł uż ył , a potem skł onił się ku mnie.
Wyjazd. Mieliś my zostać odebrani z hotelu o 5:45. Czekał em 40 min. Nie ma autobusu. Poszedł em do kasy. Administrator skontaktował się z kimś , przynió sł wydruk - czas wyjazdu został przesunię ty. Autobus o 8.10. Nastę pnie w autobusie zapytał em o to przewodnika. Powiedział a, ż e ​ ​ zaalarmował a wszystkich przewodnikó w hotelowych. A oni z kolei musieli ostrzec swoich „podopiecznych”. O czym nasz przewodnik hotelowy Bahadir (znó w lokalny, ale przedstawiciel operatora Intourist) nie raczył nas poinformować . Chociaż miał wszystkie moje kontakty. Wyglą da na to, ż e dobrze spał . Albo drobna zemsta za to, ż e nie poszliś my kupować futer i skó r na jego „czubku”. Albo moglibyś my spać dodatkowe 2.5 godziny i nie wstawać o 4.30 rano. Znowu duż y minus.

Niektó rzy mogą uznać to za drobiazg. Ale za te pienią dze nie wydawał y mi się takie mał e.
Voucher na 14 nocy kosztuje 320 tr. 2 osoby dorosł e i 2 dzieci (14 l i 1 rok).
Nie pó jdę do tej „usł ugi” za takie pienią dze. Patrzył em na miesią c paź dziernik do tego hotelu na wycieczkę z takim skł adem - 160 tr.
Nie zależ y mi na wydanych pienią dzach, ale nie na tak chamskim stosunku do mnie i mojej rodziny za wł asne pienią dze.
Podobał mi się ich stosunek do wł asnego narodu i kraju.
Ale trzeba też szanować tych, któ rzy wnoszą pienią dze do swojego budż etu. . . Przynajmniej po to, by nie okazywać oczywistej pogardy dla Rosjan. Dla innych goś ci (nie Rosjan) z ich kraju, ich szacunek jest ró wnież na poziomie.
Musimy brać z nich przykł ad. A potem mamy coś przeciwnego. Jeś li są cudzoziemcami, odwracają swoje futro do ś rodka. Na wł asnym gó wnie. Co to za kraj. . .
Bardzo duż y plus. Nie był o naszego czerwonego pijanego bydł a. Gł ó wny kontyngent jest lokalny. Niewielu Arabó w spotkał o Ormian, Biał orusinó w, Ukraiń có w. Począ tkowo Rosjan praktycznie nie był o. Pod koniec naszych wakacji kontyngent rosyjski znacznie się powię kszył .
Ogó lnie hotel moż na umieś cić.4 * z minusem, ale nie 5 *.
Czy pó jdę ponownie?
W szczegó lnoś ci do tego hotelu - stanowczy NIE!
A do Turcji w ogó le też jest mał o prawdopodobne.
I tylko z powodu ich zwią zku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał