Оговорюсь сразу, что данный отель для людей, которые готовы потратить 3-4 часа на дорогу с аэропорта в отель и каждый день 10 мин на поездки к морю в маршрутке.
Goldcity - это действительно город. Изначально отель был построен с большим размахом и пафасом. Находится на вершине холма у подножия гор на высоте примерно 200 м. Воздух чистый, виды вокруг просто завораживающие. В отеле есть всё: от баров-ресторанов и хаммам&spa до боулинга и кинотеатра. Но к большому сожалению большинство построенных баров не функционируют. Всё что показано на фотографиях отеля в интернете - в реальности закрыто и не работает. Открыт только ресторан A la carte (по предварительной записи) - поход в него разочаровал, работает кинотеатр (фильмы транслируются на разных языках) и боулинг, гольф-площадка и аквапарк. Аквапарк действительно хорош - много горок как для детей, так и для взрослых (работает 2.5 часа до обеда и 2.5 часа после обеда). Вечерняя анимация отличная (весело и разнообразно), но после её окончания (22:00-22:30) наступает удручающая тишина и скука - музыку на улице не включают, площадь перед баром, где стоят столики для отдыхающих погружается в пьяное бормотание выпивающих людей. В 24:00 начинается дискотека - продолжительность зависит от количества желающих раструсить жиры и настроения DJ, как правило после 01:00-01:30 начинается странная музыка и народ постепенно расходиться. Номера как для 5* маловаты по площади - даже на пони не разгуляешься. Уборка номеров на уровне заменить полотенца и поправить простыни. По питанию особо претензий не было - кормили вкусно, много, но однообразно (что не съели вчера - подали на следующий день). В столовой грязновато (грязные скатерьти, стулья, полы и стекла), персонала мало - не успевают за всем следить. И это при том что на момент заезда отель был заполнен где-то на треть!
Но все эти мелочи смывает из памяти море - оно просто шикарное, бирюзовое и прозрачное как слеза. Пляж собственный, широкий, песчано-галечный. Лежаков в достатке. На пляже, кто приезжает на весь день, есть снек-бар (голодными не будете).
Для зависимых от интернета - Wi-Fi ловит почти везде (на пляже, вокруг отеля, в аквапарке, в номере (3 этаж)).
Goldcity - отель построенный когда-то с заявкой на шик и блеск постепенно теряет его. Больше подойдет название Silvercity.
Хотелось бы закончить описание словами О. Фреймут: "Нажаль, ми не можемо рекомендувати цей отель".
Od razu zrobię rezerwację , ż e ten hotel jest dla osó b, któ re są gotowe spę dzić.3-4 godziny w drodze z lotniska do hotelu i codziennie 10 minut na podró ż minibusem nad morze.
Goldcity to naprawdę miasto. Począ tkowo hotel budowano z rozmachem i patosem. Znajduje się na wzgó rzu u podnó ż a gó r na wysokoś ci okoł o 200 m. Powietrze jest czyste, widoki dookoł a są po prostu hipnotyzują ce. W hotelu znajduje się wszystko, od baró w-restauracji i ł aź ni tureckich i spa po krę gle i kino. Ale niestety wię kszoś ć zbudowanych sł upkó w nie dział a. Wszystko co widać na zdję ciach hotelu w internecie jest w rzeczywistoś ci zamknię te i nie dział a. Otwarta jest tylko restauracja A la carte (po wcześ niejszym umó wieniu) - wycieczka do niej rozczarował a, jest kino (filmy są nadawane w ró ż nych ję zykach) i krę gielnia, pole golfowe i park wodny. Park wodny jest naprawdę dobry - duż o zjeż dż alni zaró wno dla dzieci, jak i dorosł ych (otwarte 2.5 godziny przed obiadem i 2.5 godziny po obiedzie). Wieczorna animacja jest ś wietna (zabawna i urozmaicona), ale po jej zakoń czeniu (22:00-22:30) panuje przygnę biają ca cisza i nuda - muzyka nie jest wł ą czana na ulicy, teren przed barem, gdzie jest stoł y dla wczasowiczó w, pogrą ż one jest w pijackich pomrukach piją cych ludzi. O 24:00 zaczyna się dyskoteka - czas trwania uzależ niony jest od iloś ci chę tnych i nastroju DJ-a, z reguł y po 01:00-01:30 zaczyna się dziwna muzyka i ludzie stopniowo się rozchodzą . Pokoje dla 5 * są mał e - nie moż na nawet chodzić na kucyku. Sprzą tanie pokoi na poziomie wymiany rę cznikó w i naprawy poś cieli. Na ż ywienie nie był o szczegó lnych narzekań - ż ywili się pysznie, duż o, ale monotonnie (to, czego nie jedli wczoraj, podano nastę pnego dnia). Jadalnia jest brudna (brudne obrusy, krzesł a, podł ogi i szkł o), personelu jest mał o - nie mają czasu ś ledzić wszystkiego. I to pomimo tego, ż e w momencie przyjazdu hotel był zapeł niony gdzieś o jedną trzecią !
Ale wszystkie te drobiazgi zmywa morze z pamię ci – jest po prostu prześ liczne, turkusowe i przejrzyste jak ł za. Plaż a jest prywatna, szeroka, piaszczysta i kamienista. Leż aki są obfite. Na plaż y, któ ra przychodzi na cał y dzień , znajduje się snack bar (gł odny nie bę dziecie).
Dla uzależ nionych od internetu - Wi-Fi ł apie się prawie wszę dzie (na plaż y, wokó ł hotelu, w aquaparku, w pokoju (3 pię tro)).
Goldcity - hotel budowany kiedyś z aplikacją na szyk i blask stopniowo go traci. Bardziej odpowiednia jest nazwa Silvercity.
Opis chciał bym zakoń czyć sł owami O. Freimuta: „Szkoda, nie moż emy polecić tego hotelu”.