УЖАС! ВСЁ ВЫКЛЮЧЕНО!
Отдыхали большой компанией (20 человек). Приехали в отель ночью часов в 12, сойдя с автобуса, почувствовали едкий запах помойки и протухших водорослей и это были лишь цветочки… Пока проходили регистрацию в отеле, тщетно пытались найти воды, объясняли, что мы с самолета, устали и хотим пить, но весь персонал отвечал только одно, что ужин уже закончился, и воды нет, удалось выпросить один стакан, ни кто не посмотрел, что с нами дети.
Мы зарегистрировались, нас стали разводить по номерам. И тут началось, открываем дверь в номер и видим двухъярусную кровать как в пионерских лагерях, я секунд 30 не могла выговорить ни слова. Мы с подругой, девушки не малых габаритов, пытались понять, кто из нас будет спать вверху. Дальше хуже, номер разделен на две комнаты, в одной есть кондиционер, в другой нет. Выходим на балкон и видим баки с мусором, а теперь представьте невыносимая жара, кондиционер, который вот-вот сломается и запах протухшего мусора. И еще, как назло, от обширных запахов у подруги началась аллергия. Оставаться в таком номере просто не возможно, мы ринулись на ресепшен.
Приходим и наблюдаем следующую картину: наши друзья, которые уже успели осмотреть свои номера, пытались объяснить не говорящему по-русски персоналу, что у кого-то в номере не было кровати, у кого-то не работали холодильник, кондиционер и пр. Час мы «бились» с работниками отеля, нам дали другой номер, так называемый «люкс», на одну ночь, и обещали, что завтра нам предоставят другой.
«Люкс», находился не в главном корпусе отеля, а в другом, который был предназначен, как мы потом узнали, для гостей хозяина отеля и для его семьи. Люксом это и назвать нельзя, обитый вагонкой потолок, не прокрашенные стены, сломанный стульчак унитаза, душа нет, есть дырка в полу, куда должна сливаться вода, даже занавески нет. Но зато номер однокомнатный с большой кроватью и диваном, работающими постоянно кондиционером и холодильником и нет запаха мусора. Единогласно решили, что отсюда мы не уйдем! Плакать хотелось ужасно!
Утро следующего дня, принесло нам не мало неприятных сюрпризов. Когда мы увидели ресторан (он оказался один, он же бар), нам стало еще хуже, пластмассовые стулья и столы, накрытые грязными скатертями, официанты, на которых смотреть противно, не то, что рядом есть, одетые в футболки и брюки, которые не стирались недель пять, и от них воняет потом. Везде ползают муравьи и летают мухи. Есть нечего! ! ! Серьезно нечего! ! ! Если суп то острый до невозможности, рыба-скумбрия, мясо-соя, рис был три раза, кругом одни макароны, и все полито то уксусом, но непонятным соусом, что в рот не возьмешь. Дети ни чего есть не могли, да их и такой едой кормить не будешь. Весь отдых пропитались зеленью, макаронами, арбузом и своими заварными супчиками, которые привезли из Москвы. Каждый день ходили за фруктами в город, потому что кроме арбуза в отеле ничего не было. Официанты не обучены, тарелки вырывают прямо из под носа, не успеваешь вилку с ножом положить, а если еще не доел, стоят около тебя с кучей тарелок в руках и ждут. Из алкоголя пить можно было только пиво и Раки все остальное гадость редкостная, но почему-то Раки каждый вечер заканчивались в восемь часов. Бокалы грязные, к бару приходилось носить свои бокалы, которые брали и вытирали сами. Тарелок в обед и ужин на всех не хватало, когда просили официантов принести говорили, что больше нет.
Отель настолько переполнен, что если хочешь позагорать у бассейна и искупаться, займи место на шезлонге часов в 8 утра, а то придется разложить рядышком полотенце.
Пляж не обустроен, вход в море каменистый. Все ноги изрезали, приходилось заходить в море со стороны соседнего отеля. Бар, который на пляже, не принадлежит отелю и все напитки в нем платные. Дискотека есть, но на ней долго не будешь находится. Номера убираются, если только успел перед уборкой сунуть доллар уборщице, а так, как было, так и останется.
Про отношение к постояльцам отеля вообще молчу, издевательство и все. Отель не тянет даже на одну звезду, не то, что на три, при этом работники отеля раздают свои визитки с обозначением в четыре звезды. В отеле отдыхают в основном граждане Турции.
Хотели уехать из отеля в другой, но представитель туроператора (Трек Тревел) не приехал за весь отдых ни разу, стали спрашивать у других гидов, они сказали, что мы можем уехать из этого отеля, но неизвестно какой будет другой. Две недели мы трепали себе нервы и плакали, пытаясь исправить положение вещей. Ругались с боссами и менеджерами, их там немерено, зато обслуживающего персонала нет. В день отъезда к нам подошел один из боссов и попросил извинения за наш «великолепный» отдых.
PRZERAŻ ENIE! WSZYSTKO WYŁ Ą CZONE!
Wypoczę ty z duż ą grupą (20 osó b). Do hotelu dotarliś my o godzinie 12 w nocy, wysiadają c z autobusu, poczuliś my ostry zapach wysypisk ś mieci i zgnił ych alg, a to był y tylko kwiaty...Podczas meldowania się w hotelu pró bowaliś my w pró ż no szukać wody, tł umaczył , ż e jesteś my z samolotu, zmę czeni i spragnieni, ale cał a obsł uga odpowiedział a tylko na jedno, ż e obiad już się skoń czył , a wody nie ma, udał o nam się wybł agać o jedną szklankę , nikt nie zajrzał ż e dzieci był y z nami.
Zarejestrowaliś my się , zaczę li nas hodować wedł ug numeró w. A potem się zaczę ł o, otwieramy drzwi do pokoju i widzimy pię trowe ł ó ż ko jak w obozach pionierskich, przez 30 sekund nie mogł em wymó wić sł owa. Mó j przyjaciel i ja, dziewczyny o niewielkich rozmiarach, staraliś my się wymyś lić , któ ra z nas bę dzie spać na gó rze. Co gorsza, pokó j jest podzielony na dwa pokoje, jeden ma klimatyzację , drugi nie. Wychodzimy na balkon i widzimy ś mietniki, a teraz wyobraź my sobie nieznoś ny upał , klimatyzację , któ ra zaraz się zepsuje, i zapach zgnił ych ś mieci. A jednak, na szczę ś cie, z powodu intensywnych zapachó w u przyjaciela pojawił a się alergia. Pobyt w takim pokoju jest po prostu niemoż liwy, pospieszyliś my na recepcję .
Przyjeż dż amy i obserwujemy nastę pują cy obraz: nasi znajomi, któ rzy zdą ż yli już obejrzeć swoje pokoje, pró bowali wytł umaczyć nierosyjskoję zycznemu personelowi, ż e ktoś nie ma ł ó ż ka w pokoju, ktoś nie ma lodó wki, powietrza klimatyzacji itp. „pokł ó cili się ” z pracownikami hotelu, dostaliś my na jedną noc inny pokó j, tzw.
„Apartament” nie znajdował się w gł ó wnym budynku hotelu, ale w innym, któ ry, jak się pó ź niej dowiedzieliś my, był przeznaczony dla goś ci wł aś ciciela hotelu i jego rodziny. Nie moż na tego nawet nazwać luksusem, sufit wył oż ony deskami, niepomalowane ś ciany, zepsuta deska sedesowa, brak prysznica, w podł odze jest dziura, przez któ rą woda powinna odpł ywać , nie ma nawet zasł ony. Ale z drugiej strony jest to pokó j jednoosobowy z duż ym ł ó ż kiem i sofą , klimatyzacją i lodó wką , któ re cał y czas dział ają i nie ma zapachu ś mieci. Jednogł oś nie zdecydowaliś my, ż e nie wyjedziemy stą d! Strasznie chciał em pł akać !
Nastę pny poranek przynió sł nam sporo niemił ych niespodzianek. Kiedy zobaczyliś my restaurację (okazał a się , ż e jest, to też jest bar), czuliś my się jeszcze gorzej, plastikowe krzesł a i stoł y przykryte brudnymi obrusami, kelnerzy, któ rzy obrzydliwie patrzą , a nie to, co jest w pobliż u, ubrani w T -koszule i spodnie, któ re nie są prane przez pię ć tygodni, a potem ś mierdzą . Mró wki peł zają wszę dzie, a muchy latają . Tam nic nie ma! ! ! Poważ nie nic! ! ! Jeś li zupa jest niemoż liwie pikantna, rybno-makrelowa, mię sno-sojowa, ryż trzy razy, był tylko makaron, a wszystko był o podlewane octem, ale z niezrozumiał ym sosem, któ rego nie moż na wzią ć do ust. Dzieci nie mogł y nic jeś ć , a ty nie bę dziesz ich karmić takim jedzeniem. Cał a reszta był a przesią knię ta zieleniną , makaronem, arbuzem i ich zupami budyniowymi, któ re przywieziono z Moskwy. Codziennie chodziliś my do miasta po owoce, bo w hotelu nie był o nic opró cz arbuza. Kelnerzy nie są przeszkoleni, talerze wycią ga się spod nosa, nie masz czasu odł oż yć widelca i noż a, a jeś li jeszcze nie skoń czył eś jeś ć , stoją obok ciebie z garś cią talerze w dł oniach i czekaj. Z alkoholu moż na był o pić tylko piwo i Raki, wszystko inne to rzadkie bł oto, ale z jakiegoś powodu Raki koń czył każ dy wieczó r o ó smej. Szklanki są brudne, do baru musieliś my przynieś ć wł asne kieliszki, któ re sami wzię liś my i wytarliś my. Nie był o wystarczają cej liczby talerzy na lunch i kolację dla wszystkich, kiedy poprosiliś my kelneró w, aby je przynieś li, powiedzieli, ż e wię cej nie ma.
Hotel jest tak zatł oczony, ż e jeś li chcesz opalać się przy basenie i pł ywać , usią dź na leż aku o 8 rano, w przeciwnym razie bę dziesz musiał rozł oż yć obok niego rę cznik.
Plaż a nie jest wyposaż ona, wejś cie do morza jest kamieniste. Wszystkie nogi został y odcię te, musiał em wyjś ć do morza od strony są siedniego hotelu. Bar, któ ry znajduje się na plaż y, nie należ y do hotelu i wszystkie napoje w nim są pł atne. Jest dyskoteka, ale dł ugo tam nie bę dzie. Pokoje są posprzą tane, gdybym tylko zdoł ał przed sprzą taniem wrzucić dolara sprzą taczce, a zostanie tak, jak był o.
Generalnie milczę na temat stosunku do goś ci hotelowych, kpiny i to wszystko. Hotel nie zdobywa ani jednej gwiazdki, a co dopiero trzech, a pracownicy hotelu rozdają swoje wizytó wki z czterogwiazdkowym oznaczeniem. W hotelu wypoczywają gł ó wnie obywatele Turcji.
Chcieliś my opuś cić hotel na inny, ale przedstawiciel touroperatora (Trek Travel) ani razu nie przyjechał na cał e wakacje, zaczę li wypytywać innych przewodnikó w, powiedzieli, ż e moż emy opuś cić ten hotel, ale tak nie jest wiadomo, któ ry bę dzie inny. Przez dwa tygodnie szarpaliś my nerwy i pł akaliś my, pró bują c coś naprawić . Walczyliś my z szefami i menedż erami, jest ich duż o, ale nie ma pomocnikó w. W dniu wyjazdu podszedł do nas jeden z szefó w i przeprosił za nasz „wspaniał y” pobyt.