Nie powiem, że reszta jest zepsuta, ale nigdy więcej w Blue Fish Czytaj więcej na http

Pisemny: 10 wrzesień 2012
Czas podróży: 15 — 25 sierpień 2012
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 4.0
Nigdy wcześ niej nie pisał em, ale tym razem postanowił em. Być moż e moja recenzja komuś pomoż e.
Zrobię rezerwację - jestem osobą . bezpretensjonalny, nie kapryś ny, bez poroż a, ale wcześ niej odpoczywał tylko w 5 * UAI.
Pierwsze wraż enie.

Przyjechaliś my o 5 rano. Z jakiegoś powodu przynieś li go z „tylnego ganku”, mijają c ś mietniki, ś mietniki, pozornie opuszczone szklarnie. Ani ż ywego ducha. Teren wydawał się malutki, plaż a był a brudna, a ten piec. Natychmiastowe wraż enia przybycia na odludziu. Oczekiwanie na check-in od 5 do 13.30. Przez pierwsze 1-2 dni jedzenie wydawał o się okropne. Sterty mię sa sojowego o silnym zapachu starego konia - w Rosji chyba nigdzie takiego nie ma. Jak powiedział a jedna ciotka - "pokarm dla ś wiń ". (Pó ź niej opinia o „surowym” zmienił a się kardynalnie na pewny siebie plus. ) Obsł uga nie bł yszczał a serdecznoś cią . Ogó lnie pierwsze wraż enie jest smutne. Pó ź niej okazał o się , ż e nie wszystko jest takie zł e. Ale przy 5 * tureckim i prawdziwym 4 * ró ż nica jest namacalna we wszystkim.
Budynek, hol, pokoje, zadbany teren - cał kiem nieź le. Prawdopodobnie najmocniejszy punkt hotelu.
Stoł ó wka (nie, nie restauracja) i bary.
Absolutnie nic, moż esz ż yć . Oczywiś cie nie ma tam ż adnych dodatkó w - frytki, wariacje na temat kurczaka, arbuza i zwykł e sał atki - to jest szczyt. Ale jadalne, duż o. Normalnie był em zadowolony. Od drinkó w, coli, piwa, koktajli, jakiejś wó dki i yupi, któ re nazywają sokiem. Są ekspresy do kawy. Nie ma wystarczają cej liczby stolikó w. Zbieranie talerzy i przesiadywanie w zatł oczonej sali to powszechna rzecz.
Plaż a.
Tak, zagraż ają ce ż yciu, jak przeraż ają ca pł yta pokryta olejem. Był em ś wiadkiem namacalnych obraż eń , tych, któ rzy mimo wszystko odważ yli się wejś ć . Jedna dziewczyna miał a zabandaż owane oba kolana już pierwszego ranka jej pobytu. Wedł ug opowieś ci - jeden facet poważ nie zł amał ł okieć . Pró bował uzyskać odszkodowanie, ale natychmiast skierowano go na badanie krwi, ogł oszono, ż e znaleziono alkohol i odmó wiono mu odszkodowania. Nie pró buj ponownie! ! ! W zwią zku z tym hotel nie posiada wł asnego wejś cia do morza. Ale to nie problem, moż esz przejś ć przez nastę pny. Jeszcze lepiej - z molo. Jest drabina, moż na skakać , 2 m to dobra wysokoś ć ! ) Woda jest bardzo czysta, duż o ryb, dla mił oś nikó w z maską . Na 250 metrach fajna dzika plaż a.
Basen jest bardzo mał y i zawsze pachnie chlorem.
Usł uga.

Od pierwszych minut stał o się jasne, ż e personel nie odda się uprzejmoś ci i silnej goś cinnoś ci, po 5* po prostu boli oko, ale osobiś cie tak naprawdę tego nie potrzebował em. Grzecznoś ć nie jest tam korporacyjnym standardem, ale osobistą sprawą każ dego pracownika. Ktoś jest grzeczny, uś miechnię ty, mił y, a nawet ś piewa, ktoś moż e ł atwo być niegrzeczny w najlepszych tradycjach sowieckich sklepó w warzywnych. Szczegó lnie wyró ż niał o się.2 wujkó w w gotowaniu i rozdawaniu jajecznicy i naleś nikó w. Osobiś cie był em ś wiadkiem obrzydliwych scen, któ re wykonywali. Czasami chciał em po prostu rzucić im w twarz jajecznicą . Hama i bydł o.
Ale ogó lnie dla bezpretensjonalnych, znoś nie, chociaż problemy są widoczne.
Animacja i rozrywka.
To najsł abszy punkt hotelu. Tam jest bardzo nudno. W cią gu dnia animacja jest tylko dla dzieci, któ re – nie wiem. Opró cz przyjemnoś ci na plaż y nie ma tam absolutnie nic do roboty. Wszystkie gry — na minimum. Boisko do siatkó wki z popę kanymi doł ami, zepsuty ping-pong do granic moż liwoś ci. Wieczorem kró tka nudna animacja, dyskoteka, któ rej nie moż na nawet nazwać dyskoteką , ao 23.00 gasną ś wiatł a w obozie. Nie moż esz nawet znaleź ć ś wież ej wody. Ż ycie jest wył ą czone. Tylko lobby bar jest otwarty, bardziej jak kawiarnia w delikatesach z lat 80-tych. Nikogo tam nie ma. W telewizji dostę pne są.2 rosyjskie kanał y. Wi-Fi tylko w holu, czę sto nie dział a. MTS w ogó le nie jest ł apany, Bee-line jest doskonał y.
Jeś li wię c nie zamierzasz wpadać w warstwę po 11, sam zadbaj o swó j wieczó r i inne wolne chwile. Przynieś ksią ż ki, czasopisma, odtwarzacze MM (zł ą cze Tulpan TV) itp. Nawią ż romantyczne i inne znajomoś ci na plaż y, w jadalni. Czasami wieczorem są siedni hotel trochę nadrabia zaległ oś ci, moż na pojechać . Ogó lnie smutek.
Szczegó lnie o wycieczkach.
„Skurwiele kupują w hotelach” – gł osi napis po rosyjsku na jednym z biur podró ż y w Alanyi. W zasadzie tak. E. moż na kupić w hotelu, ale jest to moż liwe w pobliż u biur podró ż y. Ró ż nica w cenie od naszego Pegaza wynosi okoł o 2 razy.

Gł ó wny problem wszystkich e. - pilnie przecią gam Cię do jakichś "najlepszych" sklepó w. Gdzie oczywiś cie wszystko jest takie samo, ale droż sze o 5-10 (rzeczywista liczba) razy, niż moż esz ł atwo znaleź ć . Ż eby coś tam kupić , trzeba być kompletnym idiotą . Dodatkowe 1.5 godziny nakrę cania, gdy sił y i tak się koń czą – to nieprzyjemne. Kupił em e. , z mocną obietnicą od kierownika, ż e ​ ​ nie ma zakupó w - przynieś li go do 2 sklepó w. Staroż ytną Alanyę moż na doskonale zwiedzać na wł asną rę kę . Tam na miejscu zabiera się Cię zaró wno do twierdzy, jak i drogą morską , oszczę dnoś ci są namacalne.
Wynik.
Solidnie 3 * hotel, z kilkoma 4 * "dodatkami". Jest kilka niedocią gnię ć , ale są one znoś ne. Najważ niejsze, co zepsuł o resztę - wieczorami był o bardzo nudno.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał