Zameldowali się natychmiast, pokó j ekonomiczny był cał kiem przyzwoity (spodziewaliś my się lepszego), sprzą tany codziennie. Jeden minus to brak wody pitnej i czajnika elektrycznego w pokojach. Woda pitna dostę pna jest w dystrybutorach na terenie hotelu
Należ y zabrać ze sobą wł asne rę czniki plaż owe, ponieważ nie zapewniają dodatkowych na leż aki ani na plaż ę .
Jedzenie smaczne, wybó r nie duż y i gł odu nie był o (pstrą g był podawany co drugi dzień ). Alkohol to wino czerwone, wino biał e, wó dka, gin i raki - cał kiem normalna jakoś ć .
Basen na terenie czysty, codziennie sprzą tany.
Do morza doś ć blisko, minus kamienisty zachó d sł oń ca i molo gł ę bokie. Ale dla tych, któ rzy potrafią pł ywać , nie stanowi to problemu.
Animacja ró wnież na minusie, godzina programó w dla dzieci i godzina typu dyskoteka. Ale wzię liś my naszych prelegentó w i sami uł oż yliś my program.
Ale najwię kszy kontyngent ujemny, któ ry w 97% skł adał się z RUSNI, nie był sprzeczny.
- Nasz pokó j był ekonomiczny, ale miał wszystko, czego potrzebujesz: 4 ł ó ż ka, lodó wkę , telewizor, klimatyzację , prysznic, balkon. Począ tkowo pojawił się pomysł , aby dopł acić do Standart, ale potrzeba tego zniknę ł a.
- na jedzenie: tak, bez wię kszego urozmaicenia, ale nigdy nie wychodziliś my gł odni, zawsze był o coś do wyboru zaró wno dla dzieci, jak i dla dorosł ych. Dzieci nie odklejał y ciastek (2-3 rodzaje, ale wszystkie był y pyszne). Dodatkowo jest bar z przeką skami, w któ rym moż na zjeś ć kę s frytek z kawał kami pizzy mię dzy obiadem a kolacją.
- alkohol: był em zadowolony z piwa, naprawdę moż na je wypić . Dla poró wnania po Egipcie nie chciał em nawet dotykać piwa. Nie pró bował em wina. Nie spró bował em czegoś mocniejszego i nie wiem o ich obecnoś ci, postanowił em wzią ć z Dutika coś bardziej niezawodnego.
- baseny: są baseny ze zjeż dż alniami, ale nie są one szczegó lnie oryginalne. Basen dla dzieci jest cał kiem dobry dla mał ych dzieci w okresie aktywnych zjeż dż alni (10.00-12.00 i 15.00-17.00). Kiedy zjeż dż alnie był y nieczynne, basen dla dzieci był bardzo zimny. W pobliż u jest też pokó j dziecię cy z ró ż nego rodzaju dekoracjami, ale nigdy nie widział em, ż eby przynajmniej jeden z turystó w tam chodził.
- morze: szczerze mó wią c plaż a od hotelu nie jest zbyt dobra, ale to nie jest problem. Idź na plaż ę przez 5 minut przez przejś cie podziemne przechodzą ce pod drogą . Na prawo od wyjś cia na plaż ę , 50m od plaż y są siedniego hotelu z bezpł atnym wejś ciem. Bardzo dobre wejś cie od morza od strony brzegu i niskie molo z któ rego dzieci swobodnie skakał y (plaż a i wejś cie do morza to kamyki). Nie stawiam tego jako minus za hotel, bo to jest plus za lokalizację.
- animacja: o 21:00 odbył a się animacja dla dzieci. Nie byliś my zainteresowani, wię c napiszę tylko, ż e coś tam jest. Nie interesowali nas też doroś li.
- obsł uga: pokó j był codziennie sprzą tany, nie mieliś my ż adnych skarg na jakoś ć sprzą tania. Personel traktuje cię tak samo, jak ty traktujesz ich. Moja ż ona bardzo lubi komunikować się z obcokrajowcami, wię c poż egnali nas prawie z fanfarami, jak krewni. Ale widział em osoby, któ re wierzą , ż e każ dy jest im coś winien i dlatego stosunek do nich był odpowiedni. Nie wszyscy rozumieją rosyjski/angielski, ale pomysł nie jest problemem do przekazania.
- sklepy dla turystó w: na parterze znajduje się kilka sklepó w. Chociaż ceny są turystyczne, ale bez bezczelnego oszukiwania, cał kiem moż liwe jest kupienie czegoś dla siebie od rę cznikó w po maski do nurkowania.
- lokalizacja: tuż obok hotelu przebiega autostrada, moż na pojechać na zwiedzanie miasta. Autobusem nr 50 do Alanyi 10-15 minut spacerem (1 USD za osobę lub 5.75 lira, co nie jest tym samym)).
Z minusó w:
Z jakiegoś powodu nie stawiają butelkowanej wody w pokoju.
Musiał em kupić sobie butelkę wody, a potem za każ dym razem chodzić z tym pojemnikiem do baru, proszą c o nalanie wody. Bardzo niewygodne i niezrozumiał e.
- wi-fi, choć bezpł atne, jest wył ą cznie na pię trze: są to lobby, baseny ze zjeż dż alniami i stoliki w strefie animacji. Prę dkoś ć jest bardzo wolna i cał kowicie niestabilna. W pokoju nie ma wi-fi, nawet za te pienią dze.
Porada:
- lepiej zabrać ze sobą rę czniki plaż owe. Oficjalnie rę cznikó w nie moż na wyją ć z pokoju i są one bardzo mał e. Na plaż y nie ma rę cznikó w.
- jeś li chcesz kupić coś dla siebie - kup w centrach handlowych, tam cena jest dla "ludzi".
Streszczenie:
Hotel jest dobry, jeś li chodzi o pienią dze, jeś li nie szuka się karaluchó w pod każ dą ł awką !
1) Jedzenie. Niesmaczne od sł owa W OGÓ LE: chleb i sł odycze są monotonne - od sł odyczy jedna miodowa baklawa ró ż ni się wyglą dem; mię so sojowe i dodatki; Jedyną pozytywną rzeczą we frytkach, od któ rych ż oł ą dek zaczą ł boleć trzeciego dnia, są tł uste, a je się je i je, bo to najsmaczniejsza rzecz, jaka moż e być . A takż e podobno pizza, któ rej zawsze jest pod dostatkiem, ale to zwykł e ciepł e kanapki na chlebku pita. Ale jeś li jesteś weganinem, to jest mnó stwo wszelkiego rodzaju owocó w i warzyw, zwł aszcza pysznych oliwek.
2) Morze. Wejś cie do morza nie jest dla osó b o sł abym sercu: został o wyrzucone z gigantycznych, szalenie ś liskich kamieni, na któ rych moż na tylko popeł nić samobó jstwo lub wejś ć do morza z pontonu, ale jeś li nie z niego, to jest tak gł ę boko, ż e moż esz natychmiast się utopić , jeś li jeszcze nie zrobił eś tego na ś liskich skał ach. Ale jednocześ nie plaż a jest piaszczysta, są prysznice do mycia stó p, bezpł atne leż aki i parasole, bar na plaż y, toaleta.
3) Animacja. Dla dzieci w formie muzyki i tań ca. .
4) Terytorium. Geograficznie blisko targu w Alanyi, wię c moż na tam podjechać minibusem i kupić wszelkiego rodzaju ś mieci z pamią tkami.
WYJŚ CIE. Hotel czerpie z 3 gwiazdek, ale jako niedrogie wakacje dla bezpretensjonalnego turysty, nada się .
Gł ó wną wadą jest wejś cie do morza. Skaliste pł yty. Poroś nię ta mchem. . . Strasznie ś liska. Oznacza to, ż e jeś li nie chcesz ł amać nó g, lepiej z molo (któ re ró wnież nie jest wyposaż one). Albo z plaż y są siedniego Doganay - tam też wejś cie jest zł e, ale trochę lepsze.
Dostę pne są parasole, leż aki.
Jedzenie jest typowo tureckie. Widzieli ludzi spuchnię tych z gł odu, na ś niadanie zawsze jajecznicę , kaszę ryż ową , twaroż ek, naleś niki, warzywa, na obiad - kolację - kurczak, indyk. Duż o warzyw) Dla dzieci - nuggetsy, ryż , makaron, ten sam kurczak. Bez herbat paczkowanych, woda w lodó wce (bez butelkowanej)
Nie pijemy alkoholu, nic nie mogę powiedzieć .
Pokó j był dobrze sprzą tany, zostawiliś my dolara. Teren jest mał y, są.2 baseny - jeden ze zjeż dż alniami i jeden dla dzieci ze zjeż dż alnią dla dzieci, drugi w pobliż u restauracji bez zjeż dż alni. Czysty.
Nie ma animacji, tylko mini-dyskoteka, a potem dyskoteka, na któ rej bawią się wczasowicze.
Wieczorem nie ma co robić , nie ma gdzie chodzić , ponieważ hotel jest przy autostradzie, nie ma nic wokó ł , pojechaliś my minibusem do Alanyi i Konakli na spacer.
Wniosek - na spokojne, ciche, niedrogie wakacje, poł ó ż się na plaż y, poł ó ż się przy basenie - to wszystko. Osoby z pretensjami i wysokimi oczekiwaniami nie są odpowiednie.
Pokoje sprzą tane są codziennie, a rę czniki zmieniane.
Karmili dobrze, ale nie jak amatorka, nie jestem wybredna, wię c wszystko mi się podobał o, jedyne, ż e nie ma mleka, tylko na ś niadanie, a dziecko cią gle prosił o o mleko i nie moż na go kupić w są siedztwo.
Wi-Fi w holu za darmo.
Recepcjonista Albert jest bardzo uprzejmy.
Cał y personel doskonale mó wi po rosyjsku. Wieczorem dyskoteka dla dzieci, potem program dla dorosł ych.
Baseny są sprzą tane codziennie rano.
Brzeg jest kamienisty, ale 5 metró w dalej przy hotelu doganai jest kamienista plaż a, nie zostaliś my stamtą d wyrzuceni, opalaliś my się u siebie, pł ywaliś my z są siadami.
Mó j mą ż i ja przyjechaliś my na miejsce okoł o 2 w nocy, zostaliś my powitani, dostaliś my buł kę z kieł basą , 2 butelki wody i usiedliś my. Dostaliś my pokó j z widokiem na inny hotel. Nawet zmę czeni i z drogi, pokó j nam się nie podobał . Bez problemu zmienili go na pokó j, w któ rym z okna widać trochę morza.
W pokoju znajdują się : suszarka do wł osó w, rę czniki, sejf (2 USD dziennie za opł atą ), mydł o, szampon, ł azienka z prysznicem, toaleta, 2 ł ó ż ka pojedyncze (przenieś liś my je i zrobiliś my jedno duż e), szafkę z lustro, lodó wka, 2 plastikowe krzesł a na balkonie i stó ł.
Jeś li chodzi o jedzenie, nie licz na woł owinę , jagnię cinę , ł ososia, pstrą ga.
Z jedzenia bę dą : kurczak, kieł baski sojowe, kotlety sojowe, sł odycze, DUŻ O warzyw: pomidory, ogó rki, sał ata, brokuł y, kalafior, kukurydza. Có ż , odpowiednio, dania z tych produktó w. Zwracam uwagę na to, ż e jeś li np. jajecznicę ugotowano na ś niadanie duż o, a nie zjedzono, to na obiad zobaczycie sał atkę z tej jajecznicy doprawionej natką pietruszki.
Z owocó w podaje się tylko zielone jabł ka, pomarań cze i arbuzy.
Sok Jupe. Nie ś wież e, nawet za pienią dze. Woda w chł odnicach. Soda „Fanta”, „Sprite”, „Cola”.
Alkohol. Jest wino czerwone i biał e, ale jest tak obrzydliwe, ż e trudno je nawet poró wnać z naszym winem. Takż e wó dka-rakki, gin, piwo. Nie ma przeką sek do piwa, tylko to, co kupujesz w namiotach. W pobliż u hotelu znajduje się jeden namiot, w któ rym moż na kupić pamią tki, nasiona, chipsy. Pringles kosztują.2 USD, nasiona 1 USD, koronki 1.5 USD za duż e opakowanie.
W hotelu znajduje się basen z leż akami i parasolami.
Plaż a i morze.
Hotel posiada wł asną plaż ę z leż akami, parasolami, materacami i pomostem. Plaż a jest kamyczkowa + piasek, a przy wejś ciu do morza pojawiają się ogromne naroś la w postaci kamieni, kamyczkó w i piasku. Zachó d sł oń ca w morzu, szczerze mó wią c, nie fontanna. Bardzo niewygodne, fale cię powalają . Z dzieć mi lepiej iś ć na plaż ę są siednich hoteli. Jeś li jesteś dorosł y, to na ogó ł moż esz iś ć tam, gdzie są fale, lub zejś ć do wody z molo, wszyscy to robią . Przyzwyczaił em się do tego i wyszedł em z brzegu.
Animacja. W ogó le nie ma animacji dla dorosł ych. W cią gu dnia w barze gra muzyka, to chyba wszystko. Doroś li są przedstawiani sobie. Dla dzieci jest animacja, ale trwa od 20 do 21 godzin. Nie wszystkie dzieci są w to zaangaż owane, ale tylko te, któ re chcą , reszta dzieci zajmuje się swoimi sprawami. Doroś li mogą chodzić z animatorami do klubu w Alanyi o godzinie 23, do 3 w nocy. Ta przyjemnoś ć kosztuje 10 dolaró w za osobę . Wejś cie do klubu 5$, piwo w klubie 0.5 litra 9$. Drogie przyjemnoś ci.
Turecko-lokalna muzyka, raz wieczorem piosenka „Hej, dlaczego jesteś taka ś miał a, co? ”. Same dziewczyny tam zdecydowanie nie mają nic do roboty.
Moż e od rozrywki, wszystkiego. W pobliż u hotelu NIE ma kawiarni, restauracji, namiotó w z shawarmą . Mó j mą ż i ja pojechaliś my do wioski Konakli i Alanya w cią gu dnia, na targi, po prostu na spacer i urozmaicenie wegetariań skiego jedzenia w hotelu. Miejsca są pię kne, kuchnia amatorska.
Waluta. Wszystko jest akceptowane odpł atnie. Dolary, euro, liry. Najkorzystniej jest zapł acić w lirach. 1 lira = 17 rubli. W jednym dolarze jest 3.5 lira.
Zdecydowanie nie polecam tego hotelu. Lepiej wybrać opcję , w któ rej hotel znajduje się w mieś cie i bliż ej cywilizacji. Ten hotel nie jest odpowiedni nawet dla osó b starszych, ponieważ obok hotelu Blue Fish znajduje się hotel Angeliq, mają bardzo gł oś ne animacje dla dorosł ych, muzyka krzyczy do 3 w nocy.
Dodam o usł udze. Faceci, któ rzy tam pracują , są zawsze bardzo przyjaź ni i uprzejmi. Prześ cieradł a są podarte, narzuty, pod któ rymi moż na się schować , ró wnież mają dziury.
Pokó j wydaje się być czę sto sprzą tany, ale nie musieliś my codziennie myć , zawiesiliś my napis „nie przeszkadzać ”.
Pojechaliś my nad morze, ALE morze jest, a plaż y NIE MA! ! ! Nie wchodź do morza z dzieckiem, nie chlapaj do wody! Tak, a dorosł ym problemem jest dostać się do morza, moż na pozostać niepeł nosprawnym (no có ż , trochę to odrzucił em, oczywiś cie : ))), ale moż na doznać dobrych kontuzji. Od 10 dni pobytu na "morze" przez 4 dni byliś my w oleju opał owym, przez 2 dni w ogó le nie wolno był o pł ywać i nie był o to moż liwe (ogromne fale). Stosunek personelu do wczasowiczó w jest wyró wnany, w każ dej chwili mogą się zdenerwować byle co. W sytuacjach spornych obsł uga ma jedną odpowiedź : - NIE ROZUMIE !! !
Ogó lnie rzecz biorą c, poszliś my nad morze, pluskaliś my się w morskiej wodzie i mdliliś my ś mierdzą cy chlorowany basen !! !
Bardzo NUDNE, po prostu kapets! , jeś li przyjeż dż asz bez wesoł ego towarzystwa. Animacja cią gnie się z trudem od 4 do 10b. Po prostu nie ma gdzie iś ć na spacer.
Jedzenie jest monotonne, ALE wał ek. To chyba jedyny plus!
Wi-fi jest tylko w holu i przy basenie i dział a bardzo sł abo.
Osobiś cie mam tylko jedno rozczarowanie i zrujnowane i tak kró tkie wakacje!
Zrobię rezerwację - jestem osobą . bezpretensjonalny, nie kapryś ny, bez poroż a, ale wcześ niej odpoczywał tylko w 5 * UAI.
Pierwsze wraż enie.
Przyjechaliś my o 5 rano. Z jakiegoś powodu przynieś li go z „tylnego ganku”, mijają c ś mietniki, ś mietniki, pozornie opuszczone szklarnie. Ani ż ywego ducha. Teren wydawał się malutki, plaż a był a brudna, a ten piec. Natychmiastowe wraż enia przybycia na odludziu. Oczekiwanie na check-in od 5 do 13.30. Przez pierwsze 1-2 dni jedzenie wydawał o się okropne. Sterty mię sa sojowego o silnym zapachu starego konia - w Rosji chyba nigdzie takiego nie ma. Jak powiedział a jedna ciotka - "pokarm dla ś wiń ". (Pó ź niej opinia o „surowym” zmienił a się kardynalnie na pewny siebie plus. ) Obsł uga nie bł yszczał a serdecznoś cią . Ogó lnie pierwsze wraż enie jest smutne. Pó ź niej okazał o się , ż e nie wszystko jest takie zł e. Ale przy 5 * tureckim i prawdziwym 4 * ró ż nica jest namacalna we wszystkim.
Budynek, hol, pokoje, zadbany teren - cał kiem nieź le. Prawdopodobnie najmocniejszy punkt hotelu.
Stoł ó wka (nie, nie restauracja) i bary.
Absolutnie nic, moż esz ż yć . Oczywiś cie nie ma tam ż adnych dodatkó w - frytki, wariacje na temat kurczaka, arbuza i zwykł e sał atki - to jest szczyt. Ale jadalne, duż o. Normalnie był em zadowolony. Od drinkó w, coli, piwa, koktajli, jakiejś wó dki i yupi, któ re nazywają sokiem. Są ekspresy do kawy. Nie ma wystarczają cej liczby stolikó w. Zbieranie talerzy i przesiadywanie w zatł oczonej sali to powszechna rzecz.
Plaż a.
Tak, zagraż ają ce ż yciu, jak przeraż ają ca pł yta pokryta olejem. Był em ś wiadkiem namacalnych obraż eń , tych, któ rzy mimo wszystko odważ yli się wejś ć . Jedna dziewczyna miał a zabandaż owane oba kolana już pierwszego ranka jej pobytu. Wedł ug opowieś ci - jeden facet poważ nie zł amał ł okieć . Pró bował uzyskać odszkodowanie, ale natychmiast skierowano go na badanie krwi, ogł oszono, ż e znaleziono alkohol i odmó wiono mu odszkodowania. Nie pró buj ponownie! ! ! W zwią zku z tym hotel nie posiada wł asnego wejś cia do morza. Ale to nie problem, moż esz przejś ć przez nastę pny. Jeszcze lepiej - z molo. Jest drabina, moż na skakać , 2 m to dobra wysokoś ć ! ) Woda jest bardzo czysta, duż o ryb, dla mił oś nikó w z maską . Na 250 metrach fajna dzika plaż a.
Basen jest bardzo mał y i zawsze pachnie chlorem.
Usł uga.
Od pierwszych minut stał o się jasne, ż e personel nie odda się uprzejmoś ci i silnej goś cinnoś ci, po 5* po prostu boli oko, ale osobiś cie tak naprawdę tego nie potrzebował em. Grzecznoś ć nie jest tam korporacyjnym standardem, ale osobistą sprawą każ dego pracownika. Ktoś jest grzeczny, uś miechnię ty, mił y, a nawet ś piewa, ktoś moż e ł atwo być niegrzeczny w najlepszych tradycjach sowieckich sklepó w warzywnych. Szczegó lnie wyró ż niał o się.2 wujkó w w gotowaniu i rozdawaniu jajecznicy i naleś nikó w. Osobiś cie był em ś wiadkiem obrzydliwych scen, któ re wykonywali. Czasami chciał em po prostu rzucić im w twarz jajecznicą . Hama i bydł o.
Ale ogó lnie dla bezpretensjonalnych, znoś nie, chociaż problemy są widoczne.
Animacja i rozrywka.
To najsł abszy punkt hotelu. Tam jest bardzo nudno. W cią gu dnia animacja jest tylko dla dzieci, któ re – nie wiem. Opró cz przyjemnoś ci na plaż y nie ma tam absolutnie nic do roboty. Wszystkie gry — na minimum. Boisko do siatkó wki z popę kanymi doł ami, zepsuty ping-pong do granic moż liwoś ci. Wieczorem kró tka nudna animacja, dyskoteka, któ rej nie moż na nawet nazwać dyskoteką , ao 23.00 gasną ś wiatł a w obozie. Nie moż esz nawet znaleź ć ś wież ej wody. Ż ycie jest wył ą czone. Tylko lobby bar jest otwarty, bardziej jak kawiarnia w delikatesach z lat 80-tych. Nikogo tam nie ma. W telewizji dostę pne są.2 rosyjskie kanał y. Wi-Fi tylko w holu, czę sto nie dział a. MTS w ogó le nie jest ł apany, Bee-line jest doskonał y.
Jeś li wię c nie zamierzasz wpadać w warstwę po 11, sam zadbaj o swó j wieczó r i inne wolne chwile. Przynieś ksią ż ki, czasopisma, odtwarzacze MM (zł ą cze Tulpan TV) itp. Nawią ż romantyczne i inne znajomoś ci na plaż y, w jadalni. Czasami wieczorem są siedni hotel trochę nadrabia zaległ oś ci, moż na pojechać . Ogó lnie smutek.
Szczegó lnie o wycieczkach.
„Skurwiele kupują w hotelach” – gł osi napis po rosyjsku na jednym z biur podró ż y w Alanyi. W zasadzie tak. E. moż na kupić w hotelu, ale jest to moż liwe w pobliż u biur podró ż y. Ró ż nica w cenie od naszego Pegaza wynosi okoł o 2 razy.
Gł ó wny problem wszystkich e. - pilnie przecią gam Cię do jakichś "najlepszych" sklepó w. Gdzie oczywiś cie wszystko jest takie samo, ale droż sze o 5-10 (rzeczywista liczba) razy, niż moż esz ł atwo znaleź ć . Ż eby coś tam kupić , trzeba być kompletnym idiotą . Dodatkowe 1.5 godziny nakrę cania, gdy sił y i tak się koń czą – to nieprzyjemne. Kupił em e. , z mocną obietnicą od kierownika, ż e nie ma zakupó w - przynieś li go do 2 sklepó w. Staroż ytną Alanyę moż na doskonale zwiedzać na wł asną rę kę . Tam na miejscu zabiera się Cię zaró wno do twierdzy, jak i drogą morską , oszczę dnoś ci są namacalne.
Wynik.
Solidnie 3 * hotel, z kilkoma 4 * "dodatkami". Jest kilka niedocią gnię ć , ale są one znoś ne. Najważ niejsze, co zepsuł o resztę - wieczorami był o bardzo nudno.