Zaczę liś my od „bezpł atnego”, któ ry ró wnież znajdował się w starym budynku na 4 pię trze. Przyjechaliś my, był o czysto, zazwyczaj nic specjalnego, da się ż yć . Moi znajomi mieli to samo, zgodzili się na nocleg w „darmowych” pokojach. I to chyba wszystko, po locie moż na odetchną ć , ale nie, zaczyna się zabawa. Był wieczó r, postanowiliś my udać się do swoich pokoi i odpoczą ć , aby nastę pnego dnia mó c rozpoczą ć peł ny odpoczynek, jednak tak się nie stał o. kł adziemy się z mę ż em spać o 22:00 i generalnie zasypiamy od razu, jesteś my wyczerpani po locie, o 22:45 budzę się z jakiegoś szoku alergicznego, biegam po ciemku w poszukiwaniu piguł ki na alergię , weź tabletkę i idź do ł azienki, ż eby obejrzeć moją skó rę (wszystko swę dzi). Moja twarz, a mianowicie broda, był a pokryta pę cherzami, spuchnię ta, spuchnię ta duż ymi pę cherzami! Rę ce, nogi, plecy są takie same, patrzę na siebie i nie rozumiem dlaczego? ! Co mó gł bym zjeś ć , wypić i wywoł ać taką reakcję!?
I wtedy przychodzi mi do gł owy myś l, weź latarkę i idź do ł ó ż ka, a okazuje się , ż e to kompletne okrucień stwo! Roztocza!!!!! ! tak Pluskwy! ! Są wszę dzie, na poduszce, na materacu, zaczynam budzić mę ż a w histerii, zapalam mu ś wieczkę latarką , a u jego stó p, rą k, po prostu się roi, jest ich mnó stwo, jest ich mnó stwo! Po prostu zostaliś my pochł onię ci w godzinę snu, jest ich tam milion, mał ych i duż ych, innych!!!
Wtedy historia jest oczywista, poszedł em na recepcję , powiedział em o BŁ Ę DACH, pokrę cili gł owami, ż e tak nie moż e być , prawie zł apał em pracownika za rę kę , ż eby pokazać cał y obraz. W milczeniu fotografowali ł ó ż ko, na prześ cieradle był y ś lady krwi, bo każ demu z tych ż ywych stworzeń udał o się nas ugryź ć , a te robaki nadal biegał y po ł ó ż ku. Po cichu przeniesiono nas do innego pokoju w budynku gł ó wnym i dostaliś my pokó j dla osó b niepeł nosprawnych. Okazał się bardziej brudny i zaniedbany. Nastę pnie spę dziliś my 2 godziny sprawdzają c i wytrzą sają c wszystko z tych ż ywych stworzeń.
Nasi przyjaciele zamieszkali w starym budynku, moż e mieli wię cej szczę ś cia, mró wki mieszkał y z nimi! Dł ugo nie mogliś my dojś ć do siebie po tym wydarzeniu, bardzo chcieliś my opuś cić taki hotel. Teraz postaram się kró tko omó wić wszystko!
1. Hotel to ś mietnik, brudny, stary, ś mierdzi, szczegó lnie gdy na plaż ę idzie się podziemnym tunelem. (Hotel nie wie, co to znaczy myć podł ogi, szkł o itp. )
2. Jedzenie: jedzenie jest dobre, ś niadanie jest normalne, obiad jest pyszny, obiad jest pyszny, duż y wybó r.
3. Pokoje są obskurne, zniszczone, stare, nie polecam.
4. Lokalny alkohol, dobre piwo
5. Plaż a brudna, zejś cie do morza dobre, leż aki, materac ok, nadal nie rozumiemy gdzie mieli oddać rę czniki w ramach kaucji
6. Przeką ski są normalne, burger, frytki, ketchup
7. Na plaż y nie ma baru, bar jest w tym podziemnym tunelu, siedzi tam dwó ch facetó w i nalewa piwo/sodę /wodę , strasznie tam ś mierdzi, wspó ł czuję chł opakom, któ rzy cał y dzień siedzą w tym smrodzie, co przyprawia ich o bó l gł owy i jest ró wnież szkodliwe dla ich zdrowia itp.
n nie ma zbyt dobrego efektu.
8. Animacja jest turecka, muzyka też . Nie mogę nic szczegó ł owo powiedzieć , byliś my tam tylko raz.
Ogó lnie rzecz biorą c, z wakacji to hotele i jedno, dobre jedzenie. Innych zalet nie dostrzegliś my.
I na koniec jeszcze jedna historia, któ ra zrujnował a nam wakacje. Od pierwszego dnia zauważ yliś my wł aś ciciela tego hotelu. Odpoczywał /pracował z rodziną , grupą okoł o 10 osó b
kurczę , oni oczywiś cie mieli swoją zał ogę , któ ra nie odchodził a od nich, stoł y VIP, jedzenie, alkohol itp. Szef pozwalał sobie na cią gł e krzyczenie i karcenie personelu przy wszystkich wczasowiczach, nie wiem jakie zasady ma powiedział em im, ale hotel się nie zmienił.
I jeszcze jedna kluczowa historia: 3-4 dnia dzwonią do nas i proszą o przyjś cie na przyję cie, mó wią , ż e nas eksmitują , cał ą naszą czwó rkę . Podobno obraziliś my szefa! Nie mieliś my z nim bezpoś redniego kontaktu, ani z personelem, nikt się do nas nie zbliż ał , nie zgł aszał ż adnych uwag.
Przez 2 dni szarpali nas za nerwy, trzymali na walizkach i nalegali na eksmisję . Mó j mą ż rozmawiał z kierownikiem, ale powiedział , ż e jesteś my nieugię ci! Wł aś ciciel poczuł się uraż ony i nalegał na eksmisję . A wszystko dlatego, ż e na godzinę przed zamknię ciem baru (23:00) przestają rozdawać napoje, czyli po 2 drinki na osobę . Poszliś my wszyscy razem i wypiliś my drinki, wracają c do naszego stolika, mó j mą ż krzykną ł Jedna osoba - Jedna wó dka. Tym samym rzekomo obraż ają c szefa. (nie wiem jak, muzyka grał a gł oś no, nasze towarzystwo nikomu nie przeszkadzał o) Lecieliś my przez Pegasusa, dzwonili do mnie kilka razy z biura i pytali, czy uda nam się jakoś rozwią zać konflikt, nie wiem jaki konflikt) Wł aś ciciel najwyraź niej się nas spodziewał . Przyjdziemy za coś przeprosić ) Przypomnę , ż e za KLOPOVA nikt nas nigdy nie przeprosił . Pracownik Pegasusa powiedział nam, ż e obraziliś my naszego szefa, gdy paliliś my fajkę wodną i dym leciał na niego)))) Potem opowiedział em jej o pluskwach i ż e sami nie byliś my zadowoleni z pobytu w tym hotelu, na co powiedział a , to zmienia postać rzeczy
. Przecież nie był o ż adnych komentarzy ani nic innego, nie wyrzą dziliś my nikomu krzywdy moralnej ani fizycznej, nie wezwano też policji, nie był o ż adnych naruszeń . Po prostu okazuje się , ż e hotel jest dla wł aś ciciela, a nie dla turystó w. Naturalnie przed koń cem naszych „wakacji” w tym hotelu zł apaliś my ukradkowe spojrzenia obsł ugi. Na plaż y przestali nalewać do rę ki po dwa kufle piwa, poszliś my wszyscy razem, na raz) Generalnie pierwszy raz w ż yciu był em na takim ś mietniku, nie polecam, nie był em widział em coś gorszego. Zwł aszcza obelgi szefa, gdzie wyglą dał o to tak:
Hotel: „Obrazili nas, wyprowadzamy ich”.
Pegaz: „Jak cię obrazili, dojdź my do porozumienia? ”
Hotel: „Nie, obrazili nas, jesteś my nieugię ci”
Pegasus: "No có ż , co zrobili? Czy naruszenie został o zarejestrowane? Czy był z nimi jakiś bezpoś redni kontakt lub uwagi? Czy wezwano policję? "
Hotel: „Weź cie je!! ! Obrazili szefa! ”
Pegasus: „OK, przeliczamy pł atnoś ć , nie ma naruszenia, zwró ć pienią dze, a my przeniesiemy je do innego hotelu! ”
Hotel: cisza....
Myś lę , ż e zostawili nas w hotelu do koń ca wakacji, ponieważ nie mogli przeliczyć cache na naszą przeprowadzkę.
W pewnym momencie nawet cieszyliś my się , ż e nas przeniosą , powtarzam, gorszego wysypiska nie widzieliś my!
Animacja wieczorami stara się jak moż e i tylko tym ludziom się to udaje.
Obsł uga nie jest nachalna, pracują wedł ug formuł y - rano, wieczorem, dzień wolny.
Przejś cie do morza jest pod ziemią , morze jest blisko wł asnej plaż y.
Dwa baseny, jeden ze zjeż dż alniami, a nawet dział ają .
Ż ywią się przez cał y dzień , WSZYSTKIE PLUSY Skoń czył y się , ale jedzenie nie jest dla wszystkich! ! ! Trawa, ser to raczej produkt serowy, kieł basa z niewidzialnego zwierzę cia i to, ż e nie skoń czył y się wczoraj! Generalnie jest mię so z kurczaka (nie strzela do muzyka najlepiej, jak potrafi), kucharz gotuje z tego, co ma! Kolejka do dystrybucji, upał w jadalni, miejsc za mał o! Brud jest wszę dzie! ! ! Tapeta w pokoju został a ponownie przyklejona i to wszystko! Ł azienka jest po prostu ciemna! Klimatyzacja w pokoju jest stara, dział a jak diesel! ! ! Ale to dział a! Sprzą tane raz dziennie, wypeł nione czystym pastelem.
Nie ma wystarczają cej liczby ł ó ż ek! ! ! Odcienie też przy basenie! Plaż a jest brudna! Piwo alkoholowe i koktajle. Wszyscy rozwiedzeni 50/50! Pepsi, sprite jak z butelki to normalne jak z karabinu maszynowego 50/50! Każ dego dnia w recepcji pojawiają się skandale! Przenieś się do innego hotelu! Dobrze zrobiony lokalny przewodnik! Utrzymuje markę i stara się pomó c wszystkim, wi-fi ledwo czoł ga się za pienią dze! Okoł o 4 gwiazdek bardzo się spieszy! 2 to prawda, nawet 3 nie dam! Najwię kszym problemem w tym hotelu jest brudny i nieporzą dny! Wszystko zgodnie z formuł ą i tak bę dzie! Za te pienią dze, czego chcesz! Budż et dla 2 osó b dorosł ych i dziecka 1000 euro na 7 nocy. Co za budż et - taki hotel!
Pierwsze wraż enie z hotelu nie był o zbyt. . .
Chcę od razu powiedzieć , ż e hotel jest bardzo daleko od lotniska. Jedź co najmniej 2 godziny lub dł uż ej. Do hotelu dotarliś my o 19:00. Zapł aciliś my za pokó j rodzinny, ale powiedzieli, ż e zamieszkają tam dopiero nastę pnego dnia. Kiedy pokazali nam standardowy pokó j, nie byliś my zachwyceni. Ogó lnie nie jest ź le, ale ł ó ż ko pię trowe wyglą dał o, jakby miał o się po prostu rozpaś ć . Dostaliś my 2 dwa pokoje na jedną noc. Nie mogliś my zasną ć , dopó ki cał a animacja się nie skoń czył a, bo jeś li wyjdziesz z pokoju, od razu znajdziesz się na ulicy.
Rano usiedliś my w pokoju rodzinnym. Ten pokó j jest szykowny w poró wnaniu do standardu! Są dwa pokoje, z któ rych każ dy ma dostę p do balkonu i toalety.
Dobrze oczyszczone, szampony i mydł a są stale aktualizowane. A każ dego dnia minibar był uzupeł niany jedną butelką wody. Ale jeś li nie chcesz się myć , na przykł ad: mydł o lub szampon się skoń czył , moż esz spokojnie podejś ć i poprosić o to, czego potrzebujesz.
Co wieczó r był y mini dyskoteki dla dzieci, a potem ciekawe pokazy animacji! ! ! Byli magicy, akrobaci, bardzo zabawne zawody z udział em wczasowiczó w.
Jest bar, w któ rym moż na wzią ć ró ż ne drinki.
Istnieją.2 duż e baseny - jeden przy budynku, gdzie znajdują się pokoje rodzinne, drugi - z boku gł ó wnego budynku. Są.3 zjeż dż alnie wodne (od strony drugiego budynku) Ponieważ byliś my na jesiennych wakacjach woda w basenach był a zimna i nie zjeż dż aliś my zjeż dż alni, ale jeś li przyjedziesz tam latem, zjeż dż alnie są dobre, spodoba się dzieciom i dorosł ym.
Miniklub nie jest zbyt dobry, ale plac zabaw i animacje dla dzieci są bardzo dobre.
Plaż a: gdzie znajdują się leż aki, znajduje się na terenie hotelu i tam wszystko jest sprzą tane. Beach Boy natychmiast podchodzi i pokazuje bezpł atne leż aki i rozkł ada rę czniki. Ale jeś li zbliż ysz się do wody, to jest to już plaż a miejska i psy mogą tam pł ywać . Ale to mi nie przeszkadzał o. Bliż ej wejś cia do morza znajdują się kamyki, po któ rych nie jest przyjemnie chodzić . Jest bar na plaż y.
Wi-fi jest dostę pne w pokojach, co jest bardzo wygodne. Ale musisz iś ć do recepcji i znaleź ć hasł o do Wi-Fi.
Jedzenie: jedzenie w restauracji dobre, jak na 4* super! ! ! Na ś niadanie dzieci jadł y naleś niki z ró ż nymi dż emami. Jedliś my w pobliż u miniklubu, był a pizza (nie był o jej w gł ó wnej restauracji), frytki, sał atki i ró ż ne mię sa każ dego dnia. Poszliś my do restauracji na ciastka. Od 16:00 do 17:00 w barze był y ciasta, herbata, kawa. Kolacja był a chyba najlepsza. Zawsze był o dobre jedzenie. Mał y wybó r herbat.
Moż na tam zrobić ś wietne zakupy. Wokó ł jest wiele sklepó w i straganó w. Poszliś my do Metro i Alanium Center, jest też sklep Kipa. Prawdopodobnie najlepsze centrum Alanium.
Hotel znajduje się w wiosce, wię c przygotuj się na hał as z dyskotek i kawiarni do pierwszej w nocy. Ale moje dzieci to nie obchodził o. Ale był o gdzie iś ć na spacer: do sklepó w, na targ (gdzie owoce i truskawki są bardzo tanie! ), na place zabaw, sprzę t do ć wiczeń itp.
Personel hotelu jest po prostu ś wietny. Przybył w nocy, natychmiast osiadł . Zgł oszono bagaż , wszystko pokazano i opowiedziano (po angielsku). Osiedlili się w budynku B, a na voucherze był napisany budynek C. Ale nigdy nie dowiedzieliś my się o jego istnieniu. Pokoje są dobre, z 2 dodatkowymi. ł ó ż eczka dla dzieci. Moje dziecko odkrę cał o uchwyty od szafek nocnych, wię c pracownik techniczny przychodził je odkrę cać prawie codziennie. Codziennie sprzą tano, a poś ciel był a ró wnież codziennie zmieniana. Woda pitna był a codziennie w lodó wce na 3 litry.
Plaż a jest piaszczysta, co jest wygodne dla dzieci. Ale wejś cie do morza nie jest bardzo. Wygodne jest pł ywanie dla dorosł ych z molo. A z dzieć mi moż na był o pł ywać na odcinku o dł ugoś ci okoł o 5 metró w, gdzie nie był o tych strasznych kamieni. Zawsze był o wystarczają co ł ó ż ek.
Bar na plaż y jest otwarty do godziny 5, co nie jest zbyt wygodne.
Kuchnia jest dobra. Nie ma zbyt wielu potraw, ale zawsze był wybó r: mię so, ryby, warzywa, dodatki. W nasz ostatni dzień był y jakieś wakacje, a hotel miał wielką kolację przy basenie. To był a prawdziwa uczta dla ż oł ą dka. I bardzo pię kny.
Animacja dla dzieci jest ś wietna. Ogó lnie wszystkie dzieci są bardzo dobre. Dla dorosł ych - co wieczó r koncert. Program nie wydawał się powtarzać .
Radzę tym, któ rzy nie chcą wydawać duż o pienię dzy i gł upio siedzą cią gle w hotelu, jedzą i piją .
Jedliś my w gł ó wnej restauracji, trzyminutowy spacer do niej nie był cię ż arem nawet dla trzylatka. Jedzenie nie jest zł e jak na czwó rkę , tylko kilka owocó w i napojó w jest zł ych, ale nie jesteś my fanami, wię c nie byliś my bardzo zdenerwowani.
Ja osobiś cie nie zauważ ył em anamacji dziennej, z przyjemnoś cią poszliś my na anamację wieczorną , był o coś do zobaczenia.
W cią gu dnia poszliś my na zjeż dż alnie w budynku B, gdzie basen był lepszy niż nasz, woda był a cieplejsza.
Ogó lnie hotel zrobił dobre wraż enie, z przyjemnoś cią spacerowaliś my po wiosce, wygodnie jest jechać do Alanyi - 5-7 minut minibusem, a jesteś w samym centrum, na rynku. Jedzenie, obsł uga - wszystko na solidnej czwó rce. Ale są też wady, a najważ niejszą z nich jest straszne wejś cie do morza. Wł aś ciwie do wody moż na zejś ć tylko z molo, a wszyscy pł ywają w jego pobliż u - jakiś nonsens! Plaż a jest normalna - masowy piasek, ale w morzu są ostre kamienie. Jednak gdy tam byliś my, i tak nikt nie pł ywał w morzu - był o zimno, prawie co noc padał o, a nawet burza. Poszliś my na wieczorny pokaz w ciepł ych swetrach i wiatró wkach. Tak, to nie jest dla Was Belek, gdzie w maju jest już gorą co. A przyroda nie jest tak pię kna jak w Kemer czy Marmaris - step i step dookoł a. Coraz wię cej par, wielu obcokrajowcó w z Danii, Holandii, Anglii itp. wypoczywa w Taksim. Radzę mł odym ludziom wybrać inne hotele, bę dzie tu nudno.